triathlon dla każdego? czyżby ?;)

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
majkel111
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 14 cze 2008, 23:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W tri startują z reguły ludzie pochodzący z 3 różnych sportów. Nieczęsto się zdarza, że ktoś od razu trenuje tylko triatlon. W związku z tym każdy ma swoje mocniejsze i słabsze strony.
Oczywiście, że największe szanse ma bardzo dobry kolarz. Dystans rowerowy jest zawsze największy, ale też i dobry biegacz może nadrobić. Jednak nadrabianie ma rację bytu tylko w długich dystansach. NA sprintach i krótkich leci się "na całość" i można urwać parę minut przy założeniu, że poziom ogólny uczestników jest taki sam.
Jeżeli chodzi i zmiany stroju, to najlepsi nie zmieniają w sensie że pod pianką płyną w kostiumie w którym później biegną, żeby znowu nie tracić czasu. Pianka oczywiście służy utrzymaniu ciepłoty ciała ale również lepszej wyporności - lepiej niesie i pływa się nieco lżej i szybciej. Ponownie by urwać sekundy.
Myślę, że na poziomie,o którym mówimy - czyli start dla funu żadne pianki ani super wyniki nie są potrzebne. Płynąć można każdym stylem, rower - no cóż moja babcia jeździ co niedzielę do znajomych 10 km w jedną stronę a o biegu na forum biegowym nie wspominam.

ZApraszam również na nasz triatlon

http://www.terratlon.pl
Miłego

Michał
http://www.language-consulting.pl
http://www.angielski.bielsko.pl
http://www.terratlon.pl
http://www.ultrarunning.pl
PKO
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

wziąć to ja się też wzięłam! pytanie czy się nie utpię w tym Wałczu :bum: :bum: aale stawiam na zabawę.

A słuchajcie, w kwestii zakupu roweru MTB jakieś rady macie? Nie nastawiam się na łamanie czasów i żadne wygrane w triatlonach. O ile mi się w ogole spodoba, to stawiam na zabawę. Rady? :hej:
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Na początek nie ma co szaleć, możesz poszukać na allegro albo w decathlonie za jakieś 1200-1300 zł kupić spoko nowy rower(nie mniej). Jak Ci się spodoba to będziesz szaleć bardziej ;)

Ważne żeby miał: Aluminiową ramę, Stery na 1 i 1/8 cala, no i grupę osprzętu od Altusa w górę.
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

dzięki Bogil. Jeśl kupię jakiś niebawem to zdam relacje na obozie :hej: bo rozumiem, że będziesz w sierpniu?
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

No niestety mam kontuzje ;/
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

uuuu. współczuję. a co się stało (jeśli mogę zapytać)?
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

hej,
z moich niedoszłych, z powodu pleców, doświadczeń, piankę warto kupić o tyle, że jak masz niezbyt super technikę, to lepiej się trzymasz na wodzie - co dla początkujących ważniejsze, niż dla tych, co to technicznie biegli są ;) pływałam w rzece w kostiumie i w piance - różnica jest spora, bardzo duża psychicznie (te wszystkie glony, zielona rzeka - ponoc najczystsza w okolicy, a wygląda, jakby trup miał wypłynąć z głębin... słowem: filmowo ;)), no i faktycznie dużo łatwiej utrzymać wyprostowaną sylwetkę.
niemniej, jeśli tylko chcesz spróbować, i wcale nie wiesz, czy złapiesz bakcyla serio, to pianki nie kupuj - obejdziesz się ;)

jeśli chodzi o zmianę ubrania - sporo osób płynie w stroju triathlonowym, czy to z pianką na nim, czy nie, w którym bez przebierania później siedzą na rowerze i biegną. lepsze od kostiumu, bo ci się w tyłek nie wpija - bo spodenki ma, z tego, co wiem (nie rozglądałam się konkretniej, na zdjęciach i z rozmów wiem).
niemniej, ja preferuję galoty z tzw. pieluchą - w moim rowerze bardzo twarde siodełko, bez pieluchy nie ma opcji usiedzieć ;) niemniej, takie galoty można założyć czy to na kostium, czy na ten triatlhonowy strój - nieważne, jak się wygląda, ważne, żeby było wygodnie i szybko przecież :D


a co do roweru - jaki masz, taki bierz. znów: jak nie chcesz kasy wydawać, to przecież przejedziesz na wszystkim (ale jeśli mtb, to weź górala faktycznie po prostu, bez większych kombinacji). polecam ofkrz noski albo spd, rękawiczki, bo jak się spocisz, to żeby lepiej kierownicę trzymać, kask is a must, i tyla. bido możesz wziąć na rower, bo łatwiej się napić na nim, niż w czasie biegu ;)

i jeszcze porada: mimo, że odcinek nie jest długi, to poćwicz sobie na zakładki, żeby przyzwyczaić mięśnie nie tylko "po prostu" do zróżnicowanego wysiłku, jaki masz na tri, ale też do tego, że rower owszem - ale po pływaniu, a bieganie - nie z kanapy, tylko tuż po rowerze. trochę inaczej mięśnie pracują i trzeba ciało przyzwyczaić. wystarczy, że po basenie pójdziesz na godzinę na rower czy nawet na pół, a po rowerze (innego dnia, bo domyślam się, że za mocno pod tri nie trenujesz ;)) idź pobiegać 20 min. i rób tak teraz raz w tygodniu, bliżej zawodów chyba (chyba - bo ja bliżej zawodów musiałam się wyłączyć z treningów i nie znam zasad dobrego trenowania tuż przed zawodami, niestety ;)) trochę częściej, a w tygodniu przed zawodami - zmniejsz objętość nieco.
no i obowiązkowo dzień przerwy od wszystkiego w tygodniu - możesz sobie iść na saunę, ale basen, z reguły traktowany jak relaks, tutaj też z wiadomych przyczyn odpada ;)

wsjo, co na szybko i ogólnikowo mogę napisać ;) jak złapiesz bakcyla, to polecę konkretniejszą lekturę i dobór sprzętu, ale teraz nie ma co inwestować, wg mnie ;)
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

dla mnie też rower to w tej chwili pięta achillesowa, ale podciągnę się przez zimę :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:dla mnie też rower to w tej chwili pięta achillesowa, ale podciągnę się przez zimę :-)
+1 :(

Co do plywania to wg mnie chyba najlatwiejsza z tych 3 dyscyplin do wyrobienia od zera.
mmad
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 28 wrz 2004, 16:42

Nieprzeczytany post

Aśka pisze: niemniej, ja preferuję galoty z tzw. pieluchą - w moim rowerze bardzo twarde siodełko, bez pieluchy nie ma opcji usiedzieć ;) niemniej, takie galoty można założyć czy to na kostium, czy na ten triatlhonowy strój - nieważne, jak się wygląda, ważne, żeby było wygodnie i szybko przecież :D
triatlonowy strój jest właśnie dlatego triatlonowy, że służy nie tylko do pływania, lecz trakże do jazdy na rowerze, czyli ma w kroku rowerową "pieluszkę" (może nie pieluchę, bo ciut cieńszą niż większość typowych spodenek rowerowych - a to dlatego, żeby z kolei biegać nie trzeba było w rozkroku) :usmiech:
Awatar użytkownika
Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mmad pisze:triatlonowy strój jest właśnie dlatego triatlonowy, że służy nie tylko do pływania, lecz trakże do jazdy na rowerze, czyli ma w kroku rowerową "pieluszkę" (może nie pieluchę, bo ciut cieńszą niż większość typowych spodenek rowerowych - a to dlatego, żeby z kolei biegać nie trzeba było w rozkroku)
No z tą pieluchą to nie ma problemu , ja tak biegam trudno zmienić przyzwyczajenia po dwunastu latach ścigania na szosie.
Rzeźnika obleciałem w pampersie i Kasprowy też, po moich górach również tak latam i jest super ,zastanawiam się nad startem
w triathlonie ale nie wiem czy nie stracę za dużo w pływaniu.
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

Gump! Startuj ! Nawet jak stracisz na pływaniu, to zabawa jest nie do opisania :hej: a jaka satysfakcja!
Awatar użytkownika
Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak nic wystartuję w takim razie, jak moja siostra czyli Female Forrest Gump tak pisze to musi być to prawda :hej:
Do tego jeszcze ja urodziłem się w Barlinku :taktak:
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

Gump pisze:Jak nic wystartuję w takim razie, jak moja siostra czyli Female Forrest Gump tak pisze to musi być to prawda :hej:
Do tego jeszcze ja urodziłem się w Barlinku :taktak:

:hej: :hej: :hej: hehe, nooo widzisz. Może kiedyś wystartujemy nawet w tym samym. O jakich dystansach myślisz?
PS. a ja w Barlinku pracuję! :hej:
Awatar użytkownika
Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam,
Fajne są te imprezy do których podałaś link, bardzo podoba mi się fakt ,że są podbiegi na trasie biegowej,w MTB też widzę
trochę górek jest. Nie boję się pływania ale jak widzę tych chłopów na zdjęciach to oni nieźle muszą zapitalać w wodzie :szok: Ja przy nich to kruszynka jestem ledwo 62 kg wagi tyle co dobry indyk. Jednak rower i bieganie są bezproblemowe
tam mogę dużo zyskać ,szkoda tylko ,że to taki kawał drogi ale postaram się na jedną z tych imprez przyjechać ,dystanse
są mi obojętne a właściwie im dłuższe tym lepiej bo po Rzeźniku nic mnie już nie zabije :hejhej:
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ