robi mi sie slabo!!!

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
szarygrey
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 06 lis 2010, 08:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nie wiem czy pisze w dobrym dziale ale nigdzie nie moglem znalesc odpowiedzi....biegam od listopada zaczynalem od 20 min 2 lub 3 razy w tyg. oprocz tego chodze 2 razy w tyg na kosza..ostatnio doszedlem do 55 min ciaglego biegu i wszystko byloby ok (po za odparzeniami i otarciami stop :nienie: ) ale co jakis czas po ok 15 - 20 min robi mi sie slabo...do tego ze stopnia ze musze stanac ...przewaznie po kilku minutach probuje dalej biec ale raczej nie daje rady....od czego to zalezy...rzadziej mam ten problem jak ide biegac rano po kawie ale tak moge tylko w weekend a w tyg czesciej mi sie to zdarza....zauwazylem ze nasililo sie to przy wyzszej temp i kiedy jest duszno burzowo chociaz jak ide biegac w takie dni to raczej wieczorem 19 albo 20...
dodam moze ze mam 185 cm i waze 104 kg
PKO
MaciejGardas
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 22 cze 2011, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3 h i 52 m

Nieprzeczytany post

Może za szybkie tempo. Ja nazwałbym to kryzysem, który trzeba przetrwać. Ale mogę się mylić. W moim przypadku, gdy czuję, że słabnę zwalniam żeby nabrać sił. Może powinieneś w takiej sytuacji chwilę truchtać albo nawet się przejść chwilę, aby pozwolić organizmowi wrócić do normy.
ARES
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 06 wrz 2010, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łorsoł

Nieprzeczytany post

Transportujesz dość dużą masę, więc wysiłek jest spory. Prawdopodobnie biegasz za szybko w stosunku do Twoich możliwości. Zwolnij tempo i poczekaj na spadek wagi do np. 95kg i wtedy podkręć manetkę.
N E G I U
szarygrey
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 06 lis 2010, 08:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzieki za podpowiedz...zauwazylem tez ze jak troche wolniej zaczynam to te 50- 55 min to nie jest max mozliwosci ale jak tylko rusze troche ostrzej to 30 min i sapie jak prosiak...ale wtedy po prostu brkuje mi tchu a ten tzw kryzys to wlasnie zawroty glowy i plamy przed oczami....cukier badalem pare lat temu i wszystko w normie badania okresowe w pracy co 2 lata i tez wszysko gra...sprobuje nie forsowac na poczatku biegu i zobacze co bedzie sie dzialo...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ