
DOM - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
właśnie kiedy się wciągnąłem w relację... ona się skończyła. proszę, znajdź czas żeby ją dokończyć 

- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
DOM pisze:wpisowe plus dwa noclegi. Dopłata tylko 600 EUR...
PZLA nic nie dała, tylko miedzynarodowa liga biegów górskich płaciła za dwie noce 3 zawodników z każdego kraju... PZLA nawt strojów nie dała, żenada...
A jako kobiety zajęłyśmy 4-te miejsce na świecie...
eee, to ja tam już wolę reprezentować Ojczyznę w ramach PZA, niż PZLA, przynajmniej dostaliśmy koszulki...a i byłbym zapomniał: naszywki byłbym zapomniał.
-------------
a poważniej - ja się na skandalach nie znam, amator jestem, widzę to w ten sposób:
jest fajna impreza w fajnym miejscu, jest pozytywna ekipa, można się pościgać w niecodziennych okolicznościach; jakby nawet mocno spiąć pośladki to i czasem coś wygrać można (poza, oczywiście, chwałą dożywotnią), ktoś tam dorzuca parę złotych - trzeba jechać i powalczyć.
mało to sportowych ciuchów się po szafach w domu pałęta?
jeden dres więcej, (z orzełkiem czy bez) nie robi różnicy.
-------------
najzabawniejsze, że im lepiej robisz swoją robotę, tym więcej pojawia się propozycji 'reprezentowania przeróżnych instytucji' - i, w gruncie rzeczy, tym więcej problemów z tego wszystkiego... jak tu nie zwariować?
apropos, właśnie przypomniałem sobie - mam już za sobą jeden start w barwach Entre.pl, a żadnego w KB Maniac... mam nadzieję, że mnie ziomkowie nie zlinczują...
właśnie dumam nad kolejnym 'rewolucyjnym pomysłem'

dobra, starczy tych kondotierskich dywagacji.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Kulawy - ja to postrzegam inaczej.
Ciuchów swoich mam dużo i fajnych (z przemiłym kotkiem), ale mogliśmy wyglądać jak ekipa (bo w końcu inne kraje stać było na to).
Poza tym, jeżeli jedzie z nami (i korzysta za friko noclegów) opiekun z PZLA, to coś nie halo...
Wiesz - gdybym wiedziała 2 dni wcześniej, że mamy biec w swoich strojach to bym sobie "trzasnęła" flagę, czy cuś...
zorganizowała chociaż koszulki takie same...
Po prostu głupio, gdy oficjalnie paradujesz z flagą na rozpoczęciu mistrzostw świata, a każdy wygląda jak z innej bajki...
Jako Polce trochę mi głupio...Tyle...
No i "zboczenie" marketingowe....
...
osobiście najbardziej lubię reprezentować siebie...
...
nie wiem jak Katar, ale do Jamajki teraz mi bliżej;) załatwiać
Ciuchów swoich mam dużo i fajnych (z przemiłym kotkiem), ale mogliśmy wyglądać jak ekipa (bo w końcu inne kraje stać było na to).
Poza tym, jeżeli jedzie z nami (i korzysta za friko noclegów) opiekun z PZLA, to coś nie halo...
Wiesz - gdybym wiedziała 2 dni wcześniej, że mamy biec w swoich strojach to bym sobie "trzasnęła" flagę, czy cuś...
zorganizowała chociaż koszulki takie same...
Po prostu głupio, gdy oficjalnie paradujesz z flagą na rozpoczęciu mistrzostw świata, a każdy wygląda jak z innej bajki...
Jako Polce trochę mi głupio...Tyle...
No i "zboczenie" marketingowe....
...
osobiście najbardziej lubię reprezentować siebie...
...
nie wiem jak Katar, ale do Jamajki teraz mi bliżej;) załatwiać

- pioropusz
- Wyga
- Posty: 126
- Rejestracja: 29 paź 2008, 10:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Komorniki
W zasadzie nie wszystko jest tu jasne. Faceci dostali koszulki czy sami sobie je zorganizowali?
Kulawy to nie jest takie proste...kwestia obywatelstwa, no i większość państw wprowadza okres karencji...(dopiero po upływie roku od momentu otrzymania obywatelstwa, można reprezentować dany kraj na oficjalnych zawodach), choć wątpię czy jest tak również w przypadku Kataru.
Kulawy to nie jest takie proste...kwestia obywatelstwa, no i większość państw wprowadza okres karencji...(dopiero po upływie roku od momentu otrzymania obywatelstwa, można reprezentować dany kraj na oficjalnych zawodach), choć wątpię czy jest tak również w przypadku Kataru.
http://www.dailymile.com/people/MateuszW , www.off-trail.pl
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
DOM szacunek. Wielokrotnie widziałem Cię za zawodach, jak lekko biegniesz po swój sukces. Tak trzymaj. Pozdrów małżonka, też nieźle daje radę z wózkiem 

- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
[quote="pioropusz"]W zasadzie nie wszystko jest tu jasne. Faceci dostali koszulki czy sami sobie je zorganizowali?
[quote]
Niektórzy mieli z poprzednich mistrzostw (to starzy wyjadacze), inni pożyczyli od kolegów, jeden dostał z jakiegoś juniorskiego składu...
[quote]
Niektórzy mieli z poprzednich mistrzostw (to starzy wyjadacze), inni pożyczyli od kolegów, jeden dostał z jakiegoś juniorskiego składu...
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Trochę mi to przypomina historię Moniki Wołowiec - jedynej Polki, skeletonistki startującej na własny koszt w zimowych igrzyskach olimpijskich w Turynie.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dno w PZLA takie samo, jak w PZPN więc nie dziwi mnie sytuacja z koszulkami, ale to pokazuje właśnie, jak "góra" traktuje "swoich".
Lepiej mieć sponsora i biegać dla siebie, a jego reklamować na to wychodzi
Lepiej mieć sponsora i biegać dla siebie, a jego reklamować na to wychodzi

Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Dostałabyś dres i tylko problem by był, jak się pracuje w firmie xxx to nie wypada pokazywać się, a już nie daj Boże fotografować, w strojach konkurencyjnej firmy yyy. 

Krzysiek
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
szacunBędzie za to Maraton Warszawski. Mam nadzieję, że szybko i przyjemnie...

jeszcze wiecej??!Powoli trzeba będzie wchodzić w porządny trening, czyli biegać więcej...


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 01 cze 2011, 08:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
podziwiam cię 
relacja z zawodów rewelacyjna, przebiec taką trasę - marzenie
życzę powodzenia na kolejnych maratonach

relacja z zawodów rewelacyjna, przebiec taką trasę - marzenie

życzę powodzenia na kolejnych maratonach

10km- 49:31, 1.09.2012 II Bieg Fabrykanta
5.1km- 24:48, 11.11.2012 IX Światowy Dzień Biegania
BLOG
KOMENTARZE

5.1km- 24:48, 11.11.2012 IX Światowy Dzień Biegania
BLOG
KOMENTARZE

- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
Mooooc! :DNiestety w samochodzie miałam tylko buty i koszulkę do biegania, musiałam praktykować bieganie w jeansach
Fajnie. Strasznie fajnie. Niejeden rezygnuje z treningu, bo brak spodni, bo nie ma zegarka, bo pada deszcz.. A przeciez do biegania potrzebne jest glownie rytmiczne odrywanie konczyn dolnych od podloza, a deszcz nie rozpuszcza biegaczy


- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
hmmm.. jak byłem u szwabów w pewnym małym miasteczku (raptem 150km tras biegowo/rowerowych
) to na przykładowo 10 biegaczy dziennie jakich spotykałem połowa biegała właśnie w jeansach
poubierani w markowe ciuchy, poobwieszani jakimiś gadżetami i jeansy 
także.. da sie biegać :P no oczywiście nie Twoje tempa ale da sie :P



także.. da sie biegać :P no oczywiście nie Twoje tempa ale da sie :P