Zespół napięcia przedmaratonowego

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
tosiek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:23:58

Nieprzeczytany post

Pewnie, że przejdzie. Przecież inaczej być nie może.
Obrazek
PKO
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

No, i po napięciu... Przeszło!
... w lęk przed schodami.
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
Awatar użytkownika
tosiek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:23:58

Nieprzeczytany post

blink pisze:No, i po napięciu... Przeszło!
... w lęk przed schodami.
No to teraz pochwal się jak było :usmiech:
Obrazek
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

tosiek pisze: No to teraz pochwal się jak było :usmiech:
No, podobało się!
4.13 nabiegałem. Raczej się nie łudziłem, że zadebiutuję poniżej 4 h – szczególnie na tej górzystej trasie. I tak dobrze, że pogoda była dosyć łaskawa. Przynajmniej dla mnie.
Na kilku ostatnich kilometrach strasznie zrobiłem sie głodny i zabrakło mi pary w nogach. Jeszcze chciałem ... a już nie miałem czym pocisnąć.

Swoją drogą ciekawe, że Visegrad Maraton gromadzi stosunkowo niewielką ilość startujących.
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

blink pisze:4.13 nabiegałem.
Coś dla Adama :hej:

a tak swoją drogą - gratuluję! Też mi się maraton marzy ale nie wyobrażam sobie biec przez 4 godziny. Cholera i głód i ból brzucha po takim wytrzęsieniu. Musiałbym mieć kaloryferek na brzuchu :) a do tego to mi daaaaaleko oj daleko :)
Awatar użytkownika
tosiek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:23:58

Nieprzeczytany post

blink pisze:
tosiek pisze: No to teraz pochwal się jak było :usmiech:
No, podobało się!
4.13 nabiegałem. Raczej się nie łudziłem, że zadebiutuję poniżej 4 h – szczególnie na tej górzystej trasie. I tak dobrze, że pogoda była dosyć łaskawa. Przynajmniej dla mnie.
Na kilku ostatnich kilometrach strasznie zrobiłem sie głodny i zabrakło mi pary w nogach. Jeszcze chciałem ... a już nie miałem czym pocisnąć.

Swoją drogą ciekawe, że Visegrad Maraton gromadzi stosunkowo niewielką ilość startujących.
Pięknie, moje gratulacje.
A jak było ze stresem (przed biegiem, na starcie i w trakcie - kiedy zniknął)?
Obrazek
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

Przeszło mi już rankiem, przy kawie. Jeszcze przed startem.
Po schodach też już raźno śmigam.
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

jeśli już śmigasz po schodach, to jawnie na białym świadczy o niewykorzystanej wewnętrznej twej potencjalności.
postkognicja podpowiada, że byłeś na 4:12.
i basta!
-------------------------------------------

yyy, a wracając do tematu;
tak mi się coś zaczęło kojarzyć, że siedemdziesiąt sześć to chyba dużo-mnóstwo, nie?


zdrówko
mastering the art of losing. even more.
blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

Ho, ho! bierzesz mnie, jednak, za kogoś innego... jestem oczko niżej.
Mało siły, zero doświadczenia, kiepska taktyka i prowiantowanie... no, to musiało zaprocentować. Ale się obiecuję podciągnąć - licząc na rzeczoną potencjalność.

PS.
Niestety, nie mogę kibicować w Bieszczadzie. Chętnie dałbym jakiegoś kopa... pod Caryńską,
że o Haliczu nie wspomnę...
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

logistyka, prowiantowanie powiadasz?

z Nowego Sącza poeta Darek
zechciał maraton przebiec; dasz wiarę?
nie słuchał rad mamy,
ni Grzesia Halamy
i cztery godziny cierpiał za karę

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ