Wywiad z Canową część II - techniczna
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
super przykład, takich historii można mnożyć, sęk w tym, że ja nie mam takiej wiedzy o bieganiu, zeby rzucić przykładem w stylu "maniek mutai zawsze wlókł się za wszystkimi, był obiektem kpin i wszyscy postawili na nim kreskę, a teraz? jak piknie biega" :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ale jak piknie
- Ultimate_Runner
- Stary Wyga
- Posty: 178
- Rejestracja: 24 kwie 2010, 17:44
- Życiówka na 10k: 34:33
- Życiówka w maratonie: brak
Ten post to największa głupota jaką mogłeś napisać ;d Dlaczego ? A no dlatego, że po pierwsze primo Bronek biegał 40 !! lat temu, a po drugie duo jego koronnym dystansem było 3000m z przeszkodami ;d, a nie 10000m, którego wgl praktycznie nie biegał. Spójrzmy więc na wynik uzyskany 40 lat temu na 3000m z przeszkodami ! - 8:09 !! Jest to wynik który budził by w Europie w czasach obecnych (40lat do przodu) ogromny respekt i dawał by pozycję medalowe na mistrzostwach europy, a nawet szanse na medal na MŚ. I weźmy pod uwagę jeszcze to, że Bronek był właśnie takim tytanem pracy, nie urodził się on z takimi predyspozycjami, talentem jak afrykanie ;d, a jednak potrafił dojść do takiego poziomu. Poza tym 40 lat temu sprzęt był o co najmniej 2 klasy gorszy, zresztą tak samo bieżnie, więc od tego wyniku należało by jeszcze z 5 sekund odjąć. Wiele środków treningowych też było nieznanych w tamtych czasach ;d Obecnie nasz najlepszy przeszkodowiec Szymkowiak biega na 3000m z przeszkodami ponad 8:20 ! (40 lat do przodu, lepszy sprzęt, lepsze bieżnie, więcej środków treningowych, możliwości odnowy biologicznej, specjalne diety, i co ? no i po prostu wielkie GÓWNO).kulawy pies pisze:uwielbiam zdania rozpoczynające się od "Bo ja wierzę...", po których następuje stek bzdur.
pod rozwagę:
27:06:35 po niecałych dwóch latach treningu...Renato Canova w analizie 10000m w Eugene pisze:An interesting athlete is the first over 27’ , the World Junior Champion of Cross Geoffrey Kipsang. He started running in 2010 only, and had some experience in small meetings, working with a small manager. His PB were 3’48”15 in 1500m, 7’54”15 in 3000 and 13’42”01 in 5000m. Geoffrey has particular attitude (mental, too) for long distances, and already had the idea to move to Marathon. Of course, due to his young age, his coach Patrick Sang prefers to have one year on the track, also if he already ran, on 3rd of April, the HM of Berlin, finishing in 60’38”.
a Malinowski przecież tak ładnie trenował...
zdrówko
Ciężka praca i niesamowity charakter Bronisława Malinowskiego zasługują na wielkie uznanie !, więc proszę nie pierniczyć farmazonów panie "Kulawy_pies" co pan masz już całą karierę za sobą, a wyników nie widać ;d
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
uuu...ltimate, ja tez czasami piszę bzdury, ale jestem przy tym uprzejmy, polecam.
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
David Nalbandian był graczem utalentowanym, który odnosił ogromne sukcesy już jako junior (sukcesy większe niż jako senior), więc to nie jest chyba najlepszy przykład. Thomas Muster był graczem wybitnym tylko na korcie ziemnym i w jakiś sposób też pokazuje, że mimo ogromnej pracowitości pewnych barier przekroczyć nie zdołał (gra na trawie).Qba Krause pisze:bru, ja rozumiem o czym ty mówisz, ale naprawdę nie do końca się zgadzam. w tej chwili nie jestem w stanie podać przykładu konkretnego zawodnika, ponieważ nie posiadam tak dogłębnej wiedzy, mogę tylko przywoła historie z piłki nożnej (niestety znowu bez nazwiska), gdzie w jednej z najlepszych drużyn klubowych świata (w grę wchodzi barca, real i MU) do podstawowej jedenastki dostał się jakiś piłkarz, który przez całe życie traktowany był jako bez talentu, "uposledzony" na starcie - pamiętam program tv sprzed kilku lat. Podobnego rodzaju przykłady mogę podac z tenisa - chociażby thomas muster, david nalbadian, rainer shuettler.
Agassi jako przykład umiarkowanego talentu? Pamiętam, kiedy rozpoczynał karierę. Uchodził wówczas za fantastyczny talent, który nie pracuje za dużo i stąd relatywnie słabsze wyniki. Doszła praca i został wybitnym mistrzem.
Moim zdaniem przykłady niezbyt trafne.
- Ultimate_Runner
- Stary Wyga
- Posty: 178
- Rejestracja: 24 kwie 2010, 17:44
- Życiówka na 10k: 34:33
- Życiówka w maratonie: brak
kulawy pies pisze:uwielbiam zdania rozpoczynające się od "Bo ja wierzę...", po których następuje stek bzdur.
pod rozwagę:
27:06:35 po niecałych dwóch latach treningu...Renato Canova w analizie 10000m w Eugene pisze:An interesting athlete is the first over 27’ , the World Junior Champion of Cross Geoffrey Kipsang. He started running in 2010 only, and had some experience in small meetings, working with a small manager. His PB were 3’48”15 in 1500m, 7’54”15 in 3000 and 13’42”01 in 5000m. Geoffrey has particular attitude (mental, too) for long distances, and already had the idea to move to Marathon. Of course, due to his young age, his coach Patrick Sang prefers to have one year on the track, also if he already ran, on 3rd of April, the HM of Berlin, finishing in 60’38”.
a Malinowski przecież tak ładnie trenował...
zdrówko
I jeszcze jedno. Gdybyś mógł to proszę wykaż mi ten stek bzdur i uzasadnij to panie "Wszystkowiedzący".
A pan Canova to się powinien niekiedy porządnie zastanowić o czym pisze, bo niekiedy już go pycha i jakaś nie wiem - zazdrość całkowicie przysłania. Wiem że jest uważany za jednego z najlepszych trenerów na świecie, ale to nie upoważnia go do szerzenia jakiś chorych stwierdzeń. Jeżeli ma takich niewiarygodnych zawodników i wiecznie się tym chwali to niech oni w końcu zrobią wynik poniżej 26:30 na 10km, albo niech któryś z jego zawodników pokona hmm... Bekele, jeżeli są tacy wyśmienici. Na razie Bekele zamiata ich wszystkich pod ziemie na wszystkich mitingach, nie mówiąc już o imprezach mistrzowskich. A teorie pana Canovy na temat jego niesamowitych zawodników kończą się właśnie na podobnego typu zdaniach - "Mam w swojej grupie zawodnika który po 2 latach treningu biega 27:06 na 10km". Ale ja się pytam - co z tego ? Co się później dzieje z tymi jego zawodnikami ? Dlaczego ich poziom nie idzie do przodu ? Co dochodzi do imprezy mistrzowskiej i biegu na 10km to Bekele gromi wszystkich wielkich kenijczyków, za nim wbiega jego rodak Sehine bądź jak on nie startuje to Tadesse, a zawodnicy Canovy zajmują jakieś drugorzędne pozycje albo wgl ich nie ma. W maratonie jest podobnie, żaden z jego zawodników nawet 2:05:30 nie potrafi złamać na regulaminowej trasie ;d, a przecież dla pana Canovy wynik 2:03:59 jest łatwy to poprawienia. Jak jego zawodnicy zaczną zdobywać medale na MŚ i IO, albo robić jakieś niesamowite wyniki rzędu 26:30 na 10km, czy 2:04 w maratonie to wtedy będę słuchał co ten Pan mówi, na razie nie !, bo każdy wie, że dzisiaj wynik 27:06 na 10km nie jest niczym szczególnym, bo nawet na imprezach mistrzowskich biega się szybciej przy biegu taktycznym ! :uuusmiech:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
bati, z całym szacunkiem dla osiągnięć juniorskich nalbandiana, wyniki juniorskie mają dośc słabe przełożenie na wyniki seniorskie, ale to jest kwestia do dłuższej dyskucji.
u Agassiego moim zdaniem trzeba rozróżnić emploi enfent terrible tenisa i kwestię talentu.
jeżeli zaś chodzi o mustera, to fakt, że nie grał dobrze na trawie, również dowodzi pewnego braku talentu
a w drugą stronę, federer to jeden z największych talentów, a rolanda garrosa wygrać nie może, więc niby talnet, a też "pewnych barier nie przeskoczył".
no i sampras - największy talent i największy tenisista w historii (kto śmie twierdzić inaczej, wyzywam na ubitą ziemię) a rolanda garrosa tyż nie mógł zmóc, snif snif...
u Agassiego moim zdaniem trzeba rozróżnić emploi enfent terrible tenisa i kwestię talentu.
jeżeli zaś chodzi o mustera, to fakt, że nie grał dobrze na trawie, również dowodzi pewnego braku talentu
a w drugą stronę, federer to jeden z największych talentów, a rolanda garrosa wygrać nie może, więc niby talnet, a też "pewnych barier nie przeskoczył".
no i sampras - największy talent i największy tenisista w historii (kto śmie twierdzić inaczej, wyzywam na ubitą ziemię) a rolanda garrosa tyż nie mógł zmóc, snif snif...
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 15 sty 2010, 21:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Stawiam sie na ubitym ziemnym z rakieta w ręku ..... Nie cierpię pasjami Samprasa - on moim zdaniem zamordował tenis. Jam jest mimo wsyztsko esteta - idąc za poszukiwaniem zagnionego wahadła - spójrz na tenis Fedka i zapłacz nad mizerotą pozostałych tenisistów
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sukces juniorski (mimo wielu zastrzeżeń) jest pewną miarą talentu, z wiekiem zazwyczaj rośnie wpływ pracy wykonywanej na treningach.Qba Krause pisze:bati, z całym szacunkiem dla osiągnięć juniorskich nalbandiana, wyniki juniorskie mają dośc słabe przełożenie na wyniki seniorskie, ale to jest kwestia do dłuższej dyskucji.
u Agassiego moim zdaniem trzeba rozróżnić emploi enfent terrible tenisa i kwestię talentu.
jeżeli zaś chodzi o mustera, to fakt, że nie grał dobrze na trawie, również dowodzi pewnego braku talentu
a w drugą stronę, federer to jeden z największych talentów, a rolanda garrosa wygrać nie może, więc niby talnet, a też "pewnych barier nie przeskoczył".
no i sampras - największy talent i największy tenisista w historii (kto śmie twierdzić inaczej, wyzywam na ubitą ziemię) a rolanda garrosa tyż nie mógł zmóc, snif snif...
Co do Federera to przecież wygrał Roland Garros (co prawda tylko raz). A przykład Samprasa (który moim zdaniem jest w rankingu wszech czasów za Federerem) świetnie potwierdza tezę, że braku talentu (do gry na cegle, bo ogólnie był wspaniałym zawodnikiem) nie da się zastąpić pracą - przecież Sampras całymi latami próbował zaciekle wygrać ten turniej, odpuszczał inne turnieje, przygotowywał się pod kątem Roland i koniec końców nawet do finału nie udało mu się dojść.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
no ale wg mnie to nie jest kwestia talentu, wygranie RG, szczególnie zważywszy na fakt, że wygrywają go raczej zawodnicy ze statystycznie mniejszym talentem niż w przypadku innych turniejów wielkoszlemowych.
ja tez jestem estetą i uważam, że forehand Samprasa jest dziełem sztuki porównywalnym z Mona Lisą
a Federer jest nieślubnym synem Pistol Pete'a
czy myśmy nie odbiegli od tematu?
ja tez jestem estetą i uważam, że forehand Samprasa jest dziełem sztuki porównywalnym z Mona Lisą
a Federer jest nieślubnym synem Pistol Pete'a
czy myśmy nie odbiegli od tematu?
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 02 lis 2009, 22:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rybnik
Z tym tenisem i piłką kopaną trochę przesadzacie bo to dyscypliny przede wszystkim techniczne. A to kto na jakich kortach wygrywa zależy głównie od stylu gry, zadajcie sobie pytanie dlaczego Nadal wygrał tyle razy w Paryżu a Federer w Wimbledonie. A to że ktoś doszedł do znakomitych wyników ogromna pracą nie oznacza że nie miał talentu. Powinno się tu raczej odnieść do parametrów organizmu w stosunku do średniej społeczeństwa, bo to że dany zawodnik ma mniejszy talent nie oznacza że nie ma ponadprzeciętnych możliwości i takie pewnie miał Pan Malinowski.
- kszor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 926
- Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
- Życiówka na 10k: 46:24
- Życiówka w maratonie: 03:28:44
- Lokalizacja: READING
Qba,jeżeli Ty się znasz na bieganiu,tak jak na tenisie(David Nalbandian nie miał talentu do tenisa),to dla mnie wszystko jest już jasne.Z rytmem włącznie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam