Ilekroć ktoś użyje słowa "nabiegałem" jeżą mi się włosy.

"Nabiegałem w maratonie 3:34"
"Janek nabiegał 35 na dyszkę"
itd
Ciekaw jestem czy tylko mnie razi jakieś prostactwo wyzierające z tego dziwnego słowa czy może jest nas więcej?
Widać z Janka jest kawał biegaczaAdam Klein pisze:"Janek nabiegał 35 na dyszkę"
Ciekawy jestem czy tylko mnie razi jakieś prostactwo wyzierające z tego dziwnego słowa czy może jest nas więcej?
to jest akurat typowy przykład głupich, bezmyślnych tłumaczeń, ale jak spojrzymy na to szerzej to pewnie każdy z nas kiedyś "zrestował", kiedy zwyczajnie mógłby "odpocząć" albo "zrobić sobie przerwę w bieganiu".gwynbleidd pisze:"wygoda w setupowaniu treningów"
Ok.blink pisze:A co powiesz na "ciekawy jestem"?
poczułem się oburzony...owszem angielskie słowa wchodzą na stałe do polskiego, i powinno się tak dziać ale tylko wtedy kiedy brak jest prostego, polskiego odpowiednika. Faktycznie "interfejs" tłumaczone jako "przejściówka" nikomu dziś już nic nie powie ale "setupowanie" to zwyczajne "ustawianie", "wprowadzanie ustawień" - słowa zdecydowanie bardziej zrozumiałe dla większej ilości polaków.Adam Klein pisze:Setupowanie treningów - pewnie też - choć jak dla mnie to jest już takie samo słowo jak interfejs użytkownika - angielskie słowa wchodzą na stałe do polskiego.
Bardziej po polskiemu to "międzymordzie".pioropusz pisze:"interfejs" tłumaczone jako "przejściówka"
i to "lokowanie" zegarka bardzo mnie razi, a "nabiegać" to po prostu żargon używany od wielu lat taki sam jak "złamać" lub "połamać" 3min/1000m czy 3h/mar. Po prostu slang, który głeboko wrósł w środowisko biegaczy i który większości biegaczy nie przeszkadza (tak sądzę).na chwile lokuje cały zegarek a potem odblokowuje