Raul7- Blog zawieszony.. może jeszcze wróce :)
Moderator: infernal
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-05-21
Wszamka:
Były: tosty+herbata, woda mineralna, KFC, ...+herbata (...-kolacja)
Suplementy:
---
Waga:
czuje sie JAK HIPOPOTAM.. myśle że waga gdzieś z 7 dych już pokazuje... czas sie za siebie wziąć...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - nie
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - zrobione przed treningiem
Sprzęt:
New Balance RC760 - 437.976 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: BiegamBoLubie
Dystans: 10km 832m
Czas: 00:53:06
Tempo: 04:54/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 662 kcal
Temperatura: 19 (tak sobie..)
Opis treningu:
Skład: Ja, Typ, pełna reszta ludzi
(Dobieg+kółko gratis+rozgrzewka+ 6x4min/2min+przebiżki)
BBL
Przyszedłem z Typtem 30min wcześniej jak zwykle.. ale dziś miałem zajęcie całe 30min zamiataliśmy bieżnie bo była cała w kamieniach...
ale skoro przyszliśmy wcześniej a po kamieniach sie biegać nie da... to posprzątaliśmy... (Pani od stadionu była lekko w szoku że 2 młodych zapiernicza dobrowolnie z miotłami )
fajnie było.. ale Ola przyprowadziła Męża.. no gościu prze hu... no masakryczny nawet Dżizasa zdublował i to chyba 3x fajnio
Dobry gościu, bardzo dobry
poza tym trening 6x4min/2min.. fajny. miałem biec lekko bo jutro 15km ale stwierdziłem że sram na to
zajabiaszczy trening...
po treningu było nietypowe schłodzenie: http://www.youtube.com/watch?v=XhLX92Xkwfs
mina przechodniów i ochroniarza? bezcenna o to że mnie złapie sie nie bałem bo był gruby ale minę miał zajebistą ciekawe czy kapie wyschną do jutra
aaaa po treningu rozciąganie i oczywista przebieżki które wychodziły bardziej jak sprinty
i to mąż Oli znowu pokazał klasę ale fajnie że biegał równo z nami mógł nas przecież jeszcze bardziej zdemotywować
aaaa 2 Wygrałem z Flądrą tylko Mąż Oli i Dzizas mnie dublowali... Mąż Oli to nie naliczyłem ile razy a Kuba raz...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
VI Bieg Kraków-Skotniki z okazji 91 urodzin Papieża Jana Pawła II
Informacje:
PLANY NA MAJ:
22- VI Bieg Kraków-Skotniki z okazji 91 urodzin Papieża Jana Pawła II- 15km (zgłoszony, zapłacony)
29- Interrun 2011- 10km lub 5km jeszcze nie wiem (zgłoszony, zapłacony) SĄ MOCARNE PLANY... ale czy dam rade?
KOMENTY
Wszamka:
Były: tosty+herbata, woda mineralna, KFC, ...+herbata (...-kolacja)
Suplementy:
---
Waga:
czuje sie JAK HIPOPOTAM.. myśle że waga gdzieś z 7 dych już pokazuje... czas sie za siebie wziąć...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - nie
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - zrobione przed treningiem
Sprzęt:
New Balance RC760 - 437.976 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: BiegamBoLubie
Dystans: 10km 832m
Czas: 00:53:06
Tempo: 04:54/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 662 kcal
Temperatura: 19 (tak sobie..)
Opis treningu:
Skład: Ja, Typ, pełna reszta ludzi
(Dobieg+kółko gratis+rozgrzewka+ 6x4min/2min+przebiżki)
BBL
Przyszedłem z Typtem 30min wcześniej jak zwykle.. ale dziś miałem zajęcie całe 30min zamiataliśmy bieżnie bo była cała w kamieniach...
ale skoro przyszliśmy wcześniej a po kamieniach sie biegać nie da... to posprzątaliśmy... (Pani od stadionu była lekko w szoku że 2 młodych zapiernicza dobrowolnie z miotłami )
fajnie było.. ale Ola przyprowadziła Męża.. no gościu prze hu... no masakryczny nawet Dżizasa zdublował i to chyba 3x fajnio
Dobry gościu, bardzo dobry
poza tym trening 6x4min/2min.. fajny. miałem biec lekko bo jutro 15km ale stwierdziłem że sram na to
zajabiaszczy trening...
po treningu było nietypowe schłodzenie: http://www.youtube.com/watch?v=XhLX92Xkwfs
mina przechodniów i ochroniarza? bezcenna o to że mnie złapie sie nie bałem bo był gruby ale minę miał zajebistą ciekawe czy kapie wyschną do jutra
aaaa po treningu rozciąganie i oczywista przebieżki które wychodziły bardziej jak sprinty
i to mąż Oli znowu pokazał klasę ale fajnie że biegał równo z nami mógł nas przecież jeszcze bardziej zdemotywować
aaaa 2 Wygrałem z Flądrą tylko Mąż Oli i Dzizas mnie dublowali... Mąż Oli to nie naliczyłem ile razy a Kuba raz...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
VI Bieg Kraków-Skotniki z okazji 91 urodzin Papieża Jana Pawła II
Informacje:
PLANY NA MAJ:
22- VI Bieg Kraków-Skotniki z okazji 91 urodzin Papieża Jana Pawła II- 15km (zgłoszony, zapłacony)
29- Interrun 2011- 10km lub 5km jeszcze nie wiem (zgłoszony, zapłacony) SĄ MOCARNE PLANY... ale czy dam rade?
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-05-22
Wszamka:
Były: nie chce mi sie pisać.. to co zwykle...
Suplementy:
---
Waga:
czuje sie JAK HIPOPOTAM.. myśle że waga gdzieś z 7 dych już pokazuje... czas sie za siebie wziąć...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - nie
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - zrobione przed treningiem
Sprzęt:
New Balance RC760 - 453.391 km
Garmin FP/HR60
Zawody:
Nazwa: 6. Międzynarodowy bieg KRAKÓW-SKOTNIKI z okazji 91. udodzin bł. Papieża Jana Pawła II
Dystans: 15km 415m
Czas: 01:17:41
Tempo: 05:02/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 974 kcal
Temperatura: 31 (NIEMIŁOSIERNA LAMPA)
Opis:
Skład: Ja, Typ, Kuba i reszta
(15km zawody)
1. takie natężenie zawodów jest lekką przesadą z mojej strony.
2. dzisiejsza pogoda to masakra...
a teraz reszta cała:
Rano jadąc na zawody wstąpiłem do Dekatlonu kupiłem za 20zł czapeczke która uratowała mi życie
zresztą Typ kupił taką samą... plan był 1h10min... ale przed zawodami patrząc na pogode zmieniłem na 1h20min...
przed zawodami spotkałem Wojtka, Jacka, ulubionego dziadka (musze sie dowiedzieć jak ma na imie), i koleżankę Bogila (1300- tak na nią mówimy :P)
najpierw 1km startu honorowego czyli dla picu jakiegoś truchtu, potem już start normalny i z górki i za szybko i biegne równo z Kubą.. na 4km on mi uciekł a Typ dogonił..
postanowiliśmy dalszą droge pokonać razem na luzie... koszulki poszły w góre, potem w spodenki żeby nie przeszkadzały i tak łykaliśmy kilosa za kilosem gadając...
zleciało nawet nieźle, czapeczka spełniła swoją funkcje co najmniej !@#$%... jedną górke wyszedłem, typ też ale chyba bardziej dlatego że mieliśmy wbiec razem na mete niż że faktycznie musiał iść... na mecie zameldowaliśmy sie wspólnie, łykając po drodze wszyskich sobie do łyknięcia założonych...
Pogoda? szkoda gadać.. 31 stopni... las po którym był 1km może 1.5km to zbawienie... zbawienie powiadam.. woda? na pierwszym stole była gorąca... ale potem.. MIODZIK!!!
na mecie gleba na ziemie i polecanie z butelki...
Medal piękny, zawody zaliczone...
tak pozatym.. Krzysiek na BBL mówił że do 16 stopni biegacz może pokazać pełnie swych możliwości a potem im wyżej tym gorzej.. ciekawe ile bym nabiegał przy 16 stopniach kiedyś sie sprawdzi...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
WOOOOOOLNE....
Informacje:
FOTA:
PLANY NA MAJ:
29- Interrun 2011- 10km lub 5km jeszcze nie wiem (zgłoszony, zapłacony) SĄ MOCARNE PLANY... ale czy dam rade?
KOMENTY
Wszamka:
Były: nie chce mi sie pisać.. to co zwykle...
Suplementy:
---
Waga:
czuje sie JAK HIPOPOTAM.. myśle że waga gdzieś z 7 dych już pokazuje... czas sie za siebie wziąć...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - nie
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - zrobione przed treningiem
Sprzęt:
New Balance RC760 - 453.391 km
Garmin FP/HR60
Zawody:
Nazwa: 6. Międzynarodowy bieg KRAKÓW-SKOTNIKI z okazji 91. udodzin bł. Papieża Jana Pawła II
Dystans: 15km 415m
Czas: 01:17:41
Tempo: 05:02/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 974 kcal
Temperatura: 31 (NIEMIŁOSIERNA LAMPA)
Opis:
Skład: Ja, Typ, Kuba i reszta
(15km zawody)
1. takie natężenie zawodów jest lekką przesadą z mojej strony.
2. dzisiejsza pogoda to masakra...
a teraz reszta cała:
Rano jadąc na zawody wstąpiłem do Dekatlonu kupiłem za 20zł czapeczke która uratowała mi życie
zresztą Typ kupił taką samą... plan był 1h10min... ale przed zawodami patrząc na pogode zmieniłem na 1h20min...
przed zawodami spotkałem Wojtka, Jacka, ulubionego dziadka (musze sie dowiedzieć jak ma na imie), i koleżankę Bogila (1300- tak na nią mówimy :P)
najpierw 1km startu honorowego czyli dla picu jakiegoś truchtu, potem już start normalny i z górki i za szybko i biegne równo z Kubą.. na 4km on mi uciekł a Typ dogonił..
postanowiliśmy dalszą droge pokonać razem na luzie... koszulki poszły w góre, potem w spodenki żeby nie przeszkadzały i tak łykaliśmy kilosa za kilosem gadając...
zleciało nawet nieźle, czapeczka spełniła swoją funkcje co najmniej !@#$%... jedną górke wyszedłem, typ też ale chyba bardziej dlatego że mieliśmy wbiec razem na mete niż że faktycznie musiał iść... na mecie zameldowaliśmy sie wspólnie, łykając po drodze wszyskich sobie do łyknięcia założonych...
Pogoda? szkoda gadać.. 31 stopni... las po którym był 1km może 1.5km to zbawienie... zbawienie powiadam.. woda? na pierwszym stole była gorąca... ale potem.. MIODZIK!!!
na mecie gleba na ziemie i polecanie z butelki...
Medal piękny, zawody zaliczone...
tak pozatym.. Krzysiek na BBL mówił że do 16 stopni biegacz może pokazać pełnie swych możliwości a potem im wyżej tym gorzej.. ciekawe ile bym nabiegał przy 16 stopniach kiedyś sie sprawdzi...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
WOOOOOOLNE....
Informacje:
FOTA:
PLANY NA MAJ:
29- Interrun 2011- 10km lub 5km jeszcze nie wiem (zgłoszony, zapłacony) SĄ MOCARNE PLANY... ale czy dam rade?
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-05-23
Dziś było wolne.. poszedłem więc na ryby pierwszy raz od chyba 6 lat.. albo i lepiej...
siedziałem może z 2h.. dzięki przyjaciołom PATATAJCA (czyt. komarom) jedyne co złapałem to palce przy nabijaniu przynęty...
miałem 2 brania, oba zepsułem, i urwałem na końcu żyłke.. na szczęście haczyk i spławik udało sie uratować...
Łowione na kukurydze i glisty ale strasznie małe i sie rwały...
chyba tyle...
jutro już normalny trening...
Dziś było wolne.. poszedłem więc na ryby pierwszy raz od chyba 6 lat.. albo i lepiej...
siedziałem może z 2h.. dzięki przyjaciołom PATATAJCA (czyt. komarom) jedyne co złapałem to palce przy nabijaniu przynęty...
miałem 2 brania, oba zepsułem, i urwałem na końcu żyłke.. na szczęście haczyk i spławik udało sie uratować...
Łowione na kukurydze i glisty ale strasznie małe i sie rwały...
chyba tyle...
jutro już normalny trening...
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-05-24
Wszamka:
Były: mało dziś było.. dużo piłem mało jadłem, na śniadanie 2 kromki z pomidorem+herbata, na obiad zjadłem loda, na kolacje herbate...
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - taaaak.. jestem gruby.. musze ćwiczyć
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - zrobione przed treningiem
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 293.149 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: W samo południe
Dystans: 7km 107m
Czas: 00:34:53
Tempo: 04:54/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 450 kcal
Temperatura: 25 (masakra.. DESZCZU!!!)
Opis:
Skład: Ja i ja
(7km nie wiem czego)
Wybrałem sie na bieganie z nudów.. o 12.. i zrobiłem słusznie bo Typ zadzwonił wieczorem że nie biega...
więc i ja pewno bym sie nie zmobilizował.. szkoda że tak mało walnąłem. ale aura nie sprzyjała... 25 stopni, zero cienia, koszulka w góre, czapka na łeb i wyjazd..
a pobiegłem do sklepu :P bardzo okrężną drogą po... po wode napić sie wiec poleciałem 4km w jedną, napiłem sie, pół wylałem na łeb i powrót już ciut krótszą...
nogi sobie poharatałem całe bo widząc chaszcze stwierdziłem: po co zwalniać? ...no i były na zmiane pokrzywy, jakieś gówno lepiące sie i odrywające skóre, i jakieś kolczaste cosik...
nawet muszek czy robaczków innych latających i normalnie chętnie wpadających do buzi nie było.. ale nie na sie co dziwić.. tylko idiota lata w takim upale
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Jest plan... nawet dwa... któryś zrealizuje ale nie pisze bo jak napisze to sie zjeboli
Informacje:
No było by wręcz pięknie
Jeśli będzie tak jak w niedziele to będzie pizda... jeśli będzie lać to będzie tak jak na UEK albo i lepiej
PLANY NA MAJ:
29- Interrun 2011- 10km (zgłoszony, zapłacony) SĄ MOCARNE PLANY... ale czy dam rade?
KOMENTY
Wszamka:
Były: mało dziś było.. dużo piłem mało jadłem, na śniadanie 2 kromki z pomidorem+herbata, na obiad zjadłem loda, na kolacje herbate...
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - taaaak.. jestem gruby.. musze ćwiczyć
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - zrobione przed treningiem
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 293.149 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: W samo południe
Dystans: 7km 107m
Czas: 00:34:53
Tempo: 04:54/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 450 kcal
Temperatura: 25 (masakra.. DESZCZU!!!)
Opis:
Skład: Ja i ja
(7km nie wiem czego)
Wybrałem sie na bieganie z nudów.. o 12.. i zrobiłem słusznie bo Typ zadzwonił wieczorem że nie biega...
więc i ja pewno bym sie nie zmobilizował.. szkoda że tak mało walnąłem. ale aura nie sprzyjała... 25 stopni, zero cienia, koszulka w góre, czapka na łeb i wyjazd..
a pobiegłem do sklepu :P bardzo okrężną drogą po... po wode napić sie wiec poleciałem 4km w jedną, napiłem sie, pół wylałem na łeb i powrót już ciut krótszą...
nogi sobie poharatałem całe bo widząc chaszcze stwierdziłem: po co zwalniać? ...no i były na zmiane pokrzywy, jakieś gówno lepiące sie i odrywające skóre, i jakieś kolczaste cosik...
nawet muszek czy robaczków innych latających i normalnie chętnie wpadających do buzi nie było.. ale nie na sie co dziwić.. tylko idiota lata w takim upale
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Jest plan... nawet dwa... któryś zrealizuje ale nie pisze bo jak napisze to sie zjeboli
Informacje:
No było by wręcz pięknie
Jeśli będzie tak jak w niedziele to będzie pizda... jeśli będzie lać to będzie tak jak na UEK albo i lepiej
PLANY NA MAJ:
29- Interrun 2011- 10km (zgłoszony, zapłacony) SĄ MOCARNE PLANY... ale czy dam rade?
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-05-28
Wszamka:
Były: Wczoraj zjadłem przez cały dzień 3 kromki rano... i tyle.. dziś lekko nadrabiam rano pusto jedynie herbata... potem kfc (znowu), herbata, i na kolacje andrut+herbata
(nadrobiłeeeeem jak stary )
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - taaaak.. jestem gruby.. musze ćwiczyć
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
New Balance RC760 - 464.849 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: BBL
Dystans: 11km 458m
Czas: 00:58:25
Tempo: 05:06/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 711 kcal
Temperatura: 12 (IDEALNA POGODA NA JUTRO )
Opis:
Skład: Ja i cała chmara biegaczy
1-Dobieg na stadion
2,3,4- Zabawa z FP
5- Rozgrzewka
6,7,8- 2x12min/3min (12min (10min po 5min/km i 2min po chyba 3.45) 3min w marszu 12min (8min po 5min/km 4min lekko poniżej 4min/km))
9- Powrót ze stadionu
Krzysiek zaproponował jak zawsze 2 treningi dziś od groma ludzi wybrało teoretycznie ten lżejszy. tak samo zrobiłem ja. Jutro start, nie chciałem sie zajechać więc w trojkę (Typ i Dżizas)
zdecydowaliśmy sie na 2x12min. zaczęliśmy za szybko, potem już równo przez 10min po 5min/km i 2min szybciej bo po 3.45 (tak jak Krzysiek mówił), później przerwa w marszu i znowu 10min po 5min/km i 2min po 4min/km ale zmodyfikowaliśmy to. bo jak to tak robić wszystko tak jakby Krzysiek chciał więc zrobiliśmy 8 po 5min/km i 4 po 4min/km (oswajam sie z prędkością na zawody ). na ostatnich naszych kółkach zacześło lać! ja sie ucieszyłem a tu prawie wszyscy pod dach spadają zostali tylko najtrwalsi na bieżni może z 6osób! jak to mówił pewien miszczu TWARDYM TRZEBA BYĆ A NIE MIENTKIM!!
potem oczywista przepychanie budynku i takie tam pierdołki...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
INTERRUN 2011- plan 42min...
Informacje:
PLANY NA MAJ:
Odwoziłem kuzyna (kiedyś ze mną pare razy biegał tak z rok temu) i stwierdził że muszi zacząć znowu bo sie spasł (przestał grać w piłke półzawodowo i faktycznie brzuchol mu urósł) ale nei wie jak i nie może sie zmotywować.. więc w poniedziałek 19.20 jesteśmy umówieni wciągne go w bieganie
29- Interrun 2011- 10km (zgłoszony, zapłacony) SĄ MOCARNE PLANY... ale czy dam rade?
KOMENTY
Wszamka:
Były: Wczoraj zjadłem przez cały dzień 3 kromki rano... i tyle.. dziś lekko nadrabiam rano pusto jedynie herbata... potem kfc (znowu), herbata, i na kolacje andrut+herbata
(nadrobiłeeeeem jak stary )
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - taaaak.. jestem gruby.. musze ćwiczyć
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
New Balance RC760 - 464.849 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: BBL
Dystans: 11km 458m
Czas: 00:58:25
Tempo: 05:06/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 711 kcal
Temperatura: 12 (IDEALNA POGODA NA JUTRO )
Opis:
Skład: Ja i cała chmara biegaczy
1-Dobieg na stadion
2,3,4- Zabawa z FP
5- Rozgrzewka
6,7,8- 2x12min/3min (12min (10min po 5min/km i 2min po chyba 3.45) 3min w marszu 12min (8min po 5min/km 4min lekko poniżej 4min/km))
9- Powrót ze stadionu
Krzysiek zaproponował jak zawsze 2 treningi dziś od groma ludzi wybrało teoretycznie ten lżejszy. tak samo zrobiłem ja. Jutro start, nie chciałem sie zajechać więc w trojkę (Typ i Dżizas)
zdecydowaliśmy sie na 2x12min. zaczęliśmy za szybko, potem już równo przez 10min po 5min/km i 2min szybciej bo po 3.45 (tak jak Krzysiek mówił), później przerwa w marszu i znowu 10min po 5min/km i 2min po 4min/km ale zmodyfikowaliśmy to. bo jak to tak robić wszystko tak jakby Krzysiek chciał więc zrobiliśmy 8 po 5min/km i 4 po 4min/km (oswajam sie z prędkością na zawody ). na ostatnich naszych kółkach zacześło lać! ja sie ucieszyłem a tu prawie wszyscy pod dach spadają zostali tylko najtrwalsi na bieżni może z 6osób! jak to mówił pewien miszczu TWARDYM TRZEBA BYĆ A NIE MIENTKIM!!
potem oczywista przepychanie budynku i takie tam pierdołki...
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
INTERRUN 2011- plan 42min...
Informacje:
PLANY NA MAJ:
Odwoziłem kuzyna (kiedyś ze mną pare razy biegał tak z rok temu) i stwierdził że muszi zacząć znowu bo sie spasł (przestał grać w piłke półzawodowo i faktycznie brzuchol mu urósł) ale nei wie jak i nie może sie zmotywować.. więc w poniedziałek 19.20 jesteśmy umówieni wciągne go w bieganie
29- Interrun 2011- 10km (zgłoszony, zapłacony) SĄ MOCARNE PLANY... ale czy dam rade?
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-05-29
Wszamka:
Były: Sram na diete w tym momencie...
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - taaaak.. jestem gruby.. musze ćwiczyć
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
New Balance RC760 - 474.849 km
Garmin FP/HR60
Zawody:
Nazwa: Cracovia Interrun 2011
Dystans: 10km 000m
Czas: 00:44:42
Tempo: 04:28/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 631 kcal
Temperatura: 26 (pogoda nie dla mnie)
Opis:
NO I PIZDA.. pizda z planu wyszła... do 5km jeszcze może ale po 5km... ŻENADA!!
tampo to śmiech na sali!!!
najgorszy start w moim wykonaniu tego sezonu... tragedia, wstyd i hańba...
nawet nie wiem co napisać.. normalnie żenada na maxa.
niby życiówka jest poprawiona o 12s... 44.40 wyszło... ale wacław z tego... miało być całkiem inaczej...
w Sylwka na tej trasie byłem pierwszy z naszej paczki.. dziś.. ostatni..
Zacząłem dobrze. na nawrocie miałem do Kuby tylko 400m straty więc plan był wykonany perfekcyjnie, Typ miał starty do mnie też gdzieś 400m...
Po 5km już nie dawałem rady, nic mnie nie bolało, zero oznak kontuzji albo jakiegoś dyskomfortu.. tylko kapeć w mordzie i niemoc przyśpieszenia czy nawet utrzymania tempa..
przede mną pusto, za mną pusto i jak tu trzymać tempo jak sie nie umie samemu... nie ma sie kogo uwiesić.. Typ dorwał jakiegoś Jarka i na plantach mnie dogonili...
potem jeszcze próbowałem zaatakować ale straciłem jakieś 10s to Typta.. czyli podsumowując.. życiówke moge sobie wsadzić... do tego z najmocniejszego ogniwa naszej ekipy w ekspresowym tempie stałem sie najsłabszym... !@#$%...
Jednak zrobiłem coś dobrego dziś poczekałem na koleżanke z BBL-u (qrde nigdy nie pamiętam jak ma na imie) i odwdzięczyłem sie za doping na maratonie.. pociągnąłem ją 500m.. finisz miała piękny!! niby nie miała siły, pewnie przeklinała mnie w duchu że tak na nią morde dre ale dała rade!! pięknie finiszowała... po wbiegnięciu na mete dostałem piękne podziękowania więc taki mały plusik do dzisiejszego posranego dnia
na chłodno mam więc kilka postanowień:
1. Łapie jakiś plan (chyba Bartoszaka) i go wykonuje bez żadnego kombinowania i odpuszczania
2. Kończe z BBL dzień przed startami
3. Trenuje a nie opierdalam sie...
4. Jeśli w Krynicy nie złamie 40min an dyche kończe z bieganiem na zawodach.
Mówie mamie jak jest i żeby mi jakiegoś motywatora sprzedała.. i mam... powiedziała że przestanie mi opłacać biegi (umowa między nami z początku przygody z bieganiem) jeśli będę ostatni jeszcze raz z naszej paczki.. dzięki jest motywator
Dżizas- 40.33 (chyba, tak mówił)
Typ- 44.30 (chyba, tak nam sie wydaje)
Ja- 44.40 (potwierdzona żenada)
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Nie wiem...
Informacje:
---
KOMENTY
Wszamka:
Były: Sram na diete w tym momencie...
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - taaaak.. jestem gruby.. musze ćwiczyć
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
New Balance RC760 - 474.849 km
Garmin FP/HR60
Zawody:
Nazwa: Cracovia Interrun 2011
Dystans: 10km 000m
Czas: 00:44:42
Tempo: 04:28/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 631 kcal
Temperatura: 26 (pogoda nie dla mnie)
Opis:
NO I PIZDA.. pizda z planu wyszła... do 5km jeszcze może ale po 5km... ŻENADA!!
tampo to śmiech na sali!!!
najgorszy start w moim wykonaniu tego sezonu... tragedia, wstyd i hańba...
nawet nie wiem co napisać.. normalnie żenada na maxa.
niby życiówka jest poprawiona o 12s... 44.40 wyszło... ale wacław z tego... miało być całkiem inaczej...
w Sylwka na tej trasie byłem pierwszy z naszej paczki.. dziś.. ostatni..
Zacząłem dobrze. na nawrocie miałem do Kuby tylko 400m straty więc plan był wykonany perfekcyjnie, Typ miał starty do mnie też gdzieś 400m...
Po 5km już nie dawałem rady, nic mnie nie bolało, zero oznak kontuzji albo jakiegoś dyskomfortu.. tylko kapeć w mordzie i niemoc przyśpieszenia czy nawet utrzymania tempa..
przede mną pusto, za mną pusto i jak tu trzymać tempo jak sie nie umie samemu... nie ma sie kogo uwiesić.. Typ dorwał jakiegoś Jarka i na plantach mnie dogonili...
potem jeszcze próbowałem zaatakować ale straciłem jakieś 10s to Typta.. czyli podsumowując.. życiówke moge sobie wsadzić... do tego z najmocniejszego ogniwa naszej ekipy w ekspresowym tempie stałem sie najsłabszym... !@#$%...
Jednak zrobiłem coś dobrego dziś poczekałem na koleżanke z BBL-u (qrde nigdy nie pamiętam jak ma na imie) i odwdzięczyłem sie za doping na maratonie.. pociągnąłem ją 500m.. finisz miała piękny!! niby nie miała siły, pewnie przeklinała mnie w duchu że tak na nią morde dre ale dała rade!! pięknie finiszowała... po wbiegnięciu na mete dostałem piękne podziękowania więc taki mały plusik do dzisiejszego posranego dnia
na chłodno mam więc kilka postanowień:
1. Łapie jakiś plan (chyba Bartoszaka) i go wykonuje bez żadnego kombinowania i odpuszczania
2. Kończe z BBL dzień przed startami
3. Trenuje a nie opierdalam sie...
4. Jeśli w Krynicy nie złamie 40min an dyche kończe z bieganiem na zawodach.
Mówie mamie jak jest i żeby mi jakiegoś motywatora sprzedała.. i mam... powiedziała że przestanie mi opłacać biegi (umowa między nami z początku przygody z bieganiem) jeśli będę ostatni jeszcze raz z naszej paczki.. dzięki jest motywator
Dżizas- 40.33 (chyba, tak mówił)
Typ- 44.30 (chyba, tak nam sie wydaje)
Ja- 44.40 (potwierdzona żenada)
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Nie wiem...
Informacje:
---
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-05-30
Wszamka:
Były: Dziś lepiej... bo i bananki dwa, ziemniaczki z sosem i mięsem też były, troszke warzyw i bambusa nawet z kurczakiem i ryżem, na kolacje czasu nie było więc herbata
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - ---
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 299.149 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Dziewiczy z mUzgiem
Dystans: 6km 000m
Czas: 00:32:43
Tempo: 05:27/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 373 kcal
Temperatura: 21 (ale w puszczy więc fajnie)
Opis:
Skład: Ja i mUzg
Jako że teraz będe biegał 3 treningi mocne, 3 treningi luzackie w tym jedno wybieganie plus jeden dzień niebiegowy przeznaczony na basen i saune, to te 3 dni trzeba biegać wolno...
ale jak to u mnie jest wolno sie nie da więc musze mieć jakiś łańcuch! i tu pojawia sie mój kuzyn mUzg (długa historia z przezwiskiem). on chce biegać ja mam biegac wolno.. idealny układ.. on chce 3x w tyg ja mam biegać 3x w tyg.. ideał..
co do samego treningu to ubrał sie za ciepło.. nie chciał słuchać potem żałował... pozatym pokazałem mu pare ćwiczonek, zrobiliśmy rozgrzewke, potem rozciąganie...
w 3km wpletliśmy pare przebieżek ale bez szaleństw.. tempo wychodziło samo... ostatni kilos to mój 500m finisz bo chciał zobaczyć jak można szybko finiszować garmin pokazał tempo poniżej 3min/km... no troszke przesadziłem bo tepo chyba moje maxymalne ale cóż...
Następny z mUzgiem będzie chyba 10km poniżej 5.30/km
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Basen
Informacje:
---
KOMENTY
Wszamka:
Były: Dziś lepiej... bo i bananki dwa, ziemniaczki z sosem i mięsem też były, troszke warzyw i bambusa nawet z kurczakiem i ryżem, na kolacje czasu nie było więc herbata
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - ---
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 299.149 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Dziewiczy z mUzgiem
Dystans: 6km 000m
Czas: 00:32:43
Tempo: 05:27/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 373 kcal
Temperatura: 21 (ale w puszczy więc fajnie)
Opis:
Skład: Ja i mUzg
Jako że teraz będe biegał 3 treningi mocne, 3 treningi luzackie w tym jedno wybieganie plus jeden dzień niebiegowy przeznaczony na basen i saune, to te 3 dni trzeba biegać wolno...
ale jak to u mnie jest wolno sie nie da więc musze mieć jakiś łańcuch! i tu pojawia sie mój kuzyn mUzg (długa historia z przezwiskiem). on chce biegać ja mam biegac wolno.. idealny układ.. on chce 3x w tyg ja mam biegać 3x w tyg.. ideał..
co do samego treningu to ubrał sie za ciepło.. nie chciał słuchać potem żałował... pozatym pokazałem mu pare ćwiczonek, zrobiliśmy rozgrzewke, potem rozciąganie...
w 3km wpletliśmy pare przebieżek ale bez szaleństw.. tempo wychodziło samo... ostatni kilos to mój 500m finisz bo chciał zobaczyć jak można szybko finiszować garmin pokazał tempo poniżej 3min/km... no troszke przesadziłem bo tepo chyba moje maxymalne ale cóż...
Następny z mUzgiem będzie chyba 10km poniżej 5.30/km
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Basen
Informacje:
---
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-05-31
Wszamka:
Były: Bananek, czereśnie, kawałek placka, ziemniaki z pulpetem i sosem, herbata i kawałek andruta
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - ---
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Kąpielówki, czepor, okularki
Trening:
Nazwa: Basen
Czas: 01:30:00
Opis:
Skład: Ja, Typ, młoda, włoch
Basen.. nie ma o czym pisać...
potem z Mamą ciupnąłem w Bule... fajna gra.. trzeba mieć pewną rękę
chyba tyle...
Co jutro...??
Squash (Kuzyn zaproponował w ramach rewanżu za trening biegowy)
Informacje:
PODSUMOWANIE:
Plan na ten rok to prócz życiówek, założenia kilometrażowe...
plan zakładał 1500km przez roczek..
i tak:
Styczeń: Dystans: 146km 179m · Tempo: 00:04:52
Luty: Dystans: 139km 376m · Tempo: 00:05:30
Marzec: Dystans: 156km 732m · Tempo: 00:05:15
Kwiecień: Dystans: 170km 079m · Tempo: 00:05:04
Maj: Dystans: 146km 179m · Tempo: 00:04:52
czyli przez 5 miechów 772km 776m
jestem w połowie drogi z miesiącem zapasu.. dobrze...
Więc jak widać kilometraż z miesiąca na miesiąc sie zwiększa... nie idą za tym niestety wyniki.. ale on będą! muszą być!
teraz zaczne trenować mądrze... przepracuje ładnie lato i we wrześniu złamie 40min... jeśli nie to.... (ma ktoś pomysł na kare??)
KOMENTY
Wszamka:
Były: Bananek, czereśnie, kawałek placka, ziemniaki z pulpetem i sosem, herbata i kawałek andruta
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - ---
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Kąpielówki, czepor, okularki
Trening:
Nazwa: Basen
Czas: 01:30:00
Opis:
Skład: Ja, Typ, młoda, włoch
Basen.. nie ma o czym pisać...
potem z Mamą ciupnąłem w Bule... fajna gra.. trzeba mieć pewną rękę
chyba tyle...
Co jutro...??
Squash (Kuzyn zaproponował w ramach rewanżu za trening biegowy)
Informacje:
PODSUMOWANIE:
Plan na ten rok to prócz życiówek, założenia kilometrażowe...
plan zakładał 1500km przez roczek..
i tak:
Styczeń: Dystans: 146km 179m · Tempo: 00:04:52
Luty: Dystans: 139km 376m · Tempo: 00:05:30
Marzec: Dystans: 156km 732m · Tempo: 00:05:15
Kwiecień: Dystans: 170km 079m · Tempo: 00:05:04
Maj: Dystans: 146km 179m · Tempo: 00:04:52
czyli przez 5 miechów 772km 776m
jestem w połowie drogi z miesiącem zapasu.. dobrze...
Więc jak widać kilometraż z miesiąca na miesiąc sie zwiększa... nie idą za tym niestety wyniki.. ale on będą! muszą być!
teraz zaczne trenować mądrze... przepracuje ładnie lato i we wrześniu złamie 40min... jeśli nie to.... (ma ktoś pomysł na kare??)
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Nadrabiam za te 3 dni wpisy:
2011-06-01
Była godzina squasha... qrwde.. niby takie małe pomieszczenie, niby tylko machasz rakietą... ale zmachałem sie jak po dobrym treningu..
do dziś mnie łapa cała boli... po squashu basen 1h... w tym 2x12min sauna...
-----------------------------------------------------------------------
2011-06-02
Sprzęt:
Saucony Jazz 13
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Bieg z narastającym tempem
Dystans: 7km 005m
Czas: 00:36:08
Tempo: 05:09/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 441 kcal
Opis:
Skład: Ja
Bieganie dzień po squashu to średni pomysł... zrobiłem co zrobiłem, umęczyłem sie przy tych małych prędkościach strasznie.. te poniżej 5min/km wchodziły super!
ale ogólnie masakra biegałem nad zalewem nowohuskim
-----------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------
2011-06-03
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 314.154 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: z mUzgiem spokojna Ósemka
Dystans: 8km 000m
Czas: 00:45:15
Tempo: 05:39/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 506 kcal
Opis:
Skład: Ja, mUzg
mUzg to dobry wynalazek ucze sie przy nim RAZ biegać wolno DWA w miare równym tempem... nie takim szarpanym jak zawsze...
znowu w puszczy, tym razem 2km więcej.. już mUzg chce przebiec 10km w poniedziałek..
zobaczymy...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
BBL
Informacje:
Zaczynam od poniedziałku PLAN BARTOSZAKA 40min na dyche... robie go równo do i pod Krynice.. zobaczymy...
Najgorsze (i najlepsze zarazem) że kolejny kumpel chce zacząć biegać.. gośc jest ciężki (120kg może 110) więc dużo nie ubiegnie i w miare już wszsytko wie bo sie pytał na siłowni jak ma bieganie jego wyglądać.. ale nie chce samemu.. pytał mnie.. no głupio odmówić... niby jestem gościem który biega tu na wioskach najdłużej biega i najwięcej o bieganiu wie ( śmiech na sali) wiec nie wiem czy sie nie zgodze i rano (5/6) 2,3x w tygodniu z nim nie potruchtam.. głupio odmówić gościowi którego znam 15lat i jest jednym z najlepszych kumpli.. więc nie mam chyba niestety wyjścia... do tego mUzg... mam 2 gości już pod sobą.. (obaj w następnym tygodniu kupują buty) i jeszcze 2 koleżanki też są chętne...
qrwa.. na mnie mi czasu nie starczy...
KOMENTY
2011-06-01
Była godzina squasha... qrwde.. niby takie małe pomieszczenie, niby tylko machasz rakietą... ale zmachałem sie jak po dobrym treningu..
do dziś mnie łapa cała boli... po squashu basen 1h... w tym 2x12min sauna...
-----------------------------------------------------------------------
2011-06-02
Sprzęt:
Saucony Jazz 13
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Bieg z narastającym tempem
Dystans: 7km 005m
Czas: 00:36:08
Tempo: 05:09/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 441 kcal
Opis:
Skład: Ja
Bieganie dzień po squashu to średni pomysł... zrobiłem co zrobiłem, umęczyłem sie przy tych małych prędkościach strasznie.. te poniżej 5min/km wchodziły super!
ale ogólnie masakra biegałem nad zalewem nowohuskim
-----------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------
2011-06-03
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 314.154 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: z mUzgiem spokojna Ósemka
Dystans: 8km 000m
Czas: 00:45:15
Tempo: 05:39/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 506 kcal
Opis:
Skład: Ja, mUzg
mUzg to dobry wynalazek ucze sie przy nim RAZ biegać wolno DWA w miare równym tempem... nie takim szarpanym jak zawsze...
znowu w puszczy, tym razem 2km więcej.. już mUzg chce przebiec 10km w poniedziałek..
zobaczymy...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
BBL
Informacje:
Zaczynam od poniedziałku PLAN BARTOSZAKA 40min na dyche... robie go równo do i pod Krynice.. zobaczymy...
Najgorsze (i najlepsze zarazem) że kolejny kumpel chce zacząć biegać.. gośc jest ciężki (120kg może 110) więc dużo nie ubiegnie i w miare już wszsytko wie bo sie pytał na siłowni jak ma bieganie jego wyglądać.. ale nie chce samemu.. pytał mnie.. no głupio odmówić... niby jestem gościem który biega tu na wioskach najdłużej biega i najwięcej o bieganiu wie ( śmiech na sali) wiec nie wiem czy sie nie zgodze i rano (5/6) 2,3x w tygodniu z nim nie potruchtam.. głupio odmówić gościowi którego znam 15lat i jest jednym z najlepszych kumpli.. więc nie mam chyba niestety wyjścia... do tego mUzg... mam 2 gości już pod sobą.. (obaj w następnym tygodniu kupują buty) i jeszcze 2 koleżanki też są chętne...
qrwa.. na mnie mi czasu nie starczy...
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-06-04
Wszamka:
Na BBL pojechałem na głodnego wypijając tylko pół szklanki wody mineralnej, potem pepsi, grander, sos z mięsem i chlebem, na kolacje gofer jedna sztuka+herbata
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - ---
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
New Balance RC760 - 484.978 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: BBL- trening tajlandzki
Dystans: 10km 129m
Czas: 00:50:58
Tempo: 05:02/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 640 kcal
Temperatura: 25 (gooorąco)
Opis:
Skład: Ja i cała ekipa BBL-u
Dziś TRENING TAJLANDZKI.. od samego wejścia Krzysiek mówił że da dziś nam po piź*...
Troszke mu nie wierzyłem
Więc tak. było 15 stacji każda (do wyboru) poprzedzona jednym lub dwoma kółkami... oczywiście nie można było inaczej (w naszym przypadku) niż wybrać dwa kółka!
wszystko poprzedzone rozgrzewką. kółka robione były poniżej 5min/km ale dokładnego tempa nie wiem bo nie lapowałem... na chyba 5 albo 7 ćwiczeniu szybki skok przez płot, łeb w fontanne i powrót na bieżnie... nawet garmina nie stopowałem
STACJE: (w nawiasach ilość... miało być 20 lub 30)
1. Pół przysiady- weszły lekko... (31)
2. Brzuszki ze zgiętymi kolanami- to co tygryski lubią najbardziej (41)
3. Pompki- nie lubie bo mam łapki słabiutkie (21)
4. Grzbiet- luzik (20)
5. Wypady w przód- troszke dały po kolanach (34)
6. Podpór klęczny przodem wznosu ugiętej nogi w góre- takie o (30)
7. Wspięcia na palce- za szybko (30)
8. Podpór przodem na przedramionach, unosimy prostą noge do góry- lubie to ćwiczenie- (30)
9. Podskok odstawno dostanwy na lekko ugiętych nogach- to ćw dało mi najbardziej w kość.. masakra (35)
10. Wypady w tył raz jedna raz druga noga- nie pamiętam tego.. ale na bank był 30...
11. Podpór tyłem na rękach, unoszenie prostej nogi- to też lubie (32)
12. Podpór przodem na rękach, kolano pod pache- mega dziwne.. nie mogłem zajażyć.. Gosia mi musiała 2x pokazywać bo nie rozkminiałem (31)
13. Marsz w miejscu z wysokim unoszeniem kolan- takie to moge robić:) (45)
14. Leżenie na plecach, ramiona w bok, lewa noga do prawej ręki prawa do lewej- tu już byłem strasznie zmęczony (30)
15. Leżenie na boku, unoszenie nogi w góre- na koniec ciężko. jakby było wcześniej to spoczko (30)
Na koniec pokazowe kółeczko tyłem potem seria ćwiczeń, gadu gadu, pełno śmiechu, i do domu
ogólnie zajebisty trening!! naprawde zajebisty! aż sobie kartke z ćwiczeniami podprowadziłem
czekam jeszcze aż na BBL w Kraku będzie TRENING AUSTRALIJSKI
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Albo 12km na spokoju albo orzeł...
Informacje:
---
KOMENTY
Wszamka:
Na BBL pojechałem na głodnego wypijając tylko pół szklanki wody mineralnej, potem pepsi, grander, sos z mięsem i chlebem, na kolacje gofer jedna sztuka+herbata
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - ---
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
New Balance RC760 - 484.978 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: BBL- trening tajlandzki
Dystans: 10km 129m
Czas: 00:50:58
Tempo: 05:02/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 640 kcal
Temperatura: 25 (gooorąco)
Opis:
Skład: Ja i cała ekipa BBL-u
Dziś TRENING TAJLANDZKI.. od samego wejścia Krzysiek mówił że da dziś nam po piź*...
Troszke mu nie wierzyłem
Więc tak. było 15 stacji każda (do wyboru) poprzedzona jednym lub dwoma kółkami... oczywiście nie można było inaczej (w naszym przypadku) niż wybrać dwa kółka!
wszystko poprzedzone rozgrzewką. kółka robione były poniżej 5min/km ale dokładnego tempa nie wiem bo nie lapowałem... na chyba 5 albo 7 ćwiczeniu szybki skok przez płot, łeb w fontanne i powrót na bieżnie... nawet garmina nie stopowałem
STACJE: (w nawiasach ilość... miało być 20 lub 30)
1. Pół przysiady- weszły lekko... (31)
2. Brzuszki ze zgiętymi kolanami- to co tygryski lubią najbardziej (41)
3. Pompki- nie lubie bo mam łapki słabiutkie (21)
4. Grzbiet- luzik (20)
5. Wypady w przód- troszke dały po kolanach (34)
6. Podpór klęczny przodem wznosu ugiętej nogi w góre- takie o (30)
7. Wspięcia na palce- za szybko (30)
8. Podpór przodem na przedramionach, unosimy prostą noge do góry- lubie to ćwiczenie- (30)
9. Podskok odstawno dostanwy na lekko ugiętych nogach- to ćw dało mi najbardziej w kość.. masakra (35)
10. Wypady w tył raz jedna raz druga noga- nie pamiętam tego.. ale na bank był 30...
11. Podpór tyłem na rękach, unoszenie prostej nogi- to też lubie (32)
12. Podpór przodem na rękach, kolano pod pache- mega dziwne.. nie mogłem zajażyć.. Gosia mi musiała 2x pokazywać bo nie rozkminiałem (31)
13. Marsz w miejscu z wysokim unoszeniem kolan- takie to moge robić:) (45)
14. Leżenie na plecach, ramiona w bok, lewa noga do prawej ręki prawa do lewej- tu już byłem strasznie zmęczony (30)
15. Leżenie na boku, unoszenie nogi w góre- na koniec ciężko. jakby było wcześniej to spoczko (30)
Na koniec pokazowe kółeczko tyłem potem seria ćwiczeń, gadu gadu, pełno śmiechu, i do domu
ogólnie zajebisty trening!! naprawde zajebisty! aż sobie kartke z ćwiczeniami podprowadziłem
czekam jeszcze aż na BBL w Kraku będzie TRENING AUSTRALIJSKI
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Albo 12km na spokoju albo orzeł...
Informacje:
---
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-06-06
Wszamka:
Mało... wiem że były 4 nektarynki, banan, jajecznica.. więcej grzechów nie pamiętam
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - ---
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 324.373 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Kolejny z mUzgiem i pierwszy z Masą
Dystans: 5km 145m i 5km 065m
Czas: 00:29:22 i 0:46:00
Tempo: 05:42/km i 09:05/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 607 kcal
Temperatura: 19 (Lekki deszcz)
Opis:
Skład: Ja, mUzg, potem Masa
Miełem biegać z mUzgiem ale że miał siłe tylko na 5km to po 5km wsiadłem z samochód pojechałem po 115kg smoka Mase i z nim 'pobiegałem' ale nawet sie nie spociłem
tak czy siak 10km jest w tym 5 marszobiegiem 3/3... najważniejsze że mu sie chce! no i że mu sie spodobało (przynajmniej tak mówi)
Jak biegłem z mUzgiem spotkałem 3 jaszczurki, liska który sie opalał i całą armie żab
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
12km 75%
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
2011-06-07
Wszamka:
Na śniadanie kromki z serem+herbata, potem banan, pałerrejd po treningu, sok, gofer bez dżemora+herbata
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 336.373 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 12km po Puszczy Niepołomickiej
Dystans: 12km 000m
Czas: 01:05:46
Tempo: 05:29/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 754 kcal
Temperatura: 29 (Lekki deszcz)
Opis:
Skład: Ja, Typ
Dawno z Typtem nie biegałem (nie licząc bbl), dziś była okazja więc ucieczka w Puszcze Niepołomicką i tam 12km.
Jakieś wielgachne muchy cały czas atakowały dlatego czasem troszke za szybko wychodziło.. trening ciężki bo niby Puszcza a jednak słońce dawało w dupe.
w połowie dystansu po przebiegnięciu lasu jest staw (czysty, zadbany) więc na szybkości łeb w wode i powrót do życia...
spotkaliśmy 'drwali' :P troszke ich nawet wystraszyliśmy...
do tego pare zwierzątek, a pod koniec z tego upału to nawet skrzaty widziałem nie chce wiedzieć co sie na połówce będzie działo
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Planowo wolne
Informacje:
W czwartek wybywam na Węgry... robie jeden trening na miejscu (góra dwa) i wracam spowrotem w piętek wieczorem (chyba)...
oczywiście biegał będę przy okazji. ale jakoś nie widze siebie żebym nie skorzystał z okazji i nie pobiegał na Węgrzech zawsze to kolejne miejsce zaliczone biegowo :P
W sobote umówiony jestem na bieganie z koleżanką więc albo bbl i koleżanka albo tylko koleżanka.. jest jeszcze opcja że pojade na test coopera na AWF ale po 1. przed połówką nawet taką którą poleca na luzie to nie jest zbyt dobry pomysł, a po 2. wykręcę słabszy wynik niż na ostatnim bo pogoda mi nie odpowiada.. wole jak jest zimno...
KOMENTY
Wszamka:
Mało... wiem że były 4 nektarynki, banan, jajecznica.. więcej grzechów nie pamiętam
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - ---
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 324.373 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Kolejny z mUzgiem i pierwszy z Masą
Dystans: 5km 145m i 5km 065m
Czas: 00:29:22 i 0:46:00
Tempo: 05:42/km i 09:05/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 607 kcal
Temperatura: 19 (Lekki deszcz)
Opis:
Skład: Ja, mUzg, potem Masa
Miełem biegać z mUzgiem ale że miał siłe tylko na 5km to po 5km wsiadłem z samochód pojechałem po 115kg smoka Mase i z nim 'pobiegałem' ale nawet sie nie spociłem
tak czy siak 10km jest w tym 5 marszobiegiem 3/3... najważniejsze że mu sie chce! no i że mu sie spodobało (przynajmniej tak mówi)
Jak biegłem z mUzgiem spotkałem 3 jaszczurki, liska który sie opalał i całą armie żab
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
12km 75%
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
2011-06-07
Wszamka:
Na śniadanie kromki z serem+herbata, potem banan, pałerrejd po treningu, sok, gofer bez dżemora+herbata
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 336.373 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: 12km po Puszczy Niepołomickiej
Dystans: 12km 000m
Czas: 01:05:46
Tempo: 05:29/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 754 kcal
Temperatura: 29 (Lekki deszcz)
Opis:
Skład: Ja, Typ
Dawno z Typtem nie biegałem (nie licząc bbl), dziś była okazja więc ucieczka w Puszcze Niepołomicką i tam 12km.
Jakieś wielgachne muchy cały czas atakowały dlatego czasem troszke za szybko wychodziło.. trening ciężki bo niby Puszcza a jednak słońce dawało w dupe.
w połowie dystansu po przebiegnięciu lasu jest staw (czysty, zadbany) więc na szybkości łeb w wode i powrót do życia...
spotkaliśmy 'drwali' :P troszke ich nawet wystraszyliśmy...
do tego pare zwierzątek, a pod koniec z tego upału to nawet skrzaty widziałem nie chce wiedzieć co sie na połówce będzie działo
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Planowo wolne
Informacje:
W czwartek wybywam na Węgry... robie jeden trening na miejscu (góra dwa) i wracam spowrotem w piętek wieczorem (chyba)...
oczywiście biegał będę przy okazji. ale jakoś nie widze siebie żebym nie skorzystał z okazji i nie pobiegał na Węgrzech zawsze to kolejne miejsce zaliczone biegowo :P
W sobote umówiony jestem na bieganie z koleżanką więc albo bbl i koleżanka albo tylko koleżanka.. jest jeszcze opcja że pojade na test coopera na AWF ale po 1. przed połówką nawet taką którą poleca na luzie to nie jest zbyt dobry pomysł, a po 2. wykręcę słabszy wynik niż na ostatnim bo pogoda mi nie odpowiada.. wole jak jest zimno...
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-06-08
Wszamka:
Rano kromka z serem żółtym+herbata, ziemniaki z mięsem+mizeria, sok, truskawki, brak kolacji
Suplementy:
---
Waga:
65 i ogromny brzdyl
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - --- TAAAAAAAAAK ale inna wersja... cięższa
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 341.613 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Drugi z Masą
Dystans: 5km 240m
Czas: 00:49:14
Kalorie: 286 kcal
Opis:
Skład: Ja z Masą
To nie są treningi... to są dla mnie spacery...
nie ma o czym pisać
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co w piętek...??
Nie wiem co.. wiem że 2 treningi z mUzgiem i z Masą
Informacje:
---
KOMENTY
Wszamka:
Rano kromka z serem żółtym+herbata, ziemniaki z mięsem+mizeria, sok, truskawki, brak kolacji
Suplementy:
---
Waga:
65 i ogromny brzdyl
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - --- TAAAAAAAAAK ale inna wersja... cięższa
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 341.613 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Drugi z Masą
Dystans: 5km 240m
Czas: 00:49:14
Kalorie: 286 kcal
Opis:
Skład: Ja z Masą
To nie są treningi... to są dla mnie spacery...
nie ma o czym pisać
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co w piętek...??
Nie wiem co.. wiem że 2 treningi z mUzgiem i z Masą
Informacje:
---
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-06-10
Wszamka:
Rano Już nie pamiętam co...
Suplementy:
---
Waga:
65 i ogromny brzdyl
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? - narazie na jedynce i to tak dla spróby... ale wracam do dmuchawki
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - --- MASAKRA.. ale zakład to zakład szczególnie że z dziewczyną :P
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 351.655 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: z mUzgiem i Typtem+kolejny z Masiastym
Dystans: 5km 306m i 4km 736m
Czas: 00:27:41 i 0:41:33
Tempo: 05:13/km i 08:46/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 335 kcal i 263 kcal
Temperatura: 13 (takie kap kap)
Opis:
Skład: Ja mUzgiem i Typtem potemz Masą
Najpierw z mUzgiem który kupił nowe kapcie: asics blackhawk 4
Typ ruszył z nami i odrazu wyszło szybciej. ale to mUzg nadawał tempo więc widać takie mu pasowało...
Buty narazie mu pasują.. dla mnie to troszke szybszy trening niż wcześniejsze ale przyjemny... troszke przebieżek 100m a ostatni km to taki mały wiścig...
oczywiście my z Typtem na mete wpadliśmy równo mUzg jakieś 200m za nami
Potem w samochód i do drogiego 'ucznia' lub 'podopiecznego' jak kto woli
Masa dziś zaskoczył mnie.. po 1. już zrzucił 3kg! a po 2. biegł dziś żwawo aż byłem zdziwiony! miało być 3/3 a wyszło inaczej.. lepiej
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Wolne przed niedzielną połówką
Informacje:
---
-----------------------------------------------------------------------
2011-06-11
Informacje:
Więc tak.. zastanawiałem sie nad wycieczką na BBL ale zrezygnowałem bo.. właśnie bo co? bo miałem połówke? bo mi sie nie chciało??
no waśnie przez cały piątek myślałem że to przez połówke, dziś do południa myślałem że przez połówke... ale nie... jednak MI SIE NIE CHCIAŁO!!
dorypczyłem.. ale cóż...
Co jutro...??
VII Jurajski Półmaraton (NIESTETY)
Informacje:
Palny na jutro?? jakieś konkretne?? więc tak.. NIE MA...
Zdecyduje podczas biegu... zaczne po 5.00 a potem sie zobaczy...
ale bez napinki.
Dżizas mnie wyruchał bo miał być i zadzwonił w piątek że jednak nie będzie! a to przez niego sie wrypałem w ten cały półmaraton!
KOMENTY
Wszamka:
Rano Już nie pamiętam co...
Suplementy:
---
Waga:
65 i ogromny brzdyl
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? - narazie na jedynce i to tak dla spróby... ale wracam do dmuchawki
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - --- MASAKRA.. ale zakład to zakład szczególnie że z dziewczyną :P
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 351.655 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: z mUzgiem i Typtem+kolejny z Masiastym
Dystans: 5km 306m i 4km 736m
Czas: 00:27:41 i 0:41:33
Tempo: 05:13/km i 08:46/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 335 kcal i 263 kcal
Temperatura: 13 (takie kap kap)
Opis:
Skład: Ja mUzgiem i Typtem potemz Masą
Najpierw z mUzgiem który kupił nowe kapcie: asics blackhawk 4
Typ ruszył z nami i odrazu wyszło szybciej. ale to mUzg nadawał tempo więc widać takie mu pasowało...
Buty narazie mu pasują.. dla mnie to troszke szybszy trening niż wcześniejsze ale przyjemny... troszke przebieżek 100m a ostatni km to taki mały wiścig...
oczywiście my z Typtem na mete wpadliśmy równo mUzg jakieś 200m za nami
Potem w samochód i do drogiego 'ucznia' lub 'podopiecznego' jak kto woli
Masa dziś zaskoczył mnie.. po 1. już zrzucił 3kg! a po 2. biegł dziś żwawo aż byłem zdziwiony! miało być 3/3 a wyszło inaczej.. lepiej
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Wolne przed niedzielną połówką
Informacje:
---
-----------------------------------------------------------------------
2011-06-11
Informacje:
Więc tak.. zastanawiałem sie nad wycieczką na BBL ale zrezygnowałem bo.. właśnie bo co? bo miałem połówke? bo mi sie nie chciało??
no waśnie przez cały piątek myślałem że to przez połówke, dziś do południa myślałem że przez połówke... ale nie... jednak MI SIE NIE CHCIAŁO!!
dorypczyłem.. ale cóż...
Co jutro...??
VII Jurajski Półmaraton (NIESTETY)
Informacje:
Palny na jutro?? jakieś konkretne?? więc tak.. NIE MA...
Zdecyduje podczas biegu... zaczne po 5.00 a potem sie zobaczy...
ale bez napinki.
Dżizas mnie wyruchał bo miał być i zadzwonił w piątek że jednak nie będzie! a to przez niego sie wrypałem w ten cały półmaraton!
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-06-12
Wszamka:
Przed połówką herbata+2 kromki chleba z serem topionym, banan i tiger, po biegu przeterminowany 4move, kiełbacha z musztardą i chlebem chwile potem isostar, w domu pare ziemniaków z sosem, mięsem i mizerią+woda
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - Udało sie...
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
New Balance RC760- 506km 075m
Garmin FP/HR60
Zawody:
Nazwa: VII Jurajski Półmaraton
Dystans: 21km 097m
Czas: 01:42:42
Tempo: 04:52/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 1303 kcal
Temperatura: 27 (a miało być tak pięknie)
Opis:
Skład: Ja, Typ, Maciek, Ola, Wojtek i cała reszta
Przed biegiem miałem dobry nastrój.. może było to spowodowane pomyleniem drogi i dojechaniem do bramek na autostradzie i odwalenie partyzantki nawracając przed bramkami tak tak.. tam sie nie da a ja dałem rade! tylko patrzyłem lusterko czy za mną jada i kiedy mnie dogonią
przed biegiem spotkałem Wojtka i Ole pare szybkich słów i rozgrzewka. tam spotkałem Maćka a potem jeszcze kolege i koleżanke z BBL...
Start. zaczęliśmy równo w trójke. ja Maciek i Typ.. Typ trzymał sie lekko z tyłu na chyba 5km nas dołapał... na 5km ustawili kurtyne.. i chwała im za to.. kurtyn było chyba z 6 a do tego ludzie sami wystawiali miski z woda zimną, lali ze szlauchów, nalewali swoją wode do kubków i podawali biegaczom no i dopingowali....
Ciężki bieg. bardzo bardzo bardzo ciężki.. o ile do 15km biegło mi sie bardzo swobodnie to po 15km zaczęło być już coraz ciężej.. na zmiane ja z Typtem na podbiegach Maćka odstawialiśmy a on na zbiegach nas... i na nasze nieszczęście to zbiegi były na końcu więc Maciek nas o 30s wyprzedził...
Jakby nie patrzeć nowa życiówa jest i to nawet całkiem zacna 1:42:42... miałem nie biegać już połówek ale jeszcze jedną przebiegnę.. płaską... chce zobaczyć na co mnie stać...
Miejsce w open to 371 na 1400 a Typta 372.. wiekowej nie sprawdzałem.
po biegu potwierdziło sie to co czułem podczas zawodów... tzn kawałek paznokcia zostawiłem w bucie ale mam nadzieje że zrywanie nie będzie konieczne... musze chyba w nowe startówki zainwestować (zastanawiam sie na Fass albo Spedstar)... i u lewej i u prawej najdłuższe palce maja powgniatane paznokcie... troszku wackowo...
Po biegu spotkałem oczywiście Maćka z którym spędziliśmy najbliższe chyba z 4h, Ole która miała z tego co pamiętam 2.03 (szkoda.. brakło 3min), Wojtek słabiutko 1.2pare, I Koleżanke i Kolege z BBL (musze sie dowiedzieć imiona ) odpowiednio 2.17 i 2.2cośtam no i oczywiście Jurka Skarżyńskiego, i mojego ulubionego starszego Pana (zapomniałem imienia) z kórym sie ścigam na każdym biegu i tym razem byłem szybszy o 5min!!! szok... na maratonie to on mi tyle włożył
Aaaaa po biegu... występy taneczne pewnej grupy ZUMBA.. nie wiem jak wy ale ja sie zakochałem w jednej z dziewczyn
http://www.youtube.com/watch?v=zoXfgnmLyxk
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------TO ŻE MI ŹLE POLICZYŁ TO WIDAĆ
Co jutro...??
Sam nie wiem.. powinno być biegowo ale zobaczymy co nogi na to..
Informacje:
Foty są.. ale tu nie chce mi sie wrzucać... na fejsie można luknąć: FEJSBUK
KOMENTY
Wszamka:
Przed połówką herbata+2 kromki chleba z serem topionym, banan i tiger, po biegu przeterminowany 4move, kiełbacha z musztardą i chlebem chwile potem isostar, w domu pare ziemniaków z sosem, mięsem i mizerią+woda
Suplementy:
---
Waga:
Jaki ja qrwa jestem tłusty to szok...
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom ?-Tydzień ?-Dzień ? -
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - Udało sie...
Trening z gumami - Dziś wolne
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
New Balance RC760- 506km 075m
Garmin FP/HR60
Zawody:
Nazwa: VII Jurajski Półmaraton
Dystans: 21km 097m
Czas: 01:42:42
Tempo: 04:52/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 1303 kcal
Temperatura: 27 (a miało być tak pięknie)
Opis:
Skład: Ja, Typ, Maciek, Ola, Wojtek i cała reszta
Przed biegiem miałem dobry nastrój.. może było to spowodowane pomyleniem drogi i dojechaniem do bramek na autostradzie i odwalenie partyzantki nawracając przed bramkami tak tak.. tam sie nie da a ja dałem rade! tylko patrzyłem lusterko czy za mną jada i kiedy mnie dogonią
przed biegiem spotkałem Wojtka i Ole pare szybkich słów i rozgrzewka. tam spotkałem Maćka a potem jeszcze kolege i koleżanke z BBL...
Start. zaczęliśmy równo w trójke. ja Maciek i Typ.. Typ trzymał sie lekko z tyłu na chyba 5km nas dołapał... na 5km ustawili kurtyne.. i chwała im za to.. kurtyn było chyba z 6 a do tego ludzie sami wystawiali miski z woda zimną, lali ze szlauchów, nalewali swoją wode do kubków i podawali biegaczom no i dopingowali....
Ciężki bieg. bardzo bardzo bardzo ciężki.. o ile do 15km biegło mi sie bardzo swobodnie to po 15km zaczęło być już coraz ciężej.. na zmiane ja z Typtem na podbiegach Maćka odstawialiśmy a on na zbiegach nas... i na nasze nieszczęście to zbiegi były na końcu więc Maciek nas o 30s wyprzedził...
Jakby nie patrzeć nowa życiówa jest i to nawet całkiem zacna 1:42:42... miałem nie biegać już połówek ale jeszcze jedną przebiegnę.. płaską... chce zobaczyć na co mnie stać...
Miejsce w open to 371 na 1400 a Typta 372.. wiekowej nie sprawdzałem.
po biegu potwierdziło sie to co czułem podczas zawodów... tzn kawałek paznokcia zostawiłem w bucie ale mam nadzieje że zrywanie nie będzie konieczne... musze chyba w nowe startówki zainwestować (zastanawiam sie na Fass albo Spedstar)... i u lewej i u prawej najdłuższe palce maja powgniatane paznokcie... troszku wackowo...
Po biegu spotkałem oczywiście Maćka z którym spędziliśmy najbliższe chyba z 4h, Ole która miała z tego co pamiętam 2.03 (szkoda.. brakło 3min), Wojtek słabiutko 1.2pare, I Koleżanke i Kolege z BBL (musze sie dowiedzieć imiona ) odpowiednio 2.17 i 2.2cośtam no i oczywiście Jurka Skarżyńskiego, i mojego ulubionego starszego Pana (zapomniałem imienia) z kórym sie ścigam na każdym biegu i tym razem byłem szybszy o 5min!!! szok... na maratonie to on mi tyle włożył
Aaaaa po biegu... występy taneczne pewnej grupy ZUMBA.. nie wiem jak wy ale ja sie zakochałem w jednej z dziewczyn
http://www.youtube.com/watch?v=zoXfgnmLyxk
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------TO ŻE MI ŹLE POLICZYŁ TO WIDAĆ
Co jutro...??
Sam nie wiem.. powinno być biegowo ale zobaczymy co nogi na to..
Informacje:
Foty są.. ale tu nie chce mi sie wrzucać... na fejsie można luknąć: FEJSBUK
KOMENTY
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
2011-06-13
Wszamka:
Ciąg dalszy prób zdrowiej nie znaczy mniej smacznie. ziemniaczki z sałatką, chleb orkiszowy z szynką i pomidorem+herbata, sok, czereśnie, banan, o 23 herbata
Suplementy:
---
Waga:
Już jest lepiej.. wagowo.. objętościowo dalej kicha
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 1-Tydzień 1-Dzień 1 - WIECZOREM (23)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - Udało sie...
Trening z gumami - ciężko ale cieszy
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 357.548 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Masiasty po raz kolejny
Dystans: 5km 893m
Czas: 00:49:32
Tempo: 08:24/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 284 kcal
Temperatura: 15 (ZAJEBISTA pogoda do biegania)
Opis:
Skład: Ja, Masiasty
http://www.youtube.com/watch?v=1pY7-smA1fg
cały dzień słucham.. jedna z piosenek przy których densowały wczoraj Panie
co do treningu to zaczeliśmy 21.15 więc do biegania pogoda była superowa.. Masiasty chciał spróbować sam trzymać sobie tempo na czuja...
więc wyszło co wyszło i nawet nie bardzo wiem po co wciskałem LAP chyba z nudów.
Pare takich lepszych podbiegów i tu masa zaskakiwał to cisnął je po 5.30 i lepiej!
co do mnie to taki trening jest dla mnie raczej jak spacer... ale to dobrze.. wreszcie Bogil ma te spokojne o które sie u mnie doprosić nie mógł
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Plan 12km na 70% (z mUzgiem)
Informacje:
Na jutub dałem wszystkie filmiki z wygibasami tancerek jakie nagraliśmy (5) także kto chce a pewnie pare osób chętnie oglądnie to zapraszam.
KOMENTY
Wszamka:
Ciąg dalszy prób zdrowiej nie znaczy mniej smacznie. ziemniaczki z sałatką, chleb orkiszowy z szynką i pomidorem+herbata, sok, czereśnie, banan, o 23 herbata
Suplementy:
---
Waga:
Już jest lepiej.. wagowo.. objętościowo dalej kicha
Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 1-Tydzień 1-Dzień 1 - WIECZOREM (23)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mięśnie brzucha 8min ABS - Udało sie...
Trening z gumami - ciężko ale cieszy
Core stability -nie było....
Piszczele - nie
Sprzęt:
Saucony Jazz 13 - 357.548 km
Garmin FP/HR60
Trening:
Nazwa: Masiasty po raz kolejny
Dystans: 5km 893m
Czas: 00:49:32
Tempo: 08:24/km
Puls:WYRYPAŁEM PASEK DO SZAFKI!
Kalorie: 284 kcal
Temperatura: 15 (ZAJEBISTA pogoda do biegania)
Opis:
Skład: Ja, Masiasty
http://www.youtube.com/watch?v=1pY7-smA1fg
cały dzień słucham.. jedna z piosenek przy których densowały wczoraj Panie
co do treningu to zaczeliśmy 21.15 więc do biegania pogoda była superowa.. Masiasty chciał spróbować sam trzymać sobie tempo na czuja...
więc wyszło co wyszło i nawet nie bardzo wiem po co wciskałem LAP chyba z nudów.
Pare takich lepszych podbiegów i tu masa zaskakiwał to cisnął je po 5.30 i lepiej!
co do mnie to taki trening jest dla mnie raczej jak spacer... ale to dobrze.. wreszcie Bogil ma te spokojne o które sie u mnie doprosić nie mógł
chyba tyle...
-----------------------------------------------------------------------
Co jutro...??
Plan 12km na 70% (z mUzgiem)
Informacje:
Na jutub dałem wszystkie filmiki z wygibasami tancerek jakie nagraliśmy (5) także kto chce a pewnie pare osób chętnie oglądnie to zapraszam.
KOMENTY