
Słowem wstępu: biegam od kilku tygodni. Ponieważ cierpię na słomiany zapał i moja miłość do wszelkich sportów jest intensywna, acz krótka, żeby nie wydawać za dużo kasy na koleją głupotę, kupiłam sobie buty Kalenji Ekiden 75, o te :
http://www.decathlon.com.pl/PL/ekiden-75-129679228/. Miłość do biegania póki co mi nie przeszła, ale buty nie do końca mi pasują. Podczas biegania staram się spadać na śródstopie, ale w tych butach nie bardzo jest to możliwe, bo mają naprawdę grubą piankę pod podeszwą, więc siłą rzeczy spada się na piętę. Próbując lądować na śródstopiu wyglądam jak szurnięta baletnica. Druga rzecz- buty chyba kiepsko trzymają stopę, bo biegając po większych nierównościach czuję, że stopa przechyla mi się w bucie (są dobrze zawiązane).
Mam 170cm, ważę 50kg. Biegam po parkach, po wałach przy rzece, czasem po lesie, do biegania po górach dopiero się przymierzam.
Potrzebują lekkich butów, w których dobrze się biega po nierównościach, które dobrze amortyzują, a jednocześnie nie mają kilkucentymetrowej podeszwy.
Jeśli ktoś dobrnął do końca moich wypocin i przychodzą mu do głowy jakieś propozycje butów dla mnie, to będę niezmirnie wdzięczna, jeśli je tu przedstawi
