problemy z wyborem- pierwsze buty

Seszszsz

Nieprzeczytany post

Witam,
stoję przed wyborem pierwszych butów biegowych, więc doświadczenia nie mam niestety żadnego. Zawsze wcześniej biegałem w tanich butach "marketowych".
Chciałbym dobrać buty które jak najlepiej chroniły by mnie przed kontuzjami, a jednocześnie nie utrudniały biegu.
Ważę około 95kg, przy wzroście 175cm.
Uczę się obecnie biegać "ze śródstopia" (tz nie lądować na pięcie), więc chyba nie powinny mieć zbyt dużego "obcasa".

Biegam na długich dystansach, zarówno po asfalcie jak i po drogach leśnych.

Czytałem również coś o butach odpowiednich dla jakichś ruchów kostki. Buty suspinujące, pronujące- jak sprawdzić czy mam jakieś takie ruchy kostki, oraz jak duży to ma wpływ przy zakupie butów?

Możecie mi coś polecić?

pozdrawiam
PKO
kacperek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 26 maja 2011, 13:42
Życiówka na 10k: 1:02:03
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

polecam specjalistyczny sklep, gdzie zbadają Twoją stopę i Ci doradzą
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli z pełną świadomością chcesz biegać ze śródstopia to, tak jak pisałeś, buty nie powinny mieć "obcasa". Dodatkowo nie powinny mieć zbyt grubej lub zbyt sztywnej podeszwy. Do nauki biegania na śródstopiu po twardym podłożu takie buty są bardzo dobre :usmiech:
Czytałem również coś o butach odpowiednich dla jakichś ruchów kostki. Buty suspinujące, pronujące- jak sprawdzić czy mam jakieś takie ruchy kostki, oraz jak duży to ma wpływ przy zakupie butów?
Przy bieganiu z pięty te pronacje i supinacje są bardzo ważne i powinno się kupować buty według tego.
Podczas biegania ze śródstopia też występuje ruch zwany pronacją, jednak w tym przypadku jest on pożądany. Żaden but go nie "kontroluje" i nie powinien kontrolować.

Uwaga ogólna: te wszystkie hasła o ochronie przed kontuzjami dotyczą właśnie biegania z pięty i podobno jeszcze nikt nigdy nie udowodnił że mają coś wspólnego z rzeczywistością :oczko:
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Seszszsz

Nieprzeczytany post

Kangoor5, czyli sugerował byś kupienie raczej na początek takich tańszych (typu właśnie Kalenji), zamiast od razu jakichś z wyższej półki?
Samemu wolał bym się takich "modyfikacji" nie podejmować, żeby nie zrobić czegoś źle, i tym samym nie stwarzać zagrożenia niszczenia sobie stawów czy mięśni (przypominam że jestem dość ciężki).

Chcę właśnie świadomie biegać ze śródstopia, i powoli wydaje mi się że się przestawiam (zakwasy już nie są aż tak wielkie :hej: ). Wraz z bieganiem w taki sposób przestały też mnie boleć kolana (które wcześniej czasami o sobie dawały znać).

Chciałbym za 4,5 miesiąca wystartować w pierwszym w życiu maratonie, więc zależy mi też na zakupie butów które nie rozlecą mi się na pierwszych 20km.
Awatar użytkownika
Buku85
Wyga
Wyga
Posty: 102
Rejestracja: 17 sie 2010, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ważysz sporo, nie wiesz czy supinujesz czy raczej pronujesz, chcesz od razu nauczyć się biegać ze śródstopia a na dodatek wystartować za 5 miesięcy w maratonie!?

Odpuść. Zrobisz sobie tylko krzywdę.

Idź do specjalistycznego sklepu dla biegaczy, gdzie doświadczony sprzedawca sprawdzi przetaczanie twojej stopy i doradzi najlepsze dla ciebie buty. Najlepsze, czyli niekoniecznie najdroższe. Dowiesz się jak w trakcie biegu pracuje twoja stopa i na tej podstawie będziesz mógł dobrać buty.

Na bieganie ze śródstopia przyjdzie jeszcze czas. A maraton niech będzie raczej odległym planem, siedzącym z tyłu głowy motywatorem, ale nie na teraz.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trzeba rozróżnić dwa rodzaje obuwia:
1. Do biegania z pięty
2. Do biegania na śródstopiu

Ad 1. Wszystkie hasła reklamowe mówiące, że but coś chroni lub kontroluje odnoszą się do biegania na pięcie. W trakcie lądowania na pięcie i przetaczania stopy odchylenie od idealnej płaszczyzny ruchu w którąkolwiek stronę może się odbić na stawach skokowych, kolanowych i/lub biodrowych. Dodatkowo jest potrzebny dobry amortyzator tłumiący uderzenie pięty o podłoże. Właśnie dlatego tradycyjne buty do biegania mają grubą piankę na pięcie, sztywny mostek łączący tył i przód podeszwy, twardszą piankę po wewnętrznej stronie w modelach dla pronatorów, żele, poduszki powietrzne, ciecze nienewtonowskie, zigzaki, wave'y itp.

Ad 2. Bieganie ze śródstopia jest naturalnym ruchem, w którym buty nie powinny przeszkadzać. Przy takim bieganiu dąży się do tego, żeby buty nie zagłuszały bodźców odbieranych przez stopy od podłoża oraz by nie ingerowały w naturalny ruch stopy. W procesie przechodzenia na takie bieganie dąży się do adaptacji aparatu ruchu i do nauki poprawnej techniki biegu. To ma nas zabezpieczyć przed kontuzjami a nie systemy amortyzująco-kontrolujące. Ideałem jest bieganie boso, jednak nie każdy chce i może tak biegać. Dlatego buty do biegania ze śródstopia powinny mieć grubość pięty nie(wiele) większą od grubości śródstopia, powinny być dosyć elastyczne, lekkie (każdy z systemów wspomagających swoje waży) i dobrze jest gdy się trochę czuje w nich podłoże. Ilość potrzebnej amortyzacji zależy od wytrenowania, stopnia adaptacji do takiego biegania, budowy ciała itd.

Od razu widać, że cechy dobrych butów do „śródstopia” i „pięty” wzajemnie się wykluczają. Jeśli chcesz biegać na śródstopiu to nie powinieneś oczekiwać od butów czegoś takiego jak ochrona stawów. Ochronę musi zapewnić prawidłowa technika biegu i zdrowy rozsądek przy dobieraniu obciążeń treningowych (na początek może to być bardzo mało). Jeśli chcesz buty do biegania na pięcie, to najlepiej zrób jak radzi Buku85. Buty do biegania na śródstopiu to (podobno, w różnym stopniu) np. Saucony Kinvara, Ecco Biom, jakieś modele NB, niektóre startówki i inne. Najbardziej zaawansowane i pomyślane od początku do końca do biegania na śródstopiu są Newtony, ale są bardzo drogie i na naszym rynku jeszcze ich nie sprzedają.

Kalenji przerobione jak w linku są bardzo fajne i mają większość cech dobrych butów do biegania na śródstopiu. Nie bez znaczenia jest fakt, że posiadają trochę amortyzacji na śródstopiu. W podanym wcześniej wątku jest opisane jak krok po kroku jak je zrobić. Nie da się ich źle zrobić, bo składają się tylko z jednorodnej warstwy pianki od spodu i cholewki z wierzchu. Warto się pobawić, bo to tylko 50 zł i kilka godzin pracy ;-)

Co do maratonu to też jestem sceptyczny. Jeśli jesteś dobrze zmotywowany to myślę, że go przebiegniesz. Pytanie tylko, jakim kosztem i czy wcześniej nie dopadnie Cię kontuzja. Jeśli jednym z celów Twojego biegania jest zmniejszenie masy ciała, to powinieneś zacząć właśnie od tego.

Jako zwolennik biegania na śródstopiu nie będę Ci go odradzał. Jest to podejście na tyle nowe wśród amatorów, że większość się go trochę boi. Nie ma też wypracowanego jednego, uniwersalnego schematu przechodzenia z jednego na drugie. Każdy ma swoją drogę nauki takiego biegania.
Nie dziwi mnie, że przestały Cię boleć kolana; dla mnie to nawet oczywiste. Uważaj jednak na achillesy i na stopy. Podczas takiego biegania, szczególnie w twardych butach bez pianki lub w butach nie pozwalających dobrze czuć podłoża łatwo jest przeciążyć te struktury.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

JonatanK, jeśli znasz trochę angielski i chcesz trochę zgłębić temat to polecam rewelacyjny materiał do przemyśleń.
Do posłuchania: http://www.youtube.com/watch?v=Re74q66xXv8
I coś do poczytania: http://www.therunningfront.com/wp-conte ... ersion.doc
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Seszszsz

Nieprzeczytany post

Dziękuję wam bardzo za porady.
Przejdę się w takim razie przy najbliższej okazji do jakiegoś specjalistycznego sklepu, i poproszę o doradzenie.

O Newtonach już trochę czytałem. Tak naprawdę ich film reklamowy był jedną z przyczyn mojej zmiany techniki biegu.
( http://www.youtube.com/watch?v=1fBh2qH4 ... re=related )
Niestety na takie buty raczej się nie szarpnę. Tutaj (w Barcelonie) kosztują one około 180 euro. Sprawdzałem ceny w innych Państwach europy, i są podobne.
Ale tak jak pisaliście- przejdę się do sklepu specjalistycznego, i niech mi coś doradzą.

Dziękuję Kangoor5 za tak obszerny opis. W sklepach często mam wrażenie że sprzedawcy starają się mi "wcisnąć" zły towar, czy towar który im nie schodzi, więc dobrze wiedzieć na co zwracać uwagę.
Film który przesłałeś zaraz obejrzę, a ten dłuższy tekst przeczytam w wolnej chwili.

Natomiast jeśli chodzi o maraton, to wierzę że dam sobie radę.
Przestawienie się na bieg ze śródstopia trwało u mnie tydzień. Głównym problemem były łydki, nieprzyzwyczajone do takiej pracy (przy biegu z pięty łydki tyle nie pracują), i przez po pierwszych dwóch biegach miałem zakwasy.
/* BTW to potwierdza tylko teorię iż zakwasy powstają poprzez zbyt duże obciążenie, a nie poprzez niedotlenienie */.
Obecnie biegam normalny dystans moich treningów (między 8 a 10km) ze śródstopia, bez żadnych problemów. Co więcej, czuję że biega mi się szybciej, lżej, i nie czuję obciążeń na kolanach.
Dodatkowo solidne rozgrzewki, skipy, oraz niedługo interwały w trakcie biegu, oraz raz na tydzień długie biegi, powinny mnie przygotować. Na brak kondycji nigdy nie narzekałem.
Poza tym do maratonu poznańskiego, o który to właśnie chodzi, jest jeszcze sporo czasu.
Jak wrócę do Polski, postaram się również od czasu do czasu wpaść na spotkania "Biegam Bo Lubię", więc będę miał dodatkową szansę na korekcję mojej techniki biegu.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

JonatanK pisze: Przestawienie się na bieg ze śródstopia trwało u mnie tydzień. Głównym problemem były łydki, nieprzyzwyczajone do takiej pracy (przy biegu z pięty łydki tyle nie pracują), i przez po pierwszych dwóch biegach miałem zakwasy.
Obecnie biegam normalny dystans moich treningów (między 8 a 10km) ze śródstopia, bez żadnych problemów. Co więcej, czuję że biega mi się szybciej, lżej, i nie czuję obciążeń na kolanach.
Aby biegać "ze śródstopia" trzeba mieć silne nogi i silne stopy, wymaga to dużego wytrenowania a to osiąga się głównie poprzez wybieganie wielu wielu setek kilometrów. Nawet jeśli jak sądzisz udaje ci się przebiec dystans 8-10 km biegnąc "ze śródstopia" to jeszcze nie wszystko. Proponuje ci zrobić coś taki test, przebiegnij w przyzwoitym tempie (np. tzw. maratońskim tj. właściwym dla ciebie) powiedzmy 21 km a na ostatnich 3-5 km tego dystansu niech ktoś sfilmuje (kamerą) cię w biegu... zobaczysz, że w miarę zmęczenia biegasz dalej z pięty. Tak sądzę, bo nie ma cudów. Poza tym bieganie ze śródstopia to nie jedyny element wpływający na ekonomikę biegu.
Pozdr. i powodzenia.
:bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Seszszsz

Nieprzeczytany post

Dlatego właśnie trenuję, by móc biegać w taki sposób również długie dystanse. Nogi mam już silne (przeszedłem już w życiu wiele kilometrów, zwłaszcza w górach), a podczas treningów będę je dalej wzmacniał.
I oczywiście, na ekonomikę wpływa również postawa, rytm, odpowiednia długość kroku itd.
21 kilometrów w całości ze śródstopia teraz nie przebiegnę. Ale szaleństwem było by próbowanie tego w tym okresie moich treningów. Na to jeszcze przyjdzie czas.

Chciałem tutaj zadać pytania dotyczące butów, a nie tego czy komuś się wydaje bądź nie, że jestem w stanie przygotować się do maratonu tudzież biegać ze śródstopia.
Wierzę że są to kwestie czysto indywidualne, oraz zależne od jednostki. W takich kwestiach radzić mi powinien raczej ktoś kto wie jak biegam, ile biegam, jak trenuję, jakie inne sporty uprawiam czy uprawiałem, jaki jest stan mojego zdrowia oraz kondycji fizycznej.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

JonatanK pisze: Chciałem tutaj zadać pytania dotyczące butów, a nie tego czy komuś się wydaje bądź nie, że jestem w stanie przygotować się do maratonu tudzież biegać ze śródstopia.
Wierzę że są to kwestie czysto indywidualne

na pewno masz rację... wszystko jest kwestią WIARY :tonieja:
Ostatnio zmieniony 12 cze 2011, 06:53 przez zoltar7, łącznie zmieniany 1 raz.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nikt nie chce Tobie źle doradzić, więc jak się komuś coś skojarzy to pisze.
moja rada: zrzuć 10kg potem inwestuj w lekkie buty.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Seszszsz

Nieprzeczytany post

Qba, czyli wcześniej co byś polecał? Zanim zrzucę to 10kg? Jednak napakowane buty z dużą amortyzacją i piętą?
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja to widzę tak: "napakowane buty z dużą amortyzacją i piętą" to większe obciążenie dla stawów skokowych, kolanowych i biodrowych, a może i dla kręgosłupa.
Z kolei bieganie ze śródstopia bardziej obciążają mm. łydek, sc. Achillesa i stopy. Oczywiście bieganie ze śródstopia = lekkie buty.

Zgadzam się z zoltar7, że zmiana techniki biegu wymaga więcej niż tygodnia. Łydki Cię już nie bolą, ale przy zbyt dużej objętości treningu na śródstopiu grożą Ci jeszcze kontuzje przeciążeniowe. Okres adaptacji do takiego biegania, dla biegających wcześniej z pięty, trwa zazwyczaj średnio około roku (by zacząć bezpiecznie robić duży kilometraż w ten sposób konieczne jest przebudowanie struktury aparatu ruchu).
Oprócz tego w czym biegasz, ważne jest też to w czym chodzisz. Najlepiej chodzić w butach na całkowicie płaskiej, bardzo cienkiej i elastycznej podeszwie (trampki, japonki itp.). Szerzej jest to opisane i wyjaśnione w podlinkowanym wcześniej dokumencie.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Seszszsz

Nieprzeczytany post

Ok. Dzięki wielkie!

Pozdrawiam.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ