RIP Sammy Wanjiru

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Tu można zobaczyć końcówkę Chicago Sammy'ego. Szkoda, że już nie zobaczymy go w akcji, szkoda młodego chłopaka.

http://www.flotrack.org/coverage/237467 ... o-Marathon
Krzysiek
New Balance but biegowy
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Widziałem ten finiszu na żywo niesamowita sprawa wielka szkoda ze w tym roku go nie będzie :(
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Tragiczna śmierć 24-letniego mistrza olimpijskiego z Pekinu Samuela Wanjiru wstrząsnęła światem lekkoatletyki. Wydawało się, że złoty medalista w maratonie zginął wskutek nieszczęśliwego wypadku. Jednak teraz okazuje się, że wynik sekcji zwłok nie pozwala wykluczyć morderstwa.

15 maja tego roku Wanjiru poniósł śmierć po tym, jak spadł z balkonu własnego domu. Młody biegacz został nakryty przez swoją małżonkę, Trizę Njeri, w łóżku z inną kobietą, atrakcyjną kelnerką Jane Nduty.

Żona Wanjiru zamknęła drzwi, a on wyszedł na balkon na pierwszym piętrze, by poprosić swojego ochroniarza o zapasowy klucz. Sportowiec spadł z niewielkiej wysokości tak nieszczęśliwie, że po przewiezieniu do szpitala zmarł.

Po sekcji zwłok patolodzy mają wątpliwości co do tego, czy śmierć maratończyka rzeczywiście była wypadkiem. Jak informuje dziennik "Daily Nation" z Nairobi, powołując się właśnie na informacje od patologów, przyczyną śmierci było uszkodzenie czaszki. Jednak obrażenia, jakich doznał Kenijczyk, nie powstają ponoć z powodu upadku z wysokości.

Powstała hipoteza, że Wanjiru spadł na nogi i ręce, a obrażenia głowy powstały dopiero potem! Motyw mogło mieć co najmniej kilka osób. Mistrz olimpijski z Pekinu był trudnym człowiekiem, miał ponoć kontakty z ludźmi z przestępczego półświatka, a na jego koncie było sporo pieniędzy, o które już zabiegają jego rzekome trzy żony oraz ojciec, który niespodziewanie odnalazł się po latach.


http://sport.wp.pl/kat,1762,title,Wanji ... omosc.html
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Główną przyczyną była "woda sodowa". I z tego artykułu to dobitnie wynika.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
ODPOWIEDZ