Izotonik z "Biedronki"
- Tomek1993
- Wyga
- Posty: 84
- Rejestracja: 30 sty 2011, 21:38
- Życiówka na 10k: 37:27
- Życiówka w maratonie: 3:03:42
- Lokalizacja: Wielkopolska
Odwiedziłem dzisiaj miejsce w którym zakupy robią najbiedniejsi obywatele najszego kraju i natknąłem się na napój izotoniczny
"BE Sport". Zakupiłem 6 butelek po 0,5l każda, podchodze do kasy a kasjerka dziendobry - pik pik - 8,xx zł prosze. Myslałem, że bedzie mnie to kosztowało więcej, a tu miła niespodzianka. Otwieram butelke, pije - całkiem jak "Powerade" tylko ze za połowe ceny.
Czy myślicie, że BE Sport to dobry zamiennik dla markowych i drogich napoi izotonicznych? Dodam ze zawartosc weglowodanów w 100mlwynosi 5,4g (w tym 3.8g cukrów)l sodu 0,04g a niacyny 2,7g
"BE Sport". Zakupiłem 6 butelek po 0,5l każda, podchodze do kasy a kasjerka dziendobry - pik pik - 8,xx zł prosze. Myslałem, że bedzie mnie to kosztowało więcej, a tu miła niespodzianka. Otwieram butelke, pije - całkiem jak "Powerade" tylko ze za połowe ceny.
Czy myślicie, że BE Sport to dobry zamiennik dla markowych i drogich napoi izotonicznych? Dodam ze zawartosc weglowodanów w 100mlwynosi 5,4g (w tym 3.8g cukrów)l sodu 0,04g a niacyny 2,7g
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 04 cze 2011, 18:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam też kupuje BE-sport , dla porównanie podam parametry powerrade
węglowodany 4,7g w tym 3,7g cukrów
sód 0,05g
A wiec parametry podobna a cena niższa.
Pozdrawiam smakoszy powerwody
węglowodany 4,7g w tym 3,7g cukrów
sód 0,05g
A wiec parametry podobna a cena niższa.
Pozdrawiam smakoszy powerwody

- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Myślę że warto ale wtedy kiedy czujemy przysłowiowe pół ściany po treningu, albo długo biegamy, w innym przypadku nie wiem poco było by to pić, a po treningu i tak jemy sobie coś, co uzupełni cokolwiek. :D Chodzi tylko o czas przyswajania i poręczność danego produktu, każdy wybierze sobie odpowiednią rzecz dla siebie. Czasem tak myślę jak to marketing może związać produkt z umysłem człowieka i zrobić z tego mantrę, znam takich co bez izo na siłowni nie podchodzą do sprzętu.
Mógłbym tą definicję sformułować i było by widać patologie mechanizmu myślenia. Miało to być narzędzie rozkręcające sprzedaż a jest narzędziem zaburzającym rzeczywistość nowym pokoleniom, super...
pozdro

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 11:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dortmund
Mozliwe nawet, ze sam powerade wypuszcza swoj produkt pod marke biedronki, jak biedronka z wieloma innymi produktami czyni - bo zbyt miesieczny maja potezny, wiec moga negocjowac z producentami i takie myki robic.
Pozdruffka!
Pozdruffka!
Never stop exploring!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 04 cze 2011, 18:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie sądze żeby robił to powerrade , bo skład i wartości odżywcze były by identyczne.
-
- Wyga
- Posty: 92
- Rejestracja: 24 paź 2010, 19:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To akurat błędny wniosek - ten sam producent wcale nie oznacza tego samego składu. Na opakowaniu powinno być zresztą podane kto to stworzył ... i na pewno "producentem" nie jest Powerade, bo Powerade to tylko marka (rozlewana przez Coca-Cola Company).biegacz123456 pisze:Nie sądze żeby robił to powerrade , bo skład i wartości odżywcze były by identyczne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Znam wielu ultra i martonczykow, ktorzy izotonikow sklepowych nie uzywaja wcale. W trakcie biegu maja albo tabletki solne, albo zwykle jednorazowki soli z restauracji, albo jedza solone precle. Izotonik, mozna b. latwo zrobic samemu i zamiast cukru dodac np. miodu.
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
- Tomek1993
- Wyga
- Posty: 84
- Rejestracja: 30 sty 2011, 21:38
- Życiówka na 10k: 37:27
- Życiówka w maratonie: 3:03:42
- Lokalizacja: Wielkopolska
Oczywiście, że można zrobić samemu i dodać miodu który zawiera prawie wyłącznie cukry proste tylko dla mnie jest jedno ale - smak
Izotoniki nie dość, że spełniają swoją funkcje efektywnego "ładowania" organizmu substancjami odżywczymi to trzeba przyznać ,że świetnie smakują. Kiedyś robiłem eksperymenty i zacząłem od najprostszego: 10g glukozy/100ml wody - wypić się tego nie dało więc trzeba by dodać jakiegoś aromatu - tylko jakiego? przecież wszystko co ma jakiś smak zaiwiera cukier ( w takim razie po co jeszcze glukoza?) ale chwile może sie pobawić z cytryną i miodem? Zrobiłem te miksture 2x i jakoś mi nie podchodziła dlatego zrezygnowałem.
A tak na marginesie to od dnia w którym postanowiłem, że będe biegał(ponad rok temu) nie wypiłem więcej niż 10-15 butelek tylko ostatnio sie naczytałem o treningu w upale i odwodnieniu dlatego wątek założyłem, bo mie usmiecha mi się na półmaratonie w Grodzisku "odjechać" z powodu nadmiernej wiary w siły człowieka:)
Izotoniki nie dość, że spełniają swoją funkcje efektywnego "ładowania" organizmu substancjami odżywczymi to trzeba przyznać ,że świetnie smakują. Kiedyś robiłem eksperymenty i zacząłem od najprostszego: 10g glukozy/100ml wody - wypić się tego nie dało więc trzeba by dodać jakiegoś aromatu - tylko jakiego? przecież wszystko co ma jakiś smak zaiwiera cukier ( w takim razie po co jeszcze glukoza?) ale chwile może sie pobawić z cytryną i miodem? Zrobiłem te miksture 2x i jakoś mi nie podchodziła dlatego zrezygnowałem.
A tak na marginesie to od dnia w którym postanowiłem, że będe biegał(ponad rok temu) nie wypiłem więcej niż 10-15 butelek tylko ostatnio sie naczytałem o treningu w upale i odwodnieniu dlatego wątek założyłem, bo mie usmiecha mi się na półmaratonie w Grodzisku "odjechać" z powodu nadmiernej wiary w siły człowieka:)
- Apau
- Wyga
- Posty: 78
- Rejestracja: 09 maja 2011, 10:39
- Życiówka na 10k: 1h1min
- Życiówka w maratonie: marzenie
- Lokalizacja: Jaworzno
Mam pytanie jako laik, biegam niewiele kilometrowo, ale raz w tygodniu robię 10-12 km, czy oprócz wody potrzebuję jeszcze czegoś po biegu? Nigdy w życiu nie miałem w ustach żadnych izotoników, zresztą wczoraj w biedronce oglądałem ten napój i niczego szczególnego w składzie nie zauważyłem, kofeiny raczej nie potrzebuję.
Zastanawiam się więc czy woda wystarczy... a tak przy okazji, co sądzicie o wypiciu po biegu zamiast mineralnej piwa lub dwóch? Zaspokaja pragnienie i fajnie kręci
Zastanawiam się więc czy woda wystarczy... a tak przy okazji, co sądzicie o wypiciu po biegu zamiast mineralnej piwa lub dwóch? Zaspokaja pragnienie i fajnie kręci

______________________________________________


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
dałeś tej gluzozy prawie 2x za dużo, by mówić o "izotoniku";Tomek1993 pisze:. Kiedyś robiłem eksperymenty i zacząłem od najprostszego: 10g glukozy/100ml wody -
cukier (sacharoza) jest słodszy niż glukoza, ale glukoza dużo łatwiej się przyswaja;Tomek1993 pisze:wszystko co ma jakiś smak zaiwiera cukier ( w takim razie po co jeszcze glukoza?)
pzdr
gl
gl
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Tu głównie chodzi o chlorki a nie o cukry
hrhr

Ostatnio zmieniony 07 cze 2011, 12:59 przez F@E, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
woda wystarczy; "potrzebę" picie izotoników przy każdym możliwym wysiłku wykreowali producenci;Apau pisze:Mam pytanie jako laik, biegam niewiele kilometrowo, ale raz w tygodniu robię 10-12 km, czy oprócz wody potrzebuję jeszcze czegoś po biegu?:)
naprawdę jest niewiele sytuacji (w zasadzie jedna), kiedy picie izotonicznych napojów dla sportowców ma sens;
a jak się bez potrzeby dostarcza słodzonych napojów, to można sobie zaszkodzić;
niektórzy piją i więcej, co nie znaczy, że dobrze robią;)Apau pisze:a tak przy okazji, co sądzicie o wypiciu po biegu zamiast mineralnej piwa lub dwóch? Zaspokaja pragnienie i fajnie kręci
pzdr
gl
gl
-
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 26 mar 2011, 20:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Troche wszyscy odbiegli od tematu czyli opinii o izotoniku z biedronki. Moge go porownac do powerade i oshee, jak dla mnie to sie nadaje jako napoj po treningu. Ostatnio go testowalem w trakcie treningu w upalna pogode i po paru kilometrach sila rzeczy napoj sie podgrzal i jak dla mnie smakowal jak woda z cukrem. Zrobil sie tak slodki, ze ciezko bylo go wypic i wzmagal tylko pragnienie. Cieple oshee i powerade da sie wypic i nie czuc takiej slodyczy. Jednakze biedronkowy izo slochodzony po treningu jest dobry, "na cieplo" mi nie podchodzi. Pewnie kwestia czysto personalna 

- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Mówię że tu chodzi o chlorki a nie o cukry, cukier odgrywa w tym mniejszą rolę.
pozdro
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- soprano99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 277
- Rejestracja: 01 kwie 2008, 13:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków/Słomniki
Ja ostatnio kupiłem OSHEE ISOTABS http://osheelive.eu/tuba-multifruit.html
Cena - 4,45
Cena - 4,45
GG 4428822
"Bo największym ryzykiem jest nie ryzykować"
"Bo największym ryzykiem jest nie ryzykować"