DŻEJOS - dyskusja
Moderator: infernal
- huberts
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 311
- Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
- Kontakt:
Tak przy okazji, to jakie specyfiki typu "żel z kofeinką" stosujecie przed biegiem. Ja do tej pory piłem Gutar z Nutrendu (prawie na mnie nie działa), Żeńszeń - nie pamiętam nazwy, ale w smaku był ohydny, lepsze samopoczucie trochę. Co wy stosujecie ?
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
- DŻEJOS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 maja 2010, 10:48
- Życiówka na 10k: 32:00
- Życiówka w maratonie: brak
Hubert napisał:
Ja stosuje czasami żela z kofeiną firmy SiS.http://www.sklep.pap1.pl/product.php?id_product=29 Ale to głównie działa na psychikę i bez tego też bym pobiegł tyle samo.Tak przy okazji, to jakie specyfiki typu "żel z kofeinką" stosujecie przed biegiem. Ja do tej pory piłem Gutar z Nutrendu (prawie na mnie nie działa), Żeńszeń - nie pamiętam nazwy, ale w smaku był ohydny, lepsze samopoczucie trochę. Co wy stosujecie ?
Tak przy okazji, to jakie specyfiki typu "żel z kofeinką" stosujecie przed biegiem. Ja do tej pory piłem Gutar z Nutrendu (prawie na mnie nie działa), Żeńszeń - nie pamiętam nazwy, ale w smaku był ohydny, lepsze samopoczucie trochę. Co wy stosujecie ?
- huberts
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 311
- Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
- Kontakt:
To w sumie tak samo jak ten Gutar :D Mnie po biegu, po wypiciu go "trzepało" tak jakby mnie nosiło, ale to w sumie nic nie daje :D
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
- lubusz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 521
- Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:20:14
- Lokalizacja: lubuskie
Dżejos spokojnie !
Praca, którą wykonałaś zaprocentuje wczesniej lub trochę później.
Teraz to problem trenera, aby tak dobrał bodźce treningowe, które ożywą twoje bieganie.
Warto zrobić w tym okresie morfologię krwi. Może tu tkwi problem twojego przemęczenia.
Dla ciekawości powiem Ci, że swoją życiówkę na 800 m ( tyle ile planujesz nabiegać w tym roku ) pobiegłem po 2 tygodniach "nicnierobienia"
Trzymiam kciuki. Stawiam w pierwszym starcie na 1:53.
Pozdrawiam.
Praca, którą wykonałaś zaprocentuje wczesniej lub trochę później.
Teraz to problem trenera, aby tak dobrał bodźce treningowe, które ożywą twoje bieganie.
Warto zrobić w tym okresie morfologię krwi. Może tu tkwi problem twojego przemęczenia.
Dla ciekawości powiem Ci, że swoją życiówkę na 800 m ( tyle ile planujesz nabiegać w tym roku ) pobiegłem po 2 tygodniach "nicnierobienia"
Trzymiam kciuki. Stawiam w pierwszym starcie na 1:53.
Pozdrawiam.
- DŻEJOS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 maja 2010, 10:48
- Życiówka na 10k: 32:00
- Życiówka w maratonie: brak
Trochę mnie przeceniłeś... Po ostatniej chorobie nie dało się pobiec szybciej... Na mnie właśnie takie "nicnierobienie" działa najgorzej...lubusz pisze:Dżejos spokojnie !
Praca, którą wykonałaś zaprocentuje wczesniej lub trochę później.
Teraz to problem trenera, aby tak dobrał bodźce treningowe, które ożywą twoje bieganie.
Warto zrobić w tym okresie morfologię krwi. Może tu tkwi problem twojego przemęczenia.
Dla ciekawości powiem Ci, że swoją życiówkę na 800 m ( tyle ile planujesz nabiegać w tym roku ) pobiegłem po 2 tygodniach "nicnierobienia"
Trzymiam kciuki. Stawiam w pierwszym starcie na 1:53.
Pozdrawiam.
- lubusz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 521
- Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:20:14
- Lokalizacja: lubuskie
Fakt, troszeczkę słabo jak na to co Cię niewątpliwie stać i jakie masz oczekiwania.
Nie chcę się mądrować, pewnie trener najlepiej wie najlepiej co trzeba teraz zrobić.
Dziwię się, że jesteś taki wolny. Nawet 52 s w sztafecie na 400 m to wolno.
Jeśli myślisz o bieganiu 1:51 na 800 musisz się kręcić na 400 w granicach 50 s indywidualnie
Dziwię się tym bardziej, że robiłeś dużo siły biegowej i specjalnej w sezonie przygotowawczym i przedstartowym.
Tak myślę co bym zrobił gdybym był na Twoim miejscu.
Pierwsza rzecz to morfologia. Druga to koniec siły biegowej i specjalnej. Siła była robiona pod kątem poprawy szybkości ( wytrzymałości szybkościowej). Nie nastąpi ta poprawa jeśli nie zamienisz jej na bieganie teraz krótszych odcinków na v 90-95 %. Odcinki to 150-200 m. Musisz zrobioną siłę przetransformować.
Po prostu ja bym skończył już dawno z siłą biegową.
Nie traktuj tego proszę jako rady, tylko takie dywagacje byłego zawodnika i trenera.
Pozdrawiam.
Nie chcę się mądrować, pewnie trener najlepiej wie najlepiej co trzeba teraz zrobić.
Dziwię się, że jesteś taki wolny. Nawet 52 s w sztafecie na 400 m to wolno.
Jeśli myślisz o bieganiu 1:51 na 800 musisz się kręcić na 400 w granicach 50 s indywidualnie
Dziwię się tym bardziej, że robiłeś dużo siły biegowej i specjalnej w sezonie przygotowawczym i przedstartowym.
Tak myślę co bym zrobił gdybym był na Twoim miejscu.
Pierwsza rzecz to morfologia. Druga to koniec siły biegowej i specjalnej. Siła była robiona pod kątem poprawy szybkości ( wytrzymałości szybkościowej). Nie nastąpi ta poprawa jeśli nie zamienisz jej na bieganie teraz krótszych odcinków na v 90-95 %. Odcinki to 150-200 m. Musisz zrobioną siłę przetransformować.
Po prostu ja bym skończył już dawno z siłą biegową.
Nie traktuj tego proszę jako rady, tylko takie dywagacje byłego zawodnika i trenera.
Pozdrawiam.
- DŻEJOS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 maja 2010, 10:48
- Życiówka na 10k: 32:00
- Życiówka w maratonie: brak
Ale teraz po chorobie tak osłabłem.. Na początku maja poleciałem 600 w 1:22 i potem 300 w 37,8 i wtedy czułem że mogę rozwijać już dużą prędkość a potem choroba i kiszka.. A co do tego 52 w sztafecie to Trener powiedział że cały nasz skład pobiegł po około 52 sekundy ale ja w to nie wierzę bo mieliśmy w składzie także zawodników słabszych. Ja jak dobiegałem do strefy zmian ostatnie co widziałem na zegarze to było 49 sekund i myślę że podałem pałeczkę max 2 sekundy później. Więc 51 sekund poleciałem na oko.
- huberts
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 311
- Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
- Kontakt:
Mitingu nie oglądałem i żałuję. Też znam P. Wróbla, taki czas w tym wieku - wielkie brawa się należą. Ciekawe jak to się rozwinie. Kszczot, jest na wysokich obrotach, R.P. na 1000 m, myślę że formę może utrzymać (na wysokich obrotach już był na hali), rywalizacja na MŚ może być bardzo ciekawa. Jestem niemal pewien, że w tym roku padnie R.P. na 800 m.
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 320
- Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń
Szkoda, że tak trochę niefortunnie kończysz sezon, mam nadzieję, że kolejny będzie lepszy. Nie jesteś sam - z tego co widzę na blogach wiele osób stawiających sobie ambitne cele kończy z kontuzją lub przemęczeniem - zacząłem zwracać na to uwagę od kiedy sporo osób zaczęło przepowiadać mi taki koniec moich planów.
Miejmy nadzieję, że poznałeś w tym sezonie swój organizm i możliwości, zregenerujesz się i w kolejnym bardziej zoptymalizujesz trening
Miejmy nadzieję, że poznałeś w tym sezonie swój organizm i możliwości, zregenerujesz się i w kolejnym bardziej zoptymalizujesz trening
- krunner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Chłopie, masz takie wyniki i reprezentujesz taki poziom, że na pewno masz sporo czytelników bloga. Pisz..DŻEJOS pisze:Może wrócę do pisania bloga.. Ale czy warto? Bo po co jak nikt tego nie czyta.
pozdrawiam
- DŻEJOS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 maja 2010, 10:48
- Życiówka na 10k: 32:00
- Życiówka w maratonie: brak
Bez przesady mój poziom nie jest taki wysoki. 33 minuty na dychę to nie jest nic wielkiego. Na mnie wrażenie robią zawodowcy typu Chabowski, Szost co biegają w okolicach 28:30!