
Jakie skarpetki?
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 04 cze 2010, 12:04
- Życiówka na 10k: 44:28
- Życiówka w maratonie: brak
Ja biegam w x-socks sky i wlasciwie nie mam na co narzekac. Kupilem je za ok 35 zł z przeceny wiec da sie to jeszcze przezyc, chociaz i tak duzo. Jest roznica w porownaniu do moich poprzednich bawelnianych ale napewno nie warta ok 80 zł. Za niewiele wiecej mozna kupic podstawowe buty
. Jakbym tyle zaplacil to bym chyba jednak zalowal, ze grubo przeplacilem. Jedno im trzeba przyznac, to to ze sa prawie niezniszczalne, wiec zakup pewnie sie zwroci.

- Catrine
- Stary Wyga
- Posty: 166
- Rejestracja: 19 mar 2011, 13:07
- Życiówka na 10k: bywa koło 45 minut
- Życiówka w maratonie: pracuję nad tym :)
- Lokalizacja: Wrocław
Ja polecam skarpetki medyczne, generalnie dla diabetyków przeznaczone, ale są mega fajne - antybakteryjne, antygrzybicze, stopa się nie poci, działaja jak dezodorant, bezuciskowe, tyle że są cienkie (co mi osobiście bardziej pasuje niż jakieś specjalne sportowe skarpetki wzomacnione na palcach czy piętach). Koszt 10 zł para, ale wg mnie opłaca się 

“We are limited but we can push back the borders of our limitations”
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 31 mar 2011, 14:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może nie jest to jakieś super mądre, ale po moich problemach z odciskami po praktycznie każdym biegu (pęcherze pod palcami + z tyłu na kostce) wkurzyłem się, pojechałem do decathlona i wziąłem najdroższe skarpetki jakie były na wieszaku (Kalenji Run Kapteren Strap) - http://www.hikinggear.de/wp-content/upl ... Socken.jpg
3 dni, 25km i ANI JEDNEGO odcisku. Wcześniej biegałem w run-100 i nie było kolorowo. Za te swoje zapłaciłem 39,99. Chyba kupię jeszcze jedną parę. Polecam
3 dni, 25km i ANI JEDNEGO odcisku. Wcześniej biegałem w run-100 i nie było kolorowo. Za te swoje zapłaciłem 39,99. Chyba kupię jeszcze jedną parę. Polecam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 26 lip 2010, 09:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To jakiś żart? To dołączę, moim zdaniem bez wydania co najmniej 50 dych od pary nie da się biegać. W stopy wdaje się gangrena a łydki na skutek przeciążeń wychodzą poza kolano.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 418
- Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39
Ta, ale 50zł to tylko na dystanse do 5km! Potem trzeba dołożyć po 20zł na każde następne 5km!
Taka gangrena to nic, tania skarpeta (do 50zł) nasiąka potem i powoduje dodatkowe, kilkunastogramowe obciążenie stóp biegacza, co może fatalnie wpłynąć na uzyskany czas!
A skarpety z systemami odzyskiwania wody z potu, niczym we fremeńskich filtrfrakach - to jest pomysł! - dzięki dwumetrowym rurkom wystającym z butów biegacz mógłby pić odzyskaną wodę podczas biegu!
Taka gangrena to nic, tania skarpeta (do 50zł) nasiąka potem i powoduje dodatkowe, kilkunastogramowe obciążenie stóp biegacza, co może fatalnie wpłynąć na uzyskany czas!
A skarpety z systemami odzyskiwania wody z potu, niczym we fremeńskich filtrfrakach - to jest pomysł! - dzięki dwumetrowym rurkom wystającym z butów biegacz mógłby pić odzyskaną wodę podczas biegu!
-
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 07 lis 2010, 18:10
Bardzo nie lubie cienkich i syntetycznych - dlatego kupiłem Icebreakery. Sprawiaja wrazenei jakby byly na chlodniejsze dni ale nic bardziej mylnego. Bardzo komfortowo mi sie w nich biega. O ile pamietam są trochę droższe niż przecietnie skarpetki, ale 20 zl w tą czy tamtą jak będę ich używam caly sezon nie robi mi roznicy.
- buddha
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 28 kwie 2011, 16:21
- Życiówka na 10k: 38:58
- Życiówka w maratonie: 3 h 12 min
- Lokalizacja: Lublin
Duncan pisze:Mam mały problem. Posiadam tylko jedną parę biegowych skarpet, tych z Tchibo. Nie narzekam na nie, są wygodne i przede wszystkim nie robią mi się bąble. Chętnie bym ich dokupił więcej ale się nie da. Jest cos sensownego w rozsądnej cenie?
Co powiecie o tych skarpetach?
http://allegro.pl/kalenji-run-50-skarpe ... 87641.html
lub
http://www.rbfsport.pl/product-pol-1158 ... lorow.html
Odnośnie kalenji run 50 to zakupiłem trójpak (znaczy 3 pary ;P) i wcale nie jestem w stanie w nich biegać. Odciski pojawiają się błyskawicznie. Lepiej już biegało mi się w skarpetach biegowych z lidla. Natomiast teraz biegam w Kalenji Run 800 i nie żałuje żadnej wydanej złotówki.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 12 maja 2011, 13:57
- Życiówka na 10k: 52 min.
- Życiówka w maratonie: 4:36
cyt. Bardzo nie lubie cienkich i syntetycznych - dlatego kupiłem Icebreakery. Sprawiaja wrazenei jakby byly na chlodniejsze dni ale nic bardziej mylnego. Bardzo komfortowo mi sie w nich biega.
Ja także polecam skarpety z wełny merino (icebreaker produkuje własnie takie skarpety), ale tylko na zimowo-jesiennei wczesnowiosenne miesiące. Używałam Teko i Smartwooli. Jednak na lato zdecydowanie wolę skarpety Lurbel. Zdecydowanie najlepsze z przeze mnie używanych, to samo dotyczy odzieży Lurbel.
Sama przyjemność biegania w tych ciuchach
http://www.ceneria.pl/wyszukiwarka,0,0, ... 1&q=Lurbel (polecam zakładkę Posłuchaj eksperta przy tych produktach).
Ja także polecam skarpety z wełny merino (icebreaker produkuje własnie takie skarpety), ale tylko na zimowo-jesiennei wczesnowiosenne miesiące. Używałam Teko i Smartwooli. Jednak na lato zdecydowanie wolę skarpety Lurbel. Zdecydowanie najlepsze z przeze mnie używanych, to samo dotyczy odzieży Lurbel.
Sama przyjemność biegania w tych ciuchach
http://www.ceneria.pl/wyszukiwarka,0,0, ... 1&q=Lurbel (polecam zakładkę Posłuchaj eksperta przy tych produktach).
- noyle
- Wyga
- Posty: 59
- Rejestracja: 11 maja 2006, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Cz.Dunajec / KRK
- Kontakt:
- monter
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 17 kwie 2011, 00:08
- Życiówka na 10k: 0:47:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja się zastanawiam nad kupnem tych:
(kliknij po szczegóły)
Ktoś ich doświadczył?
Nie przypuszczałem, że skarpety potrafią tyle kosztować (45 zł)
Choć po nich znalazłem jakieś CEPy kompresyjne z ceną całkiem kosmiczną 
(kliknij po szczegóły)

Ktoś ich doświadczył?
Nie przypuszczałem, że skarpety potrafią tyle kosztować (45 zł)


Ostatnio zmieniony 29 lut 2012, 19:31 przez monter, łącznie zmieniany 1 raz.