Przygoda-Bieg na 10km

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Tomaa33
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 22 maja 2011, 21:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś wystartowałem w biegu na 10km "Bieg Wenedów Koszalin" ale to totalny spontan wynikł ze kolega wczoraj do mnie zadzwonił i sie zapytał czy nie mam ochoty sobie pobiec???A ja czemu nie bez przygotowań specjalnych czyli na "Kota z miejsca" Jedynie co do tej pory biegałem to po prostej twardej w miescie albo kiedys po lasie ale tylko dlatego żeby zrobić kondycje albo zbijać wage bo było o kilka kilo za wiele,trenuje Judo i Jiu-Jitsu :usmiech: No i poszło bieg o 14 w strasznym upale 28stopni na starcie ok 220 zawodników,ustawiłem się z przodu za "zawodowcami" i jak tak na nich spogladałem to sobie pomyslałem "Co ja tu w ogóle robie" oni profesjonalnie ubrani,zegarki buty itp a ja buty halowki do grania w noge,koszukla piłkarska England spodenki tez do piłki :hej: Wiedziałem tylko tyle ze po strzale mam zacząć biec wiec wystartowałem,z przodu jak z procy wystrzelili kozaki a ja swoim tempem sobie biegłem po ok 2km zaczeli mnie wyprzedzac ludzie ale jakoś sie tym specjalnie nie denerwowałem tylko myślałem jeszcze was drapne Cwaniaczki :hejhej: Po 6km złapał mnie kryzys ale powiedziałem sobie zwolnie ale dobiegne do mety i sie nie zatrzymam!!!Gdy to juz mineło i zaczeło sie ostatnie kółko 2km zacząłem przyspieszać i wymijać ludzi (Uczucie świetne) :taktak: Gdy już miałem gdzies 300m do mety to wstapiły we mnie jakieś nowe siły i biegłem sprintem!!!Przekraczając mete coś pięknego,czułem się jak bym wygrał ten wyścig i nawet Mistrza świata,chciałem podnieśc ręce w góre ale nawet na to juz nie miałem sił :usmiech: Byłem tak wystrzelony że szedłem na ślepo szukając kawałka trawy i cienia,po kilku minutach odpoczynku i dojściu już do siebie poszedłem kibicować jeszcze innym którzy biegli.....Szkoda mi było tych osób co nie dali rady dobiec albo gdzieś na wyścigu wysiadali i szli lub schodzili z trasy a najgorzej było oglądać czesto jeżdzącą karetke na sygnale,omdlenia,zasłabnięcia itp powód???Prosty za gorąco i duszno!Patrząc na czasy tych co wygrali az mnie to przeraziło jak musza być świetnymi sportowcami!!!Ale wiem że nic za darmo i zdaje sobie sprawe ze to ciężkie treningi przyniosły im te wyniki,mój czas w tym biegu to 44minuty.Kolega powiedział że jak na pierwszy raz to fantastyczny wynik i żebym pomyślał nad trenowaniem biegów :usmiech: Trenować jak inni 5 razy w tygodniu napewno nie będe bo trenuje już sporty walki 7 lat i nie pogodze tego z tego względu gdyż 5 razy jestem na macie w tygodniu i jeszcze siłownia ale pobiegne sobie od czasu do czasu bo gdy to robie czuje taki stan uniesienia i jak by mi się głowa resetowała :taktak: Na zawodach spotkałem mojego trenera od Jiu-Jitsu który był zaskoczony że startuje w takim biegu bo myślał(że to tylko profesjonaliści biegają) :hej: Ale jak na trenera przystało i nie ważne ze to nie Jiu-Jitsu cały czas krzyczał,motywował i był zadowolony ze swoich 2 podopiecznych którzy wystartowali.... Reasumując bardzo sie ciesze ze wystartowałem bo dla mnie to było niezapomniane przeżycie,nie liczyło sie dla mnie który dobiegne czy też czas ale to że wystartowałem i dobiegłem do końca oraz że znalazłem sie w tej elicie ludzi,w tej grupie ludzi najlepszych,ludz z pasją!!!I jak ktoś sie kiedyś mnie zapyta co osiągnąłem w młodości z duma odpowiem ze biegłem w biegu na 10km :usmiech:
PKO
Tomaa33
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 22 maja 2011, 21:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale jazda,tylko nikt mnie wczoraj po ty wszystkim nie uprzedził ze bede miał życiowe zakwasy na łydkach i całe podocierane nogi z dużymi bomblami :hahaha: Ale i tak było warto :taktak:
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czas wręcz bajeczny jak na pierwszy raz i to z marszu. Na razie dla mnie całkowicie nieosiągalny. Gratulacje - aż strach pomyśleć co będzie jak trochę potrenujesz.
marmik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 07 maja 2011, 15:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratuluje. Mój drugi plan zaraz po zrzuceniu wagi do 90kg to zrobienie 10km w czasie poniżej godziny :hej:
Tomaa33
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 22 maja 2011, 21:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak zbyt duża waga to problem dla wielu,ja waże 70kg i mam 22lata wiec napewno mi łatwiej niż osobą co zaczynają swoja przygode z bieganiem w wieku 30 lat i sporym balastem w postaci wagi...Myśle ze systematyczność,dieta oraz wytrwałość w dążeniu do celu przyniesie pożądane efekty :taktak:
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

Rzeczywiscie super czas, nie kazdy na waleta zrobi 10km w takim tempie.
Swoja droga dodam ze w ta sobote rowniez mialem 10km zapisal sie moj kolega z pracy ze stanow. Bez zadnego treningu zrobil 46:30, jak widac niektorzy maja predyspozycje inni nie, ja moja pierwsza po 4 tygodniach treningow zrobilem w 52 minuty, W ta niedziele po roku trenowania (z przerwami) osiągnąłem 41:17.

Co do twojej wypowiedzi, dwa zdania powinny zostać oprawione w ramke i sluzyc do motywacji leniuchow :D
Tomaa33 pisze: Przekraczając mete coś pięknego,czułem się jak bym wygrał ten wyścig i nawet Mistrza świata...

Reasumując bardzo sie ciesze ze wystartowałem bo dla mnie to było niezapomniane przeżycie,nie liczyło sie dla mnie który dobiegne czy też czas ale to że wystartowałem i dobiegłem do końca oraz że znalazłem sie w tej elicie ludzi,w tej grupie ludzi najlepszych,ludz z pasją!!!I jak ktoś sie kiedyś mnie zapyta co osiągnąłem w młodości z duma odpowiem ze biegłem w biegu na 10km :usmiech:
Pozdro
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ