>> Trasa <<
ŁÓDŹ - AZS Łódź, ul. Lumumby 22/26. Sobota 9:30!
- EL0HIM
- Rozgrzewający Się

- Posty: 24
- Rejestracja: 28 mar 2011, 22:01
- Życiówka na 10k: 38min 53s
- Życiówka w maratonie: 3h35min
- Kontakt:
- zen__ek
- Rozgrzewający Się

- Posty: 4
- Rejestracja: 22 maja 2011, 17:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja się wybieram 28.05 pierwszy raz 
mam 1 tyd. biegania za sobą (może biegania to za dużo powiedziane - truchtania) boję się za ostro zacząć.
Kubako83 możesz powiedzieć coś więcej o Pabianickiej akcji, tzn. gdzie i kiedy i czas ?
mam 1 tyd. biegania za sobą (może biegania to za dużo powiedziane - truchtania) boję się za ostro zacząć.
Kubako83 możesz powiedzieć coś więcej o Pabianickiej akcji, tzn. gdzie i kiedy i czas ?
Jedni powinni w nagrodę żyć po raz drugi, inni za karę.
-
paulina.a
- Rozgrzewający Się

- Posty: 9
- Rejestracja: 14 maja 2011, 18:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oj dziś oprócz fajnego biegania, przyjemność po tym całym wysiłku sprawiły mi krówki. Nie będę ukrywać że jestem czokoholikiem i taka "bomba" cukrowa dała mi siłę na resztę dnia 
- zen__ek
- Rozgrzewający Się

- Posty: 4
- Rejestracja: 22 maja 2011, 17:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mi również krówki dostarczyły dużo kalorii które jednak w moim przypadku wystarczyły do dotrwania do śniadania
Po pierwszym treningu musiałem przeorganizować swoje bieganie pod nowe wymogi uroczej instruktorki
Kolejny wypad do Łodzi robię (jak nic mi nie wypadnie) 11.06.
p.s. czyżby Pabianiczan biegało tak mało ?
odzywać się bo chętnie będę sam częściej uczęszczał ale z transportem krucho, także chętnie dogadam się w celu rozłożenia kosztów dojazdów.
Po pierwszym treningu musiałem przeorganizować swoje bieganie pod nowe wymogi uroczej instruktorki
Kolejny wypad do Łodzi robię (jak nic mi nie wypadnie) 11.06.
p.s. czyżby Pabianiczan biegało tak mało ?
odzywać się bo chętnie będę sam częściej uczęszczał ale z transportem krucho, także chętnie dogadam się w celu rozłożenia kosztów dojazdów.
Jedni powinni w nagrodę żyć po raz drugi, inni za karę.
- Pskita
- Rozgrzewający Się

- Posty: 15
- Rejestracja: 08 maja 2011, 10:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
zapraszam na jutrzejsze biegam bo lubię, oczywiście start o 9.30. Do tej pory nasz rekord ilości to 22 osoby, czekamy na nowych i chętnych do zmęczenia się trochę bardziej i tych co chcą się zmęczyć trochę mniej lub po prostu w miłym towarzystwie spędzić sobotni poranek 
-
paulina.a
- Rozgrzewający Się

- Posty: 9
- Rejestracja: 14 maja 2011, 18:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
o tak tydzień temu było 10 km ... teraz test Coopera i trening z BBL ... to wszystko tak nastraja pozytywnie do działania, że chce się biegać, biegać i wszystko inne robić też w biegu 
- dar69
- Rozgrzewający Się

- Posty: 14
- Rejestracja: 26 lip 2010, 23:54
- Życiówka na 10k: 51,41
- Życiówka w maratonie: brak
..szczególnie gdy widać postępy, które nie mam wątpliwości zawdzięczamy BBL (znowu pobiłem swój rekord i do 3000 brakuje mi już ciut)
a propos postępów to w wynikach ostatniego Coopera zniknęło mi 300 metrów wyniku
zamiast 2860 zapisali mi 2580. Jeżeli to ma znaczenie dla BBL to proszę o interwencję u organizatorów.
D.
a propos postępów to w wynikach ostatniego Coopera zniknęło mi 300 metrów wyniku
zamiast 2860 zapisali mi 2580. Jeżeli to ma znaczenie dla BBL to proszę o interwencję u organizatorów.
D.
- Pskita
- Rozgrzewający Się

- Posty: 15
- Rejestracja: 08 maja 2011, 10:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dzis w lodzi robilismy tak trening "tajlandzki"-kto wykabinuje skad taka nazwa? bo ja nie wiem
w kazdym razie polega on an tym ze wykonujesz ćwiczenia siłowe np. na mięśnie brzucha, następnie ambitni przebiegają okrążenie, a bardziej ambitni dwa, i potem kolejne ćwiczenia na inna partię mięśni (nogi, ręce, grzbiet). my mieliśmy w planie 15 ćwiczeń, a bieganie wyszło ok 4,5 km lub 9 km. (biegalismy na stadionie 333metrowym).
a ja teraz czekam na informacje na temat samopoczucia po tym treningu.
w kazdym razie polega on an tym ze wykonujesz ćwiczenia siłowe np. na mięśnie brzucha, następnie ambitni przebiegają okrążenie, a bardziej ambitni dwa, i potem kolejne ćwiczenia na inna partię mięśni (nogi, ręce, grzbiet). my mieliśmy w planie 15 ćwiczeń, a bieganie wyszło ok 4,5 km lub 9 km. (biegalismy na stadionie 333metrowym).
a ja teraz czekam na informacje na temat samopoczucia po tym treningu.
- goldie77
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 548
- Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki
niedziela po treningu tajskim dla bardziej ambitnych - nic nie boli ale czuć że wycisk był - spałem dłużej niż normalnie. chyba sobie w tygodniu powtórzę to sam, tylko na AZS mnie mogą nie wpuścić za darmo 



