jaki stabilizator po wyleczeniu kontuzji

theo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 19 maja 2011, 20:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
Jestem początkującym biegaczem. Niestety ok. miesiąca temu grając w squash'a fatalnie skręciłem kostkę. Niby wszystko jest już ok, ale mam cały czas psychiczny uraz i obawy przed kolejnym skręceniem. Chciałbym zainwestować w stabilizator, żeby podczas najbliższych rozruchowych treningów uniknąć kolejnego skręcenia i kolejnej przerwy w środku sezonu.
Powiedzcie proszę jaki stabilizator będzie najlepszy do biegania - najwygodniejszy i najtrwalszy. Nie jest to moje pierwsze skręcenie tej nogi. Niestety obawiam się że już zawsze będę miał problemy z tą prawą kostką i chcę uniknąć kolejnych kontuzji.
PKO
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tobie nie jest potrzebny stabilizator na kostkę (który przy bieganiu najpewniej zafunduje Ci inne kontuzje z racji zmieniania biomechaniki przy biegu) a ćwiczenia stabilizacyjne, które z aktywują ścięgna i wiązadła by noga była stabilniejsza i mniej podatna na takie przykrości. Proponuję wizytę u dobrego fizjoterapeuty.
Awatar użytkownika
mefju
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 26 mar 2011, 19:36
Życiówka na 10k: 54:25
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Ursus

Nieprzeczytany post

Jestem weteranem "skręconych" kostek - kilkanaście poważnych urazów, w tym 3 zagipsowania na 2-3 tygodnie, w okresie ostatnich 10 lat (ostatnie sierpień 2009). Stabilizatora używam od kilku lat, mniej więcej tego typu: http://www.med-orth.pl/kostka/push-orth ... aequi.html i przetestowałem go w różnych warunkach.
Stabilizator podczas biegania nie ma najmniejszego sensu, jest niewygodny i zbyt mocno zmienia mechanikę pracy stopy, a szansa na skręcenie kostki podczas przeciętnego biegowego treningu, w umiarkowanym terenie, z rozsądnym patrzeniem pod nogi jest bardzo mała. Podczas mojego, niezbyt długiego (450 km) biegania nie stało mi się nic, za to udało mi się kilka dni temu wywinąć kostkę na dziurze w chodniku wracając z pracy:-/
Jeśli obawiasz się o kostkę, to zanim wrócisz do biegania popływaj trochę w basenie, a jeśli masz jeszcze więcej czasu zdecydowanie skorzystaj z pomocy fizjoterapeuty.
Stabilizator będzie miał większy sens podczas squasha, gdzie sił działające na staw są większe, z różnych płaszczyzn i trudne do przewidzenia. Ja używałem do grania w kosza i jazdy na rowerze (ale tylko w górach). Poza tym nawet najlepiej dopasowany stabilizator użyty w bucie, którego normalnie się używało wcześniej, będzie powodował niewygodę i prawie murowane otarcia lub odparzenia.
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czyli dokładnie to co napisałem wcześniej. Olej stabilizator bo Ci źle dla stopy zrobi raczej :)
theo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 19 maja 2011, 20:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czyli ortezę będę użytkował tylko podczas gry w squasha. Dzięki za pomoc i życzę jak najmniejszej ilości urazów :)
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To my życzymy :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ