Aśka - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Aśka,
mam pytanie - czy dostałaś pozwolenie na bieganie po tym, jak Ci wszystki bóle przeszły dopiero? Czy czujesz jeszcze coś?
Ja chce spróbować pobiegać w sobote. Nogę wciąż czuję troszkę (jak więcej pochodzę), choć czuję też, że jest dużo lepiej.
mam pytanie - czy dostałaś pozwolenie na bieganie po tym, jak Ci wszystki bóle przeszły dopiero? Czy czujesz jeszcze coś?
Ja chce spróbować pobiegać w sobote. Nogę wciąż czuję troszkę (jak więcej pochodzę), choć czuję też, że jest dużo lepiej.
- Aśka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
- Życiówka na 10k: 01:01:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toronto
dzięki, kobiety drogie
byłam pobiegać, juhuuuuuuuuu! zaraz opiszę, tylko najpierw tu muszę parditę wypytać: kochana, a Ty u jakiegoś lekarza byłaś? nie widzę nowości w blogu, ale albom ślepa, albo nie wiem, co. gdzieś pisałaś o swoich dolegliwościach, ale - żeby się nie zadręczać - z rzadka tu ostatnio wchodzę i tylko raz-dwa blogi czytam, więc wątek o Twoich bólach zagubiłam albo w gorączkowym widzie go tylko widziałam. w każdym razie: byłaś Ty u lekarza? zanim mi nie powiesz, to Ci o bólach i innych zezwoleniach nie powiem nic a nic, teraz nie tylko siebie będę uczyć na swoich błędach, ale i kto mi w łapy wpadnie z bólem jakimkolwiek, temu nie przepuszczę :P
byłam pobiegać, juhuuuuuuuuu! zaraz opiszę, tylko najpierw tu muszę parditę wypytać: kochana, a Ty u jakiegoś lekarza byłaś? nie widzę nowości w blogu, ale albom ślepa, albo nie wiem, co. gdzieś pisałaś o swoich dolegliwościach, ale - żeby się nie zadręczać - z rzadka tu ostatnio wchodzę i tylko raz-dwa blogi czytam, więc wątek o Twoich bólach zagubiłam albo w gorączkowym widzie go tylko widziałam. w każdym razie: byłaś Ty u lekarza? zanim mi nie powiesz, to Ci o bólach i innych zezwoleniach nie powiem nic a nic, teraz nie tylko siebie będę uczyć na swoich błędach, ale i kto mi w łapy wpadnie z bólem jakimkolwiek, temu nie przepuszczę :P
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Aska,
bylam u internisty, bo mnie nastraszno, ze to moze byc rwa (ale nie jest! to pdraznienie nerwow). Biore leki, smaruje mascia. Boli mnie w ledzwiach, ale tylko prawa strona, n odcinku miedzy koncem przedzialka pupnego a talia.
Wymadrzaj sie, wymadrzaj. POslucham chetnie. Na blogu nowosci brak.
bylam u internisty, bo mnie nastraszno, ze to moze byc rwa (ale nie jest! to pdraznienie nerwow). Biore leki, smaruje mascia. Boli mnie w ledzwiach, ale tylko prawa strona, n odcinku miedzy koncem przedzialka pupnego a talia.
Wymadrzaj sie, wymadrzaj. POslucham chetnie. Na blogu nowosci brak.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
To czekamy na relację z biegu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Pieeeknie z tym bieganiem!
Aska, moja rwa nie jest rwa na szczescie. Dzis wiecej pochodzilam i nic nie boli :D jeju, ciesze sie jak szlag. Ale lekarza bede zalatwiac od pewnosci - slucham sie, jak widzisz
Aska, moja rwa nie jest rwa na szczescie. Dzis wiecej pochodzilam i nic nie boli :D jeju, ciesze sie jak szlag. Ale lekarza bede zalatwiac od pewnosci - slucham sie, jak widzisz
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Całkiem żwawy ten początek, pięknie. Ale uważaj na siebie. I szacun za godzinę rozciągania!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Aska,
dajesz czadu! Te zajecia basenowe wygladaja bardzo fajnie. No i tak to jest, ze czlowiek - jak nie widzi tych paskow i torow na dnie- to plynie po przekatnej, to normalne. Ja zaliczlalam kiedys 25 m pod woda w jeziozie to tez zboczylam o dobre pare metrow z trasy
Widze, ze Twoj Jacek to Jacko-Muzykant
dajesz czadu! Te zajecia basenowe wygladaja bardzo fajnie. No i tak to jest, ze czlowiek - jak nie widzi tych paskow i torow na dnie- to plynie po przekatnej, to normalne. Ja zaliczlalam kiedys 25 m pod woda w jeziozie to tez zboczylam o dobre pare metrow z trasy
Widze, ze Twoj Jacek to Jacko-Muzykant
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Aśka,
dziękuję za matywującego kopniaczka Już grzecznie zbieram się do kupy i nie płaczę. I trzymam się jeszcze mojego nieśmiałego planu.
Noga dziś w zasadzie nie boli, więc może może... za dwa tgodnie będzie już śmigać.
Ściskam mocno, biorę do serca wszystkie nauki i obiecuję poprawę!
ps. A co do moich pocieszeń etc.. no ja mam tak, że dla innych jestem bardziej łaskawa i wyrozumiała niż dla siebie.
dziękuję za matywującego kopniaczka Już grzecznie zbieram się do kupy i nie płaczę. I trzymam się jeszcze mojego nieśmiałego planu.
Noga dziś w zasadzie nie boli, więc może może... za dwa tgodnie będzie już śmigać.
Ściskam mocno, biorę do serca wszystkie nauki i obiecuję poprawę!
ps. A co do moich pocieszeń etc.. no ja mam tak, że dla innych jestem bardziej łaskawa i wyrozumiała niż dla siebie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Aska,
30 pompek?! takich męskich????
To Ty koksica jesteś...
30 pompek?! takich męskich????
To Ty koksica jesteś...
- Aśka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
- Życiówka na 10k: 01:01:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toronto
kiedyś męskich, owszem, teraz na kolanach... ale wrócim do tego, wrócim
- Kredk@
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ciekawe czy bym chociaż jedną kolanową wymiotła heheheh. aż spróbuję.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Kurcze, czytam o tych Twoich kontuzjach.. czasie ich leczenia.. i mnie przeraza, ze to tyyyyle trwa?
Jaki cel "zawodniczy" masz teraz?
Jaki cel "zawodniczy" masz teraz?
- Aśka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
- Życiówka na 10k: 01:01:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toronto
no, tyle trwa, bo trafiło mi się zapalenie kaletki w takim miejscu, że ciężko ingerować, żeby nie popsuć jeszcze bardziej, kolana już git - tzn. nie git, ale nie bolą, i gdyby to była kontuzja kolan, to byłoby git, tylko dalsza praca po prostu.
no a plecy... plecy mam źle ustawione od zawsze, więc jak się za to wzięliśmy, to wiadomo, że nie hop siup )
cel zawodniczy to chyba debiut na triathlonie w Siedlcach - dużo krótszy dystans, ale teraz wszystko powoli, żeby nie popsuć kolan od nowa i żeby pozwolić plecom przybierać nową, zdrową pozycję
no a plecy... plecy mam źle ustawione od zawsze, więc jak się za to wzięliśmy, to wiadomo, że nie hop siup )
cel zawodniczy to chyba debiut na triathlonie w Siedlcach - dużo krótszy dystans, ale teraz wszystko powoli, żeby nie popsuć kolan od nowa i żeby pozwolić plecom przybierać nową, zdrową pozycję
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Najważniejsze, że jesteś w dobrych rękach!
Oby wszystko dalej dobrze szło do przodu.
Oby wszystko dalej dobrze szło do przodu.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Najważniejsze, że jesteś w dobrych rękach!
Oby wszystko dalej dobrze szło do przodu.
Oby wszystko dalej dobrze szło do przodu.