Macie kłopoty z utrzymaniem swojego tempa gdy ktoś was wyprzedza?
Ja co prawda nie startuję w zawodach, ale zauważyłem u siebie brak odporności na... wyprzedzanie.
Biegam przeważnie 15 km tempem 5 min/km

Biega tu często chłopak - biegnie 2-3 km tempem 4 min/km. Złapałem się na tym że mimowolnie, wbrew sobie przyspieszam gdy mnie wyprzedza. I tak jest zawsze, starałem się nawet umyślnie trochę zwalniać, ale średnio to wychodzi. Podobnie jest gdy ktoś "wsiądzie mi na koło". Bezwiednie tempo mi wzrasta.
Mieliście coś podobnego?