Aminokwasy rozgałęzione

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
kolcichy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 257
Rejestracja: 25 sty 2011, 22:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Nieprzeczytany post

Witajcie forumowicze.

Mam pytanko do Was. Otóż mam problemy z nogami - wewnętrzne części łydek przy piszczelu - bolą jak cholera. Byłem dzisiaj na masażu regeneracyjnym niby dla sportowców. Masażysta powiedział mi, że przy wysiłkach wytrzymałościowych (rower, biegi narciarskie, bieganie) po wysiłku sportowym wskazane jest zażywanie aminokwasów rozgałęzionych. Ponoć zapobiegają kontuzji i działają kojąco na wszelkie nieprawidłowości mięśniowe.
Czy to prawda? Nigdy nie stosowałem żadnych poważniejszych suplementacji, więc proszę o komentarz, czy warto zażywać taki środek i czy jest to bezpieczne.
Jeśli tak, to który środek polecacie?

Z góry dziękuję za wszelkie rady i wnioski.

Pzdr,
Piotrek
PKO
Awatar użytkownika
Pigul
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kołobrzeg
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ty sie nie pytaj tylko gon po BCAA. warto i nalezy zazywac te aminokwasy rozgalezione
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
Awatar użytkownika
kolcichy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 257
Rejestracja: 25 sty 2011, 22:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Nieprzeczytany post

Ok, dzięki za radę, ale powiedzcie mi jakie mam kupić do BCAA. Nie znam się na tym kompletnie, a na rynku jest tego sporo - różne dawki BCAA na mg - nie wiem, które wybrać.
Dzięki za pomoc.
Pzdr,
Piotrek
Awatar użytkownika
Pigul
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kołobrzeg
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
piotrektt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 16 kwie 2011, 23:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pigul, sotsujesz też BCCA? Co jeszcze z takich specyfików jest ważne dla biegacza?
Awatar użytkownika
Pigul
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kołobrzeg
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja nie stosuje BCAA poniewaz moje treningi biegowe nie sa na tyle obciazajace zebym musial miesnie szkieletowe chronic. ale moi przyjaciele ktorzy trenuja na ogromnych obciazeniach zazywaja BCAA. a co do tego? nic. chyba ze masz problemy ze stawami to warto zainwestowac w glukozamine z chondroityna
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Kompleksy są lepsze bo to co podałeś to tylko namiastka aminów jest, a może masz jakiś przewlekły stan zapalny ? :>
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
piotrektt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 16 kwie 2011, 23:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czyli generalnie dopóki sie nie ma problemów to lepiej normalnie się odżywiać i nie brać takich dodatków?
Awatar użytkownika
Pigul
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kołobrzeg
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jesli intensywnie trenujesz to potrzebujesz bardzo duzo bialka. A w normalnej diecie nie dostarczysz takich ilosci.
Walina, leucyna i izoleucyna - tak jak witaminy musza byc dostarczone z jedzeniem. Występuja licznie w produktach wysokobialkowych. Jednak forma suplementacyjna BCAA przywraca po treningu o wiele szybciej odpowiedni poziom BCAA.
W trakcie wysilku trwajacego dluzej niz 90 minut spada poziom glikogenu mięśniowego oraz obniża się stężenie BCAA w osoczu krwi co powoduje zwiekszenie tryptofenu, ktory z kolei ma wplyw na wzrost serotoniny, czyli tego co daje nam bilet do Morfeusza. Podaz BCAA przed treningiem zmiejsza powstawanie tryptofenu i dzieki temu czujemy sie mniej zmeczeni i senni. A przy okazji nie obciaza ukladu pokarmowego, gdybysmy mieli przyjac normalny posilek zapewniajacy nam odpowiednia ilosc BCAA.
I jeszcze na sam koniec. BCAA przy intensywnych wysilkach zapewnia dostawe energii po wyczerpaniu zapasu glikogenu w iesniach i watrobie, dzieki czemu chroni nasze miesnie. Sorki za troszke chaotyczne tresci ale musze jechac do klienta a temat chcialem juz zakonczyc :)

ps.
polecam bys zrobil sobie w labolatorium poziom CRP i OB.
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
Awatar użytkownika
kolcichy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 257
Rejestracja: 25 sty 2011, 22:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Nieprzeczytany post

Wow, dzięki serdeczne za odpowiedzi. Odnośnie zbadania poziomu CRP i OB to w środę jestem umówiony do ortopedy na usg, to od razu sobie zrobię. Tylko pytanie, co mi dadzą te wyniki, na co one są? Laik ze mnie w tych tematach, dlatego pytam. I jeszcze jedno pytanie, lepiej kupić aminokwasy w pigułkach czy w proszku do rozwadniania? I jak często stosować? Biegam 4 razy w tygodniu wg planu 24 tygodniowego do maratonu (dopiero zacząłem - wcześniej w tygodniu po ok 5-8km, w niedzielę 10-13km).
Pzdr,
Piotrek
piotrektt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 16 kwie 2011, 23:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pigul pisze:jesli intensywnie trenujesz to potrzebujesz bardzo duzo bialka. A w normalnej diecie nie dostarczysz takich ilosci.
Walina, leucyna i izoleucyna - tak jak witaminy musza byc dostarczone z jedzeniem. Występuja licznie w produktach wysokobialkowych. Jednak forma suplementacyjna BCAA przywraca po treningu o wiele szybciej odpowiedni poziom BCAA.
W trakcie wysilku trwajacego dluzej niz 90 minut spada poziom glikogenu mięśniowego oraz obniża się stężenie BCAA w osoczu krwi co powoduje zwiekszenie tryptofenu, ktory z kolei ma wplyw na wzrost serotoniny, czyli tego co daje nam bilet do Morfeusza. Podaz BCAA przed treningiem zmiejsza powstawanie tryptofenu i dzieki temu czujemy sie mniej zmeczeni i senni. A przy okazji nie obciaza ukladu pokarmowego, gdybysmy mieli przyjac normalny posilek zapewniajacy nam odpowiednia ilosc BCAA.
I jeszcze na sam koniec. BCAA przy intensywnych wysilkach zapewnia dostawe energii po wyczerpaniu zapasu glikogenu w iesniach i watrobie, dzieki czemu chroni nasze miesnie. Sorki za troszke chaotyczne tresci ale musze jechac do klienta a temat chcialem juz zakonczyc :)

ps.
polecam bys zrobil sobie w labolatorium poziom CRP i OB.
z tego co piszesz, to w sumie warto sobie zastosować ten suplement przed i po bardzo intensywnych treningach. ponad godzinne kilkunastokilometrowe... hmm... chyba sobię zakupię i będę stosował w takich przypadkach (obecnie ok raz na tydzień). przyłączam się też do pytania kolegi. mnie się wydaje, że lepiej proszkowane podawać sobie z płynem niż łykać kapsy.
piotrektt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 16 kwie 2011, 23:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kolcichy pisze:Wow, dzięki serdeczne za odpowiedzi. Odnośnie zbadania poziomu CRP i OB to w środę jestem umówiony do ortopedy na usg, to od razu sobie zrobię. Tylko pytanie, co mi dadzą te wyniki, na co one są? Laik ze mnie w tych tematach, dlatego pytam. I jeszcze jedno pytanie, lepiej kupić aminokwasy w pigułkach czy w proszku do rozwadniania? I jak często stosować? Biegam 4 razy w tygodniu wg planu 24 tygodniowego do maratonu (dopiero zacząłem - wcześniej w tygodniu po ok 5-8km, w niedzielę 10-13km).
Pzdr,
Piotrek
a właśnie. skoro zaczynasz dopiero to ten ból... to może być właśnie tym spowodowany. mnie też na początku nawalały nogi jak dzikie. zwłaszcza łydka. czasami bieganie rozpoczynało się z bardzo intensywnym bólem, dopiero po kilku kilometrach stawały się lżejsze, po czym znów po treningu całymi dniami chodziłem czując ból.
teraz już ten efekt prawie wcale nie występuje. kilometrów trochę nabiłem, nogi się przyzwyczaiły.
sądze, że tak się może właśnie dziać bo niby sobie myślimy na początku co to jest 5km i że powinniśmy bezboleśnie biegać, ale prawda jest taka, że organizm wcale tak nie myśli i dopiero teraz po kilku miesiącach te dystanse które podałeś dla mnie to nie są jakieś nadzwyczajne obciążenia. i nie wiążą się z bólem.
na początku tez biegałem tyle co Ty. teraz w tygodniu robię 40 km i nic nie boli.
a! i rozciągaj się. rozciągaj ile wlezie :) przed treningiem ruszając się (pajace i inne wibracje) a po, jak już ochłoniesz trochę - statycznie. ostatnio w runner's world (maj) jest taki fajny tekst ze streczingiem. jest parę fajnych ćwiczeń na łydki. pewnie znajdziesz też je gdzie indziej bo to standardy, ale pismo nie jest drogie i masz zawsze przy sobie rozpiskę co robić.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2011, 19:20 przez piotrektt, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kolcichy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 257
Rejestracja: 25 sty 2011, 22:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Nieprzeczytany post

piotrektt pisze:
kolcichy pisze:Wow, dzięki serdeczne za odpowiedzi. Odnośnie zbadania poziomu CRP i OB to w środę jestem umówiony do ortopedy na usg, to od razu sobie zrobię. Tylko pytanie, co mi dadzą te wyniki, na co one są? Laik ze mnie w tych tematach, dlatego pytam. I jeszcze jedno pytanie, lepiej kupić aminokwasy w pigułkach czy w proszku do rozwadniania? I jak często stosować? Biegam 4 razy w tygodniu wg planu 24 tygodniowego do maratonu (dopiero zacząłem - wcześniej w tygodniu po ok 5-8km, w niedzielę 10-13km).
Pzdr,
Piotrek
a właśnie. skoro zaczynasz dopiero to ten ból... to może być właśnie tym spowodowany. mnie też na początku nawalały nogi jak dzikie. zwłaszcza łydka. czasami bieganie rozpoczynało się z bardzo intensywnym bólem, dopiero po kilku kilometrach stawały się lżejsze, po czym znów po treningu całymi dniami chodziłem czując ból.
teraz już ten efekt prawie wcale nie występuje. kilometrów trochę nabiłem, nogi się przyzwyczaiły.
sądze, że tak się może właśnie dziać bo niby sobie myślimy na początku co to jest 5km i że powinniśmy bezboleśnie biegać, ale prawda jest taka, że organizm wcale tak nie myśli i dopiero teraz po kilku miesiącach te dystanse które podałeś dla mnie to nie są jakieś nadzwyczajne obciążenia. i nie wiążą się z bólem.
na początku tez biegałem tyle co Ty. teraz w tygodniu robię 40 km i nic nie boli.

...tym spowodowany.... czyli czym? Brakiem suplementu w postaci aminokwasów, czy z powodu tego, że zaczynam. Dodam, że biegam od połowy stycznia, więc już trochę za mną km jest - dokładanie lekko ponad 300km (w tym półmaraton).
Pzdr,
Piotrek
piotrektt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 16 kwie 2011, 23:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kolcichy pisze: ...tym spowodowany.... czyli czym? Brakiem suplementu w postaci aminokwasów, czy z powodu tego, że zaczynam. Dodam, że biegam od połowy stycznia, więc już trochę za mną km jest - dokładanie lekko ponad 300km (w tym półmaraton).
Pzdr,
Piotrek
wiesz, chyba źle Cię zrozumiałem. Ty biegasz 3 x 8 + 1 x 10, tak? Bo napisałeś, że 5-8 w tydogniu - zrozumiałem, że sumarycznie.
plus, ja mam dużo ponad 300 km, biegam od września '10. nie startowałem jeszcze nigdzie, ale skoro robiłeś półmaraton to znaczy, że czułeś się na siłach. może właśnie to na ten etap za duże obciążenie?
hehe... w sumie więc wychodzi, że nadajesz się pod BCAA lub zwyczajnie zmniejsz intensywność na razie.
Awatar użytkownika
kolcichy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 257
Rejestracja: 25 sty 2011, 22:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Nieprzeczytany post

W sumie, to na pewno BCAA mi nie zaszkodzi, a na pewno pomoże. W takim razie lecę szukać po necie najkorzystniejszej oferty.

Dzięki za pomoc i rady.

Pzdr,
Piotrek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ