po pierwsze nie kazdy czlowiek marzy o zostaniu sportowcemManiak_Biegowy pisze: 2 chodzenie do szkoły zabija czas na treningi i realizowania marzeń ;/ sam to czuje
po drugie fajnie by bylo, gdyby sportowcy byli jednoczesnie ludzmi wyksztalconymi, umiejacymi wypowiadac sie w sposob zrozumialy i logicznie uporzadkowany
coz, dopiero bym sie zdziwila, jakbym zobaczyla w Internecie plan treningowy dla Jana Kowalskiego albo Marysi Nowak... Ameryki tym stwierdzeniem nie odkrywasz - jasne, ze sa ogolne. Kazdy o tym wie, ale nie kazdego stac na osobistego trenera, poza tym nie kazdy chce trenowac na tyle profesjonalnie, zeby potrzebowac trenerskiej porady. Kto ma glowe na karku i umie obserwowac swoj organizm sam po pewnym czasie odkryje, jakie sa jego mocne, a jakie slabe strony. Te plany treningowe sa wedlug mnie glownie po to, zeby wlasnie poznac swoje mozliwosci, usystematyzowac/urozmaicic treningi, a potem zmierzyc sie z zalozonym celem w warunkach zawodow. I wtedy mozna postanowic, co dalej - czy lapac sie za kolejny plan, czy cofnac sie do czegos prostszego, czy moze nawiazac wspolprace z profesjonalnym trenerem.6 bieganie jest podobne każdy plan ma być do zawodnika dostosowany a wy preferujecie plany ogólne z bieganie.pl a one są ogólne:(
Sama podjelam sie realizowania planu wg pana Bartoszaka i jestem bardzo zadowolona z tej decyzji. Balam sie, ze nie podolam wyznaczonym treningom, a okazalo sie, ze nie dosc, ze je realizuje, to biegam je zbyt szybko. Dzieki planowi zaczelam biegac w bardziej ulozony, przemyslany sposob. Pamietajmy, ze mimo niekonkretnego odbiorcy planu jest on ukladany dla biegaczy przez czlowieka, ktory zna sie na rzeczy, wiec bieganie wg takiego schematu moze byc rozsadniejsze, niz wlasna radosna tworczosc.