Po co w Łodzi maraton - rozmowa z Michałem Drelichem

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Relacja uczestnik-organizator....wysłałem pisemne pytanie-prośbę do organizatora i do tej pory ani słowa odpowiedzi.Nie wiem jak to rozumieć.
Michał.Lodz
Wyga
Wyga
Posty: 86
Rejestracja: 09 maja 2011, 09:39
Życiówka na 10k: 45:53
Życiówka w maratonie: 3:54:21
Lokalizacja: Łódź / Warszawa

Nieprzeczytany post

Witam, fajnie, że maraton wraca do Łodzi i będę trzymał kciuki, żeby organizacyjnie równał do najlepszych, bo jestem łodzininem i dlatego mi na tym zależy. Może kiedyś, jak termin ulegnie zmianie, co zapowiada p.Drelich, to w nim wystartuję. Jednak w wypowedź p.Drelicha wkradła się nieścisłość. Otóż, chyba w trzech pierwszych edycjach trasa maratonu i półmaratonu (3 razy startowałem) i biegu o Toporek, gdy start był przy hali sportowej na ulicy Stefanowskiego, trasa przebiegała ulicą Piotrkowską. Owszem, nie był to jej najatrakcyjniejszy fragment, bo od Katedry do końca na Placu Niepodległości i dalej w ulicę Pabianicką, ale to jednak dystans około 800 metrów do 1 km, czyli kilka minut biegu i dlatego informacja, że maraton po raz pierwszy pobiegnie ulicą Piotrkowską jest nieścisła. Zaznaczam, że tym odcinkiem ulicy Piotrkowskiej, który jest planowany w tym roku, to faktycznie maraton jeszcze nie biegł. Pozdrawiam - Michał z Łodzi
Duncan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 254
Rejestracja: 04 sie 2010, 09:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co takiego sie działo w 2009 że potem odpuszczono sobie maraton?
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Zawodnicy np.mylili trasę.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Duncan pisze:Co takiego sie działo w 2009 że potem odpuszczono sobie maraton?
http://www.bieganie.pl/index.php?cat=7&show=1&id=1233
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
Duncan pisze:Co takiego sie działo w 2009 że potem odpuszczono sobie maraton?
http://www.bieganie.pl/index.php?cat=7&show=1&id=1233
No to śmiechu warte :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Stary......to jeszcze nie wszystko. Potem też było ciekawie choć nie wiem czy tak do śmiechu ale nie będę już przypominał tematu bo zawsze liczą na to, że winni posypią głowę popiołem.
Duncan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 254
Rejestracja: 04 sie 2010, 09:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam dzięki za link, to co się wydarzyło brzmi jak scenariusz filmu Bareji a nie biegu w dużym mieście :hej:
koreek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 401
Rejestracja: 27 wrz 2009, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

oj smiesznie bylo w 2009 roku:D. dobrze ze wtedy jeszcze nie biegalem:D
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja dobrze pamiętam tamte dyskusje - i obrazek "mapy" ówczesnej trasy... który trochę przypominał biegi na orientację
...

Nie startowałem wtedy - i nie będę startował teraz - ale trochę za dużo tego przypominania o ówczesnej wpadce na łamach bieganie ;-)
w końcu - w tym roku jest szansa, (i to spora) że jednak ten maraton będzie zupełnie inny... - trochę bardziej przypominający
np. Katowice... ;-)
bo frekwencji Poznania, Warszawy czy Krakowa... ;-) (w końcu jestem krakus to musiałem Kraków dodać) raczej nie osiągnie.

za organizatorów i biegaczy - trzymam kciuki.
Szymon
Obrazek
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Ja należałem do tych którzy nie pomylili trasy, to znaczy, nie zostali źle pokierowani. Pamiętam jednak, że były osoby które w biegu na 10 km nabiegały około 15 km. Moja koleżanka skromnie, zaledwie 13 km w biegu na 10 km.
Uważam jednak, że maratony które są rozgrywane później niż do końca kwietnia czeka trudno los. Wszystkie osoby które trenują zimą pod wiosenny maraton albo jadą do Dębna, Krakowa lub na jakiś maraton po za granicami kraju. Na przykład do Wiednia. Wybór taki podyktowany jest zwykle tym, że w okresie kwietniowym przynajmniej teoretycznie jest szansa na niską temperaturę. Maraton w Dębnie i Wiedniu mają dobrą trasę do uzyskania dobrych wyników. Kraków to magia samego miasta. Warto też zatrzymać się na chwilę przy maratonie Wiedeńskim. W sytuacji wielkich trudności w dostaniu się tak do maratonu w NY jak i w Londynie Wiedeń jest miejscem gdzie biegacz może się zetknąć z wielką imprezą o charakterze europejskim. Oczywiście, mam na myśli wiosnę, bo jesień wiadomo, Berlin.
Pytanie jednak jest następujące,... Które z maratonów się rozwiną i uzyskają znaczącą pozycję na rynku biegowym w Polsce a które z nich będą stanowiły tło dla pozostałych i staną się imprezami typowo lokalnymi. Myślę, że obok dobrego terminu rozgrywania imprezy znaczący wpływ będą miały, jak zwykle w tego typu imprezach, pieniądze od sponsorów i przychylność lokalnych władz.
Wydaje mi się, że organizacyjnie obecnie Łódź podoła, doświadczenia z przeszłości uczulą organizatorów na pewne błędy. Życzę im oczywiście powodzenia. Mnie z tamtej imprezy w pamięci pozostał komizm wynikający z omyłek i bluzgi kierowców na skrzyżowaniach. To ostatnie jednak to "Polska specjalność" a nie patent Łódzki,...
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Myślę, że tym razem Łódź ma spore szanse. Sponsor - to jedno. Ale organizatorzy mają doświadczenie w organizacji Imprez Biegowych. I jestem pewien, zresztą Michał mówi o tym w wywiadzie, że "tegoroczna data nie jest terminem docelowym".
Niech się zatem wszyscy zastanowią - czy pojawi się poważny maratoński konkurent wiosną czy jesienią. :) Zgadujemy ?
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Adamie, jeżeli ten maraton ma zająć w kalendarzu jakąś znaczącą pozycję to wiadomo, musi być pomiędzy Dębnem a Krakowem. Wiesz jednak, że biegacze dokonując wyboru analizują trasę. O tej Łódzkiej, my z poza Łodzi nie wiemy nic. Co więcej, organizacyjne wtopy w innych miejscach napędzają konkurencję. oczywiście, nikomu źle nie życzę ale człowiek nie jedno już widział.
Warto też zwrócić uwagę na to czy impreza przy wsparciu miasta i sponsora będzie swego rodzaju "pospolitym ruszeniem" czy ma ambicję stać się imprezą komercyjną. Osobiście, wolę wariant komercyjny realizowany w układzie biegacz(klient)-organizator(sprzedawca usługi).
ODPOWIEDZ