SYN MI SIĘ WCZORAJ URODZIŁ !!!!!!!!
byłem przy porodzie i mam jeden wniosek... to nasze bieganie, te maratony, te ultra, te mega-cięzkie treningi, ten ból, te męczarnie, te pozdzierane paznokcie, te krwawiące stopy to jest.... mały pikuś przy tej mega-ultra-hard-korowej imprezce na porodówce
także Panowie, skończmy narzekać na ciężkie treningi czy biegi! to są tylko popierdółki !
a teraz ide pobiegać... ups... tzn. ide zrobić popierdółke w górach
pozdr,
Arek




