Daniels Running Formula

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pixos pisze:Nie wiem, jak jest w oryginale, ale zakładam, że tłumaczenie jest merytorycznie poprawne (w końcu ktoś to chyba sprawdzał.
W polskim wydaniu jest tak: "Trening taki jest podobny w strukturze do interwałów tempowych (...) W odróżnieniu od bardzo krótkich przerw stosowanych w treningu interwałów tempowych, przy interwałach rytmowych należy w pełni wypocząć między biegami. "Interwały rytmowe są zwykle dłuższe niż zwykłe rytmy (które trwają poniżej 2 minut). Biega sie na 800, 1000 lub 1200m (w sumie 3,2 - 4,8km), pozwalając sobie na pełen wypoczynek. Interwały rytmowe nie są z definicji prawdziwymi rytmami. Jest to zestaw rytmów w niezbyt ciężkim tempie. (...) trenują one technikę przy minimalnym obciążeniu."

Ja to rozumiem tak, że są to biegi w tempie rytmów [R] tylko, że dłuższe, na pełnym wypoczynku i nie ma tu aż tylku powtórzeń jak przy zwykłych rytmach (max 6 x 800m = 4,8km) i dlatego nie obciążają tak bardzo organizmu.

Ale może źle to wszystko interpretuję?
Jeżeli nikt nie zrobi tego przede mną to w domu spojrzę do swojego egzemplarza i przypomnę sobie "co i jak" :)
Wydawało mi się, że Cruise Repetitions był w rozdziale Intervals, a z kolei w rozdziale Repetitions był omówiony fartlek.
Ale - to nie jest dla mnie biblia, na pamięć też Danielsa nie znam, więc muszę sprawdzić, czy pamięć mi figli nie płata. :hahaha:

Pixos, ja biegałem najwięcej 800m w tempie R. Przerwa w Repetitions jest dość długa, tak czy siak. Te 800 metrów (raz czy dwa razy w sesji w połączeniu z 400 i 200) dawało mi solidnie w kość. Nie utrzymywałem tempa, tak samo doskonalenie ekonomiki ruchu itp. co ma być celem R przy odcinku 800 - 1200 wydaje mi się mało prawdopodobne.
No nie wyobrażam sobie biegania przez siebie 1000 czy 1200 R, bez względu na przerwę. W końcu I to tempo c.a. na 3K, a odcinek ma do 1600 metrów (dla mocnych zawodników). Więc R, które jest przecież szybsze (to tempo mniej więcej czego - półtoraka ?) na podobnym odcinku ...

******
Tłumaczenia nazw.
Cóż ... pisząc na forach mogliśmy unikać problemu i trwać przy R/I/T/E. Tłumacz musiał się zmierzyć się z nim. Pewnie miał świadomość, że co nie wymyśli, to pewnie się nie spodoba ... :taktak:
Ale przyznaję, że mi się też Rytm jako Repetitions nie podoba. Ja w ogóle myślę, że ze względu na polską szkołę biegową i tak dalej najlepszym rozwiązaniem by było stworzenie własnych określeń, żeby nie było żadnych skojarzeń.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
PKO
Awatar użytkownika
pixos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 415
Rejestracja: 07 lut 2010, 20:57
Życiówka na 10k: 39:42
Życiówka w maratonie: 3:58
Lokalizacja: Gostynin

Nieprzeczytany post

no dobrze, ale powtórzę pytanie. jak jest z tą siła biegową u Danielsa? Bo czytam w książce, że podbiegi są fajne itp. ale w planie ich nie widać. W planach wg szkoły amerykańskiej (czyli w dużej mierze wg Danielsa) podanych w dziale trening (http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=1476) siła biegowa się pojawia.
Czy próbować te plany jakoś połączyć ze sobą, czy nie przejmować się siłą i robić plan wg rozpiski podanej w książce, czyli katować rytmy i interwały?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ogólnorozwojówki, też nie ma.
Czyli nie ma niczego oprócz klasycznego biegania.
Trzeba do tego podejść kreatywnie, jeśli czujesz, że tego Ci brakuje musisz to jakoś w trening wkomponować.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ogólnorozwojówki, też nie ma.
Czyli nie ma niczego oprócz klasycznego biegania.
Trzeba do tego podejść kreatywnie, jeśli czujesz, że tego Ci brakuje musisz to jakoś w trening wkomponować.
w planach do przełajów jest :)
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spojrzałem.
Cruise Repetitions jest omówione w dziale Repetitions.
Tempa zalecane: przy planach od 10K w górę -> T. Poniżej -> I.
gasper pisze:
Adam Klein pisze:Ogólnorozwojówki, też nie ma.
Czyli nie ma niczego oprócz klasycznego biegania.
Trzeba do tego podejść kreatywnie, jeśli czujesz, że tego Ci brakuje musisz to jakoś w trening wkomponować.
w planach do przełajów jest :)
Być może chodzi o to, że Cross - Country było (chyba ciągle jest, ale czytałem, że próbuje się to zmienić) standardowym punktem w szkołach. Czyli jakby z definicji dotyczy nastolatków, może dlatego.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13447
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przełaje załatwiają wszystko. W stanach młodzi mają to prawie, że na codzień. U nas za to istnieje coś takiego jak licealiada. Coroczna impreza z pompą na stadionie. Po co? Żeby zmusić bachory zawsze w październiku do spocenia się. Bachor się zmęczy i ma to z głowy. Po latach wraca do tego raczej niechętnie w myślach. Nie ma zwyczaju, to nie ma potem z kogo łowić do szybkiego biegania.
A wracając do starych osłów: tendencja do skrupulatnego liczenia metrów, czipów i międzyczasów, przypomina napompowaną, geriatryczną licealiadę. Dziś bieg bez atestu od a do zet, bez oznaczonych kilometrów i elektroniki, to wiocha. Prestiż ma cenę - wpisowe.
Biegi przełajowe są tańsze, łatwiejsze do organizacji i dają możliwość rozgrywania ich co tydzień. A co to oznacza? Jeżeli potraktujemy przełaje jako trening wszystkiego, to co tydzień mamy super trening. Sami pozbawiamy się tej przyjemności lekceważąc zawody w terenie.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Przełaje załatwiają wszystko. W stanach młodzi mają to prawie, że na codzień.
czytając Danielsa można dojść do takiego wniosku.... zawody szkolne, międzyszkolne itd. - czasami 2 razy w tygodniu, że aż Daniels z myślą o uczniach plany pod przełaje specjalne napisał


Pozdrawiam
Awatar użytkownika
przemekWCH
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 228
Rejestracja: 18 wrz 2009, 16:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wałbrzych

Nieprzeczytany post

Czy ktoś trenuje metodami Danielsa?
Pozdrawiam

Przemek
VRC Runner !

Run4fun !!!
piotrbe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 22 kwie 2011, 20:01
Życiówka na 10k: 44:00
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak, ja trenuję na przykład.
elvis1987
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 20 lut 2009, 13:55
Życiówka na 10k: coś koło 40min
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Nieprzeczytany post

przemekWCH pisze:Czy ktoś trenuje metodami Danielsa?
ja też trenuje ta metodą. Kiedyś jak jeszcze nie miałem dużej wiedzy na temat trenowania i nie znałem jeszcze metod trenowania okazało się, że sam sobie wymyśliłem metodę Danielsa. Może to nie byla 100% metoda ale dużo się zgadzało.

Jestem zadowolony z tej metody. Mam kilka niejasności ale książka danielsa jest super napisana i wyjaśnia do czego jest jaki trening. Jak by ktoś kiedyś chcial zrobic jakas grupę testującą chętnie się zgłoszę :)
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

Ja też!


Jakaś nagroda za zgłoszenie? :oczko:
Awatar użytkownika
przemekWCH
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 228
Rejestracja: 18 wrz 2009, 16:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wałbrzych

Nieprzeczytany post

Doświadczeniami i rozterkami się chcę dzielić... :)

Ja trenowałem plan A do maratonu (spaliłem maraton :( - no ale nie o tym miałem pisać).

Jakie plany realizujecie? Czy bieganie Easy na waszych poziomach VDOT rzeczywiście realizujecie z prędkościami wskazanymi przez Danielsa?
Pozdrawiam

Przemek
VRC Runner !

Run4fun !!!
piotrbe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 22 kwie 2011, 20:01
Życiówka na 10k: 44:00
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

przemekWCH pisze:Jakie plany realizujecie? Czy bieganie Easy na waszych poziomach VDOT rzeczywiście realizujecie z prędkościami wskazanymi przez Danielsa?
Ja realizuję plan 5-15km. Co do tempa Easy to rzeczywiście jest szybkie, u Danielsa moim zdaniem nie ma takiego wolnego tuptania, jak przy polskiej szkole. Mam trochę problem z tym tempem, bo mieszkam w Gdańsku i mam same góry dookoła, zatem ciężko jest równo biec. Niemniej jak poszedłem na bieżnie to łatwo było utrzymać to tempo. No ale, żeby biegać szybko, trzeba biegać szybko :)

Ogólnie lubię to, że to ja rządzę moim planem, a nie mój plan mną. Czyli np. dzisiaj czuję się słabo po wczorajszych interwałach, to przekładam tempo następny dzień, a dziś trochę pobiegam Easy. Fajna jest ta elastyczność planu. 3 akcenty, a reszta to nabijanie kilometrów. W sumie szybko też widać poprawę, jak robi się dany trening przez kilka tygodni i za każdym razem jest coraz łatwiej. Dalej istotne jest dla mnie to, że wiem po co wychodzę na trening. JD zresztą to często powtarza: nie wiesz, po co idziesz na trening - idź lepiej do domu. A jak trenowałem wg polskiej szkoły no to się biegało: OBW2, OBW3, WT, WS, kros - no ale tak naprawdę nie wiedziałem, jakie będą z tego korzyści. Pewnie nawet trenerzy do końca nie wiedzieli.

Jednego mi tylko brakuję: jak podzielić rok czy dwa lata wg Danielsa. No bo Daniels mówi tylko o 24 tygodniach, czyli pół roku jest zagospodarowane. Niby faza 1 i 2 można przedłużać, ale jestem ciekaw jak to wpasować. Może ktoś ma z Was doświadczenie, jak podzielić rok od października wg Danielsa z fazą startów od maja-czerwca do sierpnia-września? :)
R2r
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 26 lut 2011, 20:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4.14

Nieprzeczytany post

Też zacząłem plan A - do MW. Na razie jestem zadowolony.
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

przemekWCH pisze:Doświadczeniami i rozterkami się chcę dzielić... :)

Ja trenowałem plan A do maratonu (spaliłem maraton :( - no ale nie o tym miałem pisać).

Jakie plany realizujecie? Czy bieganie Easy na waszych poziomach VDOT rzeczywiście realizujecie z prędkościami wskazanymi przez Danielsa?

Z tym Easy to różnie wychodziło - zwłaszcza w okresie zimy (śnieg, ślisko - więc wtedy to nie miało sensu) - ale "czasami" się trzymam. :taktak:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ