A jakbyś sam na siebie doniósł to jeszcze tysiaka byś zgarnąłF@E pisze:Fajnie by było, przynajmniej nic by mi sie nie stałokubako83 pisze:F@e, jechałeś toyotą?
Musli - śniadaniowa codzienność.
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Nadi
- Dyskutant

- Posty: 46
- Rejestracja: 06 mar 2011, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam 20 lat i od przedszkola na śniadanie jem płatki śniadaniowe
. Kiedy chodziłam do szkoły wyjątkiem były weekendy i wakacje. Od dwóch lat przeskoczyłam z płatków na muesli a raczej coś mueslipodobnego. Mianowicie płatki owsiane, jęczmienne, żytnie + rodzynki, gotowane na chudym mleku, aż do maksymalnego zagęszczenia (kleik). Jem to codziennie i nie dlatego, że jestem leniwa (szybciej zrobiłabym kanapkę niż to ugotowała), ale dlatego że lubię ten smak, czuje się nasycona na długo i dobrze funkcjonuję. Na śniadanie nie przełknę niczego mięsnego, smażonego etc. Czasem zmieniam menu i jem płatki fitness z jogurtem nat. i bananem. I gadajcie sobie, że to węgle, brak urozmaicenia bla bla bla . Jak zjem kanapkę to za godzinę już chodzę i zaglądam do lodówki, a ta moja papka spokojnie mnie trzyma do obiadu, kiedy jest taka konieczność.
"Sam talent nie wystarczy, silny charakter
Liczy się nakład pracy, nie trenowanie na raty
Bo nie tacy się przeliczyli
W jednej chwili talenty przekreślili"
Liczy się nakład pracy, nie trenowanie na raty
Bo nie tacy się przeliczyli
W jednej chwili talenty przekreślili"
- F@E
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
No to gratuluję
a to nie żaden argument, do obiadu to też niedobrze tym bardziej że jesteś baba
Opcji na śniadanie jest więcej niż wszystkich liter w twoim poście, no i co najważniejsze tu nie chodzi o głód bo po 2-3 godzinach powinien przyjść spowrotem
i powinno się zjeść II śniadanie
pozdro
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- Nadi
- Dyskutant

- Posty: 46
- Rejestracja: 06 mar 2011, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli chodzi o błędy żywieniowe stanowczo wolę popełniać takie niż opychać się chipsami i innymi śmieciami. Przeważnie jem drugie śniadanie w postaci jogurtu lub owoców. Jeśli chodzi o śniadanie nie lubie eksperymentów w przeciwieństwie do obiadów, gdzie lubię pokombinować. Nie jestem z tych obłąkanych bab, jak to mówisz, które żyją na liściu sałaty 
"Sam talent nie wystarczy, silny charakter
Liczy się nakład pracy, nie trenowanie na raty
Bo nie tacy się przeliczyli
W jednej chwili talenty przekreślili"
Liczy się nakład pracy, nie trenowanie na raty
Bo nie tacy się przeliczyli
W jednej chwili talenty przekreślili"
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2267
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
Uważam, że nie ma żelaznych i uniwersalnych reguł dla każdego, bo każdy organizm ma również swoje indywidualne cechy. Jacek Fedorowicz od kilkudziesięciu lat jada tylko kolacje i to często późną porą. I jak widać dobrze mu to służyF@E pisze:No to gratulujęa to nie żaden argument, do obiadu to też niedobrze tym bardziej że jesteś baba
Opcji na śniadanie jest więcej niż wszystkich liter w twoim poście, no i co najważniejsze tu nie chodzi o głód bo po 2-3 godzinach powinien przyjść spowrotem
i powinno się zjeść II śniadanie
![]()
pozdro
-
kamilj
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 295
- Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
- Życiówka na 10k: 34:40
- Życiówka w maratonie: brak
do owsianki dodaję żurawiny i rodzynek i już. super patent. a moja kobieta czasem zrobi mi cudną z posiekanymi owocami i jogurtem na wierzchu. polecam, mniam!
ja codziennie zajadam się płatkami owsianymi. jakoś nie znudziły mi się do tej pory. sam się dziwię. tylko zwykle to stanowi pierwszą połowę śniadania. a skoro mam smaka, to uważam, że poprostu mój organizm tego potrzebuje.
Proszę F@E: powstrzymaj swoje krytykanctwo przy moim poście, bo jest one częstsze niż 7x w tygodniu i dla odbiorcy bardziej mdłe niż owsianka bez dodatków :p
ja codziennie zajadam się płatkami owsianymi. jakoś nie znudziły mi się do tej pory. sam się dziwię. tylko zwykle to stanowi pierwszą połowę śniadania. a skoro mam smaka, to uważam, że poprostu mój organizm tego potrzebuje.
Proszę F@E: powstrzymaj swoje krytykanctwo przy moim poście, bo jest one częstsze niż 7x w tygodniu i dla odbiorcy bardziej mdłe niż owsianka bez dodatków :p
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
zamiast Müssli jem codziennie chleb z konfitura (wlasnej roboty) lub miodem . Müssli czasami na drugie sniadanie, czy cos w tym rodzaju, bo jak sie obiad o 11:30 je to na drugie sniadanie nie ma czasu.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
To widzę prawie wersja francuska u Ciebie, bagietka z konfiturą. Ja owszem stosuję, ale np. przed zawodami. Na co dzięń musli z pełnego ziarna, dodatki w zależności od fantazji. Ostatnio eksperymentalnie z mlekiem sojowym zamiast normalnego - a nuż pomoże w sprawie ciągnącego się tendinitis.
- F@E
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
A testowaliście może ryż + jogobellę bardzo dobre i pożywne tylko z białkiem cienko i szybko się robi.
pozdro
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Mój mąż jada musli z kefirem, mnie to nie podchodzi. Choć jak nie mam wyboru, np. gdzieś na wyjazdach to musli z jogurtem naturalnym zjem. Słodzonym jogurtom pseudoowocowym mówimy nie!
Swoją drogą sam ryż w przeciwieństwie do musli w mieszanych płatków z suszonymi owocami/orzechami etc. jest dość mało zróżnicowanym źródłem składników odżywczych.
Swoją drogą sam ryż w przeciwieństwie do musli w mieszanych płatków z suszonymi owocami/orzechami etc. jest dość mało zróżnicowanym źródłem składników odżywczych.
- F@E
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Raz na tydzień można, no i nie wszystkie, mi smakuje tylko brzoskwiniowa i wiśniowa :DSvolken pisze:zwłaszcza jogobella z jej dodatkami...blee
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
a Müssli jadam z maslanka owocowa, czasami kefir ale kefir ma wiecej kalorii
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2267
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
dobrze, że nie truskawkowe z koszenilą uzyskiwaną z pancerzyków meksykańskich skorupiakówF@E pisze:Raz na tydzień można, no i nie wszystkie, mi smakuje tylko brzoskwiniowa i wiśniowa :DSvolken pisze:zwłaszcza jogobella z jej dodatkami...blee
pozdro

