odpowiednia dieta
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 28 kwie 2011, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam i z góry przepraszam, bo zapewne były takie tematy jaki ja poruszam, ale chciałbym zostać potraktowany indywidualnie.
Ważę około 103 kg, mam 176 cm wzrostu i 17 lat. Przez 9 lat uprawiałem sport, ale mimo to nie byłem chudy, moja waga wahała się w granicach 85 kg. Po zakończeniu mojej kariery sportowej zacząłem tyć, w sumie to nie dziwie się bo obżerałem się jak prosiak. Chciałem to zmienić i zacząłem biegać, 5 km truchtu w 40 minut co około 3 dni. Jednak nie odczułem żadnych pozytywnych skutków, po prostu waga w ogóle się nie zmieniła.
Chciałbym was gorąco poprosić o pomoc w dobraniu diety i ustaleniu odpowiedniej techniki biegania. Słyszałem o tzw. interwałach trwających 5 minut, które podobno są dużo bardziej skutecznie niż truchtanie przez 40 minut.
pzdr
Ważę około 103 kg, mam 176 cm wzrostu i 17 lat. Przez 9 lat uprawiałem sport, ale mimo to nie byłem chudy, moja waga wahała się w granicach 85 kg. Po zakończeniu mojej kariery sportowej zacząłem tyć, w sumie to nie dziwie się bo obżerałem się jak prosiak. Chciałem to zmienić i zacząłem biegać, 5 km truchtu w 40 minut co około 3 dni. Jednak nie odczułem żadnych pozytywnych skutków, po prostu waga w ogóle się nie zmieniła.
Chciałbym was gorąco poprosić o pomoc w dobraniu diety i ustaleniu odpowiedniej techniki biegania. Słyszałem o tzw. interwałach trwających 5 minut, które podobno są dużo bardziej skutecznie niż truchtanie przez 40 minut.
pzdr
- P90Xpl
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 25 mar 2011, 09:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków/Wieliczka
- Kontakt:
Podstawowe zasady diety - 5-6 posiłków dziennie, co 3-4 godz, ost posiłek o 19. Dużo białka, zero tłuszczy i cukrów, węglowodany do minimum. Nikt Ci nie ułoży gotowej diety bo każdy lubi co innego:)
MÓJ BLOG
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=22357
KOMENTARZE DO BLOGA
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=22358

http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=22357
KOMENTARZE DO BLOGA
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=22358

- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Tłuszcze nasycone są bardzo ważne tylko bez przesady, wszystkie substancje są potrzebne i nie powinno się ich eliminować :D Nie trzeba, a jeżeli jesteś ektomorfikiem i mezomorfikiem i nie dbasz o bilans bo i tak masz ładną budowę i wysokie tempo przemiany materii to możesz wypijać shake ale tylko z whey. Można też zjeść około 0,5 kg twarogu na 30 min. przed snem, powinno starczyć do rana :D lecz z rana trzeba by zjeść warzywa i pieczywo tu dokładnie chodzi o perystaltykę :D
pozdro
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- P90Xpl
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 25 mar 2011, 09:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków/Wieliczka
- Kontakt:
Jak komuś zależy na utracie wagi to lepiej żeby zjadł ost posiłek o 19, bo jedzenie 2-3 przed snem to pierwszy krok do objadania się na noc.Svolken pisze:z uporem powtarzany mit, który lepiej przełożyć na info, że ostatni posiłek na 2-3 godziny przed snem.P90Xpl pisze:ost posiłek o 19.
MÓJ BLOG
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=22357
KOMENTARZE DO BLOGA
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=22358

http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=22357
KOMENTARZE DO BLOGA
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=22358

- Pigul
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
posilek ostatni nie o 19 ale na 2-3 godziny przed snem. najlepiej bialkowy jesli trening byl wieczorem
tluszcze sa potrzebne poniewaz duzo witamin w nich sie rozpuszcza. moze przestaw sie na oliwe z pierwszego tloczenia, albo tluste ryby takie jak makrela. duzo wody to podstawa i nie duzymi szklankami gdy zachce sie pic, ale notorycznie co chwila male lyczki. cukier, sol i maka to twoi wrogowie. wywal to w pierona. duzo kasz (gryczana), ciemnych ryzy lub basmati, razowe makarony. produkty melczne tylko w postaci zakwaszonej. jesli chcesz dziabnac cos slodkiego to zjedz marchewke z jablkiem, poniewaz ze slodyczami musisz sie pozegnac. tak samo jak z alkoholem - alkohol przez watrobe jest traktowany piorytetowo, wiec kazde kalorie dostarczone z jedzenia przy piciu ida w magazyn tluszczowy. fastfoody - zapomnij. to rowniez twoj wrog.
tluszcze sa potrzebne poniewaz duzo witamin w nich sie rozpuszcza. moze przestaw sie na oliwe z pierwszego tloczenia, albo tluste ryby takie jak makrela. duzo wody to podstawa i nie duzymi szklankami gdy zachce sie pic, ale notorycznie co chwila male lyczki. cukier, sol i maka to twoi wrogowie. wywal to w pierona. duzo kasz (gryczana), ciemnych ryzy lub basmati, razowe makarony. produkty melczne tylko w postaci zakwaszonej. jesli chcesz dziabnac cos slodkiego to zjedz marchewke z jablkiem, poniewaz ze slodyczami musisz sie pozegnac. tak samo jak z alkoholem - alkohol przez watrobe jest traktowany piorytetowo, wiec kazde kalorie dostarczone z jedzenia przy piciu ida w magazyn tluszczowy. fastfoody - zapomnij. to rowniez twoj wrog.
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
- Pigul
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
rumzajs ... truchtaj, truchtaj i jeszcze raz truchtaj. trzymaj sie pierwszego zakresu (jesli masz wyliczony swoj HRmax) i wzmacniaj stawy, miesnie i sciegna. czas na interwaly jeszcze przyjdzie.
ja biegam juz 4 km i trzymam sie od nich z daleka. jeszcze przyjdzie na nie czas. a jak narazie w 4 miechy polecialo prawie 20 kg
ja biegam juz 4 km i trzymam sie od nich z daleka. jeszcze przyjdzie na nie czas. a jak narazie w 4 miechy polecialo prawie 20 kg
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 28 kwie 2011, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To ja może przedstawię jak teraz spożywam, bo tka będzie nałatwiej ;p
Biegam co 3 dni 5 km.
Jem:
śniadanie 2 kromki chleba zazwyczaj z serem
na drugie śniadanie sucha bułka, kajzerka, ponieważ jestem w szkole
obiad jakaś zupa i zazwyczaj mięso i ziemniaki, tak aby się najeść
potem jakiś kefirek 1 lub 2 bo głodny jestem
kolacja około 20.00 3 kromki chlebka czasem z mięsem, czasem z serem
troszkę po kolacji jakiś mały kefirek, żeby nie umierać z głodu do północy
Staram się pić dużo wody i jakichś herbatek zielonych oczywiście bez cukru, żeby zabić głód.
Wiem, że dużo jest chleba, no ale tego to nie będę w stanie odstawić. Zastanawiają mnie kefirki czy są dobre i pomocne w diecie?
Proszę was o przerobienie tego, tak aby było jak najbardziej dietetycznie ;p
Biegam co 3 dni 5 km.
Jem:
śniadanie 2 kromki chleba zazwyczaj z serem
na drugie śniadanie sucha bułka, kajzerka, ponieważ jestem w szkole
obiad jakaś zupa i zazwyczaj mięso i ziemniaki, tak aby się najeść
potem jakiś kefirek 1 lub 2 bo głodny jestem
kolacja około 20.00 3 kromki chlebka czasem z mięsem, czasem z serem
troszkę po kolacji jakiś mały kefirek, żeby nie umierać z głodu do północy
Staram się pić dużo wody i jakichś herbatek zielonych oczywiście bez cukru, żeby zabić głód.
Wiem, że dużo jest chleba, no ale tego to nie będę w stanie odstawić. Zastanawiają mnie kefirki czy są dobre i pomocne w diecie?
Proszę was o przerobienie tego, tak aby było jak najbardziej dietetycznie ;p
- Pigul
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
chleb zamien na pelnoziarnisty
obiad - zapomnij o 2 daniach
rodziel te posilki na dwa oddzielne zas ziemniaki zastap brazowym ryzem, ciemnym makaronem lub kasza gryczana.
sery to masa tluszczu. zamien je z twarogiem ale bez smietany
obiad - zapomnij o 2 daniach
rodziel te posilki na dwa oddzielne zas ziemniaki zastap brazowym ryzem, ciemnym makaronem lub kasza gryczana.
sery to masa tluszczu. zamien je z twarogiem ale bez smietany

Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
- Pigul
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 16 lut 2011, 10:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
pisalem wczesniej ... lub basmati
jest bialy ale ma wlasciwosci brazowego - dlugo dostarcza energie w niewielkich ilosciach
jest bialy ale ma wlasciwosci brazowego - dlugo dostarcza energie w niewielkich ilosciach
Treningi od 07.01.2011 r.
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
· Czas: 216 godz. · Dystans: 2453 km · Różnica wzniesień: 5684 km
· Bieg: 534 km · Basen: 80 km + 32 km (wody otwarte) · Rower: 1807 km
· Kalorie: 264.900 C · Waga początkowa: 112 kg · Waga aktualna: 84 kg
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Biały to całkowicie obłuskany z plewy. Brązowy ryż ma krótszy okres przydatności do spożycia niż biały i głównie dlatego producenci poddają ryż obróbce, aby gotowy produkt mógł dłużej leżeć na sklepowej półce i nie przynosił strat ekonomicznych spowodowanych przeterminowaniem produktu. A jeżeli chodzi o przyswajanie lepsza jest kasza :D Mniej podbija i prawie tak samo się wchłania a w sumie wszystko się trawi od 1-4h max pomijając ekstrema, więc nie ma co polemizować
Średnio wszystko co jemy trawi się od 2-3h więc cykl posiłkowania powinien zamykać się co 2,5-3,5h jakieś 6-7 posiłków, no ale to tylko dobra stara teoria :D Tak samo wygląda to u niemowlaka i potem przez całe życie tak to powinno wyglądać no ale w praktyce jest inaczej. Wpływają na to różne czynniki które mniej lub więcej dezorganizują nam to. No i w nasze zachowania, kulturę wpisany jest spaczony obraz jak powinny wyglądać posiłki, te nazwy śniadanie, obiad, kolacja to jakaś pomyłka, bo posiłki nie powinny się różnić, powinny przynosić takie same ilości potrzebnych nam substancji za każdym razem tylko z innych produktów.
pozdro

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"