Gram od ok. 10 lat w piłkę nożną.
Zawsze od ok. 60 minuty gry ( 15 minut po przerwie ) zaczynam drastycznie tracić siłę i bardzo często w przypadku porządnego przyśpieszenia, wślizgu lub wyskoku łapie mnie skurcz w łydce lub czasami w 2 naraz i już nie dam rady praktycznie normalnie grać bo każdy kolejny nagły wysiłek kończy się kolejnym bolesnym skurczem.
Dodam, że kondycję mam w miarę dobrą tzn. mógłbym grać dalej ale mięśnie mi na to nie pozwalają.
Dopiero kilka miesięcy temu zmądrzałem i zacząłem się interesować tematem diety.
Przed każdym meczem ok.2h jem ciemny makaron ugotowany al dente z warzywami i czasami filetem z kurczaka. Do tego pije sok pomidorowy co też czynię czasami w tygodniu gdy nie trenuję ani nie mam meczu.
Oprócz tego codziennie wypijam 1,5 litra porządnej wody mineralnej.
Jest trochę lepiej jednak wciąż występuje nagła utrata siły w całym ciele oraz skurcze tylko trochę później.
Wydaje mi się, że to może kwestia spożycia odpowiedniego pokarmu oraz wypicia właściwego napoju przed wysiłkiem.
Zastanawiam się nad tym aby przed wysiłkiem zamiast samej wody mineralnej wypić takową zmieszaną wraz dużą ilością soli, cukru ? a może dobrym pomysłem byłoby wypicie czegoś gęstego może sok pomidorowy w dużej ilości przed meczem i trochę podczas przerwy?
A może powinienem zjeść coś słodkiego w przerwie np. snickersa ?
Proszę o porady

Pozdrawiam.