Crescit sub pondere virtusgwynbleidd pisze:Cóż, Roma locuta, causa finita
30-35 km maratonu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 07 maja 2010, 17:46
- Życiówka na 10k: 39:52
- Życiówka w maratonie: 3:50
- Lokalizacja: Skawina
Co do za małej ilości przyswojonej energii w czasie biegu to nie jestem do końca pewien... tydzień temu pobiegłem w Krakowie 3:50 - szybciej 26 minut niż rok temu, pomimo że zjadłem w czasie całego biegu tylko 70gram żelu, i piłem jedynie wodę (problemy z żołądkiem) tempo wzrastało równomiernie od 5:35 na starcie do 5:20 na mecie.. Nie spotkało mnie nic podobnego do ściany
Dodam jeszcze że styczeń i połowa lutego nie biegałem(kontuzja) Tak na marginesie - fajne jest zwiększać cały bieg tempo... wyprzedziłem pewnie około 700 osób(mnie kilka)
Reasumując - nie myśleć o ścianach i wystartować trochę wolniej i wszystko powinno być ok.


- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Tu mnie zagiąłeś, i nawet po skorzystaniu z googla nie wiem do czego sobie tą myśl odnieść. Więc odpowiem równie rezolutnie: Per vaginam ad astrajumper pisze:Crescit sub pondere virtusgwynbleidd pisze:Cóż, Roma locuta, causa finita

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rzecz jest zlozona i wszystko lezy w mozgu, niektore czynniki psycho-fizlologiczne mozesz kontrolowac, albo nauczyc sie kontrolowac inne nie. Jak zwykle naukowcy nie sa zgodni
http://www.marathonandbeyond.com/choices/latta.htm

http://www.marathonandbeyond.com/choices/latta.htm
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 401
- Rejestracja: 27 wrz 2009, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
tompoz pisze:Pitu pitu
1. zle rozłożone siły
2. głód
i cała filozofia nie ma żadnej ściany
Tompoz
ja to Cie nie rozumiem... w zyciu nie przebiegles chyba 1000km, miesiecznie pewnie nigdy 100km a ciagiem pewnie nigdy 20 ale madrzysz sie na temat sciany na 30km w maratonie...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Jumper jak nikt nie napisał o powodach ściany? Przecież na samym początku było powiedziane ze to brak odpowiedniego przygotowania lub bieg ponad swoje siły ja przygotowując sid do łamania 3 h w maratonie robię spexyficzny trening pod ten czas i w październiku nie będzie ze może sie mi uda ma sie udać i koniec chyba ze nie wiem nogę skrece albo coś innego bo wydolnosciowo i miesniowo będę gotowy i tak do tego trzeba podchodzi zrobiłem robotę na treningach porządnie sie przygotowałem nie martwię sie idę po swoje na które cieżko pracowałem przez ostatnie miesiące maraton to nie zabawa i trzeba mieć respekt przed tym dystansem przyzwyczajać sie na treningach do bólu i nauczyć sie z nim walczyć bo napewno ból będzie ale przecież oto w tym chodzi prawda?;)
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Ciawaraz, możne najpierw złam tą trójkę i dopiero potem pisz że Ci się to należało za dobrą robotę na treningach. Ja Ci oczywiście jak najlepiej życzę, złam ją grubo, ale patrząc na Twoje życiówki, zwłaszcza z połówki, to podziwiam Twój optymizm. Tym bardziej że nie widzę życiówki z maratonu i domyślam się że to będzie debiut. Otóż jeśli myślisz że maraton to dwa półmaratony biegane ciągiem, to możesz grubo się przeliczyć. Oczywiście nie uważam żeby tak butny chłopak mógł dobiec w 3:30, ale możesz "skręcić nogę" koło 35km i nie ukończyć w ogóle... Shit happens, a na maratonie to nawet bardzo często 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Gwynbled Czas w polmaratonie zrobiłem po 2 miesiącach regularnych treningow w listopadzie 15 k w nie cała godzinę Juz wtedy byłem w stanie pobiec HM w 1:25 kontuzja mięśnie nie wytrzymały naucYlo mnie to dużo ju z niedługo będzie okazja do poprawienia zyciowki w HM a co do maratonu to mój główny trening przypadnie na okres letni sory ale ja jestem Pewny złamania trójki to nic wielkiego przecież to tylko 4:15 na km przez 42.km;)))
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Skoro to takie proste i takie pewne to polecę Quentinem: "ja pierredolę! To mogłeś w domu zostać a nie tarasować drogę..."
Lepiej leć od razu na 2:50, a nie będziesz się przez 42 kaemy po 4:15 opieprzał 


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
??gwynbleidd pisze:Skoro to takie proste i takie pewne to polecę Quentinem: "ja pierredolę! To mogłeś w domu zostać a nie tarasować drogę..."Lepiej leć od razu na 2:50, a nie będziesz się przez 42 kaemy po 4:15 opieprzał
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Co "??"?
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?p=305060#p305060
Tak, tak, też uważam że w piekle się za to będzie smażył... Z góry się cieszę na takie towarzystwo, a jakby kulawego jeszcze tam wtrącili... ja miałbym tam niebo
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?p=305060#p305060
Tak, tak, też uważam że w piekle się za to będzie smażył... Z góry się cieszę na takie towarzystwo, a jakby kulawego jeszcze tam wtrącili... ja miałbym tam niebo

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Gwynbleidd - ja się smażenia akurat najmniej obawiam...gdyby mi tak w niebie biegać zakazali i bijerne też schowali, to miałbym tam jak w piekle. Przed czym będę bronił się zaciekle...
Jak mawia ludowe powiedzenie właśnie wymyślone i zawieszone na ad hocu...:
Każdy ma takie piekło w niebie na jakie zasłużył, czy się przed mszą migał, czy do niej służył...
Gwynbleidd, do zobaczenia w lepszych czasach, u nas w piekle
Q.
Jak mawia ludowe powiedzenie właśnie wymyślone i zawieszone na ad hocu...:
Każdy ma takie piekło w niebie na jakie zasłużył, czy się przed mszą migał, czy do niej służył...
Gwynbleidd, do zobaczenia w lepszych czasach, u nas w piekle

Q.