Nowy rekord świata w maratonie!!!!!

[Pigul]

to zadna niechec tylko konsternacja ... jak daleko jestesmy za afryka w dyscyplinach biegowych (dlugie dystanse). to jest masakra.

[DariaB]

Aaa, TU sie zgodze Mozemy chyba podziekowac naszej zachodniej cywilizacji za styl zycia. Z tym, ze mnie cieszy to, ze popularnosc biegow ulicznych i maratonow wzrasta z roku na rok. Do Bostonu zaostrzyli system kwalifikacyjnych skracajac czasy kwalifikacyjne, zeby zmiescic sie w liczbie 27tys uczestnikow. W zeszlym roku rejestracja zamknela sie po 8 godzinach.
Jak nie czytales "Born to Run" (nie znam polskiego odpowiednika) to przeczytaj, rzecz o meksykanskim plemionie Indian, ktorzy sa supermaratonczykami, bo po prostu styl zycia im to dyktuje :uuusmiech:

[bansen]

Skad ta niechec?

To jedno zdanie w tym kontekście zdradza o tobie wiele rzeczy, z których sama nie zdajesz sobie sprawy. "Uderz w stół, nożyce się odezwą" to bardzo mądre przysłowie.

[kubako83]

rzecz o meksykanskim plemionie Indian, ktorzy sa supermaratonczykami, bo po prostu styl zycia im to dyktuje :uuusmiech:

Przecież nie jest kwestia li tylko stylu życia. Podobnie jak u afrykańczyków - nie tylko ciężką pracą dochodzą do takich wyników, a mają predyspozycje biologiczne. A wyniki na zawodach to wypadkowa czynników biologicznych i treningowych.

[DariaB]

Jakie czynniki biologiczne konkretnie? Sprawa srodowiskowa, dieta, niekanapowy styl zycia, duza aktywnosc fizyczna od dziecka. Juz na pewno nie sprzet, wiekszosc beiga w czym ma, najczesciej boso i nie doznaja kontuzji. Ci sami Indianie po drugiej stronie granicy, to otyli ludzie z nadcisnieniem tetniczym i wysokimi trojglicerydami w porownaniu z meksykanskimi odpowiednikami.

[Pigul]

maja najlepsze warunki do trenowania od urodzenia
- brak cywilizacyjnego gow..
- czyste powietrze
- odpowiednia wysokość (Kenia i Etiopia)
- cel (bieg to start do lepszego swiata - czytaj ... bez głodu)

My w zasadzie mamy wszystko na wyciągnięcie reki lub pilota. I w tej sytuacji jak rodzice nie zagonia dziecka do jakiejs aktywnosci fizycznej to kilkanascie lat mozliwego treningu adaptacyjnego idzie w las. A tam kazdy dzień to trening. Dlatego nalezy im sie ten prym. Ale mimo wszystko to ogromna szkoda, wiedzac z gory kto wygra.

[DariaB]

Sie podpisze

[kubako83]

Jakie czynniki biologiczne konkretnie?

Wrzucę fragment artykułu z Polityki (całość TU):

Z zestawień, do których dotarł autor książki, wynika, że czarni mają zazwyczaj mniej podskórnej tkanki tłuszczowej na rękach i nogach niż biali, a więc przy tej samej masie ciała mają większą o kilka procent masę mięśniową. Genetycznie zostali również wyposażeni w węższe biodra i szersze ramiona, płuca o większej pojemności i wyżej umieszczony środek ciężkości. Także większe dłonie i stopy. Wszystkie te cechy wyśmienicie pomagają czarnym zawodnikom w osiągnięciu lepszych wyników w grach zespołowych. Do tego dochodzi jeszcze wrodzony wyższy poziom testosteronu, dzięki czemu każdy trening prowadzi do efektywniejszego niż u białych przyrostu masy mięśniowej. Czarnoskórzy sportowcy mają też 3–4 razy więcej energotwórczych mitochondriów w komórkach ciała.

Prowadzone przez szwedzkich naukowców porównania biegaczy z Kenii i z Europy doprowadziły też do ustalenia, że Afrykanie mają drobniejsze włókna mięśniowe, gęściej otoczone włosowatymi naczyniami krwionośnymi (nawet o kilkadziesiąt procent!), dzięki czemu są one efektywniej zaopatrywane w tlen i substancje odżywcze. Zauważyli oni także, iż Afrykanie mają nieco inne ilości enzymów wysiłkowych w komórkach, dzięki czemu ich organizm mniej się zakwasza.

Oczywiście, wyposażenie przez naturę w taki garnitur genetyczny nie daje jeszcze wcale gwarancji sportowego sukcesu. Czarny sportowiec musi pracować równie ciężko na swój wynik jak inni. Ma jednak większą szansę na to, że wylany przez niego pot nie pójdzie na marne.

Warto jednak zapoznać się z całym artykułem, bo jedynie fragment. Z resztą temat wielokrotne poruszany był już na tym i innych sportowych forach.

[fotman]

Ale trenerzy pracujący w Afryce uważają, że różnic biologicznych nie ma.
Jest niewątpliwa różnica w stylu życia.
Być może różnice wykryte przez szwedzkich naukowców wynikają po prostu z poziomu wytrenowania. Może to jest właśnie adaptacja organizmu do warunków życia i podejmowanego wysiłku?

[Adam Klein]

Ciekawe o jakich badaniach mowa, nawet nie podali jakich, żadnego źródła.
Równie dobrze może być to wynik treningu, trybu życia, choćby rzeczy, które oni robią a u nas w Europie się to wydaje niezdrowe.
Ja jestem od jakiegoś czasu przekonany, że w sporcie, badania inicjowane przez naukowców (a nie trenerów) są częścią jakiegoś drobnego wycinku całości i wyciąganie z nich daleko idących wniosków jest bez sensu.

[Pigul]

dlatego tak jak napisalem - my tzw. cywilizowani tracimy najlepszy okres adaptacyjny na nietrenowanie. Jeszcze jako mlody mlokos biegalem ile wlezie, a kara byl zakaz wyjascia na podworko. Dzis gdy przydzielam kare synowi to jest to wlasnie WYJSCIE NA PODWORKO Z OJCEM NA KOSZA ... z dala od multimediow XXI w.

[PiotrSw]

maja najlepsze warunki do trenowania od urodzenia
- brak cywilizacyjnego gow..
- cel (bieg to start do lepszego swiata - czytaj ... bez głodu)

My w zasadzie mamy wszystko na wyciągnięcie reki lub pilota. I w tej sytuacji jak rodzice nie zagonia dziecka do jakiejs aktywnosci fizycznej to kilkanascie lat mozliwego treningu adaptacyjnego idzie w las. A tam kazdy dzień to trening. Dlatego nalezy im sie ten prym. Ale mimo wszystko to ogromna szkoda, wiedzac z gory kto wygra.

Z całym szacunkiem ale Afrykę to Ty chyba tylko na Google Maps widziałeś a jedyne wyobrażenie to Staś i Nel Sienkiewicza.
Kiedyś czytałem świetny artykuł w NG o ludziach, którzy jeszcze przez następnych 100 lat będą powielać obraz Afryki z lat 50 ubiegłego wieku, święcie wierząc, że tylko w USA i Europie świat idzie do przodu. Bardzo często śmiejemy się z ignorancji mieszkańców USA, którzy myślał, że w Polsce to tylko bida a telefon komórkowy to luksus. No i równocześnie sami gadamy takie same głupoty.

[Pigul]

PiotrSW wieksza czesc afryki to totalna bieda. codziennosc to nie lukrowanie ale walka o byt. eskalacje tego masz w najbogatszych krajach afryki. a co z krajami o skrajnym ubustwie?
twoje pojecie tego co ja widzialem to jakies urojenie? gdzie napisalem ze to problem calej afryki?
ja widze kogos kto powiela tresci napisane w NG uzasadnienia w tym temacie
a tu odsylam cie do WIKI
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czwarty_%C5%9Awiat
jak bedziesz mial cos jeszcze do dodania to zachowaj szczatkowa kulture a nie uzywajac "z calym szacunkiem..." obrazasz w dalszej czesci swojej wypowiedzi

[PiotrSw]

nie mam pojęcia którym słowem Cie obraziłem. Jeśli to zrobiłem to szczerze, bardzo przepraszam, generalnie nie chce nigdy nikogo obrażać, choć może i Tobie trochę więcej dystansu potrzeba.
A zdanie z postu wyżej podtrzymuje. Twoje parę słów nie ima się tego o czym ja pisałem, a strona z wiki potwierdza wiele ale nic związanego z tym o czym ja mówiłem. Generalnie wiem o czym piszę, nie wspominam Egiptu, RPA czy Maroko, tylko kraje Afryki środkowej. Pisząc o NG, pisałem o śmiesznym poglądzie świata(jednym artykule!), nie o źródle mojej wiedzy o Afryce. Także na 6 Twoich zdań, tylko jedno, pierwsze, mogę odnieść do siebie i nie zgadzam się z nim, wiem co widziałem. Jednakże, każdy ma prawo do swojego zdania i szanuję i Twoje.

[Pigul]

w ktorym momencie mnie obraziles? porownujac do ludzi populistow bzdurnego wizerunku krajow afryki, gdzie o ich biedzie moge orientowac sie z lektury sienkiewicza.
wiem co pisze. afryka to kontynen na ktorym znajduje sie cala masa biednych krajow, gdzie codziennosc to zdobywanie jedzenia i wody. dlatego od dziecka przejawiana jest jakakolwiek aktywnosc fizyczna a nie jak u nas zasiedzenie przedkonsolowe.

cytuje: "Z całym szacunkiem ale Afrykę to Ty chyba tylko na Google Maps widziałeś a jedyne wyobrażenie to Staś i Nel Sienkiewicza.
Kiedyś czytałem świetny artykuł w NG o ludziach, którzy jeszcze przez następnych 100 lat będą powielać obraz Afryki z lat 50 ubiegłego wieku, święcie wierząc, że tylko w USA i Europie świat idzie do przodu. Bardzo często śmiejemy się z ignorancji mieszkańców USA, którzy myślał, że w Polsce to tylko bida a telefon komórkowy to luksus. No i równocześnie sami gadamy takie same głupoty."

nie powielam zadnych bzduri nie jestem ignorantem. napisalem ze dzieciaki w afryce maja lepsze mozliwosci adaptacyjne do wysilku fizycznego poniewaz sa pozbawione tego calego cywilizacyjnego chlamu. i jesli tak napisalem to rozsadny czlowiek powinien wiedziec ze nie ujalem w tym zdaniu calej afryki, a tylko kraje biedne. Notabene nie ma zadnych rewelacyjnych dlugodystansowcow z RPA, Egiptu czy Tunezji. Ale za to z biednej Etiopii jest cala masa.

to wyczerpuje calkowicie temat