
Raul7- komentarze
Moderator: infernal
- myśka
- Wyga
- Posty: 143
- Rejestracja: 05 kwie 2011, 12:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Widziałam jak biega na bieżni. Szczena mi opadała...koreek pisze:robisz 15km po 4:30? tylko gratulowac wytrzymalosci..
Dobry jest
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 401
- Rejestracja: 27 wrz 2009, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
prawie 40 okrazen widzilas jak robi po biezni:p? w glowie Ci sie nie zakrecilo by za nim tyle czasu obracac;D?myśka pisze:Widziałam jak biega na bieżni. Szczena mi opadała...koreek pisze:robisz 15km po 4:30? tylko gratulowac wytrzymalosci..
Dobry jest
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
No korek prawie tyle na dobrym treningu mi wychodzi... z dobiegiem i powrotem. tempo średnie w okolicach 4.35..koreek pisze:prawie 40 okrazen widzilas jak robi po biezni:p? w glowie Ci sie nie zakrecilo by za nim tyle czasu obracac;D?myśka pisze:Widziałam jak biega na bieżni. Szczena mi opadała...koreek pisze:robisz 15km po 4:30? tylko gratulowac wytrzymalosci..
Dobry jest
a bez przyśpieszeń i bez przerw równo biegnąc 4.30 utrzymuje... po maratonie Ci udowodnie na treningu...
31.03 masz 10km po 4.29, i w ten sam dzień drugi 9km po 4.44...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 401
- Rejestracja: 27 wrz 2009, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Raul7 pisze: No korek prawie tyle na dobrym treningu mi wychodzi... z dobiegiem i powrotem. tempo średnie w okolicach 4.35..
a bez przyśpieszeń i bez przerw równo biegnąc 4.30 utrzymuje... po maratonie Ci udowodnie na treningu...
31.03 masz 10km po 4.29, i w ten sam dzień drugi 9km po 4.44...
no ale chyba znaczna jest roznica miedzy 4:44 a 4:30 nie? przynajmniej dla mnie.. tak samo jak 15km w jednym treningu bez przerw a dwa krotsze.. nie mowie ze nie pobiegniesz tego.. ale chyba lepiej najpierw pobiec a potem pisac ze sie biega tak.. bo skoro 15 robisz na luzie po 4:30 to czemu polmaraton wyszedl Ci po 5:00.. powodzenia jutro:)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Maciek, jesteś przygotowany na 3,5h - nie szarp tempa, równiutko po 5:00, a przyspieszasz po 35km o ile znajdziesz trochę rezerwy
powodzenia!
powodzenia!
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
No to teraz już całkiem nie wiem co biecMaurice pisze:Maciek, jesteś przygotowany na 3,5h - nie szarp tempa, równiutko po 5:00, a przyspieszasz po 35km o ile znajdziesz trochę rezerwy
powodzenia!

Już zrezygnowałem z 3.30 bo nie dam rady a teraz znowu myśle nad 3.30....
3.45 czy 3.30 oto jest pytanie.. jeśli polecę na 3.45 to nie przyspieszę do 3.30 ale jeśli polecę na 3.30 i zdechnę to nie pociągnę nawet na 3.45...
więc lece chyba na 3.30 i co 5km będę decydował co dalej.. czy ciągne na 3.30 czy zwalniam na 3.45... jeśłi na przykładowo 25km zdecyduje sie zwolnić to może sie udać... 3.45...
bo jeśli polece od początku na 3.45 i będzie to za wolno będe miał moc to z 25km nie dam rady wyciągnąć na 3.30...
co o tym sądzicie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 401
- Rejestracja: 27 wrz 2009, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Raul7 pisze:No to teraz już całkiem nie wiem co biecMaurice pisze:Maciek, jesteś przygotowany na 3,5h - nie szarp tempa, równiutko po 5:00, a przyspieszasz po 35km o ile znajdziesz trochę rezerwy
powodzenia!
Już zrezygnowałem z 3.30 bo nie dam rady a teraz znowu myśle nad 3.30....
3.45 czy 3.30 oto jest pytanie.. jeśli polecę na 3.45 to nie przyspieszę do 3.30 ale jeśli polecę na 3.30 i zdechnę to nie pociągnę nawet na 3.45...
więc lece chyba na 3.30 i co 5km będę decydował co dalej.. czy ciągne na 3.30 czy zwalniam na 3.45... jeśłi na przykładowo 25km zdecyduje sie zwolnić to może sie udać... 3.45...
bo jeśli polece od początku na 3.45 i będzie to za wolno będe miał moc to z 25km nie dam rady wyciągnąć na 3.30...
co o tym sądzicie?
prosta sprawa - biegnij na 3:37;)). spokojnie wyciagniesz na 3:30 to jak bedzie sila a i sila moze Ci zostanie jakby okazalo sie za szybko.. tylko pamietaj zeby 1 polowke biec wolniej a przyspieszac w 2 .. szczegolnie ze nie masz doswiadczenia w biegach >20km.. jeszcze raz powodzenia;)
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Powodzenia, jak się uda to wpadnę na metę! Lepiej leć na 3:45 bo nie robiłeś typowego treningu maratońskiego. Lepiej za pierwszym razem zaniżyć sobie wynik niż się zrazić albo zrobić ziaziu. Jeszcze będzie czas na łamanie 3 h.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 455
- Rejestracja: 27 sie 2010, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Nie no, gratki :D To był pierwszy maraton, kolejne pójdą na pewno lepiej
.

[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=19922]Mój blog biegowy[/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=19926]Komentarze do bloga[/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=19926]Komentarze do bloga[/url]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
GRATULACJE...
Podziwiam, że ci chopie w XXI w. chciało się tyle kilometrów na piechotę zapie....

Podziwiam, że ci chopie w XXI w. chciało się tyle kilometrów na piechotę zapie....

Taka mi się nasunęła refleksja... że jak nie uda ci się jutro wstać z łóżka... to... no wiesz... basen może być jednak potrzebny, no na wszelki wypadek powinieneś zapewnić sobie kogoś, kto ci go podaRaul7 pisze:Co jutro...??
Jak wstane z łóżka to będzie sukces.. jeśli sie to uda to może basen...

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- mordziak
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 08 cze 2010, 23:00
- Życiówka na 10k: 00:39:37
- Życiówka w maratonie: 03:24:15
Gratulacje, dobry wynik jezeli spojrzec na Twoje przygody ze zdrowiem.
Ba, patrzac na kompletny brak wybiegan ponad 20 km, to nawet wynik rewelacyjny!
Nogi jutro beda obolale, ale najgorszy jest drugi dzien po maratonie, czyli wtorek.. Wtedy basen sie przyda.
Jeszcze raz gratulacje!
Ba, patrzac na kompletny brak wybiegan ponad 20 km, to nawet wynik rewelacyjny!

Nogi jutro beda obolale, ale najgorszy jest drugi dzien po maratonie, czyli wtorek.. Wtedy basen sie przyda.

Jeszcze raz gratulacje!