nie mogę chodzić. zespół pasma biodrowo-piszczelowego?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
szoko84
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 28 mar 2011, 10:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To mój pierwszy post. Forum czytam jednak od wielu miesięcy.

od ponad roku zacząłem bardziej interesować się bieganiem, zacząłem tez regularnie trenować. Ciągle jestem na etapie mocno amatorskim ale staram się biegać 2-3 razy w tyg. Startowałem na kilku biegach na 10 km (w między czasie dzięki Waszym poradom poradziłem sobie z bólem piszczeli: znalazłem ćwiczenia na wzmocnienie przedniego mięśnia piszczelowego)

Po wczorajszym półmaratonie warszawskim (moim pierwszym) ciężko mi dojść do siebie. Dotychczas biegałem zazwyczaj na treningach 7-10 km, przed półmaratonem przebiegłem 2 razy po 17km. Za każdym razem czując bóle w kolanach po zewnętrznej stronie.

Wiedziałem, że nie jestem przygotowany do półmaratonu ale mimo to chciałem go przebiec (czekałem na niego kilka miesięcy).

Przebiegłem go w 2 h, wiem, że czas nie rzuca na kolana...właśnie, kolana. Kondycyjnie uważam że byłem przygotowany. Trzymałem równe tempo i oddech. Ale ok 17 km ból w kolanach był przestraszny.

Dodam tylko, ze najprawdopodobniej mam stopę supinującą, biegam w blackhawkach 4 (są do stopy neutralno - supinującej), biegam głównie po asfalcie, mam chyba lekko szpotawe nogi/kolana (stojąc prosto mam ok 3 cm luzu między kolanami - nie dotykają siebie).

Mam następujące pytania:

1.czy ból po zewnętrznej części kolana (ból plus lekka opuchlizna) to zespół pasma biodrowo-piszelowego?

2. czy komuś pomogły ćwiczenia, których pełno jest na youtube?

3. w jaki sposób się rozciągać (takie generalne pytanie) po rozgrzewce? po biegu?


Wiem, że powstawały podobne wątki, ale chciałbym mieć to jakoś zebrane razem. Może to wina np moich krzywych nóg :usmiech:
PKO
szoko84
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 28 mar 2011, 10:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

aha. i jeszcze jedno mnie trochę niepokoi. Czasami zdarza mi się dziwne uczucie w kolanach, pewien dyskomfort, może mały ból. Zauważyłem, że siedząc i prostując parokrotnie nogę w kolanie - kolano strzela mi i wydaje głośne puknięcie :niewiem:

Wiecie może co to jest? Nie znam się na anatomii kolana ale to dziwne "strzelanie" umiejscowiłbym poniżej rzepki
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Też jestem supinatorem. Miałem incydenty z ITBS, ale przeszło mi szybko za sprawą rozciągania pasma biodrowo-piszczelowego. Wykonywałem tylko 2 ćwiczenia. Oba z YT. Jedno, to jeżdżenie na wałku (butelce), a drugie, to bardziej skuteczne to to : http://www.youtube.com/watch?v=mlYM3KWwrGY. Wydaje mi się, że jeszcze dobre w tym przypadku jest ćwiczenie z tego artykułu (też polecam przeczytać): http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=2407 - chodzi o ćwiczenie pokazane na płotku. Powodzenia.
szoko84
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 28 mar 2011, 10:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki za odpowiedź.

Już prawie jestem pewien, że to chodzi o ten zespół pasma. Właśnie to ćwiczenie z YT próbuję wprowadzić.
misia
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 26 sie 2010, 20:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gdyby Twoje kolano nie strzelało i pykało itp. to bym odpowiedziała że ból po zewnętrzej stronie kolana to od zbyt szybkiej zmiany kilometrażu. Piszesz, że zazwyczaj biegałes 10 km a tu nagle 21. Wg mnie to również spowodowane jest przeciążeniem.
Ale sytuacja już opanowana widze. :oczko:
Bieganie jest jak medytacja.
pitu1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 24 paź 2008, 00:09
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opole

Nieprzeczytany post

Ja obstawiam łąkotki. Myślę, że je przeciążyłeś lub lekko uszkodziłeś. Zrób sobie test: Steinmanna lub McMurraya ( opis wykonania znajdziesz na pewno w internecie w dziale fizjoterapia ) i pozwoli ci wykluczyć tą kontuzję. W skrócie: przy uszkodzeniu łąkotek boli przy rotacjach kolana na zew. i do wew. oraz strzela podczas prostowania i zginania kolana
"Ten który nigdy nie szedł"

Obrazek
szoko84
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 28 mar 2011, 10:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki za wszystkie odpowiedzi. Ból kolan praktycznie już opanowany (farmakologicznie) :uuusmiech:

odpocznę jednak z 2-3 tyg od biegania i skupię się na rozciąganiu. wiem już przynajmniej na czym stoję i na jakim poziomie jestem. A testy zrobię z ciekawością jak tylko odzyskam pełną sprawność. Dzięki jeszcze raz

a kolana strzelały mi praktycznie od zawsze ale jakoś się tym nie przejmowałem bardzo (oczywiście podczas biegu nie strzelają - takim hardcorem nie jestem) dlatego też od dłuższego czasu staram się zmienić technikę biegu i nie lądować na pięcie. Może taka już ich natura.
Awatar użytkownika
myśka
Wyga
Wyga
Posty: 143
Rejestracja: 05 kwie 2011, 12:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

szoko84 pisze:dzięki za wszystkie odpowiedzi. Ból kolan praktycznie już opanowany (farmakologicznie) :uuusmiech:
Co stosowałeś?
Maesto
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 16 kwie 2011, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Radzę Ci, abyś bardzo poważnie podchodził do rozciągania i przeciążeń. Ja biegam mniej więcej z takim stażem jak Ty, rok, dychy i teraz w marcu półmaraton, po biegu za szybko trening i efekt = zespół pasma ...
Minął drugi tydzień bez biegu tylko rehabilitacja i ćwiczenia w domu, wyszedłem na 3 km, a przebiegłem 1 km! i koniec.
Nie wiem ile czasu potrzeba, aby naprawdę wyjść z tego dziadostwa, ale na pewno lepiej w to nie wchodzić
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ