Mnie niestety w tą sobotę nie będzie - impreza służbowa w Dźwirzynie. Na 9.30 raczej nie zdążę do Szczecina. A odnośnie nogi, to już sobie poradziłem - sprawiłem sobie skarpety CEPa, dzięki którym tak na prawdę przebiegłem ten półmaraton.rav_tk pisze:Na Gryfino-Gartz na pewno się piszę! Plany masz bujne kwitka . A nie uwzględniasz w nich domowego Półmaratonu Gryfa? To przecież punkt obowiązkowy każdego biegacza Szczeciniaka
Gratuluję wam obojgu świetnego startu!
Piotrek uważaj na tę nogę - jak dobrze się nią zajmiesz to cały sezon przed Tobą!
W sobotę trzeba te koszulki wydębić
Ale dzięki za troskę. Poza tym mam stały kontakt z fizykoterapeutką.
Pozdrawiam.
P.S. Wydębijcie przy okazji koszulkę dla mnie
Piotrek