Śmierdzi, śmierdzi...

Awatar użytkownika
lubusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:20:14
Lokalizacja: lubuskie

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:pozwole sobie "odswiezyc" temat.
od paru miesiecy nie moge nigdzie dostac bila do rzeczy sportowych. piore wiec w czym popadnie. niestety po co bym nie siegnela efekt jest taki sam - ubranie niesamowicie cuchnie. nawet uprane i wysuszone ma ten swoj specyficzny zapach. juz sama nie moge tego zniesc
wiecie co z tym bilem? wczesciej chyba tylko w realu bywal a teraz nawet tam nie moge dostac. a moze jakis inny plyn ktory uratuje mnie przed smrodem?
Ja używam płynu do syntetyków Domol Sport. Kupuje go w Rossmanie w Niemczech.
Zobacz czy nie ma go w polskiej sieci Rossmana.
Jest ok.
PKO
Psycho
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 12 sty 2011, 22:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja również posiadam cały strój Kalenj i nie mam problemów z zapachami!! Piorę raz na jakiś czas i jest gitas!!
A może ten smród to nie wina stroju.... :hahaha:
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z polskich wynalazkow polecam denaturat.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na śmierdzące ciuchy mam jeden sposób. Po biegu na lewą stronę i na rozgrzany kaloryfer w łazience. Po wyschnięciu po smrodzie ani śladu. Tym samym ciuchy biegowe piorę raz na 2 tygodnie :taktak:

PS Nie biegam w markowych ciuchach.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

wczesniej pralam ciuchy w bilu do odziezy sportowej ale pare miesiecy temu mi sie skonczyl, nie moge go nigdzie dostac i ciuchy zaczely cuchnac

siostra biega w podobnych i twierdzi ze to ten material ma taki specyficzny zapach

ja jednak wczesniej nie zwracalam na to uwagi. dopiero teraz mi to przeszkadza

choc mozliwe ze to ja po prostu zaczelam tak cuchnac :hahaha:
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:
choc mozliwe ze to ja po prostu zaczelam tak cuchnac :hahaha:
LadyE, mniej czosnku i gorzały :hahaha:
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

jumper pisze:Na śmierdzące ciuchy mam jeden sposób. Po biegu na lewą stronę i na rozgrzany kaloryfer w łazience. Po wyschnięciu po smrodzie ani śladu. Tym samym ciuchy biegowe piorę raz na 2 tygodnie :taktak:

PS Nie biegam w markowych ciuchach.
Też zauważyłem ten myk ostatnio, nie ma kiedy stęchnąć :)

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
pil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 267
Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
Życiówka na 10k: 00:42:40
Życiówka w maratonie: 03:29:57
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

to chyba kwestia indywidualna - dla mnie nie do wytrzymania są tanie perfumy, a ciuchy techniczne mają swój specyficzny zapach - mi to nie przeszkadza, aczkolwiek niektórzy po wysiłku rzeczywiście cuchną, ale imo. to raczej kwestia osobistej higieny a nie samych ciuchów :P nieraz widziałem jak ktoś smaruję się antyperspirantem na spoconą pachę, przecież to jeszcze bardziej potęguje smród! :P :P
Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/pil00
col
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 03 sie 2010, 09:26
Życiówka na 10k: będzie 27.03.2011
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dąbrowice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pot każdego człowieka inaczej woni a po kilku przepoceniach to już zapier...a smrodem. Osobiście ciuchy piorę co 3-4 biegania w pralce pranie eco (czyli najszybsze jakie ma pralka) z odrobiną płynu Perwoll. Wiatrówkę piorę jak zaczynam ją czuć w czasie biegania (taka dygresja, że jak odzież wewnętrzna odprowadza wilgoć na zewnątrz to już moja wiatrówka zatrzymuje na sobie od wewnątrz i jest cieknąca po biegu od wewnętrznej strony a pamiętam żeby suszyć ją na lewej stronie) Dla mnie to śmierdzą ciuchy niewłaściwie prane niezależnie czy markowe czy nie.
Ludzie dzielą się na tych, co kochają bieganie i tych, co jeszcze nie wiedzą, że kochają bieganie.
Awatar użytkownika
noyle
Wyga
Wyga
Posty: 59
Rejestracja: 11 maja 2006, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Cz.Dunajec / KRK
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Generalną zasada jest to że świeży pot nie śmierdzi (oczywiście znamy wyjątki), natomiast dłuższe w czasie fermentacje bakteryjne odpowiadają za ostre "zapaszki".
Jedyną skuteczna formą zapobiegania jest mycie i codzienna zmiana bielizny i skarpet.
Jeżeli nie muszę to w życiu nie założę drugi raz tej samej koszulki w której biegałem.
Mam kilka koszulek i raz na tydzień wrzucam wszytko do pralki na 30 stopni, więc nie wiem w czym problem. Oczywiście suszenia, wywracania na druga stronę opóźniają tworzenie smrodu ale stosuje je do 2 czy 3 warstwy, która nie ma bezpośrednio kontaktu z ciałem bo rzecz nie dotyczy jedynie substancji wypacanych, ale także łuszczącego się naskórka.
Obrazek
col
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 03 sie 2010, 09:26
Życiówka na 10k: będzie 27.03.2011
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dąbrowice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oczywiście popieram wymianę odzieży za każdym razem ale jak biegałem zimą 5-6 razy w tygodniu to tylko wiatrówkę suszyłem odwracając na lewą stronę :hej: Ogólnie każdy indywidualnie byle bez nieprzyjemnych zapachów.
Ludzie dzielą się na tych, co kochają bieganie i tych, co jeszcze nie wiedzą, że kochają bieganie.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kontrast pomiedzy Polska a USA jest zauwazalny.
Po przyjezdzie suszylem, teraz wrzucam do kosza na pranie po kazdym uzyciu.

To co w Stanach jest znamienne to brak wyczuwalnego smrodu niemytych cial.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

nie no w efekcie wyszlam na jakiegos potwornego smroda :hahaha:
piore ciuchy po kazdym bieganiu
jedni twierdza ze to wina materialu inni ze to smrod stechlizny
jak dla mnie o ile je zakladam czyste zapaszek jest juz wyczuwalny ale jak sie rozgrzeje staje sie juz nie do zniesienia

sprobuje metody z wywijaniem na lewa strone i kaloryferem

dzieki za rady, moze dzieki nim bedzie mi sie latwiej ze soba zylo i Wam moze tez jesli kiedys przyjdzie Wam mnie mijac na zawodach :oczko: :hahaha:
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

wojtek pisze: To co w Stanach jest znamienne to brak wyczuwalnego smrodu niemytych cial.
Uogólniasz.

Po bieganiu wskakuję w ciuchach pod prysznic i tak się płuczą. Gruntowne pranie raz w tygodniu, jak się pełna pralka nazbiera.

Po samym płukaniu czasem jeszcze zajeżdżają, ale na litość boską - ja w nich tylko biegam, a nie chodzę do pracy ani do knajpy!

Na marginesie - często w ogóle nie rozumiem tych waszych problemów (nie tylko w tym wątku). Czasem są takie, hm... ciotowate ;)
Awatar użytkownika
lubusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:20:14
Lokalizacja: lubuskie

Nieprzeczytany post

wojtek pisze:Kontrast pomiedzy Polska a USA jest zauwazalny.
Po przyjezdzie suszylem, teraz wrzucam do kosza na pranie po kazdym uzyciu.

To co w Stanach jest znamienne to brak wyczuwalnego smrodu niemytych cial.

Hameryka !!!
Wszystko największe, najwyższe, najlepsze i nic nie śmierdzi :oczko:
....a w Kruszewnikach to Ty był :uuusmiech:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ