Kalenji -TUNING
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dla dreszczu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Kurcze, to chyba jakiś ztuningowany kalenjikopter
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
no i Zenka papcie dziś były na pudle - wkrótce wszycy będą chcieli je mieć i pewnie podrożeją o 300%
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Panie Zenku.
W imieniu fanclubu mamy do Pana apel: Już czas na następny etap kariery genialnego wynalazcy; Czekamy na pierwszy autorski projekt nowego buta całkowicie Pańskiej konstukcji; już czas.
W imieniu fanclubu mamy do Pana apel: Już czas na następny etap kariery genialnego wynalazcy; Czekamy na pierwszy autorski projekt nowego buta całkowicie Pańskiej konstukcji; już czas.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
a mnie po łbie od dłuższego czasu chodzą karbonowe onuce.
Yacool, czy to się da zrobić? (w sensie teoretycznym - jaka jest np odporność karbonu na scieranie?)
karbon z metra można najnormalniej w świecie kupić, obmyślić jakiś sensowny sposób wiązania tego na nodze, ewentualnie trochę silvertejpa - i jazda.
zdrówko
Yacool, czy to się da zrobić? (w sensie teoretycznym - jaka jest np odporność karbonu na scieranie?)
karbon z metra można najnormalniej w świecie kupić, obmyślić jakiś sensowny sposób wiązania tego na nodze, ewentualnie trochę silvertejpa - i jazda.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Nasz rodak zza ocenu próbuje stworzyć jakiś wynalazek, typu skarpeta do biegania: skora.
Ale postępów nie widać.
Ale postępów nie widać.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
A Mi to się wydaje że dla Yacoola śnią się po nocach "Marcowe podeszwy", gdzie nie mamy do czynienia z nazwą miesiąca.
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2011, 07:49 przez Jurek z Lasu, łącznie zmieniany 9 razy.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wydaje mi się, że wszyscy tunerzy dochodzą w swym pocienianiu podeszwy do wspólnego punktu, po przekroczeniu którego, dalsze zmniejszanie grubości nie ma uzasadnienia, a nawet może prowadzić do adaptacyjnego uwstecznienia. Jeżeli mam pod stopą 3mm, tak jak w przypadku marchów, to tracę prawie zupełnie amortyzację ale wciąż przytłumiam percepcję. W efekcie nie mam jeszcze precyzji bosego lądowania i nie mam już marginesu na błąd lądowania w postaci wybaczającej amortyzacji z pianki. Stąd też bierze się mój sceptycyzm chociażby do VFF, bo zarówno spreparowany ostatnio przez Zenka Kalenji Ekiden jak i zupełny bosak, mogą być bezpieczniejsze w praktyce biegania po asfalcie. Pozostawiam to wszystkim pod rozwagę...
Natomiast sprawa poprawy ścieralności w moim przekonaniu schodzi na dalszy plan, gdyż skutkiem poprawienia precyzji lądowania jest minimalizacja poślizgu w podporze. Ekiden po niedzielnym półmaratonie wydaje się tylko przybrudzony. Dla mnie oznacza to poprawne lądowanie. Jeżeli w czasie eksploatacji pianka zacznie się ścierać, a w końcu zacznie, to będzie to dla mnie wskazówka bardziej w kierunku poprawy techniki biegu niż ulepszeń materiałowych. Perfekcja bowiem ma dotyczyć mnie, a nie buta.
Natomiast sprawa poprawy ścieralności w moim przekonaniu schodzi na dalszy plan, gdyż skutkiem poprawienia precyzji lądowania jest minimalizacja poślizgu w podporze. Ekiden po niedzielnym półmaratonie wydaje się tylko przybrudzony. Dla mnie oznacza to poprawne lądowanie. Jeżeli w czasie eksploatacji pianka zacznie się ścierać, a w końcu zacznie, to będzie to dla mnie wskazówka bardziej w kierunku poprawy techniki biegu niż ulepszeń materiałowych. Perfekcja bowiem ma dotyczyć mnie, a nie buta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
ale skoro zdzierasz stopy na bosaka to dlaczenie nie zedrzeć pianki?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Stopy Marca są niedoścignionym wzorem dla projektanta, nie tylko ze względu na anatomiczny kształt i doskonałe czucie lecz ze względu na cechę jakiej nigdy nie osiągnie żaden technologiczny second skin. W miarę wzrostu kilometrażu jego "buciki" narastają.
Ekiden, ze względu na swoją jednorodną strukturę podeszwy okazał się jak dotąd najwdzięczniejszym modelem do przeróbki (poradził sobie też ze zmorą schodzących paznokci u testerki) i nasunął mi takie oto przemyślenia: gdyby zdzierana pianka składała się z kilku warstw, nałożonych na siebie (co na przykład 3mm) i warstwy różniłyby się tylko kolorami, to każdy mógłby dopasować but dla własnych potrzeb. Oryginalne buty minimalistyczne do samodzielnego szlifu z dołączonym w komplecie papierem ściernym i instrukcją z podziałką grubości dla każdego koloru warstwy. Dalej już nie trzeba pomagać wyobraźni...
-------------------------------
Aha, podczas przeróbek wciąż nie udaje się położyć śródstopia na płasko. Ekiden jest najbliżej tego ułożenia.
Ekiden, ze względu na swoją jednorodną strukturę podeszwy okazał się jak dotąd najwdzięczniejszym modelem do przeróbki (poradził sobie też ze zmorą schodzących paznokci u testerki) i nasunął mi takie oto przemyślenia: gdyby zdzierana pianka składała się z kilku warstw, nałożonych na siebie (co na przykład 3mm) i warstwy różniłyby się tylko kolorami, to każdy mógłby dopasować but dla własnych potrzeb. Oryginalne buty minimalistyczne do samodzielnego szlifu z dołączonym w komplecie papierem ściernym i instrukcją z podziałką grubości dla każdego koloru warstwy. Dalej już nie trzeba pomagać wyobraźni...
-------------------------------
Aha, podczas przeróbek wciąż nie udaje się położyć śródstopia na płasko. Ekiden jest najbliżej tego ułożenia.
- Ernisimo
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 23 mar 2010, 10:56
heeh wygrałem , jaki miłe uczucie.yacool pisze:Doskonała odpowiedź. Pomimo panującej prima aprilisowej ściemy, Doktor Zenon bardzo poważnie potraktował ten konkurs. Gratuluję zwycięstwa. Jakie masz życzenie?
... czy czas odbioru nagrody jest ograniczony czasowo? regulamin nic nie wspominał w tym temacie.
Patrząc na swoje buty w których biegam na codzień stwierdziłem, że do tuningu którychkolwiek z nich Doktor Zenon musiałby doposażyć swój warsztat w sprzęt dotychczas nieużywany. Co popatrzę, to plastiku więcej niż pianki . Pewnie palnikiem można by je uformować do pożądanego kształtu jedynie opalając
Ekideny które po właściwej terapii i zastosowaniu recepty Doktora Zenka byłyby chyba idealne.
Wpadłem na jeszcze jeden pomysł: posiadacz butów Doktora Zenona w których startujący yacool stawał na podium i osiągał super wyniki to jak posiadać narty Adama Małysza z olimpiady z Vancouver. ech, mieć takie buty.....
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ernisimo, podaj rozmiar, to Ci Zenek ekidenowe trzewiki wyrychtuje.