Poznań
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wreszcie ktoś mnie dyscyplinuje. Spotkanie odbędzie się bez względu na niedzielny bieg. Podzielę grupę na biegnących półmaraton i pozostałych. Pierwszym zaaplikuję potężny impuls przedstartowy w postaci apostolskich pouczeń, pozostali będą się mogli bacznie przyjrzeć kazaniu. Zapraszam więc wszystkich na rekolekcje.
- Jarecki-1977
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 25 cze 2009, 22:10
- Życiówka na 10k: 44,30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań/ Częstochowa
- Kontakt:
No to jak zwykle będę ! Uszy już się kłócą z nogami kto będzie miał lepszą ucztę
Jarek
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tak, spotykamy się na Śródce o 9:30.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Powyżej macie kilka linków do układów, które były prezentowane podczas naszego roboczego spotkania trenerów, w Warszawie. Zainteresowanym, polecam wypróbowanie niektórych z ćwiczeń. Zapewniam, że pomimo pozornej prostoty, potrafią sprawić koordynacyjną niespodziankę.yacool pisze:...wrzucam materiał filmowy, który był prezentowany podczas spotkania w Warszawie:
http://www.youtube.com/watch?v=QU_1uApC7kw
Oraz:
fragment od 48 do 56 sekundy, pierwszej minuty nagrania (0:48-0:56):
http://www.youtube.com/watch?v=yuf80lOy ... re=related
fragment od 9 do 32 sekundy, siódmej minuty nagrania (6:09-6:32):
http://www.youtube.com/watch?v=uzHxf1WY ... playnext=1
Świetny rytm we wspólnym, prostym układzie (1:00-1:22):
http://www.youtube.com/watch?v=33SvU6K2 ... re=related
Końcówka jest powalająca. Takiego klimatu właśnie szukam. Biali umieją tak tylko na haju...
Zależy nam byście próbowali i eksperymentowali z tymi ćwiczeniami, które poznajecie na zajęciach, a także z tymi z linków. Takie zabawy ruchowe mają swój cel. Jako, że prawie niemożliwe jest korygowania czy wymuszanie poprawnej techniki biegowej podczas waszego biegu, musimy to robić w sposób pośredni, zadając trudne do wykonania układy, które wymuszają odpowiednią postawę, częstotliwość i rozluźnienie.
Nasze zajęcia nastawione są bardziej na katowanie układu nerwowego niż mięśniowego. Takie podejście pozwala na łagodne budowanie formy w oparciu o urozmaicenie ruchowe niż nakręcanie kilometrów.
Motoryka i koordynacja będzie więc na pierwszym miejscu i pod tym względem nie będzie rozróżnienia na początkujących i zaawansowanych. Wszyscy robią to samo i w tym samym tempie. Nawet na "tę samą nogę" (bo to ułatwia trenerowi obserwowanie ew. błędów i "wypadania" z grupy).
Bardziej zaawansowani, czyli ci którzy mają już za sobą zakwasy, zwłaszcza łydek, będą mogli spróbować mocniejszego treningu siłowo-koordynacyjnego, a także czysto sprinterskiego. Zwłaszcza trening sprinterski powinien zainteresować długodystansowców, bo będzie podany dokładnie z pierwszej ręki, czyli od Roberta Maćkowiaka.
Urozmaiceniem będą oczywiście sprawdziany lub konkretne biegi ciągłe czy interwałowe ale najpierw chcemy Was bardziej przygotować technicznie do tego. Natomiast budowanie kondycji, to już wasza działka, uprawiana w pozostałych dniach tygodnia.
Zadawajcie nam pytania, bo od tego są też nasze spotkania. Jeżeli nasze odpowiedzi nie będą satysfakcjonujące, to podamy źródła, gdzie można dowiedzieć się więcej o jakiejś kwestii. Ważną rzeczą są wasze komunikaty, że coś jest zbyt trudne, zbyt intensywne lub zbyt łatwe czy monotonne. Macie czynnie uczestniczyć w zajęciach i nabierać samodzielności.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2011, 16:35 przez yacool, łącznie zmieniany 3 razy.
- Jarecki-1977
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 25 cze 2009, 22:10
- Życiówka na 10k: 44,30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań/ Częstochowa
- Kontakt:
niektóre linki są chyba uszkodzone na youtube
Adres URL zawierał nieprawidłowy identyfikator filmu wideo.
Taki mam napis.
Adres URL zawierał nieprawidłowy identyfikator filmu wideo.
Taki mam napis.
Jarek
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
...zaraz sprawdzę, ale ty znasz już te materiały.
------------------------------------------
teraz wchodzą (podczas kopiowania nie wklejał się pełen adres). Miłego oglądania.
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=50&t=21923
------------------------------------------
teraz wchodzą (podczas kopiowania nie wklejał się pełen adres). Miłego oglądania.
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=50&t=21923
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Pytania do tych, którzy pobiegli dzisiaj w półmaratonie:
1. Jaki czas zamierzaliście uzyskać?
2. Jaki czas uzyskaliście? (netto)
3. Jak biegło się na trasie, czy udało się trzymać równe tempo, czy starczyło sił na finisz?
4. Czy ktoś biegł z kontuzją, przeziębieniem lub innym gadżetem?
1. Jaki czas zamierzaliście uzyskać?
2. Jaki czas uzyskaliście? (netto)
3. Jak biegło się na trasie, czy udało się trzymać równe tempo, czy starczyło sił na finisz?
4. Czy ktoś biegł z kontuzją, przeziębieniem lub innym gadżetem?
-
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 12 mar 2008, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Miałem zamiar biec z pacemakerem na 01:5:00 (taki maiłem wynik w zeszłym roku w Pile) ale nie dałem rady i wyszło netto 01:51:28. Do 10 km trzymałem się blisko pacemakerów, ale później z każdym kilometrem oddalali się na 16-17 kilometrze już nie widziałem baloników. Tempo do 10 km było OK czyli coś koło 5:10 min/km, później zaczęło systematyczne spadać nawet do 5:45 na podbiegu na Katowickiej, na dwóch ostatnich kilometrach trochę się pozbierałem i przyśpieszyłem do 5:00 min/km.
Z natury jestem zimnolubny większość treningów, szczególnie latem, robię późnym wieczorem jak dla mnie było zbyt ciepło. Może temperatura około 20 stopni nie jest jakaś ekstremalna, ale był to pierwszy tak ciepły dzień w tym roku. To jest mój chyba piąty półmaraton i na żadnym z poprzednich biegów nie widziałem tylu osób, które zasłabły w czasie biegu. Mam nadzieję, ze nikomu nie stało się nic poważnego.
Robert
Z natury jestem zimnolubny większość treningów, szczególnie latem, robię późnym wieczorem jak dla mnie było zbyt ciepło. Może temperatura około 20 stopni nie jest jakaś ekstremalna, ale był to pierwszy tak ciepły dzień w tym roku. To jest mój chyba piąty półmaraton i na żadnym z poprzednich biegów nie widziałem tylu osób, które zasłabły w czasie biegu. Mam nadzieję, ze nikomu nie stało się nic poważnego.
Robert
-
- Stary Wyga
- Posty: 197
- Rejestracja: 27 lis 2010, 13:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a zatem ...
1) plan - zejsc ponizej 2:00 czyli bez fajerwerków:)
2) wyszło 1:57:58 netto
3/4) temperatura mi troche przeszkadzała .. ale raczej było tak jak sugerowala Aldona z Jarkiem w zesżłym tygodniu ; zabrakło mi mocy, w zeszłym tygodniu pobiegłem na luzie w Warszawie 1:54 i wiem ze mogłem szybciej... w srode przyplatała sie grypa zoładkowa wiec temperatura i ostra sucharowa djeta mnie wykończyła , jeszcze w sobote sie zastanawiałem czy wystartowac .......ale za bardzo to lubie by zrezygnować:D
PS.
Gratulacje dla Aldony za czas/miejsce...az załuje ze nie zdazyłem na dekoracje..
1) plan - zejsc ponizej 2:00 czyli bez fajerwerków:)
2) wyszło 1:57:58 netto
3/4) temperatura mi troche przeszkadzała .. ale raczej było tak jak sugerowala Aldona z Jarkiem w zesżłym tygodniu ; zabrakło mi mocy, w zeszłym tygodniu pobiegłem na luzie w Warszawie 1:54 i wiem ze mogłem szybciej... w srode przyplatała sie grypa zoładkowa wiec temperatura i ostra sucharowa djeta mnie wykończyła , jeszcze w sobote sie zastanawiałem czy wystartowac .......ale za bardzo to lubie by zrezygnować:D
PS.
Gratulacje dla Aldony za czas/miejsce...az załuje ze nie zdazyłem na dekoracje..
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 03 gru 2010, 14:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja miałam zamiar pobiec tak na ok.1:40 a udało mi się na 1:39:34 więc jestem mega zadowolina było si .Jak chodzi o tempo to na końcu już nie.Na trasę nie mam co narzekać było oki.
Kontuzja się odezwała na początku,ale pozniej zapomniałam o niej .Gratulacje dla wszystkich którzy biegli i ukończyli .Atmosfera biegu było mega.Ludzie którzy kibicowali nam przez cała drogę z rytmem
Kontuzja się odezwała na początku,ale pozniej zapomniałam o niej .Gratulacje dla wszystkich którzy biegli i ukończyli .Atmosfera biegu było mega.Ludzie którzy kibicowali nam przez cała drogę z rytmem