dlugi wymarsz co byscie ze soba wzieli?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
iza121
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 56min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witam!

czy przy dosc dlugim marszu, ok 12-15h warto zabrac ze soba zele, batony izotoniki? czy lepiej po prostu wode i cos typowo domowego typu chleb? jak wy byscie sie przygotowali do takiej wyprawy (przebieg glownie w lesie)?
PKO
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ciasteczka LU GO (długo uwalniane węglowodany, zawsze jem przed maratonem) + ew batony i kanapki, banany a do picia izotoniki, do tego dobre buty i ze 2 razy skarpet + puder czy jakis krem
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Zbynek
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 03 sie 2010, 20:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia

Nieprzeczytany post

Elo Iza

Nie piszesz, jaki jest cel tego rajdu, jaka planowana prędkość, wzniesienia.

Ja bym zabrał zwykłe kanapki, owoce, warzywa. Można spokojnie jeść nawet w marszu.

Wody sporo. 3-5 litrów, w zależności od temperatury i planowanego wysiłku. I pij parę łyków do pół szklanki, nawet w marszu, nie rzadziej niż co godzinę. Na popasie, do jedzenia, ile chcesz. Woda, czy soki, bez dodatków cukrów(!), czy też kilka pastylek multiwitamin. Ewentualnie z litr izotonika.

Ponieważ to Twój pierwszy tak długi marsz :hej: (wnioskuję z pytania), to zalecam kupić w aptece Glucardiamid. Jest bez recepty. Środek wspomagający w stanach osłabienia. I nie licz na cuda - to nie dopalacz. Jak już będziesz padać na nos i powłóczyć nogami, to dopiero wtedy używaj. Ewentualnie zamiast tego coś z kofeiną. Ale pamiętaj - jak przestanie działać, a dalej będziesz w marszu, to będziesz się czuć gorzej niż przed zażyciem :echech:

Co do jedzenia, to tyle.

Powodzenia :spoko:

Czy jeszcze chcesz coś wiedzieć? Może odpowiem dopiero jutro wieczorem, może prędzej.
dora
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 02 kwie 2011, 15:53
Życiówka na 10k: 59 z hakiem
Życiówka w maratonie: 4 z hakiem, bliżej 5

Nieprzeczytany post

Ja na długie wycieczki górskie zawsze biorę przede wszystkim kanapki.
Batoniki tylko jako dodatek i ewentualnie na czarną godzinę. Nie wyobrażam sobie, żeby przetrwać cały dzień na słodkościach.
Bananów nie, bo zawsze się to kończy papką w plecaku, ale to tylko kwestia pakowania, a nie tego, żeby banany się nie nadawały.
Żele to chyba nie jest dobry pomysł.
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Może aktualny Katalog Oriflame? ....to na wypadek gdybyście gdzieś utknęli :jatylko:
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Normalne jedzenie(kanapki) a nawet coś w słoiku czy pudełku, wodę, czekoladę ale jak ktoś lubi coś innego np. snickersa czy coś innego nie zaszkodzi :)

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
iza121
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 56min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki za zainteresowanie :usmiech:

zdecydowanie jest to moja pierwsza wyprawa tego typu i pierwsza wymagająca po kontuzji - cel sprawdzenie jak sobie radzę po 2 letniej rehabilitacji - nie idę sama i powiedzmy, że wstępnie jestem do tego przygotowana

największym problemem było na tą chwilę chyba właśnie jedzenie
-o lu go jako dodatku nie pomyślałam dobry pomysł
-o sokach też w sumie nie, a taniej wychodzi niż izotonik jakby nie spojrzeć jest też smaczniejsze :hejhej:
- 2 pary skarpetek też o tym nie pomyślałam,a pomysł super


ze sprzętu nazwijmy to podstawowego
- trailówki adidasa (bez rewelacyjnych technologii typu amortyzacja na całej powierzchni etc)
- 2 dodatkowe pary skarpetek w plecaku :oczko:
- polar
- jakaś wiatrówka w razie "w"
-krótkie spodenki
- leginsy biegowe i tu się zastanawiam czy to dobry pomysł :ojoj: czy może lepiej coś bardziej dresowego ubrać ??? :niewiem:


jeszcze co do jedzenia, czy coś takiego jak odżywka białkowa, gainer etc ma szanse w ogóle być zdatnym do spożycia po paru godzinach grzania się w plecaku? :niewiem:
Zbynek
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 03 sie 2010, 20:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia

Nieprzeczytany post

Podziel się wrażeniami po powrocie. Co było OK, a jaki pomysł się nie sprawdził.
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

iza121 pisze:dzięki za zainteresowanie :usmiech:

zdecydowanie jest to moja pierwsza wyprawa tego typu i pierwsza wymagająca po kontuzji - cel sprawdzenie jak sobie radzę po 2 letniej rehabilitacji - nie idę sama i powiedzmy, że wstępnie jestem do tego przygotowana

największym problemem było na tą chwilę chyba właśnie jedzenie
-o lu go jako dodatku nie pomyślałam dobry pomysł
-o sokach też w sumie nie, a taniej wychodzi niż izotonik jakby nie spojrzeć jest też smaczniejsze :hejhej:
- 2 pary skarpetek też o tym nie pomyślałam,a pomysł super


ze sprzętu nazwijmy to podstawowego
- trailówki adidasa (bez rewelacyjnych technologii typu amortyzacja na całej powierzchni etc)
- 2 dodatkowe pary skarpetek w plecaku :oczko:
- polar
- jakaś wiatrówka w razie "w"
-krótkie spodenki
- leginsy biegowe i tu się zastanawiam czy to dobry pomysł :ojoj: czy może lepiej coś bardziej dresowego ubrać ??? :niewiem:


jeszcze co do jedzenia, czy coś takiego jak odżywka białkowa, gainer etc ma szanse w ogóle być zdatnym do spożycia po paru godzinach grzania się w plecaku? :niewiem:
Hej poniewaz jestem po 4 Harpaganach wiec moge cos doradzic
- im mniej na plecach tym lepiej!!! walka z waga to Twoj cel
- pare kanapek o wyrazisym smaku jaki tam lubisz
- ze 3 batoniki isostara + 2 gluty
- 2 banany na poczatek
- wody 2 litry + koncentrat isotonica ( ja ostatnio preferuje aptonie z decathlonu)
czyli lyczek iso + 2 lub 3 lyki wody dosc czesto
- sok to totalna pomylka ze wzgledu na duzo ilosc zlego cukru
- kijki do NW najlzejsze jakie zdobedziesz
- koniecznie puder do stop + plastry na biezaco do oklejania + cos do przekucia pecherzy!! wazne
- 2 pary skarpet
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
iza121
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 56min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

co to gluty bo chyba nie złapałam slangu, a ze słowem glut kojarzy mi się tylko glutamina :hej:



co do aptonii ostatnio też się nad nią zastanawiałam, jak w tym ze smakiem (przypomina coś typu isostar albo powerade itp)?? Czy faktycznie wystarczy dać proszku tyle ile piszą, żeby wyszło z tego coś dobrego :?: Jak z wydajnością samego proszku, na ile faktycznie starcza??
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

iza121 pisze:co to gluty bo chyba nie złapałam slangu, a ze słowem glut kojarzy mi się tylko glutamina :hej:



co do aptonii ostatnio też się nad nią zastanawiałam, jak w tym ze smakiem (przypomina coś typu isostar albo powerade itp)?? Czy faktycznie wystarczy dać proszku tyle ile piszą, żeby wyszło z tego coś dobrego :?: Jak z wydajnością samego proszku, na ile faktycznie starcza??
Aptonia ma bardzo przyjemny lzejszy niz isostar smak - kup sobie mala butelke maja przy lasach zawsze cos dobierzesz.
Glut isostara lub aptonii to cos jak batonik tylko w żelu, w sumie łatwiej przyswajalne mnie pasuje np brzoskwiniowe isostara.
Jesli pisalem o koncentracie to mialem na mysli to ze robisz bardzo mocny roztwor w malej butelce i popijasz woda, ja tak robie bo do camelbacka leje tylko wode,
Zdecydowanie sie oplaca robic samemu niz kupwac gotowce
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
iza121
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 56min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gluty aptonii jakie widziałam na sztuki

jabłko (nie smakowałam) dobre jest?? kwaśne słodkie, przypomina mus jabłkowy??

banan z czymś - smak obiecujący (ale za to ostatnio jak tam byłam to go nie było )
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

To są zwykłe powidła zapakowane w tubkę, a nawet zwykłe powidła mają odrobinę więcej kalorii :)
Całkiem smaczne, ale już w życiu nie dam się naciągnąć na to.
Kolejna ściema dla gadżeciarzy. Choć faktem jest, że z tubki wygodniej się to wyciska prosto w usta. Nie wyobrażam sobie biegania/jazdy na rowerze ze słoikiem ;)

A sam temat wydaje mi się dziwaczny - robiło się w górach 12h przejścia z worem na plecach i nikt się nie pytał na forach, co ma zabrać. Przypominam, że mowa o marszu, a nie biegu.

Koleżanka zakładająca wątek - nie masz znajomych, którzy maja większe doświadczenie i ci powiedzą, co i jak? Wolisz ufać anonimom z forum, którzy często - co na tym forum czasami widać - więcej się naczytali, niż nachodzili czy nabiegali?
iza121
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 56min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

czemu pytam, ponieważ chcę poznać opinię kogoś neutralnego (zresztą ci co ze mną idą też nie wiedzą - bo trenujemy co innego) Po za tym uważam, że akurat na tym forum są osoby, które ćwiczą, bo inaczej by się prawdopodobnie tutaj nie znaleźli i woleliby siedzieć na pudelku, a nie tu
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ