Październik Grupy Trójmiasto
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 324
- Rejestracja: 31 sty 2004, 16:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdansk
Dla wszystkich, którzy nie mogą/nie potrafią/nie mają czasu zaczynam nowy temat. Więcej na biegajznami.pl.
* * * *
W kazda sobote zapraszamy goraco wszystkich chetnych na wspolny bieg po Lasach Sopockich. Szczególnie serdecznie zapraszamy poczatkujacych i tych wszystkich, którzy lubia biegac, ale nie podchodza do tematu ze smiertelna powaga.
Chcesz zaczac biegac, ale nie wiesz jak się do tego zabrac?
Lubisz biegac ale nie masz z kim? Wybierz się na spotkanie z nami. Formula biegu jest otwarta dla wszystkich. Biegniemy bardzo, bardzo spokojnym tempem do Doliny Swiemirowskiej i tam odbedzie się lekki trening biegowy.
Jak będzie ten trening wygladal? Zaczynamy od żwawego pięciominutowego marszu, póżniej lekka gimnastyka (rozciąganie). Po nim zaczynamy marszobieg w tempie ok. 7 minut na kilometr (jest to tempo nieco szybsze od marszu). Marszobieg będzie odbywał się na pętli wokół ogródków działkowych przylegających do lasu. Plusem jest to, że nikt się nie zgubi a z drugiej strony będziemy w bezpośredniej bliskości lasu. Dopasujemy się do tempa i poziomu najmniej wyrobionego uczestnika spotkania.
Bieg rozpoczynamy i konczymy wspolnie. Spotykamy się o 9:15 przed wejsciem glownym na AWFiS. Będzie można skorzystac z szatni, prysznica, będzie gdzie zostawic rzeczy
* * * *
* * * *
W kazda sobote zapraszamy goraco wszystkich chetnych na wspolny bieg po Lasach Sopockich. Szczególnie serdecznie zapraszamy poczatkujacych i tych wszystkich, którzy lubia biegac, ale nie podchodza do tematu ze smiertelna powaga.
Chcesz zaczac biegac, ale nie wiesz jak się do tego zabrac?
Lubisz biegac ale nie masz z kim? Wybierz się na spotkanie z nami. Formula biegu jest otwarta dla wszystkich. Biegniemy bardzo, bardzo spokojnym tempem do Doliny Swiemirowskiej i tam odbedzie się lekki trening biegowy.
Jak będzie ten trening wygladal? Zaczynamy od żwawego pięciominutowego marszu, póżniej lekka gimnastyka (rozciąganie). Po nim zaczynamy marszobieg w tempie ok. 7 minut na kilometr (jest to tempo nieco szybsze od marszu). Marszobieg będzie odbywał się na pętli wokół ogródków działkowych przylegających do lasu. Plusem jest to, że nikt się nie zgubi a z drugiej strony będziemy w bezpośredniej bliskości lasu. Dopasujemy się do tempa i poziomu najmniej wyrobionego uczestnika spotkania.
Bieg rozpoczynamy i konczymy wspolnie. Spotykamy się o 9:15 przed wejsciem glownym na AWFiS. Będzie można skorzystac z szatni, prysznica, będzie gdzie zostawic rzeczy
* * * *
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 324
- Rejestracja: 31 sty 2004, 16:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdansk
Cześć,
Postanowiłem podnieść ten temat.
W sobotę biegaliśmy w Starogardzie i wydaje sie, że było to bieganie skuteczne. Szkoda, że w powszechnej opinii trasa nie trzymała deklarowanego dystansu. Przy okazji - zauważył ktoś, że sponsor na numerach startowych był przeklejony?
Ponadto, w niedzielę nasi biegali nie mniej skutecznie w Chwaszczynie. Więcej szczegółów w biegajznami.pl, ale coś mi dzisiaj trudno tam, ze względu na osiągane szybkości, zaglądać.
Ja ogłosiłem przerwę od biegania do 2 listopada. Odpoczywam i uprawiam spacery długie. Najdłuższy planowany spacer - Harpagan w okolicy Kościerzyny za dwa tygodnie.
Wszystkim startującym w Poznaniu życzę sukcesów.
Pozdrawiam.
Postanowiłem podnieść ten temat.
W sobotę biegaliśmy w Starogardzie i wydaje sie, że było to bieganie skuteczne. Szkoda, że w powszechnej opinii trasa nie trzymała deklarowanego dystansu. Przy okazji - zauważył ktoś, że sponsor na numerach startowych był przeklejony?
Ponadto, w niedzielę nasi biegali nie mniej skutecznie w Chwaszczynie. Więcej szczegółów w biegajznami.pl, ale coś mi dzisiaj trudno tam, ze względu na osiągane szybkości, zaglądać.
Ja ogłosiłem przerwę od biegania do 2 listopada. Odpoczywam i uprawiam spacery długie. Najdłuższy planowany spacer - Harpagan w okolicy Kościerzyny za dwa tygodnie.
Wszystkim startującym w Poznaniu życzę sukcesów.
Pozdrawiam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Nie było mnie parę dni - wygląda na to, ze w międzyczasie grupa (no, poza Mariuszem) przeniosła się w inne/wiadome miejsce - niebywale zaskakująca jest ta nasza GT.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
No nie wiem, bo się nie odzywa - chodziło mi o osoby widoczne.
(Edited by Olek at 12:19 pm on Oct. 4, 2004)
(Edited by Olek at 12:19 pm on Oct. 4, 2004)
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Czuj duch!
Ja sie wlasnie pochorowalem bo ostatnio pracowalem w terenie i pierwsze chlody nadwyrezyly moje watle zdrowie. Co zrobic pociagam nosem, kaszle i glowa mi peka.
Ja sie wlasnie pochorowalem bo ostatnio pracowalem w terenie i pierwsze chlody nadwyrezyly moje watle zdrowie. Co zrobic pociagam nosem, kaszle i glowa mi peka.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
- Drewniacki
- Wyga
- Posty: 98
- Rejestracja: 15 cze 2004, 13:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Ja też jestem tu i tu. He he. Faktycznie trudno się połapać.
Właśnie a propos Mariusza. Bo ja się na Harpa takoż wybieram. I planuję start turystyczny - bez biegania, oby przybyć do mety w wymaganym czasie. Zapraszam więc do wilkiej ciągnącej się Grupy Drewniaka Karol coś mówił, ze może też by chciał. Karolu! Jak tam z Tobą? Zapraszamy!
Ja nie wiem Mariuszu, czy Ty sobie zdajesz z tego sprawę. Bo z tego co wiem, to lubisz raczej robić rzeczy przyjemne niż męczące. A wydaje mi się iz Harpagan, nawet taki turystyczny - bez biegania, to jednak straszna męczarnia. Ja na pierwszym bardzo cierpiałem. Fakt iż ja nie byłem wtedy regularnie trenującym, ale mimo wsystko. W każdym razie polecam - nieziemska próba charakteru! Moim zdaniem
A może ktoś jeszcze z GT się wybierze?
(Edited by Drewniacki at 3:31 pm on Oct. 4, 2004)
Właśnie a propos Mariusza. Bo ja się na Harpa takoż wybieram. I planuję start turystyczny - bez biegania, oby przybyć do mety w wymaganym czasie. Zapraszam więc do wilkiej ciągnącej się Grupy Drewniaka Karol coś mówił, ze może też by chciał. Karolu! Jak tam z Tobą? Zapraszamy!
Ja nie wiem Mariuszu, czy Ty sobie zdajesz z tego sprawę. Bo z tego co wiem, to lubisz raczej robić rzeczy przyjemne niż męczące. A wydaje mi się iz Harpagan, nawet taki turystyczny - bez biegania, to jednak straszna męczarnia. Ja na pierwszym bardzo cierpiałem. Fakt iż ja nie byłem wtedy regularnie trenującym, ale mimo wsystko. W każdym razie polecam - nieziemska próba charakteru! Moim zdaniem
A może ktoś jeszcze z GT się wybierze?
(Edited by Drewniacki at 3:31 pm on Oct. 4, 2004)
[b]Drewniacki[/b] says:
[i]Rock'n'Roll, baby![/i]
[i]Rock'n'Roll, baby![/i]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 324
- Rejestracja: 31 sty 2004, 16:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdansk
Drewniak > Byłem już dwa razy na spacerze harpagańskim. Fajna imprezka więc wybieram się znów. W końcu do trzech razy sztuka, nie Sprawa zresztą nie jest znów taka męcząca. Jak mawiają w zaprzyjaźnionej grupie - trzeba twardym być, nie miętkim Co do występu tej jesieni to może bym się i przyłaczył, ale nie wiem czy dacie radę
Darek > Co na katar, nie wiem. Bolało mnie gardło więc pobiegłem w Starogardzie. I już mnie nie boli, ale mam katar i łykam pseudoefedrynę bo mi zatoki przytkało. Kuruj się bo łapie drugi (a może i trzeci) oddech biegowy i po przerwie pokażę pazur
Pozdrawiam
Darek > Co na katar, nie wiem. Bolało mnie gardło więc pobiegłem w Starogardzie. I już mnie nie boli, ale mam katar i łykam pseudoefedrynę bo mi zatoki przytkało. Kuruj się bo łapie drugi (a może i trzeci) oddech biegowy i po przerwie pokażę pazur
Pozdrawiam
- Drewniacki
- Wyga
- Posty: 98
- Rejestracja: 15 cze 2004, 13:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
A to ja przepraszam Mariuszu. Nie wiedziałem o Twoim stażu. Tak tu próbuję zgrywać ważniaka, a tu się okazuje, żem mniej doświadczony od Ciebie. Strasznie mi głupio; przepraszam.
Co do tego cierpienia to wciąż chodzi mi po głowie jak na pierwszym Harpie prawie się popłakałem. Na prawdę bolało. A nie pamiętam, zebym kiedykolwiek wczesniej płakał... (A przynajmniej ze zmęcznia.)
Co do tego cierpienia to wciąż chodzi mi po głowie jak na pierwszym Harpie prawie się popłakałem. Na prawdę bolało. A nie pamiętam, zebym kiedykolwiek wczesniej płakał... (A przynajmniej ze zmęcznia.)
[b]Drewniacki[/b] says:
[i]Rock'n'Roll, baby![/i]
[i]Rock'n'Roll, baby![/i]
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Ładny mi spacerek - czasami mam ochotę przespacerowac go razem z Tobą.Najdłuższy planowany spacer - Harpagan w okolicy Kościerzyny za dwa tygodnie.
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 324
- Rejestracja: 31 sty 2004, 16:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdansk
Drewniak>
Z tym stażem to proszę nie przesadzaj Poprzednio zaliczałem po pętli i było OK. Teraz czas by już był najwyższy żeby to skończyć na 100%. Jest jeden problem - wczoraj oddałem moje trailowe laczki do reklamacji i nie mam butów!!! A na bóle po tej imprezie stosuję rower w niedzielne popołudnie i solankę wieczorem. Działa.
Friend>
Jeśli się czujesz OK (z perspektywą Poznania), to zapraszam.
Z tym stażem to proszę nie przesadzaj Poprzednio zaliczałem po pętli i było OK. Teraz czas by już był najwyższy żeby to skończyć na 100%. Jest jeden problem - wczoraj oddałem moje trailowe laczki do reklamacji i nie mam butów!!! A na bóle po tej imprezie stosuję rower w niedzielne popołudnie i solankę wieczorem. Działa.
Friend>
Jeśli się czujesz OK (z perspektywą Poznania), to zapraszam.
- Drewniacki
- Wyga
- Posty: 98
- Rejestracja: 15 cze 2004, 13:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Dziś GT zaczyna swoją Extreme. Oprócz tego, że FrAnKA biegnie w maratonie, my z Kazigiem też mamy pewne plany na weekend. Dziś o 2200 zacznie się i będzie trwała przez kolejne 36h trasa ekstremalna i piesza Próby Mamuta. Kazig startuje na tej pieszej mając do pokonania 260km biegiem, rowerem i kajakiem. Ja zaś na drugiej na własnych nózkach 100 mil (czyli 160km).
Trzymajcie kciuki! Koniecznie!
Trzymajcie kciuki! Koniecznie!
[b]Drewniacki[/b] says:
[i]Rock'n'Roll, baby![/i]
[i]Rock'n'Roll, baby![/i]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Trzymam kciuki :)
biegowa recydywa
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Będzie się działo. Drewniak liczył na start ze mną, ale to jest tak, że obaj chcemy startować z lepszymi, on chciał ze mną (choć wcale lepszy się nie czuję) ja z kolegą z Poznania. Nie mniej obaj mamy trudne zadania przed sobą i nie warto rozmyślać co by było.
Pogoda będzie rajdowa, podpatruje ICM będzie zimno.
Dzięki Olek
Pogoda będzie rajdowa, podpatruje ICM będzie zimno.
Dzięki Olek