Trema przed Półmaratonem ?

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

To będzie mój pierwszy półmaraton i już od kilku dni czuje coś w rodzaju tremy :hahaha: Pamiętam przed pierwszą piętnastkom było podobnie.Też tak macie.?
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2011, 12:12 przez tolek, łącznie zmieniany 2 razy.
biegam sobie i już
PKO
turkles
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 21 mar 2011, 09:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja też biegnę swój pierwszy półmaraton. Podobnie jak Ty mam coś w rodzaju tremy :D Ale jednego jestem pewny ... będę miał życiówkę :)
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

Życiówkę :hahaha: rzecz w tym że moja trema to między innymi obawy że dopadnie mnie jakiś pech .Na treningach robiłem ten dystans i wiem że dam radę ale mimo to ta trema.
biegam sobie i już
muchor
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 27 lis 2008, 12:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wwa-Bemowo

Nieprzeczytany post

No ja też mocno stremowany... nie nastawiam się na jakiś wielki czas, bo to mój pierwszy półmaraton więc każdy wynik to będzie rekord życiowy :-) Wśród moich znajomych (40+) i tak nikt prawie nikt nie biega więc nie wiedzą, czy 2:15 to słabo czy świetnie, byle bym dobiegł.

Najbardziej obawiam się jakiejś kontuzji, bo zazwyczaj nie biegam po asfalcie. Ale postanowiłem, że dam radę i tego się będę trzymał.
1966 - rok Tysiąclecia Państwa Polskiego!
Awatar użytkownika
Rem
Wyga
Wyga
Posty: 75
Rejestracja: 19 paź 2010, 14:50
Życiówka na 10k: 00:56:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tolek pisze:To będzie mój pierwszy pół maraton i już od kilku dni czuje coś w rodzaju tremy :hahaha: Pamiętam przed pierwszą piętnastkom było podobnie.Też tak macie.?
witam,
też czuję ciśnienie przed niedzielą. Taki dystans juz przebiegałem, ale nie w tempie maratonu tylko wycieczki biegowej. Chciałbym przebiec w 2:30. Codziennie mi sie zmienia koncepcja rozegrania tego biegu. Moze w sobote przyjdzie natchnienie.
do zobaczenia na trasie

pozdrawiam
Obrazek
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

ja od dwoch tygodni mam coraz wieksza treme. przede wszystkim boje sie zeby mnie nie dopadla zadna kontuzja przed startem. zastanawiam sie czy cos wyjsc jeszcze przed niedziela na chociaz jeden trening czy juz odpuscic. ostatnio mi zaczela dokuczac noga. za cel postawilam sobie przebiegniecie dystansu w 1:40. jesli sie nie uda to bedzie kicha :ojoj: zastanawiam sie tez czy zrezygnowac z popijania ... wczoraj przetestowalam bieganie po sniadaniu wydaje sie byc ok ...
qwert
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 15 sty 2010, 20:18

Nieprzeczytany post

A czym tu się stresować?? To nie jest olimpiada czy jakieś poważne zawody. Ma być w marę dobra zabawa i cało dobiec do mety. W tamtym roku przebiegłem cały dystans z bolącymi kolanami które mnie dopadły miesiąc przed startem a miałem pobić granicę 100min. Ukończyłem półmaraton i myślę że to już jest sukces jak dla mnie. A tematy czy jeść przed czy po czy w trakcie biegu są śmieszne bo każdy zawodnik który nie biega od wczoraj wie jak zachowuję się jego organizm i sam powinien wiedzieć jak się przygotować do tego biegu psychicznie bo myślę ze w psychice jest cały problem ukryty. Pozytywne myślenie i do przodu.
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

Widzę że nie jestem osamotniony ,większość ''pierwszaków'' ma podobne dylematy a dorośli tym bardziej bo zapomniałem dodać że, startuje w przedziale wiekowym (+50). :taktak: .Życzę wszystkim ukończenia biegu w zdrowiu i wyżej wspomnianej życiówki :hahaha: do zobaczenie w komplecie na MECIE , :taktak:
biegam sobie i już
Awatar użytkownika
allepidoptera
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 08 lut 2011, 09:30

Nieprzeczytany post

Ja także pierwszy raz w ulicznym biegu... tremy na pewno nie uniknę. Ale to chyba głównie obawa, że dojdzie jakaś kontuzja lub niedyspozycja. Najgorzej, że wczoraj musiałem przerwać trening (standardowy)- zaczął mnie boleć staw biodrowy. Przez co trochę kuśtykam. Może do startu przejdzie? Może macie jakieś rady? A tak w ogóle to startuje w 3 grupie i mam zamiar dobiec (plan minimum, choćby miałaby mi noga odpaść ;) ) najlepiej w nie więcej jak 2h.
Obrazek
tylut
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 203
Rejestracja: 10 maja 2010, 10:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów/Oslo

Nieprzeczytany post

No to witam w klubie. Mamy ten sam cel :)

T>
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

widze ze Wy rowniez obawiacie sie kontuzji :) najgorsze co mogloby sie zdarzyc to zlapac cos akurat teraz na pare dni przed :hahaha:
Luthien41
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 23 lis 2010, 15:49
Życiówka na 10k: 51:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam, też biegnę w niedzielę w Warszawie, pierwszy raz w półmaratonie. Tzn mam nadzieję, że biegnę - bo na razie od kilku biegów moje nogi protestują i drętwieją (te "osławione" bóle piszczeli), ale może się do startu uspokoi. Pozdrawiam i życzę wszystkim dobiegnięcia do mety w dobrym stanie:)
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Trema jak trema, zawody jak zawody. Trzeba zrobić swoje, wyłączyć myślenie o drobnych bólach, kontuzjach i dobiec do mety w czasie ... lub w ogóle dobiec. No i biegnąc podziwiać widoki :hahaha: Dla mnie to pierwszy półmaraton biegowy, mam za sobą dłuższe dystanse, ale na rolkach. Zatem jakiś stresik jest, ale bedzie dobrze. Powodzenia!
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

trema trema już cię niema .ale jest pierwszy w życiu pół maraton :taktak:zaliczony :taktak:
biegam sobie i już
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ