Czy jest sens zacząć od nowa ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 mar 2011, 20:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam .
W wieku 16 lat na czwartkach lekkoatletycznych zaczepił mnie trener po biegu na 300 m w którym miałem czas 39,92s. i zaproponował mi , żebym zaczął trenować w klubie i się zgodziłem. po 3 miesiącach zszedłem poniżej 39s bez katowania , po prostu trening na luzie.
Trenowałem rok , w tym czasie miałem skręcona kostkę i przerwę 3 miesiące od normalnych treningów i rodzice gonili do nauki , więc też maiłem problem z treningami , ale jeszcze dawało rade.
Później poszedłem do średniej szkoły gdzie jest wysoki poziom i nie mogłem pogodzić treningów ze szkoła i dojazdami i pod naciskiem rodziców zrezygnowałem .
Teraz mam 19 lat i chciałbym wrócić do biegania.
Moje pytanie czy jest sens i czy mogę jeszcze coś osiągnąć ?
W wieku 16 lat na czwartkach lekkoatletycznych zaczepił mnie trener po biegu na 300 m w którym miałem czas 39,92s. i zaproponował mi , żebym zaczął trenować w klubie i się zgodziłem. po 3 miesiącach zszedłem poniżej 39s bez katowania , po prostu trening na luzie.
Trenowałem rok , w tym czasie miałem skręcona kostkę i przerwę 3 miesiące od normalnych treningów i rodzice gonili do nauki , więc też maiłem problem z treningami , ale jeszcze dawało rade.
Później poszedłem do średniej szkoły gdzie jest wysoki poziom i nie mogłem pogodzić treningów ze szkoła i dojazdami i pod naciskiem rodziców zrezygnowałem .
Teraz mam 19 lat i chciałbym wrócić do biegania.
Moje pytanie czy jest sens i czy mogę jeszcze coś osiągnąć ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 474
- Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
- Życiówka na 10k: 48:42
- Życiówka w maratonie: 4:14:37
- Lokalizacja: Toruń
Jeśli nie masz żadnej trwałej kontuzji, która Ci uniemożliwia bieganie to zawsze jest sens.
-
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 sie 2010, 20:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Ludzie zaczynają biegać po 20-30 latach przerwy. Czytałem kiedyś o byłym alkoholiku, co zaczął biegać po 20 latach wyniszczającego organizm picia i obecnie biega maratony, a Ty się pytasz czy jest sens biegać po 3 latach przerwy?Klapouch22 pisze: Moje pytanie czy jest sens i czy mogę jeszcze coś osiągnąć ?

Tak, tak, wyobraź sobie takiego żula spod spożywczego, co prosi o 20 groszy na jabcoka. I tak on pewnie wyglądał. A dziś biega maratony.
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 26 paź 2010, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja myśle że klapouch miał na myśłi czy jest w stanie tak pobiegać żeby coś osiągnąć, być może pod katem profesjonalnego sportowego biegania a nie amatorskiego, czy tudzież pół czy maratonów. Jakbyś mógł specyzować co masz na myśłi "coś osiągnąć" bo jeśłi myślisz o starcie w olimpiadzie to może być trudnawo...
Pozdrovki
-------
Anorak
Find a better Way of Life!
-------
Anorak
Find a better Way of Life!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 mar 2011, 20:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oczywiście jak najwięcej , ale nie dzięki jakimś używkom itp.
Po prostu biegać z tymi ludźmi co biegałem i coś osiągnąć o czym będę mógł bez wstydu opowiedzieć wnukom
Każdy twierdził że mam talent do tego .
Zaczęło się w gimnazjum , od biegania 300 m jako przygotowanie przed zawodami , raz w tygodniu , później zacząłem treningi . Przez te 4 miesiące "trenowania" w szkole i 2 w klubie zszedłem z 45 s na 38,5 , to wg was dobrze czy źle ? Bez żadnego żyłowania czy innych rzeczy.
Po prostu biegać z tymi ludźmi co biegałem i coś osiągnąć o czym będę mógł bez wstydu opowiedzieć wnukom

Każdy twierdził że mam talent do tego .
Zaczęło się w gimnazjum , od biegania 300 m jako przygotowanie przed zawodami , raz w tygodniu , później zacząłem treningi . Przez te 4 miesiące "trenowania" w szkole i 2 w klubie zszedłem z 45 s na 38,5 , to wg was dobrze czy źle ? Bez żadnego żyłowania czy innych rzeczy.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 24 cze 2010, 16:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moze i sie nie znam, ale jezeli zamiast po prostu zaczac biegac i dawac z siebie wszystko zakladasz takie tematy to raczej nic nie osiagniesz. Choc biegac oczywiscie zacznij.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 321
- Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń
A ile przyjemności miałeś z biegania?
Jeżeli chcesz osiągnąć jakieś autentyczne sukces to przed Tobą ciężka harówka. Jeżeli nie sprawia Ci to przyjemności to chyba lepiej wybrać inną profesję.
Pozdrawiam
V
Jeżeli chcesz osiągnąć jakieś autentyczne sukces to przed Tobą ciężka harówka. Jeżeli nie sprawia Ci to przyjemności to chyba lepiej wybrać inną profesję.
Pozdrawiam
V
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 474
- Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
- Życiówka na 10k: 48:42
- Życiówka w maratonie: 4:14:37
- Lokalizacja: Toruń
Jeśli jeszcze masz wątpliwości to polecam artykuł, który pojawił się tutaj jakiś czas temu:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=2466
http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=2466

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 mar 2011, 20:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie boje się , wręcz to uwielbiam
Nie skończyłbym gdyby nie rodzice i ciągłe gadanie o szkole...
Super Artykuł Dziękuje






Nie skończyłbym gdyby nie rodzice i ciągłe gadanie o szkole...
Super Artykuł Dziękuje
