Niestety nie - jedyne co miałem to bardzo wysokie tętno będące efektem szybkiego sprintu oraz porządnego stracha. Ale przyznaję Ci pół punktu .Quote: from wojtek on 12:06 am on Oct. 19, 2004
Miales kolonoskopie ?
SBBP
- dargch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
To znaczy malo brakowalo , a mialbys rogata du......sze ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- dargch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
Raczej nie - to był młody, świat(ł)a ciekawy łoszak (ważący "na oko" ze sto piędziesiąt kilo ) jeszcze bez ukształtowanego poroża . ale na pewno w pobliżu czuwał gdzieś starszy osobnik i to jego obawiałem się bardziej .Quote: from wojtek on 1:43 pm on Oct. 19, 2004
To znaczy malo brakowalo , a mialbys rogata du......sze ?
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
- dargch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
Wiosną widywałem go tylko z rodzinką a teraz jako "duuuży" osobnik sam wypuszcza się na wycieczki i próbuje nawet ścigać się z niektórymi z nas .Dargch, widzieliśmy tego "malucha" w niedzielę. Śmieszny.
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
- dargch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
Dzisiaj rano na łosiowych było zupełnie spokojnie. Powodem były prawdopodobnie ostanie "wycinki" drzew, które przepłoszyły zwierzęta do puszczy. Ciekawostką było to, że rowerzyści, którzy do tej pory jeździli w ciemnościach bez świateł teraz jeżdżą "oświeceni". Widocznie również mieli do czynienia z rozbrykaną łosiową "młodzieżą" .
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]