mam do was pytanie. Otóż trenuję bieganie od jakiś 6 miesięcy. W zasadzie od monstrualnej nadwagi i jadę w dół

To jest Buki ;d on nigdy nie zniknie .Qba Krause pisze:padre - jesteś nowy i jeszcze nie wiesz, kogo słuchać a kogo nie.
Tego kolegi nie warto.
na marginesie - czy to nie jest znowu Buki?
kompletnie się nie zgodzę z Twoim "planem"Ultimate_Runner pisze:To jest Buki ;d on nigdy nie zniknie .Qba Krause pisze:padre - jesteś nowy i jeszcze nie wiesz, kogo słuchać a kogo nie.
Tego kolegi nie warto.
na marginesie - czy to nie jest znowu Buki?
Padre - Jeżeli biegasz 5/10 to polecam :
- ciągłe 6km - na prawdę mocno, to ma być 90% twoich możliwości, rób to 1-2 razy w tygodniu.
- wybiegania 12km - w zupełności wystarczą jak dla mnie, raz w tygodniu możesz zrobić dłuższe np. 15km, ale 12 wystarczy
- Różne rodzaje interwałów - dłuższe (np. 6x1km, 3x2km, 2x3km) czy też krótsze (10x 400, 10x 200 itp). Pamiętaj, że interwały to bardzo mocny trening, mają być biegane mocno i na jak najkrótszych przerwach. Trening taki stosuj raz, lub góra dwa razy w tygodniu.
To wszystko ode mnie. Trenuj i będą efekty, powodzenia !
Tak samo ja nie zgodzę się z twoimi głupkowatymi radami z innych wątków :D Żeby biegać porządnie, żeby była progresja to potrzebne są mocne akcenty, same wybiegania nie wystarczą. Szczerze to ja biegałem wręcz bardzo mało wybiegań, więcej ciągłych i dość szybko doszedłem do swojego RŻ na 10 (34:33) w wieku 16 lat ! Bieganie to ciężka praca !, a nie tuptanie kilometrów, liczy się jakość!Wala pisze:kompletnie się nie zgodzę z Twoim "planem"Ultimate_Runner pisze:To jest Buki ;d on nigdy nie zniknie .Qba Krause pisze:padre - jesteś nowy i jeszcze nie wiesz, kogo słuchać a kogo nie.
Tego kolegi nie warto.
na marginesie - czy to nie jest znowu Buki?
Padre - Jeżeli biegasz 5/10 to polecam :
- ciągłe 6km - na prawdę mocno, to ma być 90% twoich możliwości, rób to 1-2 razy w tygodniu.
- wybiegania 12km - w zupełności wystarczą jak dla mnie, raz w tygodniu możesz zrobić dłuższe np. 15km, ale 12 wystarczy
- Różne rodzaje interwałów - dłuższe (np. 6x1km, 3x2km, 2x3km) czy też krótsze (10x 400, 10x 200 itp). Pamiętaj, że interwały to bardzo mocny trening, mają być biegane mocno i na jak najkrótszych przerwach. Trening taki stosuj raz, lub góra dwa razy w tygodniu.
To wszystko ode mnie. Trenuj i będą efekty, powodzenia !treningowym. Wiesz, że dzwonią, ale nie wiesz, w którym kościele....
Pozdrawiam
Dokładnie tak. Aż zacytuję siebie: "żeby szybciej biegać trzeba szybciej biegać" Nie więcej tylko szybciej! Inaczej się nie da.Ultimate_Runner pisze: Tak samo ja nie zgodzę się z twoimi głupkowatymi radami z innych wątków :D Żeby biegać porządnie, żeby była progresja to potrzebne są mocne akcenty, same wybiegania nie wystarczą. Szczerze to ja biegałem wręcz bardzo mało wybiegań, więcej ciągłych i dość szybko doszedłem do swojego RŻ na 10 (34:33) w wieku 16 lat ! Bieganie to ciężka praca !, a nie tuptanie kilometrów, liczy się jakość!
Racja aby biegać szybko potrzeba intensywnego treningu, natomiast do biegania 40min/10 km wystarczą tylko wybiegania. Szybkość to podstawa.Ultimate_Runner pisze:
Tak samo ja nie zgodzę się z twoimi głupkowatymi radami z innych wątków :D Żeby biegać porządnie, żeby była progresja to potrzebne są mocne akcenty, same wybiegania nie wystarczą. Szczerze to ja biegałem wręcz bardzo mało wybiegań, więcej ciągłych i dość szybko doszedłem do swojego RŻ na 10 (34:33) w wieku 16 lat ! Bieganie to ciężka praca !, a nie tuptanie kilometrów, liczy się jakość!
Ty dla mnie również ... ale jeszcze raz przerobisz mój nick, albo napiszesz obelgę pod moim adresem i staniesz się moim "sparing partnerem" :DWala pisze:Óltmejt -
Nie jesteś dla mnie partnerem do dyskusji
Przecież o tym właśnie mówił Ultimate_RunnerCHELSEA1994 pisze:można też byc nie idiotą i nie biegać 20 km po 5 minut czyli prawie 1h i 40m a mozna sobie biegać 6 lub 8 w tempie mocniej niż na 10 km i wejdzie w kość tak żę ktoś bedzie ąłdnie biegał po co 100 minut zajmować czasu jak mozna 30 minut z lepszym efektem ;D
Widzę thomekh, że wporzo gość jesteś i wiesz co jest grane w treningu ;D Będziesz szybko biegał, ojj… szybko. I pamiętaj żeby nie dać się zwieść tym forumowym znawcą, bo 3/4 z nich nie złamało w życiu 35 min na 10km, czy 3h w maratonie ;D, a biegają już uhhh … wiele lat. Na pierwszym miejscu jakość, później ilość. Najlepiej oczywiście jak jest i jakość i ilość, ale to bardzo trudno pogodzić szczególnie biorąc pod uwagę polską szkołę treningową i wieczny "brak czasu".thomekh pisze:Przecież o tym właśnie mówił Ultimate_RunnerCHELSEA1994 pisze:można też byc nie idiotą i nie biegać 20 km po 5 minut czyli prawie 1h i 40m a mozna sobie biegać 6 lub 8 w tempie mocniej niż na 10 km i wejdzie w kość tak żę ktoś bedzie ąłdnie biegał po co 100 minut zajmować czasu jak mozna 30 minut z lepszym efektem ;D