Yerba mate
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Dobra. mam pytanie.
BO to jest delikatnie mówiąc gorzkie co mi nie bardzo podchodzi... a mam nie zwykła a owocową...
można do tego dosypać cukru albo coś?? bo jak nie to wątpię żebym to pił,..
BO to jest delikatnie mówiąc gorzkie co mi nie bardzo podchodzi... a mam nie zwykła a owocową...
można do tego dosypać cukru albo coś?? bo jak nie to wątpię żebym to pił,..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli Ci nie odpowiada to po co się zmuszasz? Jakaś moda czy co?Raul7 pisze:Dobra. mam pytanie.
BO to jest delikatnie mówiąc gorzkie co mi nie bardzo podchodzi... a mam nie zwykła a owocową...
można do tego dosypać cukru albo coś?? bo jak nie to wątpię żebym to pił,..
- tosiek
- Stary Wyga
- Posty: 231
- Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 04:23:58
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Nie zmuszam sie do niczego.. ale wszystkiego trzeba spróbować...
a ze mi nie smakuje to badam czy można np posłodzić jak herbatę którą słodze... wtedy będzie dobre.. chyba...
DZIĘKI TOSIEK za info
a ze mi nie smakuje to badam czy można np posłodzić jak herbatę którą słodze... wtedy będzie dobre.. chyba...
DZIĘKI TOSIEK za info
- Bogus_law
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 04 lip 2010, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Raz kupiłem słodką yerbę, masakra nie dało się tego pić To była Cruz de Malta, jedyna która mnie pokonała.
Może taka zasmakuje ale IMHO to ze smakiem yerby niewiele miało wspólnego, chociaż teraz już nawet herbaty słodzonej nie przełknę więc może dla kogoś początkującego nie była by zła.
Może taka zasmakuje ale IMHO to ze smakiem yerby niewiele miało wspólnego, chociaż teraz już nawet herbaty słodzonej nie przełknę więc może dla kogoś początkującego nie była by zła.
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
wczoraj piłem pierwszy raz i smak już po połknięciu jest naprawde dobry ale jak sie ma to w ustach to juz taki średni bardzo...
a ja mam yerbe: YERBA MATE TARAGUI (orange)
a ja mam yerbe: YERBA MATE TARAGUI (orange)
- akatasz
- Stary Wyga
- Posty: 153
- Rejestracja: 04 lut 2011, 13:03
Witam
Jak najbardziej można słodzić. Ja próbowałem z cukrem i miodem, jednak wróciłem do „czystej” Yerby. Swego czasu nawet kupiłem sobie smakowe. Niestety jedyną smakową, która mi podchodziła to Pajarito z ziołami. Także sprawdzaj, testuj i pij taką, która Ci najbardziej smakuje
Jak najbardziej można słodzić. Ja próbowałem z cukrem i miodem, jednak wróciłem do „czystej” Yerby. Swego czasu nawet kupiłem sobie smakowe. Niestety jedyną smakową, która mi podchodziła to Pajarito z ziołami. Także sprawdzaj, testuj i pij taką, która Ci najbardziej smakuje
- tosiek
- Stary Wyga
- Posty: 231
- Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 04:23:58
Tak jak pisałem wcześniej z Yerbą jak z bieganiem - jak wytrzymasz kilka pierwszych dni to jest szansa, że się wciągniesz. Ja po pierwszym parzeniu chciałem ją wyrzucić do kosza. Powstrzymało mnie jedynie to, że chciałem Yerbą zastąpić kawę. I się wciągnąłem.Raul7 pisze:wczoraj piłem pierwszy raz i smak już po połknięciu jest naprawde dobry ale jak sie ma to w ustach to juz taki średni bardzo...
a ja mam yerbe: YERBA MATE TARAGUI (orange)
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Cruz jest Twoim zdaniem słodka? Dziwne. Ja ją bardzo lubię - mocna, pobudza lepiej niż kawa.Bogus_law pisze:Raz kupiłem słodką yerbę, masakra nie dało się tego pić To była Cruz de Malta, jedyna która mnie pokonała.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Bogus_law
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 04 lip 2010, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
To była Cruz de Malta Semi Dulce.kubako83 pisze: Cruz jest Twoim zdaniem słodka? Dziwne. Ja ją bardzo lubię - mocna, pobudza lepiej niż kawa.
Cruz de Malta jest kilka rodzajów, nie mogłem sobie przypomnieć dokładnej nazwy.
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Widać, nie jesteś pracodawcątosiek pisze:Nie wiem czemu, może przez to że to Pip mi się fajnie kojarzy
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- tosiek
- Stary Wyga
- Posty: 231
- Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 04:23:58
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 286
- Rejestracja: 29 wrz 2010, 12:28
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 03:44:07
Gdybym ja się do mate musiał przekonywać kilka dni, czy tydzień to chyba bym się nie wciągnął. Problem miałem z pierwszym zalaniem, bo nie świadom niczego zacząłem od Pajarito, a ona jest chyba najmocniejsza (najwyrazistsza w smaku). Rano spróbowałem i zostawiłem, ale wieczorem już piłem z przyjemnością
Cruz de Malta to jedna z moich ulubionych, ale w czystej postaci.
La Mulata ma fajny smak, trochę orzechowy jak dla mnie, ale to yerba z Brazyli wiec jest zmielona tak miałko, że strasznie zapycha bombillę, przynajmniej moją.
Cruz de Malta to jedna z moich ulubionych, ale w czystej postaci.
La Mulata ma fajny smak, trochę orzechowy jak dla mnie, ale to yerba z Brazyli wiec jest zmielona tak miałko, że strasznie zapycha bombillę, przynajmniej moją.