Angina, osłabienie, a bieganie..:(

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

aszza82
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 08 sty 2011, 13:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Okolice Poznania

Nieprzeczytany post

Jestem załamana-od 2 tyg nie biegałam. Dopadła mnie angina, a teraz, gdy poczułam się lepiej, poszłam w niedzielę na 'rozbieganie się', zrobiłam 8 km, ale strasznie słabo się czułam i niestety dziś mam znowu stan podgoraczkowy.
Zaczynam się martwic, że nie zdążę przygotowac się do półmaratonu :(.
Juz nie jestem na antybiotyku i wydaje mi się, że teraz to po prostu lekkie przeziębienie, nie mniej jednak, nie wiem czy biegać...czy darować sobie i odpuścić jeszcze kilka dni.
Do półmaratonu został równo miesiąc, a przede mną 4 tyg. treningu (wg planu)..:/
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Katarina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

rzekłabym: biegać, jeśli nie ma gorączki

ale zacząć od krótszych dystansów i nie przejmować się prędkościami.
chwilę trzeba wg samopoczucia, nawet przechodząc do marszu. niech organizm wróci do siebie spokojnie. odwdzięczy się za to :)
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

chciałam napisać, że ze dwa dni bym jeszcze poczekała, ale skoro post z nd, a dziś już czw, to próbuj powoli... jak coś, to wrócisz do domu na kolejne dwa dni, uszy do góry ;)
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Katarina pisze:rzekłabym: biegać, jeśli nie ma gorączki

ale zacząć od krótszych dystansów i nie przejmować się prędkościami.
chwilę trzeba wg samopoczucia, nawet przechodząc do marszu. niech organizm wróci do siebie spokojnie. odwdzięczy się za to :)

lubię tą kobitę ^_^
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Akurat angina to chorobą z którą lepiej nie biegać. Odpuść sobie kilka dni i dojdź do siebie. Pamiętaj że organizm po antybiotyku jest osłabiony.
aszza82
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 08 sty 2011, 13:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Okolice Poznania

Nieprzeczytany post

Dziękuję za porady. 2 dni musiałam odpuścić...po prostu nie dałam rady :( Później zrobiłam 2 razy 8 km- słabo mi szło, ale przebiegłam. W poniedziałek zrobilam 20 km i czułam się świetnie! Biegło mi się super! Fakt, że czas słaby...2:15 :/ Stresuję się myślą o półmaratonie, niby zależy mi tylko na tym żeby przebiec, ale z drugiej strony w szarym koncu nie chciałabym być, a jak na razie patrząc na moje czasy wygląda na to, że tak będzie.
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Spokojnie będzie dobrze :) Na pewno na samym końcu nie będziesz :) Jak organizm odreaguje anginowe osłabienie to zaskoczy na właściwe obroty
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

aszza82 pisze:Dziękuję za porady. 2 dni musiałam odpuścić...po prostu nie dałam rady :( Później zrobiłam 2 razy 8 km- słabo mi szło, ale przebiegłam. W poniedziałek zrobilam 20 km i czułam się świetnie! Biegło mi się super! Fakt, że czas słaby...2:15 :/ Stresuję się myślą o półmaratonie, niby zależy mi tylko na tym żeby przebiec, ale z drugiej strony w szarym koncu nie chciałabym być, a jak na razie patrząc na moje czasy wygląda na to, że tak będzie.
Niczym się nie stresuj to tylko bieganie, bardziej dbaj o zdrowie, bo serducho jedno tylko jest, a angina to toksemia jest więc nie takie nic...No i najważniejsze że na bieganiu życie się nie kończy.

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
kuxa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

:tonieja: no to ja sie pod watek podepne...
od nd bolalo mnie gardlo, a w poprzedni czwartek moj syn obudzil sie z wysypka i temp=szkarlatyna. no mnie lobuz maly zarazil ...od wczoraj czulam podwyzszona temp popoludniu, do tego pracuje w goracym dusznym miejscu. dzis juz mnie zaczely ciagnac uszy zatoki i "oczami wylazi". a wczoraj zrobilam 4km planeem pumy czyli 1minBieg/4minMarszx6 + marsz 6km z sasiadka wieczorem. zaden z tych wysilkow nie byl jaks supermeczacy.
wyszla taka niby wczesna angina bez nalotu na gardle jeszcze+ pojedyncze ciche swisty nad plucami. (palilam 10lat, przed rzuceniem 10 dni temu mialam okropny kaszel przez ok 2 tyg-moze bylo to zapalenie oskrzeli - nie wiem)
dostalam antybiol-Augumentin875mg 2x1tabl co 12h... dr chciala mi dac zwolnienie ale ze wzgl na prace nie moglam wziac, zrszta w pracy sie nie przemeczam wiec jest ok.
tylko teraz sie zastanawiam czy moge kontynuowaac ten plan pumy. to i tak jest tylko 30min 4x w tyg i glownie marsz. jest to dla mnie wysilek na poziomie max 75%. cwicze raptem od 1.5tyg nie chce przestawac tym badziej ze jest to zastepstwo za palenie fajek.
Obrazek
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Z anginą nie biegaj, nawet jeśli czujesz się dość dobrze - serce masz tylko jedno. Ja się już kiedyś tak przelatalam z anginą, bo gorączki prawie nie było i ogólnie objawy dość nietypowe i moje zastawki nie wyszły z tego bez szwanku. :echech:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nie powinno się biegać przy antybiotyku! Zwłaszcza, że nie jesteś na zwolnieniu i pracujesz. Nieważne, że praca lekka, zawsze to jednak praca. Organizm musi wszystkie swoje siły skierować do walki z chorobą, a nie na bieganie. Lepiej zrobić krótką przerwę, niż potem się męczyć z chorobą dłużej lub - co gorsza - załatwić się na poważnie.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
ODPOWIEDZ