Sen o bieganiu

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

lola_carola
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 06 mar 2011, 22:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: gdansk

Nieprzeczytany post

Hej biegaczki!

Tak miałam sen a raczej marzenia, że zacznę biegać. Wszystko zaczęło się dość niedawno. Byłam tzw. publiką w biegach popularnych na 5 czy 10 km. Oklaskiwałam też długodystansowców, aż pewnego dnia zobaczyłam biegające kobiety. Wsród tłumów mężczyzn takie rodzynki ale jakże wielkie emocje we mnie wzbudziły. Przez podziw, admiracje, szacunek ale zazdrość i zarazem smutek. Myślałam sobie cóż za profesjonalistki! Ja nigdy tak bym nie potrafiła. Nie mam w sobie ani siły, motywacji czy przygotwania i kondycji. Ale coś zaczęło mną targać w środku i zaczęłam zadawać sobie pytanie ....właściwie dlaczego nie ja?

Postanowiłam spróbować! Nie dla zgubienia kilogramów, choć z nimi walczę bo należe do tzw klasycznego typu sylwetki;)(160cm i 60kg), nie dla mody czy innych ale dla siebie. Dla udowodnieniu sobie, że potrafię i mogę. Dla polepszenia kondycji i radości z biegania. I dla tych chwil które wydają się w tym momencie nieosiągalne ale kiełkują w mojej głowie, tzn. w zwolnionym tempie widzę jak dobiegam do lini mety biegu. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi?

Kiedyś uprawiałam dużo sportów. Trenowałam tenis, pływałam, jeździłam na nartach a moją pasją zawsze było chodzenie po górach i wspinaczka. Ale niestety ostatnimi czasy zauważyłam, że jedyne co mogę o sobie powiedzieć to fakt że kiedyś byłam wysportowana.

Te wszytskie pobudki sprawiły że zaczęłam walkę o siebie i ze sobą:)
Zaczęłam bardzo mizernie i aż wstyd się przyznać ale mam nadzieję, że te początkujące też tu są i będziemy się motywować wzajemnie i patrzeć na te profesjonalistki z podziwem ale też z motywacją!

Biegam co drugi dzień na dystansie niecałych 3km
do tej pory wygląda to tak:
1. 2560 m, 00:18:31
2. 2560 m, 00:18:49
3. 2560 m, 00:19:45
4. 2560 m, 00:18:32
5. 2560 m, 00:17:47
6. 2400 m, 00:16:41
7. 2870 m, 00:19:43
8. 3000 m, 00:20:50
9. 2750 m, 00:18:19

wiem, że słabiutko ale mnie cieszy że biegam! Jak widzicie dopiero jestem na samiutkim początku ale jakoś tak brakuje mi "koleżanek i kolegów po fachu". Co by sie zapytać o radę czy podzielić wynikiem.
Także mam nadzieję, że nie zabijecie mnie za tą długą notkę a wpuście do waszej wspólnoty!
Nie ukrywam, że mocno liczę na to.
Pozdrawiam was słonecznie.
New Balance but biegowy
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Hmm...
ja też dopiero sobie zaczęłam mościć tu gniazdko, więc nie mogę powiedzieć, że witam chlebem i solą, bo w sumie żaden ze mnie zasiedziały domownik.
Ale fajnie, że zaczęłaś :) Wynikami się nie martw - każdy kiedyś zaczyna, nie każdy musi być mstrzem świata i okolic i w sumie chodzi też o frajdę, a nie o numerki na stoperze ;)
A towarzystwko jest tu motywujaco-dopingujace, wiec na pewno dostaniesz wsparcie :)
Sciskam Cie mocno!
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

lola_carola pisze:Hej biegaczki!

wiem, że słabiutko ale mnie cieszy że biegam! Jak widzicie dopiero jestem na samiutkim początku ale jakoś tak brakuje mi "koleżanek i kolegów po fachu". Co by sie zapytać o radę czy podzielić wynikiem.
Także mam nadzieję, że nie zabijecie mnie za tą długą notkę a wpuście do waszej wspólnoty!
Nie ukrywam, że mocno liczę na to.
Pozdrawiam was słonecznie.
Witaj,

Zachęcam do założenia bloga treningowe w dziale treningi
To naprawdę super motywuje a w komentarzach otrzymasz mnóstwo przydatnych wskazówek.

Ja tez zaczynałam od 3,5 km, a niecałe 8 miesięcy później przebiegłam maraton !
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
lola_carola
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 06 mar 2011, 22:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: gdansk

Nieprzeczytany post

pardita pisze:ja też dopiero sobie zaczęłam mościć tu gniazdko
to fantastycznie :) nie jestem sama!
A swoją drogą dziękuję za przywitanie i dodanie słów otuchy. Aż chce mi się iść biegać teraz i dzielić sie wreszcie z kimś tą radościa. Już brzmię jak wariatka? hehe ;)

Fladra pisze:Zachęcam do założenia bloga treningowe w dziale treningi
To naprawdę super motywuje a w komentarzach otrzymasz mnóstwo przydatnych wskazówek.
Dobra już zakładam bloga! Dobry pomysł :) ale coś ciężko mi uwierzyć, że ktokowliek będzie to czytał i dawał wskazówki ;) Ale myślę że to dobry pomysł taki motywujacy pamiętnik.
Fladra pisze:Ja tez zaczynałam od 3,5 km, a niecałe 8 miesięcy później przebiegłam maraton !
Wow Fladra! to naprawde dodalo mi skrzydel! :D Dzieki!
ODPOWIEDZ