Ben St Lawrence
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 05 wrz 2010, 07:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niemożliwe, no to podobna historia (to nie jest żart!) Yuki Kawauchi:
http://japanrunningnews.blogspot.com/20 ... ateur.html
No i nie zapominajmy historii Briana Sella
http://japanrunningnews.blogspot.com/20 ... ateur.html
No i nie zapominajmy historii Briana Sella
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zdarzają się na świecie przypadki niewygodne dla wszystkich i wszystkiego. Oby Ben niczego nie zmieniał w swoim "treningu", a doczekamy się kolejnego białego poniżej 13 minut na 5000...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
no cacy, ale to jest wyraźnie lepiej niż rekord Polski osiągnięty bynajmniej nie przez - jak piszą o tym Japończyku - zupełnego amatora.Old Fashion Man pisze:Niemożliwe, no to podobna historia (to nie jest żart!) Yuki Kawauchi:
http://japanrunningnews.blogspot.com/20 ... ateur.html
pzdr
gl
gl
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Takie historie dowodzą tylko tego, że talent jest najważniejszy
ps. a swoją drogą, to piękny kraj ta Australia, sprzedawca abonamentu TV ma wystarczająco kasy aby się utrzymać i jeszcze balować w pubach 3 dni w tygodniu. U nas Ben nie miałby szans wrócić do biegania na serio... przynajmniej gdyby chciał pracować jako sprzedawca abonamentu lub np. listonosz... bo nie miał by z czego żyć... o kupieniu np. butów do biegania nie wspominając
ps. ja mam 173 cm wzrostu i waże 87 kg ... niestety talentu to ja na 100% nie mam...
ale chyba trzeba będzie jednak schudnąć...
ps. a swoją drogą, to piękny kraj ta Australia, sprzedawca abonamentu TV ma wystarczająco kasy aby się utrzymać i jeszcze balować w pubach 3 dni w tygodniu. U nas Ben nie miałby szans wrócić do biegania na serio... przynajmniej gdyby chciał pracować jako sprzedawca abonamentu lub np. listonosz... bo nie miał by z czego żyć... o kupieniu np. butów do biegania nie wspominając
ps. ja mam 173 cm wzrostu i waże 87 kg ... niestety talentu to ja na 100% nie mam...
ale chyba trzeba będzie jednak schudnąć...
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 22 sie 2009, 09:27
no i jest dobrze . dziś waże 86kg a kiedyś byłem akwizytorem wiec za 4 lata drzyjcie wszyscy
biegam bo to szkodzi gdy się chodzi
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Dla mnie stwierdzenie zoltara, że takie historie pokazują, że najważniejszy jest talent, to podwójna bzdura.
Po pierwsze, te historie pokazują coś zupełnie innego, a po drugie, nie talent jest najważniejszy a praca i wytrwałość.
Moim zdaniem.
Po pierwsze, te historie pokazują coś zupełnie innego, a po drugie, nie talent jest najważniejszy a praca i wytrwałość.
Moim zdaniem.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 sty 2011, 16:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No i powiedzcie mi jak to jest mozliwe zeby robic takie postępy z roku na rak ja biegam od 4 lat i po roku zrobilem bardzo duzy postep ale po nastepnych 2 w sumie w miejscu stoje licze ze w tym roku bedzie lepiej
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Warte podkreślenia jest również to, że wszedł tym biegiem do reprezentacji Japonii na Mistrzostwa Świata, a być może też na Olimpiadę. U nas dostałby pewnie tylko medal za uczestnictwo w biegu i "uścisk ręki prezesa".Old Fashion Man pisze:Niemożliwe, no to podobna historia (to nie jest żart!) Yuki Kawauchi:
http://japanrunningnews.blogspot.com/20 ... ateur.html
Oczywiście z tym jego "amatorstwem" to przesada, bo to zawodnik trenujący od najmłodszych lat, tyle że w wieku seniorskim obrał drogę indywidualnego biegania zamiast ścieżki kariery przez zawodowe grupy biegowe.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Na razie nie zmierza w tym kierunku 3 kwietnia startował w usa w Carlsbad na 5000 metrówyacool pisze:Zdarzają się na świecie przypadki niewygodne dla wszystkich i wszystkiego. Oby Ben niczego nie zmieniał w swoim "treningu", a doczekamy się kolejnego białego poniżej 13 minut na 5000...
na metę przybiegł na 10. miejscu z czasem 14:22
Krzysiek
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
A przypadkiem w międzyczasie nie pił projektu z Oregonu?
Benie St Lawrence, nie idź tą drogą, pij własny samogon!
Benie St Lawrence, nie idź tą drogą, pij własny samogon!
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Ben w niedzielę wystartuje w Bostonie na pre-maratonowym mitingu na 5000m ale ciężko będzie na tej podstawie cokolwiek stwierdzić (no chyba, że nie wygra:)) bo stawka raczej słaba.
Krzysiek
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
wynik Bena z niedzieli 14:09
1 Benjamin True Hanover NH 14:07
2 Bobby Curtis Louisville KY 14:07
3 Ben St. Lawrence Australia 14:09
4 John Korir Kenya 14:09
...
Jak doczytałem, ten bieg dla St Lawrencea jak i dla jego obecnego treningowego partnera Bobby'ego Curtisa (drugie miejsce) miał być tylko przetarciem przed pierwszomajowym mitingiem Payton Jordan na dystansie 10,000m.
Obecnie obaj zawodnicy trenują obecnie w górach południowej Kalifornii na wysokościach 1800-2000m n.p.m.
Nie wiadomo kiedy zejdą na niziny (może już nawet zeszli) więc obecna dyspozycja niewiele mówi o tym jak będą biegać w szczytowej formie.
1 Benjamin True Hanover NH 14:07
2 Bobby Curtis Louisville KY 14:07
3 Ben St. Lawrence Australia 14:09
4 John Korir Kenya 14:09
...
Jak doczytałem, ten bieg dla St Lawrencea jak i dla jego obecnego treningowego partnera Bobby'ego Curtisa (drugie miejsce) miał być tylko przetarciem przed pierwszomajowym mitingiem Payton Jordan na dystansie 10,000m.
Obecnie obaj zawodnicy trenują obecnie w górach południowej Kalifornii na wysokościach 1800-2000m n.p.m.
Nie wiadomo kiedy zejdą na niziny (może już nawet zeszli) więc obecna dyspozycja niewiele mówi o tym jak będą biegać w szczytowej formie.
Krzysiek
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Z Benem jednak wszystko w porządku
Wystartował 1 maja w mocno obsadzonym biegu na 10000m na Stanford University. Zajął 3 miejsce z naprawdę przyzwoitym rezultatem 27:24.95 (poprawił życiówkę sprzed roku o 40 sekund).
Tym samym ustalił nowy rekord Australii (stary 27:29.73,z 2009 roku, należał do Collisa Birminghama).
Jeszcze jedno - co to znaczy że bieg był mocno obsadzony (+ dobre prowadzenie - m.in. Chris Solinsky jako pace).
Wszyscy, 32 zawodników, którzy ukończyli bieg pobiegli poniżej 29 minut z tego 19-stu poniżej 28 minut, a aż ośmiu poniżej 27:30). Dla porównania rekord Polski 27:53,61 Jerzego Kowola z 1978.
Pierwszy był co prawda Kenijczyk ale już drugie miejsce dla Amerykanina, trzecie Australijczyk, czwarte Amerykanin.
Można trochę pozazdrościć.
1 Bedan Karoki S&B 27:13.67 (najszybszy bieg w tym roku na świecie)
2 Robert Curtis Reebok 27:24.67
3 Ben St Lawrence Melbourne Tr 27:24.95
4 Chris Thompson Otc 27:27.36
5 Tim Nelson Nike/Kimbia 27:28.19
6 Matt Tegenkamp Nike/Kimbia 27:28.22
7 Stephen Sambu Arizona 27:28.64
8 Leonard Korir Iona 27:29.40
Wystartował 1 maja w mocno obsadzonym biegu na 10000m na Stanford University. Zajął 3 miejsce z naprawdę przyzwoitym rezultatem 27:24.95 (poprawił życiówkę sprzed roku o 40 sekund).
Tym samym ustalił nowy rekord Australii (stary 27:29.73,z 2009 roku, należał do Collisa Birminghama).
Jeszcze jedno - co to znaczy że bieg był mocno obsadzony (+ dobre prowadzenie - m.in. Chris Solinsky jako pace).
Wszyscy, 32 zawodników, którzy ukończyli bieg pobiegli poniżej 29 minut z tego 19-stu poniżej 28 minut, a aż ośmiu poniżej 27:30). Dla porównania rekord Polski 27:53,61 Jerzego Kowola z 1978.
Pierwszy był co prawda Kenijczyk ale już drugie miejsce dla Amerykanina, trzecie Australijczyk, czwarte Amerykanin.
Można trochę pozazdrościć.
1 Bedan Karoki S&B 27:13.67 (najszybszy bieg w tym roku na świecie)
2 Robert Curtis Reebok 27:24.67
3 Ben St Lawrence Melbourne Tr 27:24.95
4 Chris Thompson Otc 27:27.36
5 Tim Nelson Nike/Kimbia 27:28.19
6 Matt Tegenkamp Nike/Kimbia 27:28.22
7 Stephen Sambu Arizona 27:28.64
8 Leonard Korir Iona 27:29.40
Krzysiek
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Ben wystartował (14.05) w biegu ulicznym w Nowym Jorku. Zajął dopiero 12 miejsce ale obsada była wyjątkowo silna. Uzyskał słaby, jak na kogoś kto pobiegł dwa tygodnie wcześniej dwie minuty szybciej, czas 29:16 ale patrząc na to że również jego partner treningowy Curtis pobiegł słabo można się domyślać że znowu mocno trenują i raczej nie odpuszczali przed tym startem.
Krzysiek