To akurat nie ma większego znaczenia, bo to jedynie kwestia pisowni - w języku szkockim pisze się whisky, w irlandzkim i amerykańskim whiskey. Zasadnicze pytanie jest takie - czy dany trunek jest mieszany czy nie. A jeśli mieszany to co z czym i ile lat miała najmłodsza domieszka.serek pisze:Witam!
Myślę , że istotne w tej dyskusji jest również to (powinno) , że w/w trunek to nie whisky...
Pozdrawiam
Serek
Kto pił Jack'a Daniels'a ? :)
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Fenrir
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 25 lis 2010, 09:11
- Życiówka na 10k: 49:08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstancin
Ooo, jakże piękny wąteczek 
Niestety, whisky tym różni się od "zwykłej" gorzałki (upraszczając odrobinkę) że za jakość trzeba zapłacić, nie ma innej możliwości. Wspomniany wyżej Glenfiddich to naprawdę dobry punkt wyjścia do przygody z bursztynowym napojem, jeżeli podejdzie (a jest dość delikatna w smaku, dobra na początek) to warto szukać dalej. W ciągu ostatnich dwóch lata powstało naprawdę sporo firm zajmujących się sprowadzaniem whisky niezłej jakości (głownie single i pure malt-y) z rozmaitych destylarni (hehe, czasem z takich miejsc jak kraje azjatyckie, o dziwo whisky bodajże z Japonii oceniana jest przez fachowców bardzo wysoko) za dość przystępną cenę - warto pokopać w necie.
Ze sklepowych mieszanek lubię irlandzkiego Buschmilla, niedrogi (ok 70/80 pln za butelkę) a niezły.
No to - slainte!

Niestety, whisky tym różni się od "zwykłej" gorzałki (upraszczając odrobinkę) że za jakość trzeba zapłacić, nie ma innej możliwości. Wspomniany wyżej Glenfiddich to naprawdę dobry punkt wyjścia do przygody z bursztynowym napojem, jeżeli podejdzie (a jest dość delikatna w smaku, dobra na początek) to warto szukać dalej. W ciągu ostatnich dwóch lata powstało naprawdę sporo firm zajmujących się sprowadzaniem whisky niezłej jakości (głownie single i pure malt-y) z rozmaitych destylarni (hehe, czasem z takich miejsc jak kraje azjatyckie, o dziwo whisky bodajże z Japonii oceniana jest przez fachowców bardzo wysoko) za dość przystępną cenę - warto pokopać w necie.
Ze sklepowych mieszanek lubię irlandzkiego Buschmilla, niedrogi (ok 70/80 pln za butelkę) a niezły.
No to - slainte!
- Fenrir
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 25 lis 2010, 09:11
- Życiówka na 10k: 49:08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstancin
Jeszcze co do różnicy pomiędzy szkocką whisky a irlandzką whiskey - poza pisownią rzecz leży w różnicy na etapie obróbki słodu (bez wdawania się w szczegóły).
A amerykańskie wynalazki z kukurydzy to bourbon.
A amerykańskie wynalazki z kukurydzy to bourbon.
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Przecież nigdzie nie napisałem, że nie jest. Napisałeś, że JD to nie whisky, a ja odpisałem, że różnica między whisky a whiskey jest jedynie językowa. JD nie jest burbonem, mimo że powstaje w ziaren kukurydzy - to tzw. Tennessee Whiskey i tyle.serek pisze:-kubako83 -myślę ,że ma znaczenie z czego dany trunek jest wyprodukowany. jack akurat z kukurydzy...
Pozdrawiam
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
To moze nie na temat ale wlasnie zmarl czlowiek , ktory bardzo rozpowszechnil Jagermeistera i byl pierwszym na swiecie , ktory przekonal druzyne pilkarska do reklamy alkoholu na koszulkach.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Jagermeister bardzo fajny trunek. Z tych klimatów to dobry był Bonekamp - ziołowa wódka, niestety już nie produkowana. U mnie w barku jedna butelka jeszcze stoi.wojtek pisze:To moze nie na temat ale wlasnie zmarl czlowiek , ktory bardzo rozpowszechnil Jagermeistera i byl pierwszym na swiecie , ktory przekonal druzyne pilkarska do reklamy alkoholu na koszulkach.
Po co ja biegam?