DOMinika - myślami w 2013

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

14 lutego, walentynki
Miało być dłużej, ale czasu jednak mało.
14,6 km, średnia 4,57 min/km. 6 przebieżek.
Mroźno.
Słonecznie.
Miło.

Ostatnio za bardzo się denerwuję... może lepsze słowo, to stresuję.
A przecież...Sky is the limit...
Kreatywność oraz rzetelność, ciężka praca i wiara w to co się robi - to chyba metoda na sukces.
Chyba.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wczoraj, we wtorek rano temperatura -12 skutecznie zniechęciła mnie do biegania. Z prognoz wynikało, że wieczorem będzie cieplej. I było...o cały jeden stopień...6,6 km wolno, unikając dziur...

16 lutego, środa
Bartuś znowu chory :( :( ja niewyspana :(
Trening miał być mocny, ale nie wyszło za bardzo. Czułam się lekko podziębiona, słaba.
17,3 km z czego 66 minut BNP (ale za szybko pierwsze 25 minut - 5,0 min/km, niby nic lecz dzisiaj za mocno), tylko minuta 3,45 min/km. Słabo, słabo. Miałam wyrzuty sumienia, że biegam, że Bartuś zaraz się obudzi i będzie mu smutno, że nie ma mnie przy nim.

Najważniejsze to nie dać się ponownie chorobie. I wyleczyć Bartusia! Bidulek, niby nie jest ciężko chory, ale... dla niego to niesamowity dyskomfort. Dla całej rodziny strapienie. Aj, byle do wiosny ;) (chyba się powtarzam...)
Nie wiem co z Falenicą (zależy od stanu Małego), pojawiła się natomiast realna szansa na start we Wiązownej na 5km.

Poza tym, same dobre wieści.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Poranna załamka. Jesteśmy coraz bardziej chorzy, cała trójka... W pracy siedzę w czapce na głowie...zimno...HELP!!!

Tak przy okazji (ważne jak się kończy...)
http://www.youtube.com/watch?v=GWheGgqmq0A
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

19 lutego, sobota
Niesamowite...
Obudziłam się zdrowa.
I...postanowiłam jechać do Falenicy.
A co! lepiej zrobić trening poprzez start niż po prostu trening. Bartuś i tak śpi.
Było ciężko, pierwsze okrążenie to masakra. Ale z okrążenia na okrążenie nie było gorzej. Ba, było lepiej.
41,02 :orany: prawie minutę lepiej niż przed chorobą...
A po biegu...w ogóle nie czułam zmęczenia.

Warszawa Falenica- 10 km bieg górski w stylu anglosaskim, kopny śnieg.

A! najważniejsze - zegarek wysiadł po pierwszym kilometrze, także bez czasomierza, na wyczucie...
Naprawdę myślałam, że pełznę...

Dziękuje Michałowi z rodziną - nie tylko za trening, ale przede wszystkim za dobre myśli :)

TYDZIEŃ 3'/ 2011
67 km, 4 treningi, 1 start treningowy

Obrazek
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

20 lutego, niedziela
18,6 km, dokładnie po 5,0 min/km
Bardzooo przyjemnie. Choć mam już dość zimy, dzisiejszy anturaż Lasu Kabackiego na głowę bije ten przedwiosenny...
Tłoczno.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

21 lutego, poniedziałek
Trochę zmęczona, niewyspana.
Trening późno, o 20-tej.
9,7 km baaardzo wolno, tzn. 5,6km w 30 minut + godzina ćwiczeń siłowych (małe obciążenie, dużo powtórzeń) + 4,1 km + streching + sauna
Boli.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

22 lutego, wtorek
Sądziłam, że będę ledwo chodzić. Tymczasem nie było tak źle. Oczywiście nogi trochę ciężkie...
11,1 km, w tym 40 minut lekko narastające tempo (od 5,0 do 4,48 min/km) plus 3 dłuższe, swobodne przebieżki po 45 sekund (wolno- po 3,42) i na koniec truchcik.

W niedzielę mam w planach start na 5km we Wiązownej. Postaram się zrobić życiówkę, ale to może nie być takie proste (pogoda?????). Na pewno start wpisany w trening, na pełnym obciążeniu treningowym. Na przetarcie ;)
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

23 lutego, środa
Ale super, po pracy jeszcze widno:)
11,2 km, wolno po 5,04 min/km.
Las Kabacki, nie patrzyłam na zegarek, bieg regeneracyjny. Nogi ciężkie... ciężko też w brzuszku, po obiedzie...
Temperatura odczuwalna znacznie powyżej wskazań termometru.
Las, jak to las - piękny :)
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

24 lutego, czwartek

Się porobiło. Siostry Radwańskie od 18 lutego współpracują z agencją...
February 18, 2011 3:41 PM
Lagardère Unlimited signs tennis sisters Radwanksa

Lagardère Unlimited, the sport industry and entertainment company of the Lagardère group, has signed representation agreements with the Polish tennis stars, Agnieszka and Urszula Radwanksa.


TRENING:
miało być szybko na bieżni...ale to słońce...
wybrałam las.
i było jednak dość mocno, choć wcale tego nie czuję. szkoda, że miałam tak mało czasu!
14,1 km, średnia prędkość 4,27 min/km
Najpierw 9 km: 4:38/4:40/4:38/4:41/4:42/4:28/4:15/4:14/4:06
potem 14 przebieżek (60-80m) w truchcie.

Piter- zaimportowałam trening do endomondo:) fajny program. Choć zdenerwował mnie nieco, przypisując mi wyniki życiowe wedle dzisiejszego treningu... :)
I dobieg do domu 4,34/4,37
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

25 lutego, piątek
6,6 km, jakoś tak nierówno, bo po ciemku po okolicy.
Potem impreza.
Dziś szkoła i chyba z biegania nici, bo po południu rodzinne obchodzenie nieubłagalnie nadchodzących urodzin.

Jutro Wiązowna. Nie nastawiam się na jakiś super wynik, bo nie czuję się. Ale powalczę o życiówkę. I pewnie się pościgam, bo będzie z kim.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

TYDZIEŃ 4'/2011
Liczba treningów: 6
Kilometraż: 71,3 km

27 lutego, sobota

To nie był mój dzień. Bartuś obudził się wcześnie, ja czułam tort na żołądku (w sobotę obchodziliśmy moje jutrzejsze urodziny). Rano szkoła i w te pędy, żeby zdążyć na bieg.
Wiązowna 5km - 18,13(18,12)
3,25/ 3,41/ 3,38/ 3,35/ 3,40 (wskazania Garmina, z których wyszło 5,1 km)
Jest życiówka, ale czuję niedosyt. Po prostu miałam ciężkie nogi- może to z powodu zbyt krótkiej rozgrzewki, może temperatury (-2 stopnie i wiatr), albo po prostu forma jeszcze w lesie ;) a przynajmniej szybkość...
Do nawrotki trzymałam się pierwszej dziewczyny (MP juniorów na 5km), ale na nawrotce jeden chłopak odepchnął mnie i prawie upadłam. Straciłam kilka metrów i potem już nie byłam w stanie tego odrobić. A i motywacji zabrakło.

Mam wrażenie, że kolejne 5 kilometrów przebiegłabym po 3,40 bez problemu. Ja po prostu nie potrafię szybko :( Nie zmęczyłam się, ale...

WYNIKI:
Dystans: 5 km - kobiety
1. Izabela Trzaskalska, Terespol, 18:00
2. Dominika Stawczyk (DOM), Warszawa, 18:13
3. Anna Szyszka, Sadowie, 18:28
4. Katarzyna Panejko (kapan), Milanówek, 19:08 - też życiówka i też z niedosytem ;)
5. Agnieszka Malinowska (Żyrafa), Warszawa, 19:50

Obrazek

Po południu rozbieganie - trzydzieści parę minut.
Łącznie - 16,2 km

INNE: polecam tekst menedżer Radwańskich
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

28 lutego, 2011 czyli skończyłam 29 lat...

...i to był piękny dzień...
choć nie do końca biegowo...
tylko krótka i wolniutka przebieżka wieczorową porą...9.8 km

PODSUMOWANIE MIESIĄCA
LUTY:

284,6 km
zatem średnia ok. 10 km na dzień...i niestety sądzę, że ciężko będzie mi uzyskać lepszy rezultat :(
Życiówka- jedna na oficjalnym dystansie z atestem (Wiązowna 5 km) plus falenicka (dycha górska).
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

MARZEC
Nowy miesiąc.
Nowe wyzwania.
Nowe motywacje.


1 marca, wtorek

12, 1 km po 4,54 min/km. Po dwudziestej, po ciemku, po chodnikach... (dziurawych i nieprzyjaznych).
Z natłokiem przemyśleń i pomysłów.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

2 marca, środa
20.15- 21.30
Trochę się zmęczyłam. Właściwie jak zaczynałam już byłam zmęczona...
30 min BC1
3'/3'/2'/2'/1'/1' na niepełnym,a właściwie ledwo-wypoczynku 60 sekundowym w tempie 5,0.
Tempa od 3,42 trzyminutówki, przez 3,40 dwuminutówki i 3,34 jednominutówki.
Łącznie 13,6 km
+Streching i kilka ćwiczeń ogólnorozwojowych
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

3 marca, czwartek
Wkurzyłam się. Mocno. Na ludzi, którzy nie powinni mieć psów. Którym nie przeszkadza za*** podwórko i uważają, że to normalne, że duże psy biegają bez smyczy i kagańca.
Zaatakowały mnie dwa psy. Sąsiadki, która nie raczy wychylić się zza drzwi domu, żeby wyprowadzić psiaki. Bo przecież zimno, bo się nie chce. Ale psy mieć się chce. I nie przeszkadza, że na podwórku przed klatą straszą kupy. Przecież dopóki nikt nie złapał na gorącym uczynku...
A wydawało mi się, że moje osiedle jest jednak dość wyjątkowe...
Aj, zdenerwowałam się...
8,1 km w tempie 4,48 min/km. Na tyle pozwolił czas.
Czekam zmiany czasu!!!
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
ODPOWIEDZ