Chciałem pobiec fartlek jakiś ale się za bardzo nie udało. Plan był 1', 2',3',4',3',2',1' ale... Pierwszy odcinek pobiegłem w tempie 2'48''/km, drugi 3'25''/km i nieźle mnie to przeorało, przy trzecim odcinku po 2 minutach zaliczyłem taką glebę na zakręcie przy prędkości ~3'35''/km że odechciało mi się kontynuowania szybszych biegów i postanowiłem zostawić to na lepszą trasę. Nie wiem czemu tak szybko pobiegłem te odcinki, nic szybszego dawno nie biegałem i trochę zabrakło mi wyczucia (a może uwierzyłem że tak szybko mogę śmigać

Niedziela, 16.01.2011
Jeden z najgorszych treningów ever


Podsumowanie tygodnia
Tydzień raczej oceniam pozytywnie, najważniejsze że 3 razy siłę zrobiłem i wybiegałem zakładany dystans 80 km i 7 treningów zaliczyłem. Weekend trochę mniej udany biegowo ale źle nie było.
W tym tygodniu zacznę biegać szybciej ale postaram się żeby to było z głową. Niby wcześniej pisałem, że biegam według Danielsa ale z prawdą to dużo wspólnego nie miało, teraz zacznę II fazę 5-15 km i może uda mi się to pociągnąć.