Zespol WPW - cos powaznego ?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Vivid
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 28 gru 2010, 22:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.
Spotkal sie ktos z tym zespolem WPW. Cos powaznego czy tylko groznie brzmi ?

Plan 10-tygodniowy i po planowaniu... Jak nie jedno to drugie :ech:
“Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie.”
PKO
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Preekscytacja to wrodzona anomalia, która może, ale nie musi prowadzić do zaburzeń rytmu serca, albo zespół Wolffa-Parkinsona-White'a hrhr :hahaha:
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Vivid
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 28 gru 2010, 22:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czekam na echo i holter i powinno byc jasne.

Troche to z przymruzeniem oka potraktowalem bo raczej nic szczegolnego nie odczuwalem ,chociaz jakis blad przewodnictwa na powtornym ekg wyszedl.
Dzisiaj po lightowym treningu schiza kiedy na pulsometrze pokazalo 238. Zwiesil sie na 20 sekund wiec nie wiem co myslec...
“Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie.”
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Polega to na lewym ujściu omijając pęczek hisa i jakiś tam wzgórek co może prowadzić do nie miarowej pracy serca, chyba przeprowadza się ablację jak jest niefajnie.

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Besto
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 23 mar 2010, 10:56

Nieprzeczytany post

Witam,

W zeszłym roku zrobiłem sobie kontrolnie EKG i wykazało mi, że mam WPW. Jestem po ablacji i wszystko jest ok. Biegam, gram w tenisa, jeżdżę na rowerze.
Dodam tylko, że miałem WPW bezobjawowe a i tak zdecydowałem się na zabieg.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

hm... może nawet i dobrze.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Vivid
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 28 gru 2010, 22:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U mnie wpw takze bezobjawowo. Ja nie zdecydowalem sie na ablacje. Wierze ze zadne objawy mnie nie dosiegna i obedzie sie bez ablacji
“Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie.”
Besto
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 23 mar 2010, 10:56

Nieprzeczytany post

Każdy robi jak uważa ale ja zachęcam do wizyty u co najmniej dwóch dobrych lekarzy. WPW bezobjawowe też powinno się leczyć ablacją. Tak dokładnie jak to wszystko wygląda widać dopiero po tak zwanym mapowaniu serca. Każdy przypadek jest inny ale mi lekarz powiedział, że nigdy nie wiadomo kiedy impuls poszedłby bezpośrednio dodatkową drogą i w tedy mogłoby być nieciekawie. Równie dobrze można żyć kolejne 30 lat i nie mieć objaw. Natomiast robienie zabiegu w młodszym wieku jest zawsze bezpieczniejsze.
Ja po zabiegu mam dobre EKG i po 5 dniach poszedłem biegać. No i mam lepszy stan psychiczny, gdy wiem, że serce bije jak należy.
Vivid
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 28 gru 2010, 22:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Besto chcesz ablacje tu zareklamować czy jakiegoś konkretnego lekarza ? 2posty = ablacja czy trzeba czy nie trzeba.

Nie ,dzięki nie skorzystam.
“Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie.”
Besto
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 23 mar 2010, 10:56

Nieprzeczytany post

Vivid pisze:@Besto chcesz ablacje tu zareklamować czy jakiegoś konkretnego lekarza ?
Reklamować ablacje? Gościu co ty piszesz? Ach nie powinienem tego w ogóle komentować.
Napisałem 2 posty o ablacji bo ją przeszedłem.
Są ludzie, którzy tak jak ja nagle dowiadują się, że mają WPW i nie wiedzą co robić. Zachęcam ich tylko do odwiedzenia dobrego lekarza. A nie jak Ty napisałeś
Vivid pisze: Troche to z przymruzeniem oka potraktowalem bo raczej nic szczegolnego nie odczuwalem
czy:
Vivid pisze:Wierze ze zadne objawy mnie nie dosiegna i obedzie sie bez ablacji
Jakoś nie umiałem traktować serca z przymrużeniem oka i opierać wszystkiego na wierze.

Nie ma co czytać na forum o WPW, ablacjach tylko iść do dobrego lekarza. Na forach bardzo często są skrajne przypadki.
Potrafią ludzi nieźle nastraszyć, a nie o to chodzi.

P.S.
O treningu, diecie jest tu tyle informacji, że nie mam potrzeby się udzielać. Skupiam się na bieganiu, a nie czytaniu o nim. Aczkolwiek wchodząc tu zawsze czegoś nowego się dowiem.
Vivid
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 28 gru 2010, 22:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Takze polecam zglosic sie do lekarza. Wiadomo ze zdrowie przede wszystkim ,ale nie zawsze zabiegi. I o to mi chodzilo.
Ja sie nie zdecydowalem na ablacje poniewaz lekarz nie widzial takiej potrzeby. Nie ma objawow wiec w niczym mi to nie przeszkadza.
“Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie.”
Besto
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 23 mar 2010, 10:56

Nieprzeczytany post

To może odwiedzisz jeszcze jakiegoś innego lekarza. Ja też miałem bezobjawowe i jednak dwóch kardiologów plus rodzinny sugerowali aby rozważyć zabieg. Najlepiej to w ogóle żadnych zabiegów nie robić jak nie ma potrzeby ale cóż...
Wiem, że to nie są łatwe decyzje...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ