Raul7- Blog zawieszony.. może jeszcze wróce :)

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-08

Wszamka:
Były: sok, bułka z serkiem topionym+herbata, jakiś syf z knajpie (poszliśmy po rozdaniu świadectw, gdyby nie samochód uchlałbym sie jak świnia a tak trzeźwiuteńki! YEAH!), bułka z szynką+herbata, herbata

Suplementy:
---

Waga:
66kg (zapominałem stanąć na wadze.. domowa pokazuje 62 ale jej nie ufam)

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 4-Tydzień 3-Dzień 6|| (2x rano i wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
New Balance RC760 - 226.520 km
Garmin FP60

Trening:
Nazwa: 10 min spokojnie - 40 min biegu z narastającą prędkością od 5:20 do 4:20
Dystans: 10km 000m
Czas: 00:48:00
Tempo: 04:48 min/km
Puls: średni: 171, maks: 193
Temperatura: +5 (Deszcz)

Opis treningu:
Skład: Ja, Typtek
Zaczne od tego że zamknęli mi SKLEP BIEGACZA o 14 a ja na miejscu byłem 14.15... więc to drugie rozczarowanie tego dnia! drugie z trzech!
Pierwsze? wbiłem do Decathlonu na szalone zakupy.. a tu? a tu GÓWNO! nie ma ani jednej rzeczy która mnie interesowała przecenionej (a była przeceniona na stronie).
Więc pojechałem z Typtem do SKLEPU BIEGACZA zakupić Saucony (za poleceniem Michała Bartoszaka), ale był zamknięty jak już wspominałem więc wróciłem nad zalew nowohucki biegać...
Trener Bogil nakazał wykonać 10 min spokojnie - 40 min biegu z narastającą prędkością od 5:20 do 4:20, popatrzyłem na podłoże czyli alejki wokół zalewu a tam? lodowisko i rewia na lodzie :)
ale cóż Trener kazał wiec trzeba było.. Typ był raczej nie w sosie na ten pomysł.. Deszcze lał jak głupi i po 5min byłem już cały przemoczony a kałuż to już nawet nie starałem sie omijać bo i tak miałem basen w butach... więc machnęliśmy 2 kółka wokół zalewu a na drugim kółku zarządziłem zabawe na drewnianych przyrządach.. były takie ładne wystające z ziemi pachołki i założyliśmy sie kto przeskoczy z jednego na drugi aż do końca (jakieś 7 pachołków) przy którejś próbie Typ nie trafił w pachołek i majestatycznie wywinął orła.. pięknie na lód! niestety bez kontuzji...
zarządziłem bieg po chodnikach (krzywe takie że zęby idze powybijać gdzie niegdzie) ale dawałem rade.. tak jak kazał trener przyśpieszałem systematycznie... Typ biegł jak BARDZO SŁABY BIEGACZ (sorka ale inaczej sie nie da :ble: ) więc w końcu sie zatrzymałem SKRZYCZAŁEM go strasznie i pobiegłem sam... straty do mnie miał więcej niż bardzo dużo.. potem troche go udobruchałem żeby sie nie pultał (wytłumaczyłem mu że powiedziałem tak bo biegł jak BARDZO SŁABY BIEGACZ i już) i kazałem robić jeszcze jedno kółko wokół zalewu.. przy samym końcu (200m do końca kółka) przeskoczyłem nad zaspą, Typ też chciał ale wylądował nie telemarkiem a modrą na ziemi :) z całą łapą upierniczoną w błocie przypełznął na mete... jeszcze 400m do samochodu i już idealna dycha...
a 3 rozczarowanie tego dnia?? Typtek i jego bieganie...
aaaaa zapomniał bym.. cały trening straszliwie piekły mnie oczy... normalnie nie wiedziałem co z nimi zrobić...
na końcu Typ powiedział mi że to od tej GUMY do stylizacji włosów mnie pieką (odkąd ściąłem to modeluje włosy na gumie) a że padał deszcz to mi spłynęła na oczy (normalnie nie spływa)
Cycek odegrał sie za to że wydarłem na niego jape...

ale sie upisałem

Co jutro...??
NICO :) jutro Finał WOŚP więc będę podziwiał na hali u nas turniej siatkówki (a raczej siatkarek w moim przypadku)
mam propozycje zagrania w drużynie męskiej ale chyba odmówie...
bieganie nie ma... ||Panie trenerze Bogilu, jutro treningu nie wykonam :bum: ||

Legenda:
WB1-to tempo ok. 5:20/km
WB2- to tempo ok 4:50-4:45/km
Tempo biegane z prędkością do 10km to ok. 4:15-4:20/km
Tempo bieganie z prędkością do 5km to ok 4:10/km
-----------------------------------------------------------

Informacje:
Daniels zakupiony...
Kurcze dla kogoś takiego jak ja (do tej pory jakoś książki mnie sie nie imały) jest to książka całkiem gruba:) a jeszcze ten 'piekielnie drobny' druczek...
chwile mi to zajmie ale jak kogoś coś interesuje (jak mnie bieganie) to myśle że pójdzie mi dość szybko...
*szybko- w moim przypadku szybko to granice 2tyg :)
*ultraszybko- jeśli mnie zaciekawi tydzień...

krócej nie da rady nie jestem molem książkowym ani nawet kimś kto książki toleruje... mam jakieś uczulenie na nie :)
może Daniels mi sie pomoże przełamać :)


KOMENTY
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-09

Wszamka:
Były: grzanki+herbata, ziemniaki z klepanym, sok, placek dla uczestników turnieju :), kromki z serem żółtym i pomidorem+herbata

Suplementy:
---

Waga:
66kg

Ćwiczenia:
SKAKANKA około 20min
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 4-Tydzień 3-Dzień 7|| (2x rano i wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
Nike LunarGlide - grało sie w nich fajnie

Trening:
Nazwa: TURNIEJ SIATKÓWKI
Czas: 03:30:00 (trwały wszystkie mecze... moje wsumie około 2h)

Opis turnieju:
Skład: Ja
Miałem nie grać ale podszedł do mnie mój były nauczyciel od majcy (nauczyciel zajebisty, majcy jak nie umiałem tak nie umiem), i poprosił żebym zagrał u nich w drużynie...
zagrałem w 4 meczach z 5... i?
i wygrałem turniej :)
tak tak... grałem z nauczycielami, i jako że moja Mama jest/była nauczycielem (teraz od 6lat dyrka) to grałem z nią :)
Turniej wygrany, panna wyrwana, dzień zaliczony do udanych :) nowy fryz działa :)

Co jutro...??
Albo basen albo biegane albo to i to...

Legenda:
WB1-to tempo ok. 5:20/km
WB2- to tempo ok 4:50-4:45/km
Tempo biegane z prędkością do 10km to ok. 4:15-4:20/km
Tempo bieganie z prędkością do 5km to ok 4:10/km
-----------------------------------------------------------

Informacje:
Czytam sobie Danielsa... idzie mi słabo :)


KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-10

Wszamka:
Były: Kromki z serem żółtym+herbata, czekolada, ziemniaki z sosem i mięsem, pączki oponki+herbata sztuk pączków 6 :)

Suplementy:
---

Waga:
66kg

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 4-Tydzień 4-Dzień 1|| (2x wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
New Balance RC760 - 234.760 km
Garmin FP60

Trening:
Nazwa: Pod szyldem przebieżek
Dystans: 8km 250m
Czas: 00:41:56
Tempo: 05.05 min/km
Puls: średni: 176, maks: 196
Temperatura: 2 stopni (zaczęte w deszczu, potem doszedł wiatr i mini grad)

3 km rozbieganie
Dystans: 3km 170m
Czas: 00:16:30
Tempo: 05:12min/km
Puls:średni: 174, maks: 194
Przebieżki
Dystans: 2km 260m
Czas: 00:11:34
Tempo: 05:07 min/km
Puls:średni: 186, maks: 196
3 km powrocik
Dystans: 2km 810m
Czas: 00:13:51
Tempo: 04:56 min/km
Puls:średni: 170, maks: 196

Opis treningu:
Skład: Ja, Typtek
Typ przestał sie 'podporządkowywać' tzn słuchać podpowiedzi...
mówie mu np: Typ ręce ręce lub rytmicznie a on drze sie że ślisko pokazuje i mówie patrz można...
a on wszystko od niechcenia wszystko na odwal sie... zero przykładania sie...
zaproponowałem rozbrat tygodniowy między nami żeby odpocząć od siebie... ja jego a on mnie...
wtedy zaczął biec tak jak powinno sie biec...
Dziś w planie Pana trenera Bogila były przebieżki.. plan musiał być wykonany więc ja go wykonałem a Typ.. ehhh...
na miejsce przebieżek wybrałem boisko LKS NADWIŚLANKA NOWE BRZESKO- które niestety jest nieodśnieżone i 'roztopione'
Obrazek
biegałem wg tego u góry :)
pierwsze 2 przebieżki były najcięższe ale potem było już luxx bo wydeptaliśmy...
Dziś mieliśmy widownie, około 15 robotników którzy mam dopingowali a raczej komentowali między sobą moje i Typta bieganie..
przebieżka byłą w tempie poniżej 4min/km a niektóre grubo poniżej, natomiast przerwy były w świńskim truchcie około 7min/km.
potem już pyku pyk do domku...
aaa co do pogody: zaczęliśmy jak był tylko deszczyk przebieżki były już przy lekkim wietrze a jak wracałem samemu już to dowaliło jeszcze gradem co prawda lekkim ale bolało po buzi, no i jeszcze to błoto.. posrane błoto... nawet włosy miałem udupione błotem...

Co jutro...??
Biegane

Legenda:
WB1-to tempo ok. 5:20/km
WB2- to tempo ok 4:50-4:45/km
Tempo biegane z prędkością do 10km to ok. 4:15-4:20/km
Tempo bieganie z prędkością do 5km to ok 4:10/km
-----------------------------------------------------------

Informacje:
1.Chyba będzie tygodniowy rozbrat z Typtem (treningowy)
żeby od siebie odpocząć
2.Dziś zrobiłem osobny trening z moją młodsza siostrą (10 lat), która ubzdurała sobie że będzie biegać jak brat...
no to poszliśmy: założyłem jej lampke na głowe i zrobiliśmy 500m marszu potem 1km biegu w tempie 7.40 z kilkoma 30m przebieżkami w tempie 4.20/km!!!!!!!!!!!! skubana zaskoczyła mnie.
potem znów 500m marszem, młoda jeszcze myknęła 100m biegiem... wyszło 1km marszu i 1km w czasie 7min10sek...


KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-11 DZIŚ 5 JEDYNEK W DACIE :)

Wszamka:
Były: Kromki z pasztetem+herbata, jabłko, sok, czipsy małe, herbata, 3bit(kawa z mlekiem), kromki z.... nie pamiętam! +herbata

Suplementy:
---

Waga:
66kg

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 4-Tydzień 4-Dzień 2|| (2x wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
New Balance RC760 - 236.820 km i Nike LunarGlide - 1133.592 km
Garmin FP60

Trening:
Nazwa: LUNARGLIDE REACTIVATION
Dystans: 2km 060m, 10km 230m
Czas: najpierw 00:10:47,potem-00:51:00
Tempo: najpierw-05.14 min/km, potem-5.00 min/km
Puls: średni: 167, maks: 189
Temperatura: 2 stopni (fajna pogoda)

2km i pass
Dystans: 2km 060m
Czas: 00:10:47
Tempo: 05:14 min/km
Puls:średni: 165, maks: 184
10 km easy i 5 przebieżek po 100 m
Dystans: 10km 230m
Czas: 00:51:00
Tempo: 04:59 min/km
Puls: średni: 167, maks: 189

Opis treningu:
Skład: Ja
Bieg na 2x. Najpierw 2km ale nie dało rady piszczele mnie tak bolały...
Nie wiem czemu, dziesięć razy sie zatrzymywałem i rozciągałem nic nie pomogło.. do domu wracałem jak paralityk. bolało jak diabli. biegłem w NB
Potem postanowiłem jeszcze raz spróbować, ubrałem LUNARY (nie myślałem że je jeszcze założę...) i ruszyłem.. najpierw delikatnie potem przyśpieszyłem, wyszło nieco ponad dyche.. nieźle.. ale szczerze mówiąc wole biegać z kimś...
jakoś mi sie średnio podoba bieganie samemu.. ale czasem jest to bardzo dobre dla nas samych... wsumie wyszło dosyć szybko ale jakoś sie nie męczyłem bardzo.. było czyściutko na drodze już nie ma śniegu wiec sie fruwa :) nawet miejscami sie hamowałem bo spoglądam na zegarek a tu 4.30/km tego co mi Typ mówił bo sie z nim widziałem a nawet przebiegłem z 2km to on dziś też plan wykonał... fajnie.. jutro podbiegi.. lubie bo to strasznie męczące ale całkiem inne niż prędkość :)

Co jutro...??
Biegane lub wolne... troszke zmęczony jestem

Legenda:
WB1-to tempo ok. 5:20/km
WB2- to tempo ok 4:50-4:45/km
Tempo biegane z prędkością do 10km to ok. 4:15-4:20/km
Tempo bieganie z prędkością do 5km to ok 4:10/km
-----------------------------------------------------------

Informacje:
---


KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-12

Wszamka:
Były: Kromki z dżemem+herbata, ziemniaczki 2 z wiórkami kokosa+herbata, sok, kromki z szynką z indyka+herbata, ryż z jabłkami+herbata

Suplementy:
---

Waga:
66kg dziwne ale moja domowa waga jest zepsuta chyba bo pokazuje 60kg

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 4-Tydzień 4-Dzień 3|| (2x wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
Nike LunarGlide - 1141.152 km
Garmin FP60

Trening:
Nazwa: LUNARGLIDE PART 2
Dystans: 7km 580m
Czas: 00:44:31
Tempo: 5.54 min/km
Puls: średni: 157, maks: 182
Temperatura: 3 stopni (troche wiało na podbiegach)

Rozgrzewka
Dystans: 1km 040m
Czas: 00:05:39
Tempo: 05:26 min/km
Puls:średni: 159, maks: 181
Bieg z młodsza siostrą lat 11
Dystans: 1km 150m
Czas: 00:07:41
Tempo: 06:41 min/km
Puls: średni: 151, maks: 172
Powolutku na miejsce
Dystans: 970m
Czas: 00:05:45
Tempo: 05:56 min/km
Puls: średni: 158, maks: 179
Podbiegi
Dystans: 2km 880m
Czas: 00:17:09
Tempo: 05:57 min/km
Puls: średni: 163, maks: 182
Powrót do domu
Dystans: 1km 520m
Czas: 00:08:05
Tempo: 05:19 min/km
Puls: średni: 147, maks: 171

Opis treningu:
Skład: Ja,Typtek, młodsza siostra
Dziś było śmiesznie. Najpierw poleciałem w ramach rozgrzewki na spotkanie z Typtem, potem do młodą, i w droge...
Rozgrzewke zrobiliśmy wspólnie, i ruszyliśmy, najpierw Ja z Agą w tempie 7.00/km przyśpieszenia które są na filmiku w tempie 3.30/km potem 3.40/km...
Potem nastąpiła zmiana i ruszył Typ z młodą, on biegł 5.40/km cały czas przyśpieszenia troche wolniej bo 4.30/km ale to i tak mega szybko jak dla mnie na tak małą osóbkę;]
młodą wysłałem do domu i zaczęliśmy nasz trening... dobieg do górki całkiem sporej i ogień! najpierw powoli i co raz to przyśpieszaliśmy, na ostatnich dwóch były skipy najpierw A potem C.
Na koniec powrocik do domu.. dziś fajny luźny trening.
Panie Trenerze Bogilu melduje ZADANIE WYKONANE!

Co jutro...??
Biegane

Legenda:
WB1-to tempo ok. 5:20/km
WB2- to tempo ok 4:50-4:45/km
Tempo biegane z prędkością do 10km to ok. 4:15-4:20/km
Tempo bieganie z prędkością do 5km to ok 4:10/km
-----------------------------------------------------------

Informacje:
Filmy z moją małą siostrzyczką biegającą :)
Odpowiednio:
1.Rozgrzewka- http://www.youtube.com/watch?v=4iWuDjfDZ-U
2.Bieg główny ze mną- http://www.youtube.com/watch?v=cOjPESyohwI
3.Bieg główny z Typtem-http://www.youtube.com/watch?v=-sqSUjnVE-c

Kilka fot z dzisiejszego treningu...
Pierwsze 2 to Typ, drugie 2 to Ja... na drugich zdjęciach moich i Typta te malutkie punkciki zielone to my :) taki podbieg :)


ObrazekObrazek
ObrazekObrazek


KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-13

Wszamka:
Były: Parówki+kromka chleba+herbata, ryż z chińszczyzną(uwielbiam)+herbata, gofry+herbata, sok, herbata, gałka ziemniaków z sosem i mięsem, herbata wieczorem późnym będzie

Suplementy:
---

Waga:
Domowa waga dalej wskazuje 60.. w sobotę kupie nową.

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 4-Tydzień 4-Dzień 4|| (2x wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
Nike LunarGlide - 1148.552 km
Garmin FP60

Trening:
Nazwa: 7km easy + przebieżki i sprawność
Dystans: 7km 400m
Czas: 00:38:33
Tempo: 05:13 min/km
Puls: średni: 164, maks: 189
Temperatura: 3 stopni (5min padał, 5 nie padał i tak w kółko)

Opis treningu:
Skład: Ja,Typtek
Dziś za sqrczybyka biegać mi sie nie chciało. co gorsza Typ też nie przejawiał optymizmu dla dzisiejszego treningu. ale twardo postawiłem że BIEGAMY!
po 10min stwierdziłem w głowie że nie chce mi sie tak bardzo że to chyba widzą nawet ludzie którzy sie na nas gapią! jako że godzina już była 17 i w szkole podstawowej mojej byłej nie było nikogo prócz sprzątaczek to zarządziłem, niby wspaniałomyślnie że 'pobawimy sie' na placu zabaw (który nawiasem mówiąc wybudowali jakieś 2 miesiące temu). weszliśmy grzecznie i zaczęliśmy 'zabawe'.
Podciąganie, skoki na podest, i takie różne głupoty. po 30min takiej zabawy stwierdziłem że biegniemy dalej. Typ nie był zachwycony! myślał że czmychnie do domu. ale pobiegł ze mną.
Jak dla mnie pogoda była dziś fajna bo tak padało i nie padało.. szkoda tylko że przez te roztopy porobiło sie dużo błota, to eliminuje niektóre ścieżki... dajemy rade :)
to tego co dziś wyszło należy dodać prawie 2km ale nie włączyłem garmina. więc sie nie liczy :ble:...
Panie Trenerze Bogilu melduje ZADANIE WYKONANE! prawie

Co jutro...??
Biegane ale co? to wie n arazie tylko Trener Bogil :)

Legenda:
WB1-to tempo ok. 5:20/km
WB2- to tempo ok 4:50-4:45/km
Tempo biegane z prędkością do 10km to ok. 4:15-4:20/km
Tempo bieganie z prędkością do 5km to ok 4:10/km
-----------------------------------------------------------

Informacje:
1.Musze zacząć jakieś ćwiczenie wzmacniające albo coś takiego biegowego wspomagającego...- MA KTOŚ POMYSŁ JAKI ZESTAW?
i na brzuch musze zacząć znów! -ma ktoś pomysł jakie?
2.Pisałem do RUN-POINT w sprawie butów. zastanawiam sie nad dwoma modelami: SAUCONY KINVARA lub SAUCONY GETGO
Które lepsze? chodzi mi głównie o wolniejsze treningi... a jeszcze problem nie problem jest taki że numery są KINVARY tylko 44 a ja mam 43. ale jak tak patrze to różnicy jest tylko pół centymetra...
normalnie mam 28cm lunary i 27.5cm NB oba buty są 43... chyba kupie jednak KINVARY.. ciekawią mnie te buty i zbierają dobre opinie..



KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-14

Wszamka:
Były: Jako że od poniedziałku dieta to żre na zapas: micha płatków z mlekiem, herbata, grzanki+herbata, ziemniaki z patelni z sosem i mięsem, sok, danone pitny, gofry+herbata

Suplementy:
Trzeba by w coś może zainwestować?

Waga:
Domowa waga dalej wskazuje 60.. w sobotę kupie nową.

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 4-Tydzień 4-Dzień 5|| (2x wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Core stability: Etap I-Tydzień I
Brzuch:
*Brzuszki z obciążeniem-sztuk 50 obciążenie 2.8kg ciężarek
*Unoszenie bioder- 50sztuk
*Skrętoskłony z piłką w siadzie- 25 na strone
*Pompowanie brzuchem- 50 sztuk
*Unoszenie grzbietu- 30 i dość :)


Opis treningu:
Skład: Ja
Dobra, biegowego nie było ponieważ:
po 1. dzisiejszą noc prawie całą przespałem w samochodzie co nie było wygodne! i troszke mnie wszystko bolało. 2. Kolano prawe ciut dokuczało ale nie tak żebym nie mógł biegać.
Dzisiejszy trening przekładam na jutro.
co do reszty:
oczywiście POWER BREATHE wykonany o tym mówić nie musze.
poza tym na brzuch:
*Brzuszki z obciążeniem-sztuk 50 obciążenie 2.8kg ciężarek
*Unoszenie bioder- 50sztuk
*Skrętoskłony z piłką w siadzie- 25 na strone
*Pompowanie brzuchem- 50 sztuk
*Unoszenie grzbietu- 30 i dość :)
tu wszytko: http://www.menshealth.pl/fitness/Najszy ... -3768.html
też taka dieta: http://www.menshealth.pl/dieta/Dieta-AB ... -2948.html coś w tym stylu, chodzi mi o to że będzie to dieta ABS...wchodzi od poniedziałku.. kszor doceń to :)
Core stability- Etap I tydzień I

Co jutro...??
Biegane na 100%

Legenda:
WB1-to tempo ok. 5:20/km
WB2- to tempo ok 4:50-4:45/km
Tempo biegane z prędkością do 10km to ok. 4:15-4:20/km
Tempo bieganie z prędkością do 5km to ok 4:10/km
-----------------------------------------------------------

Informacje:
O tak ruszyłem:

Dziś zacząłem brzuch i core stability!!!!!
YEAH! na SKAWIŃSKI musi być kaloryfer!


KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-15

Wszamka:
Były: Kromki z szybką+herbata, sałatka szefa z Mc'Syf, danone pitny, chyba tyle! aaa sok... mało zjadłem dziś...

Suplementy:
---

Waga:
Jutro napisze.. dziś stanąłem ale dużo pisania...

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 4-Tydzień 4-Dzień 6|| (2x wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
New Balance RC760 - 245.240 km
Garmin FP60
Petzl Tikka 2 |cały trening|

Trening:
Nazwa: PRĘDKOŚĆ ŚWIETLNA!!
Dystans: 8km 420m
Czas: 00:38:03
Tempo: 4.31 min/km
Puls: średni: 170, maks: 196
Temperatura: 6 stopni (Lekko mżyło lekko wiało idealnie)

Rozgrzewka
Dystans: 1km 360m
Czas: 00:08:17
Tempo: 06:05 min/km
Puls:średni: 155, maks: 173
Trening progowy
Dystans: 6km 530m
Czas: 00:27:00
Tempo: 04:08 min/km
Puls: średni: 174, maks: 196
Schłodzenie
Dystans: 530m
Czas: 00:02:43
Tempo: 05:08 min/km
Puls: średni: 179, maks: 194

Opis treningu:
Skład: Ja,Typtek
Od razu zaczne że Typ nie nadążał. i został daleko w tyle.. Tyle o nim teraz Ja:
Najpierw cały dzień (dosłownie cały dzień od 10 do 18) więc z utęsknieniem czekałem na trening!
co prawda byłem zły bo nie znalazłem sobie marynarki (lubie w tym chodzić) ani butów do biegacza (sklep biegacza w remoncie i nie mają dosłownie NIC!)
w końcu dowlokłem sie do domu od razu telefon i ustawieni! wiedziałem że dziś chce sie zmęczyć i to porządnie więc ubrałem NB.
na rozgrzewce nogi bolały tzn lewy goleń i prawe udo... ale w dupie to miałem! rozciąganie porządne i poszedł!
no biegło mi sie cudownie! lekko mżyło lekki wiaterek... pomyślałem dziś biegne jak najszybciej moge ale nie tak szybko żebym umarł.. i wyszło tak że aż sam sie za głowe złapałem że aż tak mega szybko!
bo to już jest prędkość jak dla mnie świetlna!
potem schłodzenie którego nie piesek nie pozwolił zrobić bo stwierdził że sobie mnie ugryzie.. ale mu nie dałem..
na 2km tego szybszego jakiś wilczur chciał mnie chapnąć ale został w tyle! Typ sie z nim ścigał :)
dobra to na tyle.. czekam na jutro rano czy będę dał rade wstać...

Co jutro...??
Biegane? chyba nie dam rady :)

Legenda:
WB1-to tempo ok. 5:20/km
WB2- to tempo ok 4:50-4:45/km
Tempo biegane z prędkością do 10km to ok. 4:15-4:20/km
Tempo bieganie z prędkością do 5km to ok 4:10/km
-----------------------------------------------------------

Informacje:
---


KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-16

Wszamka:
Były: Sałatka Kurczak z ananasem, devolay+gałka ziemniaków, bułka z dżemem+herbata, herbata, sok

Suplementy:
Musze jakieś supelki kupić..

Waga:
No i dupa...
66.1 w ubraniu czyli jakieś 64? 63? bez.
Wskaźnik TT: 6.4%
Masa TT: 4.2kg

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 4-Tydzień 4-Dzień 7|| (2x wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Core stability: Etap I-Tydzień I
Brzuch:
*Brzuszki z obciążeniem-sztuk 50 obciążenie 2.8kg ciężarek
*Unoszenie bioder- 50sztuk
*Skrętoskłony z piłką w siadzie- 30 na strone
*Pompowanie brzuchem- 50 sztuk
*Unoszenie grzbietu- 50 sztuk


Opis treningu:
Skład: Ja
Biegowego nie było ale to z lenistwa. nogi mnie nie bolą wogóle! już zdążyłem sie tym pochwalić Bogilowi :)
aż normalnie sam jestem zdziwiony! myślałem że będę zdychał! a tu? no normlanie już wiem że musze troche do pieca dołożyć! uczynić mój trening troche cięższym zeby efekty były...
narazie z tego co mi wychodziło biegam na VDOT 46 może by tak 48? zastanowię sie jeszcze... przemyśle.. zawsze moge na spróbe przez tydzień... zobaczymy.

brzuch:
*Brzuszki z obciążeniem-sztuk 50 obciążenie 2.8kg ciężarek
*Unoszenie bioder- 50sztuk
*Skrętoskłony z piłką w siadzie- 30 na strone
*Pompowanie brzuchem- 50 sztuk
*Unoszenie grzbietu- 50 sztuk ||nie ma opierd**ania sie jak powiedział to- HARDKOROWY KOKSU: http://www.youtube.com/watch?v=OiaSY0S9ACw
tu wszytko: http://www.menshealth.pl/fitness/Najszy ... -3768.html
Core stability- Etap I tydzień I

Co jutro...??
Biegane już na pewno
i od jutra wchodzi dieta... :ojnie: a możę ja ją już dziś zacząłem :) w sumie zdrowo dziś było...

Informacje:
---


KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-17

Wszamka:
Były: Rano bułka z dżemem+herbata, potem salaterka kopytek, Danone pitny, sok, sałatka kurczak-ananas.. EDITOS :) zapomniałem o zupie z selera :) 1 salaterka

Suplementy:
Musze jakieś supelki kupić..

Waga:
66.1

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 5-Tydzień 1-Dzień 1|| (rano jeszcze 4 poziom, wieczorem 5)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
Nike LunarGlide - 1155.902 km
Garmin FP60

Trening:
Nazwa: Przebieżki+Łyżwy
Dystans: 7km 360m
Czas: 00:37:44
Tempo: śr. 05.07 min/km || max. 2.52 min/km
Puls: średni: 174, maks: 191
Temperatura: 7 stopni (Lato, najlepszy dowód? podkoszulek i bezrękawnik)

Dopieg na boisko w tym rozgrzewka
Dystans: 2km 630m
Czas: 00:13:30
Tempo: 05:08 min/km
Puls:średni: 174, maks: 191
Przebieżki
Dystans: 2km 020m
Czas: 00:10:51
Tempo: 05:22 min/km
Puls:średni: 170, maks: 191
Powrót
Dystans: 2km 700m
Czas: 00:13:22
Tempo: 04:57 min/km
Puls:średni: 179, maks: 191

Plus 40min łyżwy a raczej mordownia i 30min jacuzzi

Opis treningu:
Skład: Ja,Typtek potem jeszcze Masa, Dudek, Młoda
Ojejej co za dzień... ręka lewa cała boli i calutka spuchnięta, kolana bolą niesamowicie i całe poobijane, to samo plecy, kostki? pozdzierana skóra... ogólnie przyjemnie ;)
a teraz czemu?
Najpierw nie mogłem sie dodzwonić do Typta od rana więc stwierdziłem że mam go w dupie i trening robie sam.. podczas rozgrzewki na samiuteńkim wręcz począku mój 'ulubiony' piesek sobie o mnie przypomniał i gonił mnie przez 200/300m prędkość? garmin podaje największą w tym momencie 2.54min/km wniosek? musze sobie tego psa na zawody wziąć żeby mnie gonił..
dobiegłem do Brzeska i akurat zadzwonił Typtek. okazało sie że mu sie tel zesrał. więc poczekałem na niego chwile wykorzystując ją na rozciąganie którego pies mi nie pozwolił zrobić i piszczele mnie bolały troche, ale jak sie sadzi poniżej 3min/km bez rozgrzewki?
Już z Typtem pobiegliśmy na boisko LKS NADWIŚLANKA, na pierwszy rzut oka wyglądało pięknie! zero śniegu ładna trawa i myśl odrazu ależ będą przebieżki oczywiście wg tego schematu:
Obrazek
Po wejściu na nie okazało sie że tak różowo a raczej zielono nie jest! czemu? śnieg stopniał ale woda została więc było podmokłe boisko.. mimo to stwierdziłem że biegamy.
No po pierwszej przebieżce już nie miałem wyjścia i a raczej było już wszystko jedno bo byłem calutki brudny... to na fotach b szkoda pisać! kto by to czytał:)
Przebieżki tempo przebieżka poniżej 3.30/km prawie wszystkie 3.10/km przerwa w świńskim truchcie
teraz czemu obolały?
Miał być basen ale zadzwonił kumpel że wcześniej może łyżwy? dobra czemu nie? ja nie jeździłem nigdy na tym ustrojstwie ale na rolkach tak więc dużej różnicy nie ma pomyślałem.
pojechaliśmy młodą Age odstawiłem trenerowi a my na łyżwy obok.. wszedłem na lód i? i nic elegancko! łatwizna pomyślałem...
Dopóki nie spadłem na pomysł (po 5min bezsensownego jeżdżenia) że lepie sie pobawić w gonianego na łyżwach!
Kumple DUDEK, MASA, TYP podłapali pomysł momentalnie no i zaczęła sie rzeźnia!!
po początku załatwiłem kolano bo nie trafiłem w Dudka tyko w bandy kolanami aż przeleciałem na drugą strone.
Potem plecy gdy odbiłem sie od Masy. kostki pozdzierały sie bo łyżwy były za duże.
ręke lewą? jade za Dudkiem rozpędzony jak głupi on gleba ja gleba i nadziałem sie ręką na łyżwe! od razu krew (a po mi tam) i opuchlizna (dam rade przecież nie boli)
i ogień dalej w zabawe! jaja nieziemskie... jedziemy znowu w tym tygodniu...
Ja i tak nie byłem poobijamy najbardziej.. Typ upadł idealnie na Twarz (nie wiem czemu jak jest pijany upadając zakłada ręce do tyłu) teraz na trzeźwo na lodzie też tak zrobił.. co bolało od samego patrzenia...
Dudek ma ręke spuchniętą cała od samego nadgarstka aż powyżej łokcia! a Masa rozwalił bark :)
zajebista jazda!!
Po łyżwach na 30min do jacuzzi leczyć rany co było głupim pomysłem bo nam w rany chloru naszło... :)

ale sie upisałem..

Co jutro...??
Biegane jeśli dam rade :)

Informacje:
Foty z treningu:
1.Typ 2.Typtek Gołinguje sobie 3.Gołinguje sobie blisko 4.Taki byłem czysty :) 5.A taki czysty byłe Typtorinho 6. Tak Typ zaliczał upadek 7.Gołinguje sobie 8.a tak Ja popylałem po lodzie :) oczywista przede wszystkim prezencja sweterek podwinięty rękaw :) Panie! tutaj jestem :) za mną
Dudosław
Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-18

Wszamka:
Były: Rano 2 kromki z twarogiem ze szczypiorkiem+kakao, 3 mandarynki, pół salaterki sałatki CYMES (niedobra), zupa selerowa salaterka, na kolacje jeszcze nie wiem+herbata ;).

Suplementy:
Musze jakieś supelki kupić..

Waga:
66.1

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 5-Tydzień 1-Dzień 2|| (2x wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
Nike LunarGlide - 1166.112 km
Garmin FP60

Trening:
Nazwa: Jak dla mnie to BeeSik
Dystans: 10km 210m
Czas: 00:51:10
Tempo: śr. 05:01 min/km || max. 4.02 min/km
Puls: średni: 169, maks: 190
Temperatura: 5 stopni (Chłodnawo :))

Opis treningu:
Skład: Ja, troche Typtek
Dałem rade :)
o dziwo napotkałem tylko dwa problemy...
1. założyć zegarek na spuchniętą ręke (nadgarstek)
2. założyć skarpetki i leginsy na zdarte kostki
jednak sie udało. zegarek założyłem w sumie bez większych problemów, po nocy gdzie budziłem sie chyba z 6x bo ręka napierniczała to od rana jest raczej spokój.. ręka działa. jeszcze nie do końca ale jest już bardzo dobrze. co do kostek to było gorzej. po założeniu skarpetek każdy krok to powrotne rozdrapywanie tego co sie zagoiło, dołożenie leginsów nie pomogło bo i czemu miałoby pomóc... jednak po kilkunastu biegowych krokach już nie czułem dyskomfortu. poczułem go dopiero gdy skarpetki zdejmowałem a raczej odlepiałem od ran... nie fajne uczucie. kolana o dziwo nie bolały wcale a myślałem że to z nimi będzie największy problem.
Co do samego biegu to mam 3 przemyślenia dotyczące paska HR 1. to gówno jest zepsute, 2. źle zakładam to gówno, 3. inna przyczyna że to gówno jakoś dziwnie działa...
czemu? a temu że dziś np biegłem sobie całkowicie na luziku spokojnie oddychając, a to pierniczone ustrojstwo pokazuje mi średnie tętno 169.. no dziwne to jest bo jak tak patrze to nie ważne ile biegnę zawsze mam średnie tętno w tych okolicach...
przykład? a prosze:
*Tempo (km): 00:05:01- Puls: średni: 169
*Tempo (km): 00:05:22- Puls: średni: 170
*Tempo (km): 00:04:08- Puls: średni: 174
Jak dla mnie to dziwne...

aha co do Typta to biegł pół treningu i dużo wolniej, po treningu uzgodniliśmy że sobie odpuszcza pare treningów... boli go kostka i odpuszcza...

Co jutro...??
Biegane

Informacje:
1.Mama zrobiła andruta... wcale mi nie pomaga trzymać 'zdrową' dietę:)
2.Kupiłem sobie składniki na moją ulubione danie zdrowe :) zdrowe bo było w miesięczniku bieganie :)
Ryż z bananami i rodzynkami


KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-19
Były łyżwy i basen ale chodzi i mi o diete żeby wpisać :)
więc było: Kromki z szynką, ryż z bananami*, sok, kawałeczek andruta, kolacji nie pamiętam... aaa nie było kolacji...

Ryż z bananami i rodzynkami:

*Biały ryż-2 torebki
*banan-2 sztuki
*jogurt naturalny-200g
*rodzynki-100g
*cukier waniliowy-torebka
*sól, cynamon

ryż ugotować wg zaleceń producenta. Jogurt rozmieszać z cukrem waniliowym, sparzonymi rodzynkami i pokrojonymi w plastry bananami. ryż polać sosem jogurtowo-owocowym
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2011-01-20

Wszamka:
Były: Płatki z mlekiem, danone pitny, troche kopytek, sok, sałatka wiosenna*, pare ciastek co mi Typ upiekł (jakieś zdrowotne), jajecznica+kromka chleba+herbata
*skład: papryka, por, sałata, kukurydza... i wiele wiele innych.. dobra była
Pytanko? co sie wkłada do PITY? bo kupiłem sobie i nie wiem co mam tam zapakować....

Suplementy:
Od wczoraj Centrum A-Z

Waga:
66.1

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 5-Tydzień 1-Dzień 4|| (2x wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
Nike LunarGlide - 1181.022 km
Garmin FP60

1.Trening:
Nazwa: Kolejny BeeSik z niespodziewanką
Dystans: 10km 800m
Czas: 00:56:23
Tempo: śr. 5:13 min/km || max. 3.54 min/km
Puls: średni: 165, maks: 185
Temperatura: 0 stopni (świeży śnieżyk)

2.Trening:
Nazwa: 1km dobieg+Podbiegi+1km powrót
Dystans: 4km 110m
Czas: 00:24:10
Tempo: śr. 05:53 min/km || max. 3.19 min/km
Puls: średni: 156, maks: 185
Temperatura: 0 stopni (już stopniał)

Opis treningu:
Skład: Ja
Więc tak: najpierw poleciałem załatwić sprawy urzędowe bo mi sie ważność dowodu osobistego skończyła. fajnie swoją drogą że jest teraz za free...
Potem nie wiedziałem za bardzo co biec co niby pasowałoby podbiegi lub tempówki ale bolą mnie chyba ścięgna w lewej nodze.. czemu chyba? a bo sam nie wiem co to jest.. chodzi o to:Obrazek miejsce. Boli od 3dni dziś już troche mniej (może rozruszałem na łyżwach?), więc postanowiłem pobiec. ale co? skoro boli i nie da sie zrobić podbiegu, ani szybciej pobiec (sprawdzałem i bolało wtedy jak diabli)?. no stwierdziłem że po prostu pobiegne. i tak biegłem i bolało i chciałem wrócić ale biegłem i bolało i chciałem zawrócić ale jeszcze troszke jeszcze kawałek.i tak doleciałem za most, wbiłem sie na wał nasz stary z kamykami poleciałem małe kółko i spojrzałem na zegarek a tam 5.50km no to co teraz? przeleciałem most spowrotem i? i popatrzyłem na wał którym także moge wrócić do domu pomyślałem a co mi tam? będzie tescik no rogate ranczo! to coś już nie boli aż tak żeby powodowało jakiś wielki dyskomfort więc dałem w prawo i ogień. póki leciałem po wale to nie było źle. trawa ubita, zero kamieni, troche nierówno ale za to jak dla mnie widoki piękne... w pewnym momencie musiałem sie hamować bo leciałem za szybko. po zbiegnięciu jakże efektownym z wału (efektowne- czytaj poprostu przekoziołkowałem bo zaliczyłem wywrotke ;)) popatrzyłem na dalszą trase i? i tego sie nei spodziewałem... błoto z wodą po same jaj... tzn kolana. przeprułem (czytaj leciutko przeszedłem uważając na każdy krok), buty ważyłem z 3kg jeden :) fajnie. po przebiegnięciu tego już był asfalcik więc luxx ;) a z ciekawostek? na początku tak na 1 lub 2km było mi zimno i dosłownie w tym momencie podjechał Jasiek (nasz listonosz) i wręczył mi paczke z kurtką NewLine która sobie kupiłem :) ładny farcik! ten trening rano około 9.
Skład: Ja, Typ
Typ zadzwonił i pyta czy biegamy podbiegi? mówił że nie da rady jeszcze rano go bolała kostka a teraz chce biegać podbiegi? no ok...
Od samego początku jęczał że go kostka boli ale upierniczył sobie podbiegi i nie szło mu przegadać...
no to dotruchtał na miejsce ja dobiegłem dużo przed nim i zaczęliśmy podbiegi... zrobił może z 3 i odpuścił. mówiłem że mu że tak będzie ale nie słuchał. ja dorypałem tak żeby było 2km podbiegów i pobiegliśmy spowrotem... jutro chyba da sobie spokój... trening o 16

Co jutro...??
Biegane chyba że noga nie pozwoli...

Informacje:
Przeglądałem dziś moje stare wpisy i tak sobie myśle... rany jak ten blog ewoluował ale też ile pierdół w nim mam których nie ma u innych... w większości nie potrzenych...
patrze na niektóre blogi a tam tylko suche informacje o treningu.. a u mnie? o wszystkim i o niczym... do tego wrzuce zdjęcie nie wiem po co...
ale mi sie podoba i fajnie mi sie go oglądało i czytało dziś...
a co jeszcze?? pierwszy biegowy wpis był z ROGATEGO RANCZA :) czyli mojej następnej biegowej imprezy w tym roku...

1. Jak dla mnie widoki fajne
2. Ciąg dalszy fajnych widoków
3. Całkiem niezłe zdjęcie
4. Mega fajne zdjęcie
5. Tego sie nie spodziewałem! (w tle klasztor)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To tyle... do jutra :)
aaaa co sie do tej PITY wkłada??

KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-22

Wszamka:
Były: Grzanki+herbata, sałatka z jabłka i marchewki, noga kury pieczona, kromki z pomidorem+herbata, w nocy impreza więc alkohol i piernik wie co jeszcze...

Suplementy:
Dziś zapomniałem

Waga:
66.1

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 5-Tydzień 1-Dzień 6|| (2x wieczorem)
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
Nike LunarGlide - 1189.202 km
Garmin FP60

Trening:
Nazwa: I jeszcze jeden BeeSik
Dystans: 8km 180m
Czas: 00:42:27
Tempo: śr. 05:11 min/km || max. 03.53 min/km
Puls: średni: 160, maks: 183
Temperatura: -2 stopni (zimny wiatr)

Opis treningu:
Skład: Ja,Typtek
Więc tak umyśliłem sobie 15km ale już po 2 wiedziałem że nie dam rady... w dalszym ciągu pierońsko boli mnie to miejsce... to są ścięgna jestem pewien...
Zrobiłem tyle ile mogłem, Typ zrobił jeszcze mniej ale on powinien odpuścić na co najmniej tydzień z tą kostką.. tak mu poradziłem i ja z nim tydzień nie biegam... nie będzie miał z kim to odpocznie..
ja chyba tez jak tak będzie napierniczać wezme na luss... ale to sie jeszcze okaże..

Co jutro...??
Chyba wolne...

Informacje:
Dostałem dziś 2 propozycje z klubów piłkarskich :)
Na tą rundę żebym przyszedł grać... jeden klub 800zł za runde plus premia za bramki, drugi 1000zł bez premii... odmówiłem...
eeehhhh to bieganie :)


KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-25

Wszamka:
Były: Grzanki+herbata, sałatka z marchewki,jabłka,banana, gałka ziemniaków z klepanym i surówka, kolacja za chwile :)
Trzeba było widzieć mini moich domowników jak tarłem na tarce banana :)

Suplementy:
Centrum A-Z

Waga:
66.1

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 5-Tydzień 1-Dzień 2|| (2x wieczorem) ||powtarzam tydzień bo tamten był gówniany
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9

Sprzęt:
Adidas Kanadia TR3 - 25.250 km
Garmin FP60

Trening:
Nazwa: Kross jak sie patrzy!
Dystans: 9km 800m
Czas: 00:54:27
Tempo: śr. 5:33 min/km
Puls: średni: 176, maks: 199 max to chyba jak spadałem :)
Temperatura: -4 stopni (fajnie ;) lekki śnieżyk)

Opis treningu:
Skład: Ja
Jako że Typ odpoczywa i sie kuruje wyruszyłem sam. Nie powiem żeby mi to nie odpowiadało :)
Stwierdziłem że dziś zrobie coś czego dawno nie biegałem. Wpadłem na pomysł że pobiegne prawdziwy krosik :)
Więc ruszyłem w pola potem przez jakieś polne zadupiaste drogi potem w las i na wał wiślany. jeszcze zanim dobiegłem do wału wpadłem na pomysł
'podbiegów' i 'zbiegów' na łeb na szyje :) taki wstęp do Rogatego rancza. żeby móc szybko zbiegać i wybiegać i nie zabić sie przy tym trzeba to umieć więc stwierdziłem że poćwiczę... pierwsze 2 podbiegi sa na filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=wapUo_qBe8g (polecam oglądnąć do końca) reszta już bez... takimi zbiegani i podbiegami przerywanymi biegiem po prostym zrobiłem 7km :) w tym czasie widziałem stado chyba z 20 sarenek (tyle naliczyłem), wpadłem po samo kolano w wode i było mi zimno jak cholera... najpierw zaliczyłem prawą nogą jeziorko (okazało sie że ktoś zrobił sobie partyzancki staw a ja sie w niego wdupiułem! dobrze że sie nie utopiłem) a potem zaliczyłem zamarzniętą kałuże tą samą co na ostatnich zdjęciach była błotem. tym razem poszła lewa noga. tak na 8km jak zbiegałem z wału zobaczyłem psa, normalnie bym sie nie przejął jakoś bardzo ale tym razem bestia szczekała i była wielka! jak sqrczybyk! więc zacząłem sie powoli wycofywać a ten ogień na mnie! skoczył przewrócił mnie i w tym momencie pomyślałem będzie wojna! albo ja albo on! a ten zaczął mnie lizać po buzi! za nim daleko w tyle wyskoczyła jakaś babunia krzyczą MAXIU MAXIU ZOSTAW TEGO PANA... w końcu sie pozbierałem pogadałem z Babunią dowiedziałem sie że to max mieszaniec doga niemieckiego z boxerem! (ja sie pytam jak? jak to możliwe?).
potem pobiegałem troche z tym maxem, porzucałem patyk, pobawiłem sie potarzałem po ziemi ;) lubie psy cóż poradze :)
podsumowując? zajebisty trening... a sprawa druga nie polecam nikomu zbiegać w zimie z nie skoszonego wału na łeb na szyje.. może być jakiś wystający konar i sie o niego wam noga zahaczy a wtedy?? baaaaaaanzaiiiiiii (najszybsze możliwe przedostanie sie z góry na dół ;))
PS. tak myśle sobie że ciężko będzie zejść poniżej tych 40min na Rogatym.. ale powalczymy

Co jutro...??
Tak myśle że przebieżki

Informacje:
1.Tam jest jeziorko
2.Część wału i stado sarenek w oddali
3.Tam w oddali jest stado sarenek (niestety niecałe stado i słabo widać)
4.W to sie wrypałem

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

NUTA LCD SYSTEM 43:55 :)

KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2011-01-26

Wszamka:
Były: Płatki z mlekiem, nugetsy domowe, magiczne zdrowotne ciastka Typta (niestety już ostanie 3)+herbata, danone pitny

Suplementy:
Centrum A-Z

Waga:
66.1

Ćwiczenia:
POWER BREATHE: 2x30 wdech-wydech ||Poziom 5-Tydzień 1-Dzień 3|| (2x popołudniu i wieczorem) ||powtarzam tydzień bo tamten był gówniany
Każdy poziom będę robił tygodniami tzn 3poz to 3tyg, 4poz 4tyg i tak dalej aż do 9
Mobilna siłownia Sebastiana Coe- zrobiona :)

Sprzęt:
Adidas Kanadia TR3 - 30.490 km
Garmin FP/HR60

Trening:
Nazwa: Kross extremalny
Dystans: 5km 240m
Czas: 00:30:17
Tempo: śr. 5:47 min/km
Puls: średni: 165, maks: 187
Temperatura: 2 stopni (śnieg, wiatr)

Opis treningu:
Skład: Ja
Chyba na Rogatym to będę walczył o ZBLIŻENIE sie do 40min w tamtym roku miałem 45.53 więc jest co zbijać...nastawiam sie na walke o poniżej 40min ale będzie ciężko...
Co do dziś to zrobiłem sobie kross ale taki mega extremalny. połamane drzewa, przeskoki nad rozpadlinami i innymi wąwozami, chaszcze, błoto, zbiegi samobójcze, wspinaczka zamiast podbiegów, śnieg, wiatr, no jednym słowem extreme ;) fajnie :) szkoda że mnie troche to ścięgno czy co to jest bolało...
pójde jutro chyba z tym do lekarza co żeby mi powiedział co to to to to to jest.
Szkoda że taki krótki mi wyszedł trening ale cóż poradzić... pociągnąłem go najdłużej jak mogłem.
Do tego basen godzinny, popływałem, poleniuchowałem, powygłupiałem sie...

Co jutro...??
Jeśli noga będzie boleć to i tak pobiegnę :)
znowu Kross

Informacje:
Udało mi sie kupić dwie książki o bieganiu:
*URODZENI BIEGACZE- Christopher McDougal
*CHI RUNNING- Cordain Loren, Friel Joe
nic w tym ciekawego? no pewnie nic ale udało mi sie je kupić w pakiecie za 35zł plus 9zł przesyłka! obie nowe, nieużywane!!! jak patrze na allegro to normalnie 30zł trzeba dać za CHI RUNNING (44zł z przesyłką) a za URODZENI BIEGACZE minimum 22zł (30zł z przesyłką) więc trafiłem w okazje.
jak dobrze wiadomo za czytaniem książek jakoś nie przepadam ale stwierdziłem że dla biegania zrobie wyjątek i kupie tyle książek o tym ile mi sie uda i stworze sobie własny olbrzymi zbiór! na następny ogień idą:
*Obie Skarżyńskiego ale to na maratonie bo podpisik złoży :)
*WITOLD DUDZIAK - FINISZ (1971rok)
*LIPOŃSKI - JAK BIEGAĆ PO ZDROWIE? (1985rok)
zna ktoś?? Rusek a raczej Kulawy Pies pewnie zna :)



NUTA: Energy Mix Vol. 22-Karnaval Edition 2011


KOMENTY
ODPOWIEDZ