Talent czy nie
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Moim zdaniem predyspozycje i talent (hm... czy to aby nie to samo?
) są kluczowe (o czym np. na samym początku napisał J.Daniels w swojej książce). Ktoś może „z marszu” zrobić dychę w 49' gdy na ten sam wynik inny będzie potrzebował pół roku, rok... Ten 2. może trenować i trenować, i trenować, a i tak za 2 lata nie „złamie” 40' a tamten pobiega sobie 7 miesięcy i zrobi 38'. Po prostu niektórzy mają handicap od ........ (w zależności od poglądów proszę sobie wstawić najwłaściwsze słowo
), a reszta musi harować. Gdyby tego czegoś nie było,a wynik zależałt tylko od wykonanej pracy na treningach to 100m <10'' biegałoby parę tysiecy ludzi.
- goldie77
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 548
- Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki
i ja należę do tej drugiej grupy - jak mi się uda złamać 50' na 10km na wiosnę - będę szczęśliwyBartess pisze:Moim zdaniem predyspozycje i talent (hm... czy to aby nie to samo?) są kluczowe (o czym np. na samym początku napisał J.Daniels w swojej książce). Ktoś może „z marszu” zrobić dychę w 49' gdy na ten sam wynik inny będzie potrzebował pół roku, rok... Ten 2. może trenować i trenować, i trenować, a i tak za 2 lata nie „złamie” 40' a tamten pobiega sobie 7 miesięcy i zrobi 38'. Po prostu niektórzy mają handicap od ........ (w zależności od poglądów proszę sobie wstawić najwłaściwsze słowo
), a reszta musi harować. Gdyby tego czegoś nie było,a wynik zależałt tylko od wykonanej pracy na treningach to 100m <10'' biegałoby parę tysiecy ludzi.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Biegam od 6 lat. W tym roczna przerwa na Erasmusa (i balowanie, także potem zaczynałam od zera. a nawet niżej. wstyd), teraz też prawie roczna przerwa na ciążę.LadyE pisze:teraz widze ze Twoj czas to 1:23, ile wiec czasu minelo od Twojego pierwszego polmaratonu jesli wolno mi spytac?DOM pisze:
Mając 22 lata, gdy zaczęłam biegać po 2 tygodniach przebiegłam półmaraton w 1,40. Jak ktoś uprawia inne sporty to nie jest takie niemożliwe.
Oceniam siebie jako osobę, która ma predyspozycje, a nie talent. Przy dobrym treningu mogę dojść do 1,18 ale szybciej nigdy biegać nie będę,
- wysek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
BzduraDOM pisze:Biegam od 6 lat. W tym roczna przerwa na Erasmusa (i balowanie, także potem zaczynałam od zera. a nawet niżej. wstyd), teraz też prawie roczna przerwa na ciążę.LadyE pisze:teraz widze ze Twoj czas to 1:23, ile wiec czasu minelo od Twojego pierwszego polmaratonu jesli wolno mi spytac?DOM pisze:
Mając 22 lata, gdy zaczęłam biegać po 2 tygodniach przebiegłam półmaraton w 1,40. Jak ktoś uprawia inne sporty to nie jest takie niemożliwe.
Oceniam siebie jako osobę, która ma predyspozycje, a nie talent. Przy dobrym treningu mogę dojść do 1,18 ale szybciej nigdy biegać nie będę,
Co to znaczy dobry trening? Ile on będzie trwał ?
- DOM
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Podobno (ktoś to udowadniał w jakiś badaniach, ale nie znam źródła) potrzeba minimum 5 lat ciągłego treningu, by naprawdę wytrenować biegowo organizm.
Ile u mnie będzie to trwało? No mam nadzieję, że w przyszłym roku złamię 1,20.
Niestety życie to życie, trafiają się elementy nie zakładane, np. kontuzje.
Poza tym dyskusja była o talencie. Ja, tak jak napisałam, uważam, że mam predyspozycje, nie talent.
Na początku szybko skoczyłam do 1,24. Potem "kisiłam się" na takim poziomie. "Odblokowałam się" dopiero po urodzeniu dziecka. Zmieniłam tryb życia (to może być dodatkowy element odnośnie marnowania talentu...znam kilka osób o ewidentnie wspaniałym potencjale, tylko, że za bardzo lubią balować).
A o talencie- oj, marnuje się w naszym wspaniałym kraju wiele talentów!! Niestety.
Ile u mnie będzie to trwało? No mam nadzieję, że w przyszłym roku złamię 1,20.
Niestety życie to życie, trafiają się elementy nie zakładane, np. kontuzje.
Poza tym dyskusja była o talencie. Ja, tak jak napisałam, uważam, że mam predyspozycje, nie talent.
Na początku szybko skoczyłam do 1,24. Potem "kisiłam się" na takim poziomie. "Odblokowałam się" dopiero po urodzeniu dziecka. Zmieniłam tryb życia (to może być dodatkowy element odnośnie marnowania talentu...znam kilka osób o ewidentnie wspaniałym potencjale, tylko, że za bardzo lubią balować).
A o talencie- oj, marnuje się w naszym wspaniałym kraju wiele talentów!! Niestety.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
ja, odkąd biegam to uważam, że jedni są jak Messi - po prostu mają to "coś" a inni są jak Puyol - muszą po prostu zapier... a i tak nie będą nigdy tacy jak ci pierwsi... ja należę do tych drugich... niestety
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
- wysek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Znam przykład znanego biegacza z Lubelszczyzny. Na bosaka biegaDOM pisze:Podobno (ktoś to udowadniał w jakiś badaniach, ale nie znam źródła) potrzeba minimum 5 lat ciągłego treningu, by naprawdę wytrenować biegowo organizm.
Ile u mnie będzie to trwało? No mam nadzieję, że w przyszłym roku złamię 1,20.
Niestety życie to życie, trafiają się elementy nie zakładane, np. kontuzje.
Poza tym dyskusja była o talencie. Ja, tak jak napisałam, uważam, że mam predyspozycje, nie talent.
Na początku szybko skoczyłam do 1,24. Potem "kisiłam się" na takim poziomie. "Odblokowałam się" dopiero po urodzeniu dziecka. Zmieniłam tryb życia (to może być dodatkowy element odnośnie marnowania talentu...znam kilka osób o ewidentnie wspaniałym potencjale, tylko, że za bardzo lubią balować).
A o talencie- oj, marnuje się w naszym wspaniałym kraju wiele talentów!! Niestety.
Tak przy okazji głupio to wygląda z bazie PUMApro. Życiówka na 10000m grubo poniżej 30minut, a na 1000m 3;31
-
harpaganzwola
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
W wieku 36 lat rekord na 10km, a wieku bodajże 46 lat jeszcze 30.50, niesamowity wyczyn. Z tego co wiem to nie trenował za mocno w młodości i dlatego tak długo biega na wysokim poziomie. Pytałem się jego o treningjaki wykonywał kiedyś, stwierdził -120-130km/tyg, w przygotowawczym ciągłe po 15km, jakieś kilometrówki, siłę biegową. Zawsze biegał pod krótkie dystanse, niesamowity gość. Myślę, że ja na razie się nie eksplatuję i jeszcze osiągnę coś więcej i mam nadzieję, że będę długowieczny jak ten człowiek, podziw niesamowity. To jest przykład do naśladowaniawysek pisze:
Znam przykład znanego biegacza z Lubelszczyzny. Na bosaka biegaŻyciówki wyśrubował nieco przed 40stką, ponad 20 lat treningu. Okolice 29;20 na 10000m to nie jest zabawa - tak dla ścisłości. Minimum 5 lat u jednego, u drugiego może to być ćwierć wieku.
Tak przy okazji głupio to wygląda z bazie PUMApro. Życiówka na 10000m grubo poniżej 30minut, a na 1000m 3;31hahaha
R.S.
-
dymas
- Wyga

- Posty: 146
- Rejestracja: 06 paź 2008, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zza krzaka
hmmmm dodam tylko ze wyżej opisany kolega w minioną środę przebiegł maraton
pierwszy raz w życiu; pierwszy raz w życiu dystans dłuższy niż 20 km w ciągu
rozmawiałem z nim wczoraj - po schodach chodzi "bokiem" ale był już na 2 km szybkim spacerze 
aha zapomniałem o najważniejszym czas 3h 50min
peace
ps trasa była wymierzona dokładnie
aha zapomniałem o najważniejszym czas 3h 50min
peace
ps trasa była wymierzona dokładnie
"Jeżeli nie potrafisz czegoś zrobić siłą, to znaczy że przyłożyłeś jej za mało"
-
harpaganzwola
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
No to ja ciebie zaskocze. Kiedyś grałem w piłkę ale nie trenując w klubie, duzo grania w latach szkolnych, potem czasami uprawianie wielu dyscyplin (siatka, kosz) od czasu do czasu, bez specjalistycznego treningu. Miałem dwóch kolegów (biegali jakieś 2.40 na 1km, robili bnp 10 km postanowiłem pierwszy raz pobiec taki dystans. Jeden nie wytrzymał tempa, z drugim dobiegłem do mety w czasie 38min, potem miesiąc biegania po 40km/tydz, kolejny jakieś 60/tydz i wynik na dychę 35.30 z samych wybiegańkamilos pisze:Ale proszę was, nie poleci ktoś kto nie ma kontaktu z bieganiem(normalnym, a nie za piłką) dychę w 41min.
R.S.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
eh kurde, a ja głupi z harpaganem gadam o treningu...
dojście do 35:30 zajęło mi cztery lata.
c'est la vie, czyli po naszemu trza latać więcej
zdrówko
dojście do 35:30 zajęło mi cztery lata.
c'est la vie, czyli po naszemu trza latać więcej
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
-
dymas
- Wyga

- Posty: 146
- Rejestracja: 06 paź 2008, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zza krzaka
kolejny news od znajomka
wczoraj znowu poleciał maraton, tym razem z czasem 3h 25min
chyba połamię mu nogi
peace
chyba połamię mu nogi
peace
"Jeżeli nie potrafisz czegoś zrobić siłą, to znaczy że przyłożyłeś jej za mało"


